5 odpowiedzi w tym temacie

[Ill]

Naukowcy z Niemiec poinformowali, że udało im się uleczyć pacjenta zainfekowanego wirusem HIV i chorego na białaczkę.Pracę na ten temat opublikowano w periodyku „Blood”. Grupa badaczy z Charite-University Medicine w Berlinie zajmowała się pacjentem zarażonym HIV, który w dodatku cierpiał na ostrą postać białaczki szpikowej - raka systemu odpornościowego.

Zdecydowano się u niego na przeszczep szpiku: chory szpik wcześniej zniszczono, m.in. za pomocą radio - i chemioterapii.

Po pierwszym przeszczepie w lutym 2007 roku pacjent musiał odstawić leki przeciwko rozwojowi wirusa HIV. Trzynaście miesięcy później przeszedł drugi przeszczep szpiku.

Komórki macierzyste dawcy szpiku zawierały mutację genu, która sprawiała, że były naturalnie odporne na działanie wirusa HIV. Mutacja, o którą chodzi to Delta 32 - ma ją w swoim genotypie zaledwie jeden procent populacji rasy kaukaskiej.

Wyleczony z HIV

Z badań wynika, że trzy i pół roku po odstawieniu leków przeciw HIV pacjent nie ma śladów białaczki, wirus HIV się nie replikuje, układ odpornościowy mężczyzny jest w dobrym stanie. - Wyniki badań sugerują, że udalo nam się wyleczyć tego pacjenta z HIV - podsumowuje ekipa z Berlina

- Jeśli to prawda, będzie to raczej postęp w sferze teorii, niż w metodyce leczenia – tak komentują te doniesienia eksperci cytowani przez amerykańską stację CNN. Jeden z badaczy zauważa, że „wymiana” komórek produkujących HIV na nowe potwierdza tylko nasze przypuszczenia, na temat tego jak choroba się rozwija.

Lekarze zaznaczają, że obecnie chorzy z wirusem HIV mają szansę na długie życie, biorąc nowoczesne leki, mogą dożyć nawet 80-90 lat. Przeszczep szpiku, także ze względu na koszt, byłby do pomyślenia tylko w przypadku chorych jednocześnie na białaczkę i na HIV. Inni zauważają, że trudno byłoby znaleźć dawcę do tego rodzaju przeszczepu – bo przecież mutację genu tego rodzaju ma tylko 1 procent populacji rasy kaukaskiej.

Ponad 33 miliony ludzi na świecie jest zarażonych wirusem HIV- wynika z szacunków Światowej Organizacji Zdrowia.

agkm, CNN/BBC News

Źródełka:
http://www.polskiera...a-razie-jednego
http://news.bbc.co.uk/2/hi/7726118.stm

I kto by pomyślał, że "podwójny wyrok śmierci" jednak zostanie odwołany I co Wy na to?

[Yoh]

I kto by pomyślał, że "podwójny wyrok śmierci" jednak zostanie odwołany I co Wy na to?

A ja na to jak na lato.
Ogólnie, dobrze że udało im się czegoś takiego dokonać. Mimo wszystko, szkoda że jedynie ludziom chorym jednocześnie na białaczkę i HIV ten przeszczep będzie w stanie pomóc. No, albo coś źle zrozumiałem w poniższym fragmencie:

Przeszczep szpiku, także ze względu na koszt, byłby do pomyślenia tylko w przypadku chorych jednocześnie na białaczkę i na HIV.

Medycyna, jak i technologia idą do przodu. Tylko spojrzeć jak człowiek wynajdzie szczepionkę na coś co do tej pory było nieuleczalne

[noxili]

Inni zauważają, że trudno byłoby znaleźć dawcę do tego rodzaju przeszczepu – bo przecież mutację genu tego rodzaju ma tylko 1 procent populacji rasy kaukaskiej.

I dawcami ...automatycznie stają sie też wyleczeni tą metodą.Maja szpik z tą mutacją.To bardzo ważne odkrycie . Wystarczy opracowac metode sztucznej hodowli tkanki szpiku . Albo nauczyć się wszczepiać ten szpik np świnkom.I rozmnażać na wielką skale.

Użytkownik noxili edytował ten post 18.12.2010 - 16:32

[BoryZ]

Z badań wynika, że trzy i pół roku po odstawieniu leków przeciw HIV pacjent nie ma śladów białaczki, wirus HIV się nie replikuje

Ale to chyba znaczy jest on nadal nosicielem wirusa HIV, prawda? Czyli efekt taki sam jak podczas terapii lekowej, tylko że bez leków?

[Malax]

Medycyna, jak i technologia idą do przodu. Tylko spojrzeć jak człowiek wynajdzie szczepionkę na coś co do tej pory było nieuleczalne

Ja sądzę że prędzej człowiek wynajdzie kolejną nieuleczalną chorobę niż szczepionkę na te istniejące

Co do tematu mało interesujący news wole poczekać aż wynajdą normalny lek na HIV nie zabijający pacjenta.

[Ill]

Co do tematu mało interesujący news wole poczekać aż wynajdą normalny lek na HIV nie zabijający pacjenta.

Przecież pacjent żyje i ma się dobrze