51 odpowiedzi w tym temacie

[żaba]

tak się właśnie dyskutuję tutaj szczególnie z panem "wiem wszystko" niby pisze się prosto, ale on i tak poprzekręca, będzie czepiał się takich pierdół i wymyślał teorie takie jak "na bank to ściema bo ręce i poleciały szybciej od nóg" w odpowiedzi byle tylko wyszło na jego dla tego teraz uważam z kim podejmuję dyskusję, bo z niektórymi po prostu się nie da, bo co byś nie powiedział, jakie argumenty byś nie przedstawił to i tak będzie mało i źle i wyjdzie kolejna kosmiczna interpretacja.. a na takie coś szkoda nerwów i czasu


aha i jeszcze może dodam, że nie mogą być w to wszyscy zamieszani, no bo przecież tam są ludzie i kamery z publicznej tv (ale oczywiście jakiś niewyspany "sceptyk" zaraz powie, że przecież media kłamią i są zamieszani w spisek )

[Owned]

troche o duchu gnębiącym chłopca

Dapi (Duppy) to duch z Indii Zachodnich, którego można wywołać rzucając kilka monet i wylewając na grób szklaneczkę rumu.
Duch pojawia się natychmiast i jest oczywiście tak wściekły, ze spełnia każde najpotworniejsze życzenie wywołującego.
Stara tradycja głosi, ze dapi to personifikacja zła w człowieku. Może ukazywać się jedynie nocą i powinien przed świtem wrócić do grobu, a jeśli się mu w tym przeszkodzi, nigdy już nie skrzywdzi żadnego śmiertelnika.
Mieszkańcy Indii zachodnich wierzą ze chuchniecie dapiego przyprawia człowieka o ciężką chorobę, a dotkniecie – konwulsje.
Najlepszym sposobem ochrony przed dapim jest rozrzucić przed drzwiami i oknami nasiona tytoniu, których wprost nie znosi.

Powyższy tekst był jedyną informacją jaką udało mi się napotkać w internecie po Polsku.
Brzmi jak wyssane z palca, ale moze ... coś w tym jest.

Użytkownik Owned edytował ten post 19.12.2010 - 23:01

[Wszystko]

Ostatni raz napiszę jak według mnie jest zrobiony ten numer z krzesłem. Synek siedzi na krześle, tyłkiem prze samej krawędzi, tak jak dziecko w szkole. Do krzesła z tyłu jest przywiązana linka, za linkę trzyma jakiś facet ukryty za otwartymi drzwiami. Wszystko odbywa się tak: syneczek w określonym momencie odpycha się nogami od ziemi i leci do tyłu w kierunku oparcia tego krzesła. Człowiek stojący z tyłu widzi to i w tym momencie zaczyna ciągnąć za sznurek, albo odwrotnie dzieciak czuje szarpnięcie i wtedy podnosi nogi i ręce do góry. Dzieciak w czasie lotu do tyłu odrywa się trochę od tego krzesła, czyli staje się trochę lżejszy. No i to wszystko.
Cieżko jest ocenić z jaką prędkością nastąpiło to szarpnięcie ale biorąc pod uwagę to co napisałem wyżej nie spowodowało to że synek ześlizgnął się z tego krzesła. Jeśli wyobrazimy sobie że ten dzieciak z krzesłem ciągnięty by był z prędkością 10 razy szybszą albo i więcej to na pewno siła bezwładności zrzuciła by go z tego stołka.
Twierdzicie że tak prostego efektu nie da się uzyskać normalnymi metodami? No to w filmowcy chcąc uzyskać taki efekt musieliby bawić się z zielonym tłem. No bez przesady. W teatrze też są różne efekty nie komputerowe, ludzie sobie jakoś radzą jeśli nie mogą skorzystać z efektów specjalnych.

Ronaldo, dorosły facet musi poszukiwać racjonalnych wyjaśnień. Tak przynajmniej mi się wydaje. Jesteś chyba bardziej rozwinięty niż 5 letni chłopiec. Bo dziecko w takim wieku może sobie wejść w ten temat i napisać że ,,nie wiem jak to jest zrobione, to muszą być duchy". Od dojrzałych facetów powinno się oczekiwać czegoś więcej, prawda?

Byłeś kiedyś u lekarza? Oczekiwałeś wtedy od niego paranormalnych wyjaśnień włącznie z badaniem twojej aury i ględzeniem o energetycznych zaburzeniach, czy może spodziewałeś się że gościu wyłoży ci swoją wiedzę, oceni objawy zgodnie z doświadczeniem medycznym. Na pewno byś się zdziwił gdyby było inaczej, gdyby facet twierdził że opętał cię duch i w dodatku pokazał ci filmik z dzieciakiem szarpanym przez ducha, a ty byś z wielkim podziwem przyznał ,,och to dobrze że znalazł pan rozwiązanie, dziękuję że pokazał mi pan prawdę"
Wątpię, żebyś tak się zachował.
Dlaczego w takim razie w takich przypadkach jak ten na filmie dajesz sobie wmówić że nie ma innego wyjaśnienia? Ograniczasz tym siebie, jesteś bezbronny. Zachowujesz się jak znachor i szaman, a nie jak sceptyczny poszukiwacz.

niby pisze się prosto, ale on i tak poprzekręca, będzie czepiał się takich pierdół i wymyślał teorie takie jak "na bank to ściema bo ręce i poleciały szybciej od nóg" w odpowiedzi byle tylko wyszło na jego

Panie Ronaldo te szczegóły są bardzo ważne i one składają się na pewną całość. Te szczegóły jak to nazywasz sprawiają że pociągnięcie tym krzesłem jest możliwe


Jeśli od lekarzy i innych specjalistów( fizyków, elektryków) oczekujesz poważnego podejścia do tematu, to też takim samym podejściem ty sam powinieneś się wykazywać. Nie chciałbyś pewnie zanosząc kompa do naprawy usłyszeć, że twój komp nie działa bo został owładnięty przez demona.


No to teraz Przemo i Ronaldo niech mi napiszą jak według nich jest zrobiona ta scena tym krzesłem skoro sznurki odpadają? Słucham. Bo Owned zatrzymał się na razie na jakimś duchu duppym.

[Wszystko]

Dobra widzę że dalej jest to samo.
Krzesło by się połamało? a to dobre. Takie krzesła nie są aż tak delikatne żeby się połamały ciągnąc dzieciaka który waży ze 40 kilo nie więcej. Oczywiście są różne rodzaje krzeseł, te tańsze i bardziej delikatne i te droższe bardziej wytrzymałe które w Polsce są droższe.
Nie widać czy chłopak się odpycha czy nie. Ale jeśli się odpycha to ułatwia całe zadanie. Synek trochę odbije się nogami w górę żeby nie obciążać tak krzesła, a wtedy facet z tyłu może je wyciągnąć.
A jeśli twierdzisz że się nie odpycha to można rozważyć inne powiązanie krzesła. Czyli robimy trójkąt z tej inki i obwiązujemy część oparcia i nogi. Można zrobić sobie kilka prób sprawdzić czy to działa.
A tak w ogóle to słyszał ktoś z was o jakimś podobnym przypadku dobrze udokumentowanym? Bo ja nie. Słyszałem o różnych opętaniach, gdzie podobno działy się niebywałe rzeczy, ale większość z tego można włożyć między bajki. Jednak nawet w czasie opętań nie dzieją się takie rzeczy. Mówi się że opętani rzucają się, są silniejsi niż zwykle, przeklinają itp.
To jest pierwszy film, gdzie jest pokazane takie coś, więc mam dobre powody żeby uznać to za oszustwo. Na pewno nie jest to dal mnie żadne wiarygodny dowód na takie zjawisko. Jeden jutubowy filmik to o wiele za mało żeby uznać to za prawdę.
Niech wystawią to krzesło na wolne powietrze z pustą przestrzenią do okoła, niech obejdzie koleś z kamerą to krzesło, i wtedy niech wołają ducha żeby szarpał krzesłem. Jak takie coś zrobią to mogę uznać że jest to lepsze niż wiele trików które widziałem.

Użytkownik wiem wszystko edytował ten post 20.12.2010 - 11:30

[oops]

mnie tak ciagnie po połówce zołądkowej

[Owned]

No to teraz Przemo i Ronaldo niech mi napiszą jak według nich jest zrobiona ta scena tym krzesłem skoro sznurki odpadają? Słucham. Bo Owned zatrzymał się na razie na jakimś duchu duppym.

Nie jestem dobrym obserwatorem w tych sprawach.(dlatego powstał ten temat)
Nie wymagaj ode mnie zbyt wiele

już 2 userów mówiło Ci o sile odśrodkowej, a Ty dalej o odpychaniu się nogami.
Jak dla mnie dyskusja z Tobą to strata czasu i nerwów. wybacz
Na tym kończę

[Kayoos-U]

Nogami odepchnąć się nie dało, wystarczy samemu spróbować. podskoczyć też nie za bardzo bo miał chyba cały czas jedną nogę na ziemi. pośłizg też raczej nie wchodzi w grę. Niestety chyba nikt z nas nie jest w 100% pewien czy na pewno nie da rady tego zrobić samemu. Cały filmik (oprócz sceny z krzesłem) jest właściwie nie do wyjaśnienia aby w 100% uzgodnić co to było, tym bardziej, że jest dużo argumentów za zjawiskiem paranormalnym i tyle samo przeciw jemu.

[Tempter]

Kolego wiem wszystko - gówno wiesz

Śmieszą mnie te zaprzeczenia - są po prostu na siłę.Skoro twierdzisz,że druga scena jest udawana to proszę bardzo weź kamerę i spróbuj nakręcić klip odwzorowujący żeby sobie uświadomić,że takiego ruchu po prostu nie da się udawać.Dzieciak ewidentnie jest przez coś ciągnięty do tyłu ale ty oczywiście wiesz,że to tylko podstawiony akrobata bo przecież wiesz wszystko...

[Wszystko]

Owned, w sumie to co napisałeś można streścić dwoma słowami ,,nie wiem". No i stwierdziłeś że nie warto ze mną gadać. Nawet jeszcze nie zacząłeś poważnie a już kończysz. Takie dzień dobry i do widzenia.
Siła odśrodkowa dotyczy ciała poruszającego się po okręgu. W triku z krzesłem nie ma takiej siły.
W takiej sytuacji dobrze postąpiłeś kończąc swoją przygodę z tym tematem.

Nie da się Raven zrobić takiego numeru jak przy tej ścianie? to weź idź sobie do teatru albo na jakiś zlot aktorów i poproś żeby któryś z nich powtórzył wyczyn tego chłopaka.
ja aktorem nie jestem, dlatego coś takiego bym zrobił raczej znacznie gorzej. Właściwie to nie wiem, bo nie próbowałem. Nie jestem też bokserem, nie jestem też mistrzem kung fu i nie powtórzę łamania cegieł z pięści.

jak jest przez coś ciągnięty to jak to coś wygląda? pokaż mi to coś

Ogólnie wasze argumenty są słabiutkie jak herbata z wczorajszego dnia. Nie wiem czy to co piszecie można nazwać mianem argumentu.

Może ktoś zaproponuje lepszą teorię niż sznurki(to może być taśma lub coś podobnego), bo pisanie u duchach i jakiś osobnikach typu "coś" to nie wiele wnosi.

Twoich postów, mag, nie będę raczej komentował. Delikatnie mówiąc, zdaje mi się że coś z tobą jest nie tak. Już któryś zamiast pisać o tym czym jest temat to piszesz o mnie że nie jestem człowiekiem albo że jestem opętany. Za dużo New Age.

Użytkownik wiem wszystko edytował ten post 20.12.2010 - 21:35

[Wszystko]

A zważyłeś chłopaka? Mniejsza o to. Ja takie krzesła potrafiłem połamać przy samym siadaniu. Fakt, ważę 95kg, co nie zmienia jednak tego, że te krzesła to bubel.

To widocznie miałeś pecha albo krzesło już było stare gdzieś pęknięte, albo postawiłeś na nierównym terenie, piachu itp. Też mam takie krzesła ( prawie każdy ma) jedne są tańsze i bardziej słabe jak siednie sobie na nich ktoś o wadze ze 90 kilo to chwieją trochę, ale te drugie to różni ludzie na nich siedzieli, i tacy ponad 100 kg i jakoś trzymają się mocno. Jeśli przywiążą ten sznur za nogi tego krzesła wysoko przy samym siedzisku lub za oparcie to nie ma szans żeby to się połamało, no chyba żeby zamiast tego dzieciaka siadł by sobie jakich tłuścioch z 200 kilo wagi.

Nie spodziewaj się, że to dziecko afrykańskie, które pasa kozy stać na wysokiej jakości umeblowanie

No bez przesady takie krzesło to nie jest wydatek rzędu telewizora 50 cali, a po za tym ten dzieciak chyba tego krzesła nie kupił, wiadomo w ogóle czyje to krzesło?

Skoro nie widać, czy się odpycha to dyskusja o oszustwie jest jałowa

Nie jest jałowa bo jak na razie metoda ze sznurkami jest jedynym dobrym rozwiązaniem. Chyba że ktoś przyjmuje że od dzisiaj krzesła same się przesuwają. Nie zawsze można mieć 100 procentową pewność jak coś zostało zrobione. Często trzeba metodą prób i błędów dojść do najbardziej możliwego rozwiązania. Tak samo jest z tym kolesiem co kopie prądem. Niby nikt go nie złapał na oszukiwaniu w numerze z prądem z ciała, no ale podobne filmy można znaleźć w necie. I analogicznie można z dużą pewnością założyć że ten koleś robi to tak samo.

I ja twierdzę że chłopak by nie zleciał jeśli odepchną by się nogami. Tak to pewnie zostało zrobione.

Ci ludzie sami musieli wykombinować jak zrobić żeby to wyszło. Skąd wiesz jak długo nad tym siedzieli? Może przez rok obmyślali jak zrobić porządny efekt. Trudno nie założyć że wykapowali jak to wykonać.

A co do egzorcyzmów to jest temat rzeka i nie chce mi się go tutaj rozwijać bo to nie ma sensu w tym temacie.

Użytkownik wiem wszystko edytował ten post 20.12.2010 - 22:21

[Seboolek]

Jako ze są to czarni w dodatku biedni to zrobią wszystko byle zarobić choć by to aby rzucać własnym dzieckiem po ziemi. Faktycznie zdolni to oni są do takich rzeczy ale czy ja wiem... nie widać linki przy jego nodze ani że wyskakuje w powietrze. Ja bym nigdy nie zrobił tak by rzucic się na ziemie twarzą.
Najlepiej sami sprawdzcie jaka jest reakcja gdy ktoś Cię ciągnie za noge. Od razu jest odruch rękoma w góre aby zakryc twarz lub starać się utrzymać równowagę.