Skocz do zawartości


Zdjęcie

The Zeitgeist Movement


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
296 odpowiedzi w tym temacie

#151 Gość_Horror

Gość_Horror.
  • Tematów: 0

Napisano

W kwestii egoizmu.

Dostrzegam tu znamiona niedorzeczności. Jeżeli człowiek miałby dostęp do wszelkich zachcianek to jaki to może mieć wpływ na jego osobowość?
Dbanie tylko o własne interesy jest czystą formą egoizmu. Jeżeli mogę się samorealizować bez angażowania innych, to co z empatią. Dlaczego miałbym komuś pomóc w najmniejszym nawet stopniu mając świadomość, że on może poniekąd pomóc sobie sam. A jak nie, to są do tego odpowiednie, zautomatyzowane służby.
W jaki sposób też mógłbym temu komuś sprawić przyjemność lub poświęcić się jego sprawie.
W zróżnicowanym klasowo społeczeństwie inaczej to funkcjonuje. Nie twierdzę że jestem z powodu owych różnic szczęśliwy, ale czy abym był szczęśliwszy mając doświadczając na co dzień zobojętnienia?
Nie można egoizmu zmierzyć nawet w czasach obecnych. Zresztą nie w tym rzecz . Być może jedyną różnica w egoizmie byłoby to, że w utopii pojęcie egoizmu wykluczałoby możliwość krzywdzenia innych (chyba). Z tym mogę się zgodzić, ale egoizm jest wpisany w naszą naturę, a sprawa jego przejawów to już inny temat.
  • 0

#152

wcale.
  • Postów: 19
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Miałbyś inne priorytety. Człowiek zawsze znajdzie sobie jakieś zajęcie, wystarczy aby miał taką możliwość. Tym się nie musisz przejmować.
  • 0

#153

historix49.
  • Postów: 53
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W kwestii egoizmu.

Dostrzegam tu znamiona niedorzeczności. Jeżeli człowiek miałby dostęp do wszelkich zachcianek to jaki to może mieć wpływ na jego osobowość?
Dbanie tylko o własne interesy jest czystą formą egoizmu. Jeżeli mogę się samorealizować bez angażowania innych, to co z empatią. Dlaczego miałbym komuś pomóc w najmniejszym nawet stopniu mając świadomość, że on może poniekąd pomóc sobie sam. A jak nie, to są do tego odpowiednie, zautomatyzowane służby.
W jaki sposób też mógłbym temu komuś sprawić przyjemność lub poświęcić się jego sprawie.
W zróżnicowanym klasowo społeczeństwie inaczej to funkcjonuje. Nie twierdzę że jestem z powodu owych różnic szczęśliwy, ale czy abym był szczęśliwszy mając doświadczając na co dzień zobojętnienia?
Nie można egoizmu zmierzyć nawet w czasach obecnych. Zresztą nie w tym rzecz . Być może jedyną różnica w egoizmie byłoby to, że w utopii pojęcie egoizmu wykluczałoby możliwość krzywdzenia innych (chyba). Z tym mogę się zgodzić, ale egoizm jest wpisany w naszą naturę, a sprawa jego przejawów to już inny temat.


System bezklasowy z pełną równością nie zabrania poświęcania się celom i ideom. Natomiast egoizm nie jest wpisany w naszą naturę. Egoizm jest uwarunkowaniem środowiska. W środowisku zwanym kapitalizmem największy egoista jest najbardziej szanowany. Jeżeli ktoś zdobędzie, a to zawsze jest kosztem innych najwięcej dóbr materialnych, to jest najbardziej szanowany. I od dziecka się tego naucza. Natomiast naturą człowieka jest empatia zagłuszana przez takie wychowanie. Dowód:
http://dotsub.com/vi...db-f5edf766c189

Pozdrawiam
  • 0

#154

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tyle, że chyba świadomie pomijasz fakt, że projekcie Venus nie ma własności. Ponadto pieniądz musi i oznacza uniwersalny środek płatniczy. Tymczasem w naszym ustroju nie będzie się płacić.


Jeszcze lepiej. Czyli mogę sobie po prostu wziąć dzieła sztuki z muzeum. Rembrandta sobie zostawię, a z reszty zrobię ognisko.

A jutro mogę wpaść do Ciebie i zabrać sobie twój komputer z dyskiem twardym, zdjęcia rodzinne, dokumenty, zeszyty, gitarę po dziadku i inne dobra rodzinne, zwierzątko domowe(?). W końcu jak nie ma własności to nie ma. Jeśli namęczysz się nad jakimś dziełem np. obrazem to też sobie bezczelnie mogę zabrać. Mogę też zamieszkać w twoim domu i nic nie będziesz mógł zrobić poza zmianą miejsca zamieszkania. Gorzej jak jestem nawiedzony i będę podążał za tobą.



Jest to niewątpliwie ograniczenie prawne. Czymże one się różni od innych ograniczeń nakładanych przez prawo? Niczym. Z tego wynika, że wolny rynek nieograniczony niczym istnieć nie może albo że ustrój odpowiedzialny za głód na świecie jest właśnie wolnym rynkiem.
Osobiście ani nie mam zamiaru wierzyć w fikcję, ani w ustrój, który doprowadza do głodu. A Ty?


Dla lewaków i złodziei jest to niewątpliwie ograniczenie sztuczne, ale większość ludzi poczucie własności ma w sobie naturalnie zakorzenione, tak jak np. ochronę życia. Ochrona życia to też ograniczenie prawne. Czy to oznacza, że w PW możemy się zacząć frywolnie mordować i pobłażać mordercom? Czy to nie ogranicza życia morderców? Wolny rynek ogranicza życie złodziei i to Ci się nie podoba?


Oczywiście, ponieważ ustrój, który uważasz za wolny rynek teoretycznie nie prawa zaistnieć. Skoro wolny rynek jest przeciwny regulacjom, to regulacja prawna zabraniająca handlu ludźmi burzy wolny rynek. Ponadto praktyka pokazuje, że po akumulacji kapitału, jego właściciele korumpują rządzących bez względu na system panujący w kraju. A jedynym rozwiązaniem na likwidacje korpcji jest likwidacja własności.


Już Ci tłumaczyłem, że wolny rynek nie zabrania handlu ludźmi, tylko, że w wolnym państwie ludzie rodzą się wolni i należą do samych siebie. Nie możesz handlować rzeczami, które nie należą do Ciebie, zatem nie możesz handlować ludźmi, którzy nie należą do Ciebie. Tak trudno to pojąć? Już mówiłem, że w PW korupcja jest niemal pewna. Przecież nie zaprzeczycie prawom fizyki i nie wszystko będzie łatwo dostępne. Jak będę chciał, żeby mi wybudowali drogę blisko mojego miejsca zamieszkania (oczywiście współdzielonego ze wszystkimi mieszkańcami planety) to zapłacę wyniesionym z muzeum Rembrandtem (oczywiście wspólnym, ale akurat tak się złożyło, że to ja mam go przy sobie).




Bardzo dobry przykład. Ale najpierw zadajmy sobie pytanie, co się stanie z kapitalizmem w takim przypadku? Też upadnie.
Z powodu impulsu elektromagnetycznego Banki przestaną działać, bo padną komputery. Najwyżej po tygodniu będzie panować wymiana barterowa. Potem nastąpi nawrót do klasycznego niewolnictwa, bo ludzie zapragną pracować u rolników za jedzenie.
A co kapitalizm robi z tą perspektywą? Nic.
Natomiast projekt Venus ma na to rozwiązanie. Trzeba wprowadzić technologię odporną na impuls elektromagnetyczny. Kapitalizmowi się nie opłaca jej wprowadzać.
A kabel zasilający to roboty są w stanie naprawić.


Chodzi o prace których roboty nie są w stanie naprawić. Skoro przykład z kablem był zbyt abstrakcyjny to powiedzmy, że awarii ulegnie np. główne oprogramowanie zarządzające całym miastem. Jedyna sensowna odpowiedź jest taka, że PW to księga absurdu.

A wolny rynek nie upadnie od rozbłysku na Słońcu, bo prawo własności nie potrzebuje elektroniki żeby było respektowane.


Coś mi się wydaje, że ta wolna bankowość to podobna fikcja do tego wolnego rynku. Przecież to banki są poważnym czynnikiem korumpującym rządy. Banki wolne od banków? :)


Są, ponieważ mamy taki system monetarny jaki mamy! Jeśli to bankierzy odpowiadają za kreację pieniądza, to one mają realną władzę. Po zmianie systemu monetarnego zostaną pozbawione tego przywileju i tym samym stracą na sile.



A czy w ogóle istnieje i kiedykolwiek istniało takie mityczne państwo prawicowe? :)
Na ewentualne pytanie czy istnieje cos takiego jak Zeitgeist odpowiadam, że tak. Nawet Wojciech Cejrowski pokazał w swoim jednym programie podróżniczym taką wspólnotę w stadium prymitywnym. Było to plemię Afryce Południowej, które nie znało pojęcia własności i opierało się na gospodarce swymi skromnymi zasobami. My proponujemy to tylko na wyższym poziomie cywilizacyjnym, bo obecne systemy są przestarzałe i szkodliwe dla człowieka.


Oczywiście, że istniały państwa bardzo liberalne. Pierwsza była wyspa Saint Eustatius (1583-1645), oczywiście USA (w różnych okresach). A Polsce Rzeczpospolita Krakowska - patrz sekcja Gospodarka i Handel.
  • 0

#155

wcale.
  • Postów: 19
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeszcze lepiej. Czyli mogę sobie po prostu wziąć dzieła sztuki z muzeum. Rembrandta sobie zostawię, a z reszty zrobię ognisko.

A jutro mogę wpaść do Ciebie i zabrać sobie twój komputer z dyskiem twardym, zdjęcia rodzinne, dokumenty, zeszyty, gitarę po dziadku i inne dobra rodzinne, zwierzątko domowe(?). [...] Czy to oznacza, że w PW możemy się zacząć frywolnie mordować i pobłażać mordercom?

Dlaczego sprowadzasz sprawę wolności VP do absurdu?
Nie masz w tym przypadku żadnych argumentów.

Jak będę chciał, żeby mi wybudowali drogę blisko mojego miejsca zamieszkania (oczywiście współdzielonego ze wszystkimi mieszkańcami planety) to zapłacę wyniesionym z muzeum Rembrandtem (oczywiście wspólnym, ale akurat tak się złożyło, że to ja mam go przy sobie).

Komu zapłacisz? Możesz sobie chcieć, żeby przez czyjś dom przeprowadzono drogę. Na tym się skończy Twoje chcenie.

Chodzi o prace których roboty nie są w stanie naprawić. Skoro przykład z kablem był zbyt abstrakcyjny to powiedzmy, że awarii ulegnie np. główne oprogramowanie zarządzające całym miastem. Jedyna sensowna odpowiedź jest taka, że PW to księga absurdu.

A wolny rynek nie upadnie od rozbłysku na Słońcu, bo prawo własności nie potrzebuje elektroniki żeby było respektowane.

Skoro nie wiesz czegoś na dany temat, to może lepiej się spytać a nie wymyślać swoje i swojemu zaprzeczać.
Nie ma być jednego centralnego miejsca na Ziemi. To ma być system rozproszony.
Rozbłyski na Słońcu jeszcze nikomy nie zagroziły. Natomiast są proste metody aby temu zaradzić.
  • 0

#156

antigonus.
  • Postów: 46
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie liczyłbym nawet na darmowego malucha, ale zastanów się skąd bierze się cena Ferrari. Co odróżnia Ferrari od bardzo dobrego, ale będącego w przystępnej cenie VW Golfa? Np. to, że Ferrari pali 25 litrów/100km, a Golf 7l/100km. Ferrari ma skórzaną tapicerkę, a Golf niekoniecznie. Teraz wyobraź sobie planetę po której jeździ potencjalnie 6 miliardów Ferrari. Czy auto spalające 25l/100 km efektywnie wykorzystuje zasoby ropy? Ile cieląt trzeba zarżnąć żeby wykończyć wnętrza? A chciałbym sobie zamówić takich Ferrari kilka bo czemu nie, skoro są za darmo i jest to rzekomo możliwe. PW to jest kompletny bezsens.


Wymieniłeś kilka problemów czysto technicznych.
1. Ropy prawdopodobnie nie będzie się już wydobywać, więc będziesz musiał zamówić wszystkie swoje ferrari z jakimś innym rodzajem napędu.
2. Skórę zwierząt (podobnie jak mięso) można pewnie da się hodować in vitro, bez ich zabijania, a jeśli nie, zawsze możesz wybrać jakiś inny materiał na tapicerkę (przypuszczam, że w przyszłości ludzie będą zbyt świadomi i wrażliwi żeby zgodzić się na masowe fabryki śmierci jakimi są ubojnie, więc ewentualnie sam musiałbyś zarżnąć te cielęta, żeby mieć ferrari bliższe oryginałowi).

A co do ceny, przypuszczam, że jest mocno przesadzona. Prawdopodobnie gdyby produkcja ferrari była całkowicie zautomatyzowana i musiałbyć
zapłacić tylko za:

1. Koszty zasobów.
2. Koszty energii, którą zużyje fabryka
3. koszty jej eksploatacji

Twoje ferrari kosztowało by pewnie nie wiele więcej niż wymieniony przez Ciebie VW, ale nie jestem ekspertem, tylko gdybam.

Dla lewaków i złodziei jest to niewątpliwie ograniczenie sztuczne, ale większość ludzi poczucie własności ma w sobie naturalnie zakorzenione, tak jak np. ochronę życia. Ochrona życia to też ograniczenie prawne. Czy to oznacza, że w PW możemy się zacząć frywolnie mordować i pobłażać mordercom? Czy to nie ogranicza życia morderców? Wolny rynek ogranicza życie złodziei i to Ci się nie podoba?


Dwie całkowicie typowe kwestie: dzielisz ludzi wg. poglądów, kategoryzujesz. Ja nie opowiadam się po żadnej ze stron, dziś jestem za projektem Venus, ale kto wie czy jutro nie znajdę czegoś lepszego? Prostszego? Jeśli nazywasz mnie "lewakiem" jest to tylko Twoja opinia. Jestem ponad tego typu etykietki.

Druga sprawa, równie typowa. Masz dyplom psychologii? Skąd wiesz co jest ludzką naturą a co nie jest? To, czy będziesz mordercą, księdzem czy "obrońcą życia" zależy od Twoich relacji z rodzicami i ogólnie ze środowiskiem, od tego jak i czy karali Cię w dzieciństwie, no i za co, od tego czy byłeś poniżany czy nie i od wielu innych rzeczy. Psychoza, neuroza, wszystkie zaburzenia są czymś generowane, nie biorą się z nikąd.

Odkąd ważyłeś kilka kilogramów wszystko w Twoim otoczeniu było przez kogoś posiadane, z czasem sam też zacząłeś posiadać różne rzeczy, gdyby nie to w życiu nie uznałbyś przywiązania do jakiś przemijających, tymczasowych przedmiotów za sensowne.

"Ogranicza życie złodziei" jednocześnie popychając ich w kierunku kradzieży.

Użytkownik antigonus edytował ten post 12.01.2011 - 20:44

  • 0

#157 Gość_Horror

Gość_Horror.
  • Tematów: 0

Napisano

(...)
Pozdrawiam


Dziwne, ale odnoszę wrażenie, że skomentowałem film, który dopiero później obejrzałem :) A po zapoznaniu się z materiałem jestem ponownie zawiedziony :(
Pobożne życzenia. Przeraża mnie myśl, że oto powstaje nowy bożek. Wszystko wiedzący i pozornie empiryczny byt laboratoryjny, którego oblicze stanowić będzie skomplikowany wzór matematyczny.
Życzę sobie i innym, aby nigdy nie spełniła się wizja świata zdominowanego przez naukowców, którzy ludzkie uczucia przekładać będą na wykresy, a jednostki fizyczne poddadzą klasyfikacji według standardowych, stworzonych przez siebie ideałów. Pisałem o tym wcześniej, zaznaczałem w różnych formach wagę problemu, sygnalizowałem absurd. Nie mogę narzucić swojej woli i nawet nie próbowałem. Dziękuję też zwolennikom PV, za nienapastliwą postawę do mnie i do innych. Rozmawiało się w kulturze i to sobie cenię najbardziej. Z uwagi na rozbieżności pojmowania rzeczywistości i realiów złożoności życia, pokusiłem się o podsumowanie mojego stanowiska.Tak więc...
Życzę sukcesów w odkrywaniu ludzkiej natury i niestety, jak najmniejszej siły przebicia w realizowaniu osiągnięć w tej materii. Co do wynalazków i darmowego do ich owoców dostępu, to trzymam kciuki. Obiecuję, że jak dożyję premiery, będę waszym konsumentem.

Peace.
  • 1

#158

wcale.
  • Postów: 19
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pobożne życzenia. Przeraża mnie myśl, że oto powstaje nowy bożek. Wszystko wiedzący i pozornie empiryczny byt laboratoryjny, którego oblicze stanowić będzie skomplikowany wzór matematyczny.

Bożek a raczej bożki istnieją obecnie. VP ma wyeliminować wszystko to, co przeszkadza ludziom w rozwoju.

Jesli boisz się technologii, to nie pozostaje Ci nic innego poza wyrzuceniem telefonu, telewizora, komputera i wszystkiego innego co posiadasz dzięki technologii. Przenieść się do lasu (lub na pustynię) i udawać, że jest Ci lepiej.

Życzę sukcesów w odkrywaniu ludzkiej natury i niestety, jak najmniejszej siły przebicia w realizowaniu osiągnięć w tej materii. Co do wynalazków i darmowego do ich owoców dostępu, to trzymam kciuki. Obiecuję, że jak dożyję premiery, będę waszym konsumentem.

Ja natomiast życzę zapoznania się z programem TZM i propozycjami oraz zastanowienia się nad tym co osiągniesz w obecnym wyzyskiwanym świaecie a co dzięki VP możesz osiągnąć, bo dzięki VP będą ogromne możliwości rozwoju, jakich nigdy do tej pory historia nie odnotowała.
  • 0

#159

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Autor Projektu Venus przy jego tworzeniu prawdopodobnie czerpał inspirację z jakiegoś Manifestu Komunistycznego, albo od Lenina. Komunizm jaki od tego zalatuje daje jasno do zrozumienia, że cały ten projekt jest takim samym błędem intelektualnym, jak wyżej wspomniany ustrój. Już samo zniesienie własności prywatnej jest absurdalne i świadczy tylko o nieznajomości praw ekonomii oraz ludzkiej natury. Jestem ciekaw jak postępowano by z tymi co się na to nie zgodzą? Jak przekonać właściciela fabryki, aby się jej wyzbył na rzecz ogółu? Poprosić? A co jeśli odmówi? Cały projekt wam się zawali, bo posiadacze kapitału nie będą chcieli go oddać. Co wtedy? Wtedy będzie tak, jak w państwach gdzie do władzy dorwali się komuniści. Kapitalistów i przeciwników nowego ładu się rozstrzela, albo wtrąci do łagru, a ich własnością "zaopiekuje się" państwo, w PV bedzie to jakaś rada naukowców czy innych lepiej wiedzących. A po jakimś czasie Projekt Venus doświadczy tych samych problemów co socjalizm i tak samo upadnie.
  • 1



#160

wcale.
  • Postów: 19
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@Paweł
Pierwsza sprawa:
Komunizm jak już wcześniej podawano w tym wątku, nie ma absolutnie nic wspólnego z VP.

Druga sprawa:
Żadna własność prywatna nie będzie nikomu odbierana. To, czy będziesz chciał coś posiadać, czy nie, będzie zależało wyłącznie od Ciebie. Także już było w tym wątku.

Cały projekt wam się zawali, bo posiadacze kapitału nie będą chcieli go oddać. Co wtedy?

Duży kapitał nie należy do jednej osoby, lecz do tych, którzy pracowali aby uzyskać ten kapitał. Zgadzasz się z tym?

Kapitalistów i przeciwników nowego ładu się rozstrzela, albo wtrąci do łagru, a ich własnością "zaopiekuje się" państwo, w PV bedzie to jakaś rada naukowców czy innych lepiej wiedzących. A po jakimś czasie Projekt Venus doświadczy tych samych problemów co socjalizm i tak samo upadnie.

Coś Ci się chyba pomyliło. Radzę poczytać o założeniach VP a dopiero później oceniać.
Nikt nikogo nie będzie okradał, mordował ani wsadzał do więzienia.
Żadna rada naukowców nie będzie sprawować kontroli.

W Twojej wypowiedzi jest wymieszane wiele różnych systemów, ale żaden z nich nie odnosi się do VP. Piszesz o jakimś systemie, który sam wymyśliłeś i mówisz, że tak będzie wyglądać VP, co w ogóle jest bez sensu. Tak więc nie buduj swojej wersji VP, tylko zapoznaj się z podstawami.
Jak już się zapoznasz, to zwróć uwagę na to, że VP nie będzie idealny i w planach jest założenie, że nigdy nie będzie idealny. Ma się zmieniać zależnie od potrzeb ludzi.
  • 0

#161 Gość_Horror

Gość_Horror.
  • Tematów: 0

Napisano

Wiedziałem że nie będzie lekko... porzucić ten temat. Muszę odpisać, normalnie muszę.


Bożek a raczej bożki istnieją obecnie. VP ma wyeliminować wszystko to, co przeszkadza ludziom w rozwoju.


Więc może Ty mi odpowiesz w jaki sposób? Pytałem już wcześniej, ale nie otrzymałem odpowiedzi.

Wyeliminujecie opornych, czy tylko gruntowne pranie mózgu? Zabierzecie dzieci rodzicom, czy wyhodujecie wpierw nowe pokolenie. Zrozum, że ludzie nagle się nie zmienią. Może nawet nigdy do tego stopnia, by wyeliminować złe cechy. A nawet gdyby, to jaka jest gwarancja, że system się utrzyma? Zlikwidujecie używki? Co będzie jak ktoś popije ostro i zapragnie mieć pistolet by kropnąć sąsiada? A nawet gdyby nie było alkoholu. Co wówczas, gdy ktoś go zapragnie, albo odkryje na nowo. Chyba że opanujecie stymulację ludzkiego mózgu. Może to jest złoty środek na to, by wszyscy byli wspólnotą?

Jesli boisz się technologii, to nie pozostaje Ci nic innego poza wyrzuceniem telefonu, telewizora, komputera i wszystkiego innego co posiadasz dzięki technologii. Przenieść się do lasu (lub na pustynię) i udawać, że jest Ci lepiej.


Nie jestem wrogiem technologii. Błędny wniosek. Jestem wrogiem uzależnienia od niej. Teraz, gdybym posłuchał Twojej rady, mógłbym się jeszcze zdobyć na wyrzucenie sprzętu i zamieszkanie w lesie (wolę las niż pustynię). Później, pewnie byłoby to niemożliwe.

Ja natomiast życzę zapoznania się z programem TZM i propozycjami oraz zastanowienia się nad tym co osiągniesz w obecnym wyzyskiwanym świaecie a co dzięki VP możesz osiągnąć, bo dzięki VP będą ogromne możliwości rozwoju, jakich nigdy do tej pory historia nie odnotowała


To chyba logiczne. Wątpię żebyśmy dobrowolnie zrezygnowali z postępu i z powrotem zaprzęgli konie do wozów.

Obiecujecie w sumie to, do czego zmierzamy nieuchronnie – nowoczesną technologię. Działajcie więc w tej dziedzinie ale procesy egzystencjalne omijajcie szerokim łukiem.
  • 0

#162

Maja.
  • Postów: 78
  • Tematów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Mam pytanie: co do tej pory udalo sie osiagnac, oprocz zainteresowania sprawa 400 tys.osob? Co oprocz programu? Co praktycznie zostalo juz zrobione?
Wyglada to wszystko utopijnie, ale jesli juz cos rzobiono, to moze nie jest to tylko takie sobie gadanie? Bardzo bym sobie zyczyla zyc w takim wspanialym swiecie.
  • 0

#163

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Różne systemy operacyjne służą do różnych celów. Obecnie nie ma możliwości pozbycia się niepotrzebnych a zostawienia jednego najlepszego.
Tutaj nie chodzi o konkurencje, lecz zastosowania.


Różne systemy konkurują o ten sam segment. Na rynku systemów serwerowych masz Windows Server (2008, 2003, 2000, NT), rodzinę systemów BSD, niektóre dystrybucje Linuxa czy HURDa, Solarisa, HP-UXa, AIXa, NetWare Novella i wiele innych... Dla desktopów masz Linuxy, Windowsy, AmigaOS, MacOS, ChromeOS, czy trochę starsze OS2, DOS 7, BeOS i wiele, wiele innych. Są oczywiście systemy przenośne, gdzie jest Symbian, Palm OS, Windows CE, małe Linuxy, Bada, Darwin/MacOS/iPhoneOS i oczywiście wiele innych. Systemy czasu rzeczywistego z QNXem, RTLinuxem czy VxWorks. W każdym segmencie znajdziesz mnóstwo konkurujących ze sobą produktów.




Dla mnie morderstwem jest zabicie człowieka. Nie ma miejsca dla "bohaterów" wojennych - to są mordercy!


Czyli jak bandyci będą mordować dzieci to mamy się temu biernie przyglądać.



Bzdury piszesz. Nie ma żadnego finansowania TZM.


To skąd macie kasę na filmy, strony internetowe i kampanię reklamową?



Niewolnicy będą pracować w fabrykach produkujących różne rzeczy dla ludzi bogatych.


Taa, chyba piramidy. Ciekawe skąd wezmą kadry, które będą umiały cokolwiek poza wp....m ryżu.



Znowu bzdura. Im mniej zapłacisz pracownikowi, tym więcej masz dla siebie.


Pracownik pójdzie w takim przypadku w diabły. Nie rozumiesz, że na rynku pracy też jest konkurencja? Załóż sobie firmę to zobaczysz jak łatwo znaleźć dobrych pracowników, chcących pracować za miskę ryżu. Daj ogłoszenie do gazety - zatrudnię programistę/spawacza/operatora dźwigu chcącego pracować za miskę ryżu. W Polsce przedsiębiorcy ledwo wiążą koniec z końcem. Zobacz sobie do statystyk upadłości. Jeszcze trochę i faktycznie ludzie będą za...ć za miskę ryżu bo większość firm zostanie zniszczona podatkami i patologią i zostaną pola ryżowe.



Szkoda gadać. Nie wiesz co piszesz.
Produkty podstawowe będą tak drogie, że nie będzie Cię stać na nic innego.


I co się stanie z nadwyżką towarów?



Teraz też możesz się zwolnić i iść do innej pracy. A nawet nie musisz pracować. Jaka jest w takim razie różnica między wolnym rynkiem a tym co mamy obecnie?


Nie będę pisał w kółko tego samego. Było o systemie monetarnym, podatkach, respektowaniu prawa własności. Poza tym teraz nie możesz założyć swobodnie działalności gospodarczej bo napotykasz na bariery w postaci rozmaitych koncesji, zezwoleń, pozwoleń, uprawnień, opłat, biurokracji, związków zawodowych, wymogów unijnych... Są też dopłaty unijne, gdzie wszystko zależy od widzimisię urzędnika, który nie ma pojęcia o twojej branży, ale wydaje decyzje. Są monopole państwowe nieuczciwie konkurujące na rynku z podmiotami prywatnymi. Są dopłaty dla nierentownych zakładów kosztem innych podatników. Są specjalne strefy ekonomiczne, zwolnienia z podatków, dopłaty do inwestycji i inne praktyki sprawiające, że nie wszyscy są równi wobec prawa. O patologiach typu akcja przeciwko Optiumusowi Kluski czy JTT nie wspominając. Wszystko to ingeruje w rynek i poważnie go zaburza.



Dlaczego nie zadajesz normalnych pytań?


Wy każde niewygodne pytanie kwitujecie mianem nienormalnego.



Dlaczego sprowadzasz sprawę wolności VP do absurdu?
Nie masz w tym przypadku żadnych argumentów.


To brak prawa własności jest absurdalny! Albo masz prawo do rzeczy, które wymieniłem albo każdy może Ci je zabrać i nie jest to wg waszego kodeksu nic złego! Jak zobaczę fajną szablę u Ciebie na ścianie, to dlaczego nie mogę jej zabrać?




Komu zapłacisz? Możesz sobie chcieć, żeby przez czyjś dom przeprowadzono drogę. Na tym się skończy Twoje chcenie.


Jak to komu? Programiście, który odpowiada za program budowy dróg.



Skoro nie wiesz czegoś na dany temat, to może lepiej się spytać a nie wymyślać swoje i swojemu zaprzeczać.
Nie ma być jednego centralnego miejsca na Ziemi. To ma być system rozproszony.
Rozbłyski na Słońcu jeszcze nikomy nie zagroziły. Natomiast są proste metody aby temu zaradzić.


Specjalnie napisałem o jednym MIEŚCIE żebyś się tego nie czepił, ale widać nie wystarczyło.... Powiedzmy, że uszkodzeniu ulegnie program zarządzający czymkolwiek, tak że naprawa będzie niezwykle pilna. Kto to naprawi jeśli praca będzie dobrowolna i nie będzie się wiązała z absolutnie żadnymi korzyściami?

PS. Zresztą oprogramowanie ma to do siebie, że wszędzie jest takie samo, więc w razie wadliwego działania (błędów, wirusów czy tam czego) będziecie mieć rozproszoną awarię.

Użytkownik nexus6 edytował ten post 13.01.2011 - 01:36

  • 0

#164

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Paweł
Pierwsza sprawa:
Komunizm jak już wcześniej podawano w tym wątku, nie ma absolutnie nic wspólnego z VP.

Możecie nie uważać się za komunistów, a wasze chęci mogą być jak najlepsze. Ale nie zmienia to faktu, że popełniacie te same błędy teoretyczne co oni. Wprowadzenie waszych pomysłów w życie będzie miało takie same skutki co w komunizmie.

Druga sprawa:
Żadna własność prywatna nie będzie nikomu odbierana. To, czy będziesz chciał coś posiadać, czy nie, będzie zależało wyłącznie od Ciebie. Także już było w tym wątku.

I to już czyni wasz projekt nierealnym. Nikt nie będzie w stanie zapewnić każdemu człowiekowi równości i w miarę równego podziału zasobów, ponieważ każdy kapitał ( maszyny, fabryki, pola uprawne, itd.) ma właściciela. Skoro istnieje dobrowolność i nikt nie musi oddawać tego co ma, można w takim razie przewidzieć, że nikt nic nie odda. Skąd w takim razie weźmiecie czynniki potrzebne do wytworzenia darmowej żywności, ubrań i samochodów dla wszystkich? Jak równo podzielicie ropę naftową, skoro jej zasoby do kogoś należą (najczęściej do państw na których się znajdują) i swych praw własności się nie pozbędą? Jak chcecie zdobyć prawo do ich eksploatacji, jeżeli ktoś już wcześniej to prawo posiada i z niego nie zrezygnuje? I czym chcecie tę ropę wydobywać, jeżeli szyby naftowe i cała technologia wydobycia, przetwarzania i dystrybucji posiada swoich właścicieli, a oni nie będą chcieli robić tego za darmo?

Dobrowolność oznacza również niemożność wyeliminowania pieniędzy. Przedsiębiorcy dalej będą produkować dobra, które będą sprzedawać dla zysku. A ludzie będą je kupować, bo będą ich potrzebować. Aby je zdobyć będą musieli iść do pracy. Wszystko będzie funkcjonowało tak jak do tej pory, z tą różnicą, że obok będziecie wy i wasz projekt bez żadnych środków produkcji i szans na spełnienie zakładanych idei.

Duży kapitał nie należy do jednej osoby, lecz do tych, którzy pracowali aby uzyskać ten kapitał. Zgadzasz się z tym?

Sądzisz, że któryś z nich zrezygnuje ze swojej własności? W imię czego? Dla przedsiębiorcy sukcesem jest posiadanie firmy przynoszącej zysk. Myślisz, że ktoś poświęci to dla budowania utopii?

Użytkownik Paweł edytował ten post 13.01.2011 - 01:45

  • 0



#165

wcale.
  • Postów: 19
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Więc może Ty mi odpowiesz w jaki sposób? Pytałem już wcześniej, ale nie otrzymałem odpowiedzi.

Dając ludziom wolność oraz zapewniając podstawowe środki do życia. Niezależnie od tego kim jest.

Wyeliminujecie opornych, czy tylko gruntowne pranie mózgu?

Nic takiego nie będzie miało miejsca. Chyba na to pytanie przeczytałeś wcześniej odpowiedź?

Zlikwidujecie używki?

Substancje same w sobie nie stanowią zagrożenia. Ani nóż ani pistolet sam nie zabija.

Co będzie jak ktoś popije ostro i zapragnie mieć pistolet by kropnąć sąsiada?

Na wszystkie pytania niestety nie udzielę Ci odpowiedzi. Może ktoś inny się wypowie...

A nawet gdyby nie było alkoholu.

Będzie i to będzie za darmo.

Chyba że opanujecie stymulację ludzkiego mózgu. Może to jest złoty środek na to, by wszyscy byli wspólnotą?

VP nie będzie idealne, ale o wiele lepsze od tego, co mamy obecnie.
Jak już wcześniej było powiedziane: nie jedna osoba ma rozwiązać problemy wszystkich ludzi na Świecie. Do tego przyłoży się duża liczba osób. Tak więc jeśli widzisz gdzieś jakiś problem, to możesz się sam nad nim zastanowić i spróbować znaleźć najlepsze możliwe rozwiązanie.
Można także skorzystać z obecnie dostępnej wiedzy aby rozwiązać problemy.

Nie jestem wrogiem technologii. Błędny wniosek. Jestem wrogiem uzależnienia od niej. Teraz, gdybym posłuchał Twojej rady, mógłbym się jeszcze zdobyć na wyrzucenie sprzętu i zamieszkanie w lesie (wolę las niż pustynię). Później, pewnie byłoby to niemożliwe.

Każdy jest od czegoś uzależniony. Jednak jeśli dzięki temu uzależnieniu masz z tego korzyści, to dlaczego się tego bać?

Obiecujecie w sumie to, do czego zmierzamy nieuchronnie – nowoczesną technologię. Działajcie więc w tej dziedzinie ale procesy egzystencjalne omijajcie szerokim łukiem.

Nie ma u nas ekspertów w każdej dziedzinie i nie uzyskasz wszystkich odpowiedzi na zadane pytania. My także mamy wiele pytań. Jednak im więcej ludzi przyłącza się do TZM, tym więcej problemów zostaje rozwiązanych.
Nie tylko Ty zadajesz takie pytania. Jednak zadawanie pytań jest łatwiejsze od znalezienia odpowiedzi. Tak więc może ktoś inny odpowie na niektóre z nich. A może sam wpadniesz na odpowiednie rozwiązanie.

Widzę, że nie doceniasz sam siebie. Dzięki mediom i ogólnemu praniu mózgu uważasz, że człowiek jest slaby, nie da sobie rady bez rządzenia nim i innych bajek, które wciskają nam do głowy. Nie uważasz, że jesteś na tyle rozsądny aby się z tego wyzwolić?
Chyba czas na Ciebie abyś pokazał co potrafisz i nie wierzył w to, że się nie uda. Wręcz przeciwnie, powinieneś powiedzieć sobie, że dasz radę we wszystkim. Dopiero wtedy zrozumiesz o co chodzi w TZM, kiedy w siebie uwierzysz.

Mam pytanie: co do tej pory udalo sie osiagnac, oprocz zainteresowania sprawa 400 tys.osob? Co oprocz programu? Co praktycznie zostalo juz zrobione?
Wyglada to wszystko utopijnie, ale jesli juz cos rzobiono, to moze nie jest to tylko takie sobie gadanie? Bardzo bym sobie zyczyla zyc w takim wspanialym swiecie.

Najpierw ludzie muszą dowiedzieć się o TZM - o tym co robimy, dlaczego i co chcemy osiągnąć.
W kolejnych fazach jest zbudowanie eksperymentalnego miasta.

Różne systemy konkurują o ten sam segment. Na rynku systemów serwerowych masz Windows Server (2008, 2003, 2000, NT), rodzinę systemów BSD, niektóre dystrybucje Linuxa czy HURDa, Solarisa, HP-UXa, AIXa, NetWare Novella i wiele innych... Dla desktopów masz Linuxy, Windowsy, AmigaOS, MacOS, ChromeOS, czy trochę starsze OS2, DOS 7, BeOS i wiele, wiele innych. Są oczywiście systemy przenośne, gdzie jest Symbian, Palm OS, Windows CE, małe Linuxy, Bada, Darwin/MacOS/iPhoneOS i oczywiście wiele innych. Systemy czasu rzeczywistego z QNXem, RTLinuxem czy VxWorks. W każdym segmencie znajdziesz mnóstwo konkurujących ze sobą produktów.

Ok, więc weźmy jako przykład nie rozwijany już system Amiga OS.
Pod wieloma względami był on lepszy od Windows 95. Nawet XP nie ma pewnych funkcjonalności, który posiadała Amiga, nie mówiąc już o wprowadzeniu zamiast kości ECS, AGA, gdzie x86 i Trident lub CirrusLogic dopiero mu dorównywał.
Jednak x86 był systemem otwartym a Amiga zamkniętym. Także patenty uniemożliwiały rozwój. Tak więc powstaje co raz więcej systemów operacyjnych, gdyż producenci ze względów ekonomicznych a także patentowych nie wprowadzają jednego systemu operacyjnego, lecz jest ich wiele.
Jednak weź pod uwagę miejsca, gdzie nie może istnieć jeden system:
Telefony komórkowe: ograniczenia sprzętowe.
Komputery domowe: Większe możliwości sprzętowe, lecz gabaryty są ograniczone.
Systemy serwerowe: Tutaj można wprowadzić system, który będzie do woli rozbudowany.

Czyli jak bandyci będą mordować dzieci to mamy się temu biernie przyglądać.

Dokładnie tak się obecnie dzieje. Wiele krajów się przygląda.
Ale żeby było ciekawiej... wolny rynek... sprzedaż broni dla tych bandytów aby więcej dzieci zamordowali.

To skąd macie kasę na filmy, strony internetowe i kampanię reklamową?

A to dopiero zagadka :D Pewnie pomyślisz, że Elity nas sponsorują :D
Wyobraź sobie, że każdy kto chce się angażuje. Przykładowo, ktoś pomyślał: wypuszczę reklamę TZM. Skąd miał pieniądze?
Wziął z własnej kieszeni, ale żeby było ciekawiej, to sam zaprojektował tą reklamę a na forum spytał się ludzi, czy wizualnie jest dobra. Nikt nie sponsoruje TZM.

Taa, chyba piramidy. Ciekawe skąd wezmą kadry, które będą umiały cokolwiek poza wp....m ryżu.

Nie potrzeba łaski. Kapitalizm z odpowiednią technologią i problem rozwiązany. Nie chcesz pracować za miskę ryżu? Nie trzeba - zautomatyzuje się fabrykę a Ty nawet miski ryżu nie dostaniesz.
Będziesz miał wybór: albo nie znajdziesz pracy.... albo nie znajdziesz pracy... Wybór należy do Ciebie.

Pracownik pójdzie w takim przypadku w diabły. Nie rozumiesz, że na rynku pracy też jest konkurencja? Załóż sobie firmę to zobaczysz jak łatwo znaleźć dobrych pracowników, chcących pracować za miskę ryżu. Daj ogłoszenie do gazety - zatrudnię programistę/spawacza/operatora dźwigu chcącego pracować za miskę ryżu.

Na to odpowiedziałem powyżej, ale żeby nie było danych, to: obecnie osobom sprzedającym fastfood w małych budkach lub za rozdawanie ulotek płaci się ok 200-300 zł miesięcznie.
To nie są moje wymysły, ale niedawno był o na ten temat dosyć głośno w związku z nowymi planani rządu.

W Polsce przedsiębiorcy ledwo wiążą koniec z końcem. Zobacz sobie do statystyk upadłości. Jeszcze trochę i faktycznie ludzie będą za...ć za miskę ryżu bo większość firm zostanie zniszczona podatkami i patologią i zostaną pola ryżowe.

Nie tylko w Polsce. Ten problem jest w wielu krajach. Tutaj myślę, że się przynajmniej zgadzamy.

I co się stanie z nadwyżką towarów?

Nie co będzie z nimi robione, ale co jest z nimi robione. Obecnie kupując mięso mielone zawartość przeterminowanego mięsa nie może przekraczać 40% (coś koło tego), jednak aby zyski były większe, to się pakuje 60%-80% i dodatki. Jak myślisz, co się z tym dzieje, kiedy się nie sprzeda? Dodaje się trochę świeżego i pakuje na nowo.
Owoce i ważywa są przetwarzane na nawóz. Zborze się pali itd...

Możecie nie uważać się za komunistów, a wasze chęci mogą być jak najlepsze. Ale nie zmienia to faktu, że popełniacie te same błędy teoretyczne co oni. Wprowadzenie waszych pomysłów w życie będzie miało takie same skutki co w komunizmie.

Władza i pieniądze. Główne czynniki przestaną mieć znaczenie. Poniżej odpowiem dokładniej.

I to już czyni wasz projekt nierealnym. Nikt nie będzie w stanie zapewnić każdemu człowiekowi równości i w miarę równego podziału zasobów, ponieważ każdy kapitał ( maszyny, fabryki, pola uprawne, itd.) ma właściciela. Skoro istnieje dobrowolność i nikt nie musi oddawać tego co ma, można w takim razie przewidzieć, że nikt nic nie odda. Skąd w takim razie weźmiecie czynniki potrzebne do wytworzenia darmowej żywności, ubrań i samochodów dla wszystkich? Jak równo podzielicie ropę naftową, skoro jej zasoby do kogoś należą (najczęściej do państw na których się znajdują) i swych praw własności się nie pozbędą?[...]

Ropa naftowa nie jest jedynym rozwiązaniem. Energia elektryczna może być znacznie lepsza.
Jeśli chodzi o oddawanie czegokolwiek...
Przykładowo: jakiś człowiek kupił duży obszar ziemi, wybudował ogromne fabryki, postawił budynki itd.
Czy aby na pewno sam to zrobił, czy jednak za posiadane pieniądze wynajął pracowników aby to wybudowali?
Właściciel banku ma oddać wszystkie swoje pieniądze innym ludziom? Nie, niech sobie zatrzyma.

Dobrowolność oznacza również niemożność wyeliminowania pieniędzy. Przedsiębiorcy dalej będą produkować dobra, które będą sprzedawać dla zysku. A ludzie będą je kupować, bo będą ich potrzebować. Aby je zdobyć będą musieli iść do pracy. Wszystko będzie funkcjonowało tak jak do tej pory, z tą różnicą, że obok będziecie wy i wasz projekt bez żadnych środków produkcji i szans na spełnienie zakładanych idei.

Tutaj możesz mieć rację, chociaż nie tak do końca, gdyż jest wiele czynników, które należy wziąć pod uwagę i historia pokazała, że może być całkiem inaczej niż sądzisz.
Jednak wracając do konkretów. Oraz do zarzutów, że może się skończyć jak z komunizmem.
(jak ktoś czytał wcześniej, to chcę uprzedzić, że powtarzam to co napisałem kilka stron wcześniej) Nie tworzymy partii. Nie wybieramy liderów. Przede wszystkim ludzie nie mogą dać się wykiwać aby powtórzyły się losy chociażby komunizmu. Musi być jasne, co chcemy osiągnąć i co da osiągnięcie celu.
To nie jest pomysł, który ma być zrealizowany tylko w Polsce. To ma dotyczyć całego Świata.

Sądzisz, że któryś z nich zrezygnuje ze swojej własności? W imię czego? Dla przedsiębiorcy sukcesem jest posiadanie firmy przynoszącej zysk. Myślisz, że ktoś poświęci to dla budowania utopii?

Przede wszystkim to nie jest utopia. A, czy jakieś firmy poświęcą się dla budowania VP? Skoro sa ludzie, którzy za darmo poświęcają swój czas na ten projekt, to chyba już jest wystarczająca odpowiedź.

Użytkownik wcale edytował ten post 13.01.2011 - 02:37

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych