Skocz do zawartości


Zdjęcie

Międzynarodowy Port Lotniczy Denver


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
53 odpowiedzi w tym temacie

#16

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Port Lotniczy Denver - część II


Malowidło B1 "Children of the World Dream of Peace"

Malowidło numer dwa podzielone jest na dwie części, poniżej pierwsza z nich.

Dołączona grafika

autor zdjęć: Sasquatch & Yeti

Niespokojny charakter tego malowidła od razu rzuca się w oczy, w centralnym punkcie widzimy sylwetkę żołnierza, prawdopodobnie w nazistowskim uniformie (o czym może świadczyć symbol na czapce), o twarzy w kształcie maski gazowej. W dłoniach trzyma karabin i sejmitar, którym przebija białego gołębia - symbol pokoju. Po lewej stronie widzimy niekończący się sznur ludzi - płaczących rodziców niosących bezwładne martwe dzieci. To zdecydowanie szokujące i brutalne malarstwo. Fakt, że wystawione zostało przy głównym wejściu największego portu lotniczego w Stanach Zjednoczonych, podczas ery politycznej poprawności (późne lata 90) może zaskakiwać.

Sylwetka żołnierza jest przedstawiona jako wszechmocna, w centrum akcji, niczym powracająca w pełnej mocy, którą utraciła po II wojnie światowej. Wydaje się wyznaczać drogę w kierunku nowego holokaustu. Popatrzmy jeszcze na ludzi po lewej stronie i najpewniej martwe dzieci leżące na cegłach. Nie ma tu śladów przemocy, oni wszyscy są po prostu pozbawiani życia tak jakby zostali zatruci śmiertelnym gazem emanującym z tęczy ponad nimi. Jest tutaj jeszcze jeden mały szczegół - sejmitar żołnierza wskazuje na list w prawym dolnym rogu obrazu.

Dołączona grafika


Jest to autentyczny list napisany przez Hanus'a Hachenburg'a, czeskiego nastolatka który trafił do obozu zagłady w wieku 13 lat, a zmarł rok później 18 grudnia 1943 roku w Auschwitz. Nie trzeba dodawać, że w Auschwitz stosowano toksyczne gazy.

Obecność na obrazie barwnej tęczy i maskotki misia - które nasz umysł natychmiast kojarzy z naszą młodością i niewinnością - jest całkowicie pokręcone lub wręcz odrażające. Ostatnią rzeczą na którą trzeba zwrócić uwagę jest symbolika sejmitara - jednego z symboli masońskich.

Dołączona grafika



Malowidło B2 "Children of the World Dream of Peace"

Druga część malowidła numer dwa poniżej.

Dołączona grafika

autor zdjęć: Sasquatch & Yeti

Dzieci wszystkich narodowości, w przeróżnych kolorach, w strojach folklorystycznych oddają broń zawiniętą we flagę narodową w ręce... niemieckiego chłopca? Bawarski ubiór nie pozostawia wątpliwości. Chłopiec w centrum obrazu przekuwa miecz na lemiesz (powiedzenie: przekuć miecze na lemiesze to zaprzestać walk). Widzimy tutaj także młodego Amerykanina, który nie może doczekać się przekazania broni i flagi. Jesteśmy w samym środku Stanów Zjednoczonych na największym lotnisku tego kraju i widzimy obraz na którym Ameryka z radością składa broń przed narodem niemieckim - tak można to rozumieć.

Dołączona grafika

autor zdjęć: Sasquatch & Yeti

Obraz ten bez wątpienia reprezentuje kraje świata poddające swoją militarną potęgę i pozbywające się swojej tożsamości narodowej dla "wspólnego dobra". Jest to typowe odniesienie do koncepcji nowego światowego ładu, z jednym rządem i jedną armią. Pozostaje pytanie - dlaczego w centrum wydarzeń znajduje się niemiecki chłopiec?

W dolnej części obrazu widzimy pokonanego żołnierza z malowidła B1. Są też dwa białe gołębie co symbolizuje powrót pokoju. Tęcza wokół malowidła łączy się z obrazem B1 co stanowi ciągłość zdarzeń.


Malowidło C "Peace and Harmony with Nature"

Obraz ten zatytułowano tak samo jak pierwsze przeanalizowane przez nas malowidło A. Zamyka on naszą historię i stanowi etap końcowy zmian, które miały miejsce na świecie.

Dołączona grafika

autor zdjęć: Sasquatch & Yeti

Co robisz gdy większość ludności zginęła na skutek broni biologicznej? Oczywiście świętujesz wokół genetycznie zmodyfikowanej świecącej rośliny. Szczęśliwi ludzie z całego świata zmierzają w jej stronę. Nieco ponad tą dziwaczną rośliną widzimy postać w osobliwym pióropuszu - najpewniej jest to Indianin.

Gatunki zwierząt z malowidła A powracają do życia, widzimy nawet małego gołębia, który wyłania się z owej tajemniczej rośliny w centrum.

Dołączona grafika

autor zdjęć: Sasquatch & Yeti

Zarówno ludzie jak i zwierzęta czują się teraz zdecydowanie lepiej - na Ziemi żyje znacząco mniej ludzi, a Ci, którzy przeżyli korzystają z wysoko rozwiniętej wiedzy genetycznej by współistnieć w harmonii z naturą. Jeśli przypatrzymy się bliżej dostrzeżemy ludzkie rysy twarzy u małych tygrysiątek. Jest to co najmniej dziwaczne. Cały obraz zdaje się emanować magią i obfitować w modyfikacje genetyczne.


Podsumowując malowidła

Omówione obrazy jasno precyzują cele, o których przeczytamy w dokumentach traktujących o nowym światowym porządku. Są to:

  • Masowa depopulacja.
  • Śmierć dla wierzeń judeo-chrześcijańskich (w zamian powstać ma jedna uniwersalna religia).
  • Jeden rząd światowy.
  • Odbudowa świata fauny i flory.


Pas startowy

Przenieśmy się teraz poza gmach lotniska. Czy po omówieniu obrazów, w których pojawiają się odniesienia do nazistowskich Niemiec może zdziwić nas rozmieszczenie pasów startowych w formie swastyki? Poniżej widok z lotu ptaka oraz plan poglądowy.

Dołączona grafika

Dołączona grafika


Czy projektant nie zauwazżył charakterystycznego kształtu? Podczas procesu projektowania ktoś mógł przecież powiedzieć - hej, poczekaj chwilę, to wygląda jak nazistowski symbol! Może powinniśmy dokonać kilku zmian w projekcie. Nic takiego się jednak nie wydarzyło.


Gargulce

Dołączona grafika


Symbolika gargulców zawsze była tajemnicą. Nikt naprawdę nie potrafi wyjaśnić powodów ich obecności najczęściej w budynkach (i na budynkach) kultu religijnego. Czy są one pozostałością dawnych pogańskich wierzeń, które nigdy nie odeszły w zapomnienie? Czy może prezentują coś, o czym tylko ludzie "oświeceni" mają pojęcie? W PLD także możemy je spotkać.


Czarne Słońce

Dołączona grafika


Dziwny zestaw symboli rozciąga się na podłodze od południowego krańca Wielkiej Sali, aż po jej kraniec północny. Czarne dyski to symbole o znaczeniu ezoterycznym - tzw. Czarne Słońce.

W alchemii, czarne słońce (Sol Niger) jest nazwą rezultatu pierwszej fazy tzw. Magnum Opus. Alchemiczny Magnum Opus (lub Wielka Praca) to proces transmutacji metali, który rozpoczyna się od fazy ciemnienia (procesu kalcynacji surowych metali), a kończy ich przemianą w czyste złoto. Dziś symbol Czarnego Słońca jest najczęściej powiązany z ezoterycznym nazizmem i kultami takimi jak Świątynia Seta



Powiązanie z kosmosem

Kolejne symboliczne malowidło, na którym tajemnicza sylwetka dosłownie sieje życie na Ziemi. Czy widzimy tutaj jakiś związek z kosmosem? Co przedstawiają lub czym są dwie dziwne twarze w górnej części obrazu?

Dołączona grafika



Podsumowanie

Istnieje duża liczba osób, które zgadzają się: Port Lotniczy Denver został zbudowany dla celów Nowego Porządku Świata. Mówi się, że PLD ma służyć jako siedziba dla NWO (ang. New World Order) na zachodzie - podziemne miasto dla elit, baza wojskowa i ogromny podziemny obóz koncentracyjny lub obóz zagłady. Brzmi przesadnie? Ocenę pozostawiam czytelnikowi.

Dołączona grafika



Opracowanie: Paranormalne.pl
źródła:
http://vigilantcitizen.com/?p=58
http://illuminatifor...er-airport.html
http://www.abovetops...hread276843/pg1
http://www.flickr.co...ith/2862138175/
http://www.flickr.co...yds/3023903415/
  • 8



#17

BoryZ.
  • Postów: 231
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

*
Popularny

To że lotnisko ma pasy zwrócone w cztery strony świata to chyba nie jest takie dziwne, prawda? Niektóre mniejsze lotniska maja po dwa pasy równorzędne, inne są na skrzyżowane ( że niby odniesienie do chrześcijaństwa przez architekta ;) ), a to że plan tego lotniska dosyć nieudolnie naśladuje swastykę jest na pewno niezamierzonym efektem. Celem architektów miało być lotnisko które może przyjmować bardzo duży ruch, jednocześnie zapobiegając "kolejkowaniu" się samolotów. Osiągnęli to budując 6 pasów (4 północ/południe, 2 wschód/zachód) które są od siebie niezależne ( niekrzyżujące się etc.).


Koń apokalipsy

Dokładniej jest to mustang. Według artysty prawdopodobnie miał być symbole siły i rozmachu z jakim lotnisko zostało wybudowane. Rzeźba ta jednak nie została dokończona przez artystę (zginął on przygnieciono przez jego dzieło jak już zostało to tu napisane), została wykończona przez rodzinę i przyjaciół artysty którzy są malarzami samochodów wyścigowych, stąd też jego demoniczny wygląd nie jest niczym dziwnym.
Dołączona grafika
Dołączona grafika

Kamień masoński
Kamień ten bardziej przypomina zegar słoneczny aniżeli dźwignie. Został on faktycznie wykonany przez wolnomularzy (przecież to nadal ich praca, co nie?). New Word Airport Comission jest grupą biznesmenów z Denver którzy zasponsorowali i zorganizowali wiele imprez i wydarzeń na tym lotnisku. Lotnisko to miało uczynić z Denver miasto światowej klasy (co tłumaczy aż nazbyt duży rozmach) dlatego nazwali siebie New Word Airport Comission

Malowidła


The Present State of the Environment


Ludzkość, reprezentowana przez dzieci wszystkich ras , jest zszokowana i zasmucona znalezienia naszego naturalnego środowiska w tak zdeptanym i zużytym stanie. Wokół grupy dzieci znajdują się wymarłe bądź zagrożone wymarciem gatunki zwierząt. Oszołomione dzieci przyglądają się panterze śnieżnej, która jest jednym z najpiękniejszych dużych kotów, martwej rozpostartej przed nimi ukazując jj wspaniałe futro i kolory. Po lewej stronie, młoda dziewczyna przygląda się alce olbrzymiej umieszczonej w gablocie, gatunek wymarły w 1844 roku. Z przodu po prawej stronie, młody chłopak dotyka gablotę zawierającą ostatniego gołębia wędrownego, gatunku istniejącego w ogromnej liczbie na całym obszarze wschodnim USA, a wymarłym w 1914 roku. Widoczny jest również pływacz szary, żółw zatokowy wplątany w sieć rybacką, a na ścianie głowa bawołu. Unoszącym się w centrum sceny, jest wzburzony ptak Quetzal z częściami gabloty złowrogo zaciskającymi się na nim, jakoby zapowiadające jego wyginięcia.
Dołączona grafika
W tle widać wybuchający pożar, trawiący las tropikalny, podczas gdy na pierwszym planie widzimy zagrożone wyginięciem gatunki roślin, takie jak Peristeria z Panamy, Kwiat bogów z RPA i inne. U dołu malowidła znajdują się trzy trumny, z których każda zawiera młoda dziewczyna ściskając element jakiejś kultury/religii. Te trzy dziewczyny są symbolem naszego człowieczeństwa dążącego do autodestrukcji, w szczególności w wyniku wojen, niewolnictwa, ludobójstwa, wyzysku i wszelkiego rodzaju przemocy.


A Hopeful Futurein which Humanity Rehabilitates the Environment

Na tym malowidle, przedstawiam ludzkości, reprezentowana przez dzieci całego świata, strojach ludowych, folklorystycznych. Poruszają się one z obu końców w kierunku centrum malowidła, a pokazane są uśmiechnięte i optymistycznie nastawione do odnowy naszego środowiska naturalnego. Na tle tej uradowanej procesji przedstawiono różne “strefy”, po lewej ocean, umiarkowane lasy, góry, lasy tropikalne i pustynie. Te "strefy" są obrazowymi odpowiednikami krain geograficznych, w ten sam sposób co dzikie zwierzęta . Na przykład, Quetzal reprezentuje lasy tropikalne, a pantera śnieżna odpowiada lodowatym górskim warunkom. Co więcej, strefy te wyglądają rozrośle i zdrowo, tak samo jak przedstawione tam dzikie zwierzęta.

Dumne dzieci, kolorowe kostiumy trzydziestu dwóch narodów, zmierzają w stronę gdzie specjalna i niepowtarzalna roślina ma zostać zasadzona glebie. Kwiat ten, z liśćmi odzwierciedlającymi wszystkie kolory tęczy, uformowany został na kształt gołębie (przypomina on peristerie, “Holy Ghost Orchid” ).
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Tym obrazem, starałem się zasymbolizować nowe postrzeganie naszego środowiska jako duchowy, a także fizyczny byt, cenną i delikatna sfera powierzona naszej opiece.

Źrodło

Niestety nie ma tan wypowiedzi artysty co do ostatniego obrazu (Children of the World Dream of Peace)

Użytkownik BorysMR edytował ten post 23.12.2010 - 17:44

  • 5

#18

Templariusz.
  • Postów: 499
  • Tematów: 35
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Zauważyłem że te malowidła są przeciwieństwem swojej nazwy.Na przykład "Children of the World Peace", widzimy tutaj gołębia symbol pokoju, natomiast poza nim obraz jest bardzo niepokojący, ponieważ główną postacią jest ktoś w rodzaju żołnierza, prawdopodobnie trzyma Kałasznikowa, dla tego możemy wykluczyć amerykańskiego żołnierza, a pod nim płaczące matki, być może chodzi o cele propagandowe, kałasznikow może symbolizować rosyjskiego żołnierza, który zagraża pokoju na świecie, ale to być może jest już nadinterpretacja.
  • 0



#19

Arkadiusz.

    Pilot in command

  • Postów: 757
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nie zapominajmy, że swastyka symbolem nazizmu stała się stosunkowo niedawno, wcześniej symbolizowała równowagę, szczęście i powodzenie. Układ pasów startowych nie jest przypadkowy. Jak wiemy samoloty lądują i startują pod wiatr. Idealne rozwiązanie to takie, przy którym lotnisko posiada przynajmniej dwa pasy (jeden pas [strip] to dwie drogi startowe [runways] o przeciwnych azymutach np. pas 15-33 z jednej strony jest runwayem 15 [150], a z drugiej 33 [330]) w osiach północ-południe oraz wschód-zachód. Jeśli nie jest to możliwe wytycza się jeden pas zorientowany w tym kierunku, z którego najczęściej w danym miejscu wieją wiatry na danym terenie. W Denver zabezpieczono się przed brakiem wiatru z odpowiedniego kierunku, jednak da się zauważyć zasadniczy kierunek lądowania/startu. To N-S i S-N. W tej osi mamy aż cztery pasy. Dzięki temu możemy wnioskować, że na tym terenie najczęściej wieje z południa lub z północy. Krótsze pasy przeznaczone są zapewne dla ruchu lokalnego - bizjetów, maszyn turbośmigłowych mniejszego zasięgu, a dłuższe dla połączeń międzynarodowych czy transkontynentalnych. Efekt jest świetny, bo piloci olbrzymów latających według rozkładów nie muszą przejmować się "pestkami" wolniej zwalniającymi pas, a piloci "pestek" nie muszą czekać, aż "ustoi się" powietrze za jakimś wielkim odrzutowcem. Lądowania oraz starty mogą odbywać na dwóch równoległych pasach bez najmniejszego problemu i nikt nikomu nie przeszkadza. Są plany mówiące o dalszej rozbudowie Denver, docelowo ma być tam rzekomo 12 pasów, więc obraz swastyki pewnie nieco się zaburzy. Ktoś spyta "Po diabła takie wielkie lotnisko?" Ano w Jueseju to się panie kochany lata ile wlezie...
  • 0



#20

BoryZ.
  • Postów: 231
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Są plany mówiące o dalszej rozbudowie Denver, docelowo ma być tam rzekomo 12 pasów, więc obraz swastyki pewnie nieco się zaburzy. Ktoś spyta "Po diabła takie wielkie lotnisko?" Ano w Jueseju to się panie kochany lata ile wlezie...


Tak mają rozbudowywać lotnisko stopniowo. Przed dojściem do 60 milionów pasażerów planują dobudowę jednej drogi startowej, więcej bramek rozbudować system bagażowy a także uruchomić pociąg dla pasażerów (co tłumaczy podziemne tunele). Plan zakłada że maksymalnie rozbudowane lotnisko może obsłużyć do 110 milionów pasażerów rocznie.
  • 0

#21 Gość_Niedoskonały

Gość_Niedoskonały.
  • Tematów: 0

Napisano

@Eury
Ten temat to jeden z najważniejszych, które pojawiły się na forum paranormalne.pl. Większość z podawanych tu informacji powinna wzbudzać ogromne zainteresowanie - ale nie wzbudzają.

(...)
tylko teraz rodzi się pytanie.Dlaczego skoro elity tego świata chcą nas zniewolić, (to tylko przypuszczenie) dają nam dość wyraziste wskazówki? Czy nie lepiej byłoby trzymać wszystko w tajemnicy aż do momentu gdy wszystko będzie przesądzone? Być może jest forma selekcji, czyli kto odgadnie co poeta miał na myśli, zasiądzie obok nas.Wyobraźnia trochę mnie poniosła no cóż, zdrowy umysł to ciekawy umysł.

Ciekawe, prawda? Są bardzo wyraziste wskazówki - zbyt wyraźne, by się tym interesować? Ciekawa interpretacja. Albowiem - jak widać po tym forum - żadne wyraźne wskazówki nie robią wrażenia na kimkolwiek. Jakie muszą być, by zrobić wrażenie? Zajęcie Austrii oraz Czechosłowacji jakoś też nie zrobiły wrażenia na kimkolwiek - a potem wybuchła wojna światowa.

Edit 1: port lotniczy w Denver nie jest przepowiednią, jest usankcjonowaniem stanu faktycznego - inwazja już jest faktem, skutki powoli stają się widoczne, wystarczy rozejrzeć się wokół.

Użytkownik Niedoskonały edytował ten post 24.12.2010 - 01:03

  • -1

#22

Don Corleone.

    Dispositif

  • Postów: 1116
  • Tematów: 68
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ktoś spyta "Po diabła takie wielkie lotnisko?" Ano w Jueseju to się panie kochany lata ile wlezie...

No, a na naszym krajowym podwórku babranie się w backtrackach na GDN, do niedawna korkowanie jedynej drogi z apronu na KRK gdy spotykał się przylot z odlotem, zjazdy na WAW prostopadłe przy operacjach z 11/15, większość portów nadal siedzi w procedurze i cholerna RELTA. 38 mln ludu, a nie stać nas na porządne lotnisko.
  • 1



#23 Gość_Dolg

Gość_Dolg.
  • Tematów: 0

Napisano

Obraz poniżej ,,powiązania z kosmosem " przedstawia nowe narodziny , świt .
  • 0

#24

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Oto figura jaką spodziewalibyśmy się dostrzec u progu bram piekła - tutaj wita nas przed bramą lotniska... Wysoki na 32 stopy (ok. 10 metrów) i ważący ponad 4 tony ogier wykonany z włókna szklanego, z żyłami które wychodzą z jego ciała, oraz demonicznymi, świecącymi na czerwono oczami. Naprawdę miły widok. Ciekawostką jest fakt, że rzeźba ta zabiła swojego stwórcę. Luis Jimenez - rzeźbiarz, podczas prac nad figurą został przygnieciony oderwanym od niej sporym fragmentem. Doznał śmiertelnych obrażeń ciała. Po tym incydencie jego przyjaciele uznali rzeźbę za przeklętą.



To może się okazać prorocze. Masoneria zginie od symboliki i całej tej otoczki, które nie przystają do dzisiejszych czasów. Kadry mają coraz słabsze, a świat się zmienia i idzie do przodu.
  • 0

#25

medykydem.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeśli chodzi o Kwezala to ja mam tylko jedno spostrzeżeni.

Cytaty z Wikipedii: Był przez nich czczony jako symbol piękna i umiłowania wolności. Rzeczywiście nie udaje się rozmnożyć tego ptaka w niewoli, a więziony przez dłuższy czas ginie.

Zauważcie, że na obrazku jest on otoczony jakby sześcianem. Najprawdopodobniej ma to symbolizować wolność, która jest uwięziona. Szklane ściany najprawdopodobniej odzwierciedlają niewidoczność tej niewoli dla tego ptaka (czyli symbolicznie dla człowieka). Najprawdopodobniej będziemy uciśniani poprzez niewidzialne ściany, które zaczną odbierać nam wolność. Im dłużej będziemy w tym żyli tym trudniej będzie nam się wydostać z takiej niewoli. Początki już było widać w USA, gdzie masa różnych akt i przepisów weszła od 11.09.2001. Ludzie potracili swoje wolności i nadal są usidlani w sidłach niewoli.
  • 2

#26 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

A odnosnie pasa startowego, to czy na Plaskowyzu Nazca nie bylo juz czasem jego "zdjecia"? Tez je zatytuowano "lotnisko"(?)Czyzby Majowie wiedzieli o planach masonerii? Nie mozliwe...A dzwignia z Kamienia Masonskiego wyglada jak ster(?). Czyzby odlot? Ale przed czym by tak nagle chcieli uciekac, ze wyglada to wszystko jak ich wlasna ARKA? Calosc obrazow sugeruje wlasnie to. Tak to odbieram.

Użytkownik mag1-21 edytował ten post 04.01.2011 - 02:22

  • 0

#27

PB-Soft.
  • Postów: 11
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Międzynarodowy Port Lotniczy Denver


Tytułem wstępu. Na forum istnieje już temat Tajemnice lotniska Denver, w którym zaprezentowano materiał wideo z polskimi napisami - gorąco zachęcam do zapoznania się z nim po lekturze poniższego artykułu.

Celowo utworzyłem nowy temat w innym podforum (Nowy Porządek Świata), ponieważ poniższy tekst stanowi dobre wprowadzenie i rozszerza pewne informacje na temat portu lotniczego w Denver jak i całego zagadnienia nowego światowego porządku.



Port Lotniczy Denver

Dołączona grafika


Port lotniczy Denver to międzynarodowy port lotniczy położony na północny wschód od Denver, w Kolorado (stan na środkowym zachodzie Stanów Zjednoczonych). Wokół tego lotniska pojawiło się tak wiele teorii, że spisanie wszystkich spokojnie zapełniłoby kartki obszernej książki. Obiekt i sztuka, która go wypełnia doprowadziły wielu obserwatorów do zdania, że PLD (Port Lotniczy Denver - pozwólcie, że będę używał tego skrótu) - jest czymś więcej niż tylko zwykłym lotniskiem, mało tego, jest to dosłownie katedra New Age, pełna symboliki, okultyzmu i odniesień do tajnych stowarzyszeń.

Sztuka, którą można znaleźć w PLD nie jest "przypadkowa". Nie jest to zbiór wybrany przez ludzi o złym guście, przeciwnie, jest to spójna kolekcja symbolicznych elementów, które odzwierciedlają filozofię, wierzenia i cele globalnej elity.

PLD jest największym portem lotniczym w Stanach Zjednoczonych. Koszt jego budowy to 4,8 miliarda dolarów. Wszystko, co związane jest z tym lotniskiem zostało starannie zaplanowane i każdy element znajduje się tam z określonego powodu.


Lotnisko

Infrastruktura lotniska sama w sobie wzbudza wiele pytań dotyczących rzeczywistego przeznaczenia. Pojawiające się teorie opisują ogromny podziemny kompleks, pojawiają się nawet powiązania z kosmitami czy rasą gadów. Nie ma na to oczywiście żadnych dowodów, dlatego skupimy się wyłącznie na udokumentowanych informacjach.

Port lotniczy wybudowano w 1995 roku na obszarze 34000 hektarów. Jego budowa wymusiła zamknięcie innego międzynarodowego portu lotniczego - Stapleton International Airport (także w Denver), pomimo tego, że Stapleton posiadał więcej pasów startowych i bramek niż PLD. Początkowy koszt PLD oszacowano na 1.7 miliardów dolarów, jednak finalny projekt powiększył tę kwotę do 4.8 miliarda dolarów, czyli aż 3.1 miliarda dolarów ponad zakładany budżet. Warte odnotowania się także poniższe fakty:


  • Do budowy zatrudniono wielu podwykonawców, z których każdy odpowiadał za mały fragment całego lotniska. Obserwatorzy uważają, że strategia ta pozwoliła na to, że żaden z podwykonawców nie znał całego zakresu prowadzonych prac.
  • Z obszaru budowy wywieziono 110 milionów metrów sześciennych ziemi, zdecydowanie za dużo jak na tego typu obiekt. Rodzi to podejrzenia, że budowa odbywała się także głęboko pod ziemią.
  • Zainstalowano 5300 mil światłowodów do celów komunikacyjnych. Warto zaznaczyć, że odległość od wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych do wybrzeża zachodniego to średnio 3000 mil.
  • Zainstalowano pompy paliwowe zdolne przepompować 1000 galonów paliwa lotniczego na minutę. Taka przepustowość jest absolutnie absurdalna na komercyjnym lotnisku.
  • Importowano granit z najdalszych zakątków świata, nawet gdy projekt znacząco przekraczał już zakładany budżet.
  • Zbudowano potężny system tuneli (mogą poruszać się w nim ciężarówki) i podziemną kolej. Większość z tych obszarów jest aktualnie wyłączona z użycia.

Analiza dostępnych danych dowodzi jednej konkluzji: ta gigantyczna struktura może stać się czymś więcej niż tylko lotniskiem. PLD posiada zdolność obsługi dużej liczby osób i pojazdów. Obserwatorzy uważają, że PLD może być wykorzystane jako baza wojskowa, a niektórzy dodają, że obiekt tych rozmiarów mógłby służyć jako obóz koncentracyjny w niedalekiej przyszłości. Nie będziemy jednak rozwijać tego tematu z uwagi na brak pewnych dowodów. Przyjrzyjmy się raczej sztuce "wystawianej" w PLD.


Koń apokalipsy

Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika


Oto figura jaką spodziewalibyśmy się dostrzec u progu bram piekła - tutaj wita nas przed bramą lotniska... Wysoki na 32 stopy (ok. 10 metrów) i ważący ponad 4 tony ogier wykonany z włókna szklanego, z żyłami które wychodzą z jego ciała, oraz demonicznymi, świecącymi na czerwono oczami. Naprawdę miły widok. Ciekawostką jest fakt, że rzeźba ta zabiła swojego stwórcę. Luis Jimenez - rzeźbiarz, podczas prac nad figurą został przygnieciony oderwanym od niej sporym fragmentem. Doznał śmiertelnych obrażeń ciała. Po tym incydencie jego przyjaciele uznali rzeźbę za przeklętą.


Co przedstawia ten niebieski mustang?

Nie jest to jasno sprecyzowane, możemy dopatrywać się jednak pewnego podobieństwa do czwartego konia z Apokalipsy św. Jana.

I ujrzałem: oto koń trupio blady, a imię siedzącego na nim Śmierć, i Otchłań mu towarzyszyła. I dano im władzę nad czwartą częścią ziemi, by zabijali mieczem i głodem, i morem, i przez dzikie zwierzęta.

Apokalipsa św. Jana 6:7-8


Innymi słowy koń - śmierć - przynosi zabijanie bronią, głodem i przez chorobę. Wydaje się, że tego typu rzeźba nie do końca pasuje do lotniska.


Kamień masoński

Dołączona grafika


Kamień usytuowany jest w "Wielkiej Sali" lotniska (termin Wielka Sala odnosi się także do masońskiej sali spotkań). Na kamieniu znajdują się masońskie symbole oraz panel z tabliczką zapisaną w języku Braille'a. Sam panel jest dość interesujący, przypomina swoim kształtem dźwignię.

Dołączona grafika

Dołączona grafika


autor zdjęć: shepherdjohnson02

Warto zwrócić uwagę na zapis "New World Airport Commission" jest to ciekawe o tyle, że tego typu komisja nie istnieje, albo przynajmniej nie istnieje oficjalnie. Czy jest to pierwszy port lotniczy nowego świata?

Pod kamieniem zakopano kapsułę czasu*, która ma zostać otwarta w roku 2094. Jej zawartość pozostaje tajemnicą.

* - Kapsuła czasu to określenie dla zbioru przedmiotów zapieczętowanych i często zakopanych z przeznaczeniem do otwarcia w określonym roku. Kapsuły czasu mają na celu przekazanie pewnych informacji przyszłym pokoleniom, badaczom, historykom itp.



Malowidła

Podzielone na cztery ściany, malowidła autorstwa Leo Tanguma mają przedstawiać pokój, harmonię i naturę. Szybko zdamy sobie sprawę, że są to raczej niepokojące w swoim przesłaniu dzieła. Ich symbolika to przerażająca historia przyszłych wydarzeń, można powiedzieć, że jest to rodzaj przepowiedni. W malowidłach tych istnieją konkretne odniesienia społeczne i polityczne, a także wiele szczegółów okultystycznych, które czynią z tych obrazów manifest nowego świata. Leo Tanguma rzekomo przyznał, że otrzymał konkretne instrukcje i wypłacono mu 100.000 dolarów za pierwsze malowidło. Później miał zaprzeczyć tym doniesieniom, a aktualnie nie udziela żadnych komentarzy na ten temat. Przyjrzyjmy się jego dziełom.


Malowidło A "Peace and Harmony with Nature"

Dołączona grafika

autor zdjęć: Sasquatch & Yeti

Obraz ten zatytułowano "Peace and Harmony with Nature" czyli Pokój i Harmonia z Naturą. Doprawdy? W środku obrazu widzimy zasmucone dzieci wraz z wymarłymi gatunkami zwierząt i roślin. W tle widoczny jest płonący las, a nieco po lewej stronie miasto. Interesujący fakt: miasto widoczne w tle było wielokrotnie retuszowane / malowane od nowa przez ostatnie lata, tak jakby miało przedstawiać coś wyjątkowo istotnego. Miasto wygląda na spowite przez kolorową mgłę, być może jest to reprezentacja broni biologicznej lub chemicznej.

Dziewczynka w centrum obrazu i nieco z tyłu trzyma w dłoniach majańską tablicę, która symbolizuje koniec cywilizacji.

W dolnej części tego "pogodnego" obrazu widzimy trzy otwarte trumny zawierające zmarłe dziewczyny / kobiety z różnych kultur. Dlaczego leżą tam razem z innymi wymarłymi zwierzętami? Czy przewidujemy wyginięcie tych ras?

Project for the New American Century (PNAC), czyli Projekt dla Nowego Amerykańskiego Wieku to neokonserwatywna organizacja z siedzibą w Stanach Zjednoczonych. Organizacja ta została utworzona wiosną 1997 jako organizacja o charakterze non-profit, o charakterze edukacyjnym, której celem jest promocja "globalnemu kierownictwu Ameryki". Siedziba organizacji mieści się w budynkach American Enterprise Institute w Waszyngtonie.

Wiele ludzi martwi się działalnością PNAC ponieważ proponuje ona dominację militarną i ekonomiczną Stanów Zjednoczonych w stosunku do światowych zasobów ziemi, przestrzeni i cyberprzestrzeni, więc aby wprowadzić w czyn amerykańską dominację w świecie i by trwała ona na zawsze - dlatego nazywano ją "Projektem dla Nowego Amerykańskiego Wieku".

Wiemy, że wojsko dysponuje już bronią chemiczną, która ma zastosowanie wobec konkretnych genotypów (ras ludzkich), a o to jak swoją politykę zagraniczną i obronną Stanów Zjednoczonych definiuje PNAC:

"Sztuka wojenna będzie znacznie różniła się od obecnej "walki", prawdopodobnie obejmie ona nowe obszary... Zaawansowane formy broni biologicznej, która uderza w określone genotypy"


Dziewczyna w trumnie po prawej stronie trzyma Biblię i żółtą Gwiazdę Dawida, wykorzystywaną przez nazistów do identyfikacji Żydów. Może to symbolizować śmierć wierzeń judeo-chrześcijańskich lub ich wyznawców.

Dołączona grafika


koniec części I, c.d.n.

Opracowanie: Paranormalne.pl
źródła:
http://vigilantcitizen.com/?p=58
http://illuminatifor...er-airport.html
http://www.abovetops...hread276843/pg1
http://www.flickr.co...ith/2862138175/
http://www.flickr.co...yds/3023903415/


Byłem kilkakrotnie na lotnisku Denver 3-4 razy sam leciałem z niego 2 razy i musze powiedziec ze niestety nie widziałem zadnych malowidel, ani symboliki która która teraz moge oglądac na zdieciach.
Oczywiscie nie podwazam tezy ze one tam sa, ale dla czlowieka niewtajemniczonego (jakim bylem wówczas) po prostu jest to widocznie niezauwazalne.
Nie rzuca sie poprostu w oczy.
  • 0

#28 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Chcialabym uzupelnic swoj ostatni wpis w tym temacie. Jednoczesnie bedzie to odpowiedz dla Radoslawa w temacie:Analiza fresków z Bank of America.

"nēberu w babilońskich tekstach literackich i historycznych
Akadyjskie słowo nēberu najczęściej pojawia się w babilońskich tekstach literackich i historycznych, zwykle w kontekstach związanych z przekraczaniem/pokonywaniem rzek. Na język polski tłumaczyć je można zazwyczaj jako "miejsce przeprawy/przejścia (przez rzekę)" lub "bród". Słowo to oznaczać też mogło specjalny rodzaj łodzi lub promu, służących do przeprawiania ludzi, zwierząt lub towarów przez rzekę (akad. nēberu, elep nēberim; sum. gišma2-diri-ga, gišma2-addir). Przewoźnika - osobę obsługującą tego rodzaju łodzie lub promy - nazywano po akadyjsku ša nēberim (sum. lu2-ma2-addir).
Sumeryjskim odpowiednikiem akadyjskiego nēberu było słowo addir. Według znanego sumerologa Johna A. Hallorana słowo addir powstało w wyniku połączenia dwóch innych sumeryjskich słów: "id2" ("rzeka") z "dir" ("przechodzić/przekraczać"). Możliwym jest też - zdaniem tego uczonego - pochodzenie akadyjskiego nēberu od słowa nibru, sumeryjskiej nazwy miasta Nippur, co wskazywałoby, iż miasto to powstać mogło w miejscu ważnego brodu przez rzekę Eufrat.W babilońskich tekstach mitologicznych i astrologicznych słowo nēberu używane jest jako określenie poświęconego bogu Mardukowi ciała niebieskiego, często zwanego też "gwiazdą Marduka"
To Wikipedia, ale jakze zbiezne informacje przedstawia z moim "widzeniem" ARKI w obrazach i czarnego slonca masonow?
Radoslawie, czy napewno w Sumerze i Egipcie nic nie ma o Nibiru? I co "to" robi w porcie lotniczym z freskami o symbolice masonskiej?
  • 0

#29 Gość_Niedoskonały

Gość_Niedoskonały.
  • Tematów: 0

Napisano

(...)
Radoslawie, czy napewno w Sumerze i Egipcie nic nie ma o Nibiru? I co "to" robi w porcie lotniczym z freskami o symbolice masonskiej?

Trochę mnie dziwi, że pytasz kogoś, kto nie ma o tym bladego pojęcia. Może się mylę, ale on sam nie wie, kim jest - a co dopiero myśleć, że odpowie rozsądnie.

I jeszcze dodam, że pierścień ochrony wygląda zupełnie inaczej, niż dotychczasowe opisy. Jest masywny, ogromny, barwę ma nijaką taką, raczej brudno-srebrną, posiada wiele napisów, obraca się powoli, dodatkowo wytwarza dźwięk, raczej neutralny.

Cała ta sytuacja z Denver Airport jest alarmująca, mało kto to widzi, całkiem niedługo będzie za późno. Może jednak ci, którzy potrafią skorzystać z pierścienia ochrony, przetrwają i pomogą przetrwać tym nielicznym, którym się uda.
  • -1

#30

Amontillado.
  • Postów: 631
  • Tematów: 50
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 21
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dołączona grafika

Prawdopodobnie nie ma to żadnego związku, ale spotkałem się już z łączeniem ze sobą tych spraw na różnych zagranicznych forach. Tak więc powiem to raczej jako ciekawostkę, bo sam nie sądzę by sprawy te były powiązane. Na obrazku widzimy zabijanego ptaka (prawdopodobnie biała gołębica - ptak pokoju, ale możne też patrzeć na niego bardziej ogólnikowo), a w ostatnich kilku dniach w krajach na całym świecie (głównie Ameryka i jej wschodni rejony) ma miejsce masowy pomór ptaków - ptaki spadają z nieba z niewiadomych powodów. Oprócz tego miliony, tony zmarłych ryb są wyrzucane na brzegi m. in Ameryki czy Brazylii.

Patrząc na zdjęcia posadzki lotniska i "czarnego słońca" - bardziej przypomina mi to zaćmienie słońca. Wyraźnie widać dysk słoneczny - złoty, który przysłaniany jest przez ciemny dysk - pewnie księżyca.

Użytkownik Amontillado edytował ten post 07.01.2011 - 09:41

  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych