104 odpowiedzi w tym temacie

[Eury]

Końcówka roku i rok 2011 uraczą nas 6 dużymi produkcjami filmowymi dotykającymi tematyki UFO i "najeźdźców z kosmosu". Będą to:

Skyline (premiera 12 listopada 2010)

Akcja filmu rozgrywa się w Los Angeles, gdzie grupa ludzi próbuje przetrwać tajemniczy atak z kosmosu. W głównych rolach występują Donald Faison i Eric Balfour. Jako dwójka przyjaciół budzą się po pełnej zabawy nocy i z przerażeniem stwierdzają, że obca siła pożera ludzkość.

Pierwszy trailer:
http://www.youtube.com/watch?v=K6gtCpPMA4Y

-----

Battle: Los Angeles (premiera 11 marca 2011)

W skrócie: film opowiada historię oddziału marines walczącego na ulicach Los Angeles z inwazją obcych, którzy przybyli podbić Ziemię. Czy film nawiąże do słynnego wydarzenia historycznego? Pojęcia nie mam.

Pierwszy trailer:
http://www.youtube.com/watch?v=F78x34-h0tc

-----

The Darkest Hour (premiera 5 sierpnia 2011)

The Darkest Hour to opowieść o młodych ludziach, którzy przybywają do Moskwy na wycieczkę. Zamiast przyjemnych chwil spędzonych na zabawie, czeka ich jednak walka o przetrwanie, kiedy świat zaatakowany zostaje przez Obcych.

Nie ma jeszcze trailera

-----

Extraterrestre (Dokładna data premiery nieznana)

Film będzie opowiadał o inwazji przybyszów z kosmosu. W przeciwieństwie jednak do "Wojny światów" czy "Dnia Niepodległości" bohaterami będą ludzie, którzy nie biorą bezpośredniego udziału w walce z Obcymi. Będą to zwyczajni ludzie, którzy są świadkami niepokojących wydarzeń i nie bardzo wiedzą co się dzieje musząc opierać się wyłącznie na niesprawdzonych informacjach i niepewnych doniesieniach medialnych.

Nie ma jeszcze trailera

-----

Monsters (premiera oficjalna 29 października 2010)

Osoby, który miały go już okazję obejrzeć, porównują obraz do głośnego "Dystryktu 9". Sześć lat temu NASA udało się ustalić, że poza Układem Słonecznym może istnieć życie. Sonda, która została wysłana, by pobrać próbki, rozbiła się w drodze powrotnej nad Ameryką Północną. Niedługo po tym zdarzeniu połowa Meksyku została objęta kwarantanną. Amerykanie z lokalną armią podjęli próbę zniszczenia stworów, które urodziły się po katastrofie. Bohaterką filmu jest dziennikarka eskortująca turystę do zainfekowanej strefy.

Pierwszy trailer:
http://www.youtube.com/watch?v=P7o7YMvKZtw

-----

Area 51 (Dokładna data premiery nieznana)

Bohaterami horroru jest trzech nastolatków, którzy trafiają do legendarnej Strefy 51, aby przekonać się, czy plotki o kosmitach są prawdą. Swoją wyprawę nagrywają amatorską kamerą wideo.

-----

Zatem 6 dużych obrazów, jasna tematyka. Temat "oswajania" ludzi z myślą, że może wcale nie jesteśmy sami, a kosmici niekoniecznie są po dobrej stronie, wydaje się wchodzić w życie pełną parą. Oczywiście niczego nie chciałbym sugerować

[D.B. Cooper]

To to tylko czekać

Przerażająco wygląda ta wizja "wessania" ludzi poprzez jeden ze statków w trailerze "Skyline" (1:24).

[crc]

Ja bym się bardziej skłaniał ku temu, że tak głośnym echem odbiły się "Dystrykt 9" i "Avatar", dlatego teraz będzie wysyp. Podobna sytuacja była po premierze "Piły", nagle wszystkie horrory opierały się ukazywaniu brutalności wszędzie gdzie to możliwe.

Oczywiście nie sposób po przeczytaniu tego czym jest projekt "Blue Beam" nie powiązać jednego z drugim. Tym bardziej, że niedawno otwarto w mediach debatę na temat tego czy istnieje inteligentne życie poza Ziemią. Dla niektórych oczywiste jest, że takie istnieje inni jak np. Hawkings nawet mówią o tym, że jeśli tak to trzeba się "ich" obawiać.
Dodatkowym argumentem za wg. mnie jest zmiana nastawienia kościoła i jego znaczące oświadczenie z 2008 roku odnośnie tego, że w kosmosie może istnieć życie. Przypominam, że to Ci sami, którzy palili ludzi na stosie za "herezje" i parę ładnych lat ukrywali prawdę o tym, że nie wszystko kręci się w okół Ziemi. Uważam, że coś jest na rzeczy.

Osobiście podpisuje się pod teorią Starożytnych Kosmitów, więc istnienie innych cywilizacji jest dla mnie faktem, ale dobrze, że ludziom, którzy myślą, że jesteśmy tacy unikalni i wyjątkowi w skali wszechświata się nagle otworzy oczy. Miło było by zobaczyć w mediach dokument o znanych rasach kosmosu, a jeszcze lepiej obcować otwarcie z przedstawicielami innych cywilizacji, nawet w roli dziecka non stop pytającego "a dlaczego?", "a co to jest?"

Użytkownik crc edytował ten post 13.08.2010 - 20:35

[Jarecki]

Skyline - Official Full Length Trailer

http://www.youtube.com/watch?v=1e0j7madOCQ

[rolpiek]

Zatem 6 dużych obrazów, jasna tematyka. Temat "oswajania" ludzi z myślą, że może wcale nie jesteśmy sami, a kosmici niekoniecznie są po dobrej stronie, wydaje się wchodzić w życie pełną parą. Oczywiście niczego nie chciałbym sugerować

no dobra ale wcześniej będzie apokalipsa, 2012, asteroida walnie czy jakiś rozbłysk będzie bo ostatnie lata to cała seria "armagedonowych" i końco-światowych filmów więc na to zapewne też nas chcieli przygotować

a że były wczesniej to najpierw czeka ludzkość mega kataklizm a potem jakieś spotkanko z kosmitami IIIciego stopnia


aha ! zapominacie o jednej bardzo ważnej sprawie!
producenci planują filmy kilka lat na przód,
kasa rządzi światem więc nie zdziwiłbym się gdyby dla zarobienia odpowiedniej kasy na tych filmach ich producenci wcześniej bombardowali internet poprzez wynajętych kilku ludzi (wielu osób nie trzeba - reszta przyłącza się do takich teorii za darmo) takim teoriami jak najpierw :

koniec świata , armagedony, 2012 (weszła potem cała seria filmików)
teraz kosmici , kontakty itd (wejdzie niebawem seria filmików)

oczywiście dla naiwnego zwykłego człowieka wygląda to iluzorycznie - najpierw przeczytał o 2012 a potem był film

tylko może jakby film nie miał powstać to nigdy by nawet nie przeczytał o tym 2012 bo nitk się w sieci by tym nie interesował oprócz małej grupki jakiś fanatyków

Użytkownik rolpiek edytował ten post 19.10.2010 - 21:58

[D.B. Cooper]

Końcówka roku i rok 2011 uraczą nas 6 dużymi produkcjami filmowymi dotykającymi tematyki UFO i "najeźdźców z kosmosu". Będą to:

Skyline (premiera 12 listopada 2010)

Akcja filmu rozgrywa się w Los Angeles, gdzie grupa ludzi próbuje przetrwać tajemniczy atak z kosmosu. W głównych rolach występują Donald Faison i Eric Balfour. Jako dwójka przyjaciół budzą się po pełnej zabawy nocy i z przerażeniem stwierdzają, że obca siła pożera ludzkość.

Pierwszy trailer:
[url="http://www.youtube.com/watch?v=K6gtCpPMA4Y"]http://www.youtube.c...h?v=K6gtCpPMA4Y[/url]

Teesik dla rzeźników już wyszedł




Tylko czekać na lepszą wersję.

[D.B. Cooper]

Widziałem wczoraj "Skyline", cóż, jeśli ktoś nastawia się na mega produkcję to lepiej niech po to nie sięga...
Mam nadzieję, że w/w tytuł to interpretacja czyjegoś snu, ponieważ tylko w śnie tworzą się takie banalne rozwiązania, bohater wybiera zawsze najgorsze, lub najdziwniejsze rozwiązania, a mimo tego "przygoda trwa dalej".
Nie polecam, można jedynie odpalić jak ktoś lubi gatunek.
Btw. Kino kategorii B, z bardzo prostackim scenariuszem.

*** Prośba do Zielonych o przeniesienie wątku rozpoczętego przez Eurego do osobnego tematu.
Chętnie bym podyskutował o Waszych odczuciach, ale wyjdzie z tego niezły OT.

Użytkownik D.B. Cooper edytował ten post 06.12.2010 - 17:13

[Yaw]

Czego się spodziewałeś po filmie, który na filmwebie ma ocenę 5.1 ? Niby to takie kreowanie opinii, gdy się nawet filmu nie obejrzało, ale z drugiej strony, testując tak każdy film na sobie, można spędzić wiele godzin w bardzo nieprzyjemny sposób - zastanawiając się - "wyłączyć, czy domęczyć do końca".

PS: a do prośby wydzielenia tematu przychylam się z przyjemnością, bo sam ostatnio miałem założyć podobny temat. Lubię filmy gatunku Sci-Fi, z podgatunku, który można przedstawić słowami klucz: kosmos, misje/wyprawy kosmiczne, planety, ufo, obce cywilizacje, itp. Filmy, w których stawia się główny nacisk na klimat.

Na początek przedstawię dwa tytuły, na które zwróciłem uwagę dzięki temu forum.

1. Niedawno była gdzieś na forum dyskusja (niestety nie mogę znaleźć gdzie dokładnie) o filmie Moon. Obejrzałem i rzeczywiście dobry film.

2. A tu Mariush polecał Zakazaną Planetę. Polecam tym bardziej, że gra w niej zmarły kilka dni temu Leslie Nielsen.

A od siebie dorzucam również pozycje obowiązkowe , czyli Odyseję Kosmiczną 2001 i 2010. Czyli kolejne filmy, gdzie klimat to największy atut.

[Mr. Mojo Risin']

A ja ze smutkiem patrzę, że w tych filmach nie ma dobrego s-f rodzaju Battlestar lub Star Trek. Tylko obyczajówki skoncentrowane na konkretnych bohaterach, zaś wizja przyszłości, technologie, kosmici to tło.

Ostatni takimi filmami to chyba Żołnierze Kosmosu 1 i 3 byli? O, zwłaszcza jedynkę polecam

Użytkownik Mr. Mojo Risin' edytował ten post 06.12.2010 - 19:39

[mylo]

A ja ze smutkiem patrzę, że w tych filmach nie ma dobrego s-f rodzaju Battlestar lub Star Trek.

Takie seriale/filmy są wielomilionowymi produkcjami. Same efekty specjalne i wymyślenie tych technologii zabiera sporo środków. To jest zapewne jednym z powodów niewielkiej ich ilości.

[domenicus]

Skyline: Film nędzny - chociaż miał potencjał na film dość dobry - ocena 3/10

Monsters - znowu był potencjał, dużo dłużyzn, powstała nieskładna papka - NIE dla koneserów. Film "sajyns fikszyn" - dla przeciętnego widza Mody na Sukces. Ocena 4/10

Jeśli chcecie zobaczyć DOBRY film sci-fi - w klimatach lat 80-tych i jeśli ktoś jeszcze go nie widział, gorąco polecam film MOON (2009) - http://www.filmweb.p...oon-2009-473111

Gwarantuję, że w filmie wybuchów nie ma, nie ma też potworów - film ma jednak SMAK, treść i "to coś". Ocena: 8/10 (za niezwykły klimat, pomysł i wykonanie byłoby 10/10, ale film nie wykorzystał w pełni swojej fabuły, byłoby to jednak narzekaniem, film powstał za śmieszne pieniądze wobec takich gniotów jak Skyline).

I jeszcze jeden film SPLICE, ISTOTA. nie tak dobry jak moon, ale...na pewno inny.

Użytkownik domenicus edytował ten post 07.12.2010 - 15:51

[crc]

Jeśli chcecie dobrego sf, to trzeba wrócić do korzeni. Stare,a zarazem oryginalne filmy z lat 80 i 90 często są ciekawe i wcale wizualnie nie wyglądają jakoś źle.

Moon faktycznie jest ciekawy, popieram domenicusa.

Ja polecam kilka następujących tytułów młodszych i starszych, mniej lub bardziej pasujących do definicji Science-Fiction:

• Star Trek 2009 - bardzo przyjemnie się ogląda, klasyczne sf w świeżej oprawie.
• Piąty Element - ot takie ratowanie wszechświata prze Bruca Willisa.
• Raport Mniejszości - Ziemia w przyszłości, nie ma akcji w kosmosie, ale oryginalny.
• V jak Vendetta - niekoniecznie typowe sf, totalitarna Wielka Brytania i tajemniczy bohater, któremu się to nie podoba, dla mnie bomba!
• Wszystkie częsci Obcego, klasyka gatunku.Zaczynając od 8. Pasażer Nostromo kolejno,Obcy Decydujące Starcie, Obcy 3 i wieńczący serię Obcy Przebudzenie.
• Oczywiście wszystkie części Gwiezdnych Wojen, polecam oglądać tak jak powstawały (4,5,6,1,2,3), starsze części mają lepszy klimat.
• Z filmów nowszych Terminator Ocalenie , wcześniejszych części nie lubiłem, ta dzieję się w przyszołści, gdzie ziemia przejęta jest przez roboty, a ludzie organizują ruch oporu (różni się od Matrixa).
• Zapowiedź film z N.Cagem o końcu świata i zniszczeniu ludzkości, ciekawy i odrobinę zakręcony.
• Nie można zapominać o Pitch Black i jego kontynuacji Kroniki Riddicka
• Ludzkie Dzieci ciekawy film o tym, że ludzie nie mogą się już rozmnażać i na ziemi ogólnie rzecz biorąc rządzą po równo Chaos i Pożoga
• Gwiezdne Wrota film który zapoczątkował świetny serial o eksploracji kosmosu.
• Misja na Marsa ludzie lecą na czerwoną planetę w celach założenia bazy, niestety coś poszło nie tak.
• Serenity typowe sf, walki w kosmosie i ucieczka przed dwoma walczącymi frakcjami.
• Ja, Robot film z W.Smithem o przyszłości gdzie ludzie żyją z robotami ramie w ramię do czasu.. (nie każdemu się podoba.)
• TRON Haker zostaje wciągnięty do środka komputera, okazuje się, że tamten świat rządzi się swoimi prawami.

To by było na tyle, części starszych tytułów nie mogłem sobie przypomnieć, ani znaleźć. Trochę wkradł się chaos, ale są linki można sobie poczytać o filmie i się zastanowić czy warto poświecić na niego czas. Wg. mnie są to filmy godne polecenia na zimowe wieczory

Użytkownik crc edytował ten post 07.12.2010 - 15:58