Malowidło B1 "Children of the World Dream of Peace"
Malowidło numer dwa podzielone jest na dwie części, poniżej pierwsza z nich.
autor zdjęć: Sasquatch & Yeti
Niespokojny charakter tego malowidła od razu rzuca się w oczy, w centralnym punkcie widzimy sylwetkę żołnierza, prawdopodobnie w nazistowskim uniformie (o czym może świadczyć symbol na czapce), o twarzy w kształcie maski gazowej. W dłoniach trzyma karabin i sejmitar, którym przebija białego gołębia - symbol pokoju. Po lewej stronie widzimy niekończący się sznur ludzi - płaczących rodziców niosących bezwładne martwe dzieci. To zdecydowanie szokujące i brutalne malarstwo. Fakt, że wystawione zostało przy głównym wejściu największego portu lotniczego w Stanach Zjednoczonych, podczas ery politycznej poprawności (późne lata 90) może zaskakiwać.
Sylwetka żołnierza jest przedstawiona jako wszechmocna, w centrum akcji, niczym powracająca w pełnej mocy, którą utraciła po II wojnie światowej. Wydaje się wyznaczać drogę w kierunku nowego holokaustu. Popatrzmy jeszcze na ludzi po lewej stronie i najpewniej martwe dzieci leżące na cegłach. Nie ma tu śladów przemocy, oni wszyscy są po prostu pozbawiani życia tak jakby zostali zatruci śmiertelnym gazem emanującym z tęczy ponad nimi. Jest tutaj jeszcze jeden mały szczegół - sejmitar żołnierza wskazuje na list w prawym dolnym rogu obrazu.
Jest to autentyczny list napisany przez Hanus'a Hachenburg'a, czeskiego nastolatka który trafił do obozu zagłady w wieku 13 lat, a zmarł rok później 18 grudnia 1943 roku w Auschwitz. Nie trzeba dodawać, że w Auschwitz stosowano toksyczne gazy.
Obecność na obrazie barwnej tęczy i maskotki misia - które nasz umysł natychmiast kojarzy z naszą młodością i niewinnością - jest całkowicie pokręcone lub wręcz odrażające. Ostatnią rzeczą na którą trzeba zwrócić uwagę jest symbolika sejmitara - jednego z symboli masońskich.
Malowidło B2 "Children of the World Dream of Peace"
Druga część malowidła numer dwa poniżej.
autor zdjęć: Sasquatch & Yeti
Dzieci wszystkich narodowości, w przeróżnych kolorach, w strojach folklorystycznych oddają broń zawiniętą we flagę narodową w ręce... niemieckiego chłopca? Bawarski ubiór nie pozostawia wątpliwości. Chłopiec w centrum obrazu przekuwa miecz na lemiesz (powiedzenie: przekuć miecze na lemiesze to zaprzestać walk). Widzimy tutaj także młodego Amerykanina, który nie może doczekać się przekazania broni i flagi. Jesteśmy w samym środku Stanów Zjednoczonych na największym lotnisku tego kraju i widzimy obraz na którym Ameryka z radością składa broń przed narodem niemieckim - tak można to rozumieć.
autor zdjęć: Sasquatch & Yeti
Obraz ten bez wątpienia reprezentuje kraje świata poddające swoją militarną potęgę i pozbywające się swojej tożsamości narodowej dla "wspólnego dobra". Jest to typowe odniesienie do koncepcji nowego światowego ładu, z jednym rządem i jedną armią. Pozostaje pytanie - dlaczego w centrum wydarzeń znajduje się niemiecki chłopiec?
W dolnej części obrazu widzimy pokonanego żołnierza z malowidła B1. Są też dwa białe gołębie co symbolizuje powrót pokoju. Tęcza wokół malowidła łączy się z obrazem B1 co stanowi ciągłość zdarzeń.
Malowidło C "Peace and Harmony with Nature"
Obraz ten zatytułowano tak samo jak pierwsze przeanalizowane przez nas malowidło A. Zamyka on naszą historię i stanowi etap końcowy zmian, które miały miejsce na świecie.
autor zdjęć: Sasquatch & Yeti
Co robisz gdy większość ludności zginęła na skutek broni biologicznej? Oczywiście świętujesz wokół genetycznie zmodyfikowanej świecącej rośliny. Szczęśliwi ludzie z całego świata zmierzają w jej stronę. Nieco ponad tą dziwaczną rośliną widzimy postać w osobliwym pióropuszu - najpewniej jest to Indianin.
Gatunki zwierząt z malowidła A powracają do życia, widzimy nawet małego gołębia, który wyłania się z owej tajemniczej rośliny w centrum.
autor zdjęć: Sasquatch & Yeti
Zarówno ludzie jak i zwierzęta czują się teraz zdecydowanie lepiej - na Ziemi żyje znacząco mniej ludzi, a Ci, którzy przeżyli korzystają z wysoko rozwiniętej wiedzy genetycznej by współistnieć w harmonii z naturą. Jeśli przypatrzymy się bliżej dostrzeżemy ludzkie rysy twarzy u małych tygrysiątek. Jest to co najmniej dziwaczne. Cały obraz zdaje się emanować magią i obfitować w modyfikacje genetyczne.
Podsumowując malowidła
Omówione obrazy jasno precyzują cele, o których przeczytamy w dokumentach traktujących o nowym światowym porządku. Są to:
- Masowa depopulacja.
- Śmierć dla wierzeń judeo-chrześcijańskich (w zamian powstać ma jedna uniwersalna religia).
- Jeden rząd światowy.
- Odbudowa świata fauny i flory.
Pas startowy
Przenieśmy się teraz poza gmach lotniska. Czy po omówieniu obrazów, w których pojawiają się odniesienia do nazistowskich Niemiec może zdziwić nas rozmieszczenie pasów startowych w formie swastyki? Poniżej widok z lotu ptaka oraz plan poglądowy.
Czy projektant nie zauwazżył charakterystycznego kształtu? Podczas procesu projektowania ktoś mógł przecież powiedzieć - hej, poczekaj chwilę, to wygląda jak nazistowski symbol! Może powinniśmy dokonać kilku zmian w projekcie. Nic takiego się jednak nie wydarzyło.
Gargulce
Symbolika gargulców zawsze była tajemnicą. Nikt naprawdę nie potrafi wyjaśnić powodów ich obecności najczęściej w budynkach (i na budynkach) kultu religijnego. Czy są one pozostałością dawnych pogańskich wierzeń, które nigdy nie odeszły w zapomnienie? Czy może prezentują coś, o czym tylko ludzie "oświeceni" mają pojęcie? W PLD także możemy je spotkać.
Czarne Słońce
Dziwny zestaw symboli rozciąga się na podłodze od południowego krańca Wielkiej Sali, aż po jej kraniec północny. Czarne dyski to symbole o znaczeniu ezoterycznym - tzw. Czarne Słońce.
W alchemii, czarne słońce (Sol Niger) jest nazwą rezultatu pierwszej fazy tzw. Magnum Opus. Alchemiczny Magnum Opus (lub Wielka Praca) to proces transmutacji metali, który rozpoczyna się od fazy ciemnienia (procesu kalcynacji surowych metali), a kończy ich przemianą w czyste złoto. Dziś symbol Czarnego Słońca jest najczęściej powiązany z ezoterycznym nazizmem i kultami takimi jak Świątynia Seta
Powiązanie z kosmosem
Kolejne symboliczne malowidło, na którym tajemnicza sylwetka dosłownie sieje życie na Ziemi. Czy widzimy tutaj jakiś związek z kosmosem? Co przedstawiają lub czym są dwie dziwne twarze w górnej części obrazu?
Podsumowanie
Istnieje duża liczba osób, które zgadzają się: Port Lotniczy Denver został zbudowany dla celów Nowego Porządku Świata. Mówi się, że PLD ma służyć jako siedziba dla NWO (ang. New World Order) na zachodzie - podziemne miasto dla elit, baza wojskowa i ogromny podziemny obóz koncentracyjny lub obóz zagłady. Brzmi przesadnie? Ocenę pozostawiam czytelnikowi.
Opracowanie: Paranormalne.pl
źródła:
http://vigilantcitizen.com/?p=58
http://illuminatifor...er-airport.html
http://www.abovetops...hread276843/pg1
http://www.flickr.co...ith/2862138175/
http://www.flickr.co...yds/3023903415/