A u was mają sobie usługiwać dla jaj? Przyjdzie Projekt Wenus i automagicznie zmieni mentalność ludzi.
W PV nikt nikomu nie musi służyć. Kiedyś w windzie musiał stać człowiek, mówiłeś mu na które chcesz piętro i on ustawiał maszynę, dziś go już tam nie ma, a windy dalej działają. Został zastąpiony przez maszynę z guziczkami.
Maszyny same się nie zaprojektują i nie wymyślą sobie co mają robić. Wolny rynek nie zabrania nikomu stosowania maszyn w przemyśle, a wręcz przeciwnie. Tylko maszyny są ciągle zbyt mało doskonałe by wyręczyć człowieka w wielu dziedzinach.
Tych, których nie zastąpisz maszynami przestaną być potrzebni. Komu potrzebna praca kasjerki, ochroniarza w sklepie czy ekonomisty w RBE? Naukowców nie zastąpisz, lekarzy pewnie też nie (ale kto wie?), ale to są zawody, w których się nie sprawdzisz jeśli będzie Cię motywowała tylko kasa.
Producent win nie zamieszka w Norwegii bo w Norwegii nie rosną winogrona. Projekt Wenus nie zniesie takich ograniczeń.
Szczerze mówiąc, nie rozumiem tego problemu. Tak jakbym sam Cię zapytał, jak wolnorynkowy kapitalizm rozwiąrze problem tego, że biegun południowy jest na południu?
Oczywiście, że im zależy bo w ten sposób budują swoją markę. Już wspomniałem np. o Toyocie. Ale miano solidnych mają tez Mercedesy, Volkswageny i wiele innych.
Jakby się nigdy nie psuły nie byłoby sensu produkować tak wielu sztuk. One są obliczone na określoną ilość km/lat. Z resztą, to wszystko szmelc. Są niewydajne i niebezpieczne.
Skoro taki z Ciebie ekspert, to załóż firmę i zacznij produkować nigdy nie psujące się auta.
Ekonomiczne samobójstwo. W tym systemie nie miałoby to sensu.
No i? W jaki sposób Projekt Wenus ma tą automatyzację propagować. Bo kilku jaśnie oświeconych gości na forum krzyknie - "hej debile, zbudujcie automatyczną obieraczkę do ziemniaków"? Ta agenda w ogóle nie ma rąk ani nóg. Nie bardzo nawet jest o czym dyskutować.
Mylisz się, ogromna ilość ludzi jest zaangażowanych w nasz ruch i rozwija się on bardzo szybko, potencjał cały czas rośnie. RBE jest w trakcie legalizacji w dobrych kilku państwach a jeszcze nie dawno dosłownie nikt o tym nie słyszał.
Nie rozróżniamy narodów, rządów, ras, religii, wyznań
To bardzo źle, gdyż wskazuje na to, że nie wiecie na jakim świecie przyszło wam żyć. Na zaprzeczeniu takiego podstawowego faktu rzeczywistości nie da się zbudować niczego rozsądnego.
Witam Cię Panie Mojo Risin

Wiemy, że różnice istnieją, my po prostu nie segregujemy ludzi na kategorię. Uważamy, że ludzie wszelkich ras, rządów, religii itp mają wspólny problem - biedę, ciężką i niepotrzebną pracę, choroby, głód, patologię, przestępczość itp.
PV jest dla wszystkich i każdy może pomóc go tworzyć.