Jestem za tym aby każdy mógł posiadać broń. Dzięki temu szanse są wyrównane. Nie będzie słabszych ani silniejszych.Moje słowa, ale chyba prawdziwe jeśli nie umiesz uzasadnić czemu normalni ludzie nie mogą mieć dostępu do broni i czemuż to broniąc się zostają mordercami.
Chodzi Ci o Davida Bohma? Fizyka kwantowego?Punkt za przenikliwość. Czy wiesz z jakim towarzystwem był związany ten pan?
Czy może o towarzystwo teozoficzne, kiedy Krisnamurti mówił aby wyzbyć się potrzeby zwierzchnictwa, potrzeby guru itd? Religia niszczy ludzi.
Kręcisz i kręcisz, nie piszesz wprost o co Ci chodzi.
Krishnamurti miał ciekawe wizje i pomysły, ale nic konkretnego. Nie znał odpowiedzi na konkretne pytania, lecz przedstawiał wszystko w postaci wizji filozoficznej.
Dobrze wiem jak to wygląda i ile pracy potrzeba.Człowieku, czy Ty kiedyś widziałeś ile jest roboty żeby doprowadzić tą technologię do używalności? Wydaje Ci się, że są gotowe rozwiązania na wszystko?
Zauważ jednak, że ja uważam, że dzięki temu, że ludzie się tym zajmują, może się poprawić życie ludzi.
Twoje stanowisko jest trochę inne: to skomplikowane, za dużo pracy, zostawcie to, bo i tak się to wam nie uda. Po co takie gadanie?
Yak, urzędnicy są bardzo potrzebni. Samo zbieranie niektórych podatków jest bardziej kosztowne niż zysk z tych podatków.Jeśli ktoś korzysta z ich usług to znaczy, że są to zawody potrzebne, o ile ich istnienie wynika z potrzeb rynkowych. Urzędnicy nie są w większości wynikiem potrzeb rynkowych, ale np. lekarze też nic nie produkują, a są potrzebni.
Jednak dzięki temu, że są niepotrzebne prace, to ludzie mają co robić, mają możliwość zarabiania stwarzając problemy innym.
Tak to właśnie wygląda, co raz więcej przepisów, poprawek, uregulowań, ustaw, interpretacji... jedni ludzie drugim utrudniają życie.
To, że korzystasz z jakichś usług, to nie znaczy, że są one potrzebne. Wręcz przeciwnie, zostałeś zmuszony do korzystania z tych usług.
Czyli to wszystko wyjaśniaNie, po protu używam intelektu. Nie trzeba być prorokiem by przewidzieć pewne rzeczy.

http://en.wikipedia.org/wiki/Technological_singularityA konkretnie?
Aha, czyli teraz uważasz, że kapitalizm prowadzi do VP? Ale wg Ciebie, VP jest zły...A kto powiedział, że ludzie nie będą pracować. Była mowa o pracy za miskę ryżu, już zapomniałeś? Teraz pasuje, że nie będą pracować - no to mamy Projekt Wenus, a jak wszystko będzie zautomatyzowane to cena wyniesie zero. Kapitalizm prowadzi do Projektu Wenus, tylko z prawem własności. Przypomnij sobie tezy z artykułu z Instytutu von Misesa, który wklejałem.
Nie rozumiem za bardzo Twojego stanowiska.
Wg mnie, kapitalizm doprowadzi do jeszcze większego zniewolenia ludzi i większych podziałów oraz przestępczości. Żadna firma za darmo nie będzie produkować.
Podam przykład firmy znajomego, jak upadła:W końcu nawet najsilniejszy popełni błąd, ale pytanie brzmiało - dlaczego upadają jeśli tak łatwo wyzyskiwać pracowników. To nie jest odpowiedź na pytanie.
Facet miał sporo kasy, wybudował sobie dom, kupił samochód, żyło mu się bardzo dobrze. W pewnym momencie dostał wezwanie do sądu, gdyż nie zapłacił podatków, następnie poszedł siedzieć. Siedział ok 1 miesiąc. W tym czasie zlicytowano jego majątek. Został z niczym.
Wszystko byłoby fajnie, ale po tym miesiącu okazało się, że urząd skarbowy się pomylił. Przeproszono go i wypuszczono. Jednak licytacja odbyła się zgodnie z prawem i tego co miał już nie odzyskał.
Inny powód, dlaczego małe firmy upadają? Ponieważ właściciele firm musza uporać się z księgowością, marketingiem, podatkami itd. Dopiero na końcu mogą się zająć właściwą pracą za którą jeszcze muszą płacić. Do tego ZUS itd.
Tak to obecnie wygląda. Wolny rynek umożliwi szybsze zniszczenie i wykupienie konkurencji.
Przykład: Niedaleko Łodzi było kilka firm zajmujących się przewozem osób busami. Ceny były konkurencyjne do czasu aż pewien przedsiębiorca wpadł na pomysł, że wynajmie grupę ludzi, którzy pobiją kierowców, podpalą kilka busów itd. No i stało się. Został jeden przewoźnik. Ceny od razu podskoczyły 3 krotnie.
Tak wygląda wolny rynek.
Ok, chcesz następny przykład?Robisz to specjalnie? Pytam co się dzieje z nadprodukcją dóbr typu telewizory, samochody, pralki, lodówki etc.
Istnieje coś takiego jak utylizacja. Chociaż u nas ta utylizacja to często pojawia się na Allegro w postaci produktów z nazwą: powystawowe w idealnym stanie.
Nie chodzę na głosowania. Możesz to uznać za niepoprawność politycznąA co, głosowałeś za UE?

Nie chwalę PRL. Jednak zauważ, że kiedyś nie było ludzi na ulicach proszących o coś do jedzenia. Nie było absolutnie żadnego problemu z pracą.Jak PRL upadał to mówili tak samo. Że ludzi nie będzie stać na żywność bo rolnicy podniosą ceny. Stało się dokładnie odwrotnie, półki zapełniły się produktami. Im większa firma tym gorzej zarządzana i bez pomocy państwowej wszystkie molochy dawno by upadły.
Ciężko było dostać mieszkanie, ale obecnie w wieku powiedzmy 30 lat kupujesz mieszkanie i spłacasz kredyt, który wziąłeś na 40 lat. Jeśli nie spłacisz, to spłaci rodzina

Cenzura w tamtych czasach? Każdy wiedział co mu wolno a czego nie. Było sporo kabaretów, gdzie wyśmiewali się z systemu. Filmy, które także śmiały się z systemu. A teraz? Teraz nie wiadomo co jest cenzurowane, gdyż za wszystko możesz siedzieć. Filmy, kabarety, które wyśmiewają obecny system... jakoś tego nie ma.
Kiedyś widziałem wypowiedź osób ze znanych kabaretów. Mówili, że obecnie nie wolno im wielu rzeczy mówić. Nie dlatego, że system zabrania. Nie zabrania, ale ponosi się karę za to co się powiedziało.
Szkolnictwo całkiem upada, tak jak koleje, drogi, szpitale i inne... niby kapitalizm ale jakoś inwestowanie w te dziedziny jest nieopłacalne.
Kiedy żyjesz, masz się dobrze i jesteś bardzo dobrze wykształcony, to masz jakieś pieniądze. Jak zachorujesz, do piachu, gdyż nie opłaca się Ciebie leczyć jak nie będziesz miał kasy. Dodatkowo jeśli jako pracodawca będę mógł się ubezpieczyć, że w przypadku Twojej śmierci dostanę 10 mln USD, to jak myślisz, co będę robił? Nie zabiję pracownika bo to niezgodne z prawem, ale zrobię wszystko aby doprowadzić do jego śmierci. Dlaczego? Ponieważ to jest większy zysk niż z jego pracy.
Ależ oczywiścieTeraz odnośnie twojego przykładu - po raz kolejny bierzesz statyczną ramkę nie uwzględniając rynkowych zależności. Po pierwsze konkurencja też może mieć ochotę wykupić ziemię. Po drugie, nawet jeśli farmerowi uda się monopolizacja rynku i wywinduje ceny, to po rozpasieniu siebie i swoich kadr wysokimi zarobkami to zostanie zniszczony przez dowolną małą firmę wchodzącą na lukratywny rynek, ponieważ mała firma oferując tańsze i lepsze produkty bardzo szybko się rozwinie. Jeśli zatem duża firma chce pozostać na topie, to musi oferować tanie produkty.

Zauważ, że to nie te czasy. Jeśli ktoś jest monopolistą, to wynajmie firmy doradcze, które usprawnią pracę firmy. Pracownicy nie dostaną wyższych pensji, bo tak jak powiedziałeś - rozpasą się

Cały Twój pomysł upadł

Mówisz o tej firmie, która przeszła na sprzedaż paliwa?Wyobraź sobie, że Nestle zaczyna sprzedawać kakao po 100 zł. Kompletnie nic im z tego nie wyjdzie. Nawet z płatków śniadaniowych jest teraz wygryzane bo takie Poduszkowce są dużo tańsze.
Ale załóżmy, że kilku właścicieli wszystkich kopalni węgla podniosą ceny o 1000%?
Niemożliwe? Pewnie tak, ale od razu się cen nie podnosi, gdyż ludzie się zbuntują. Robi się to stopniowo.
Przykładowo 10% rocznie.
Lub jeszcze inaczej: 1 tona węgla kosztuje 100zł. W ciągu tygodnia podnosi się cenę o ok 100%, czyli na 200zł. Później stopniowo obniża na 120-130zł. Następnie spowrotem zwiększa.
Są różne metody aby ludziom zrobić wodę z mózgu.