jak podaje http://poleshift.nin...crumbling-and-1 wielkie wyspy Indonezji zapadają się i toną w oceanie. Trend, który można obserwować od kilku lat ostatnio wyraźnie się nasilił. Tylko w grudniu odnotowano zapadnięcia się i zatonięcia wielu głównych dróg. Pasma górskie na Sumatrze i Zachodniej Jawie już od kilku lat kruszą się i grozi im wielkie zapadnięcie. W ostatnich tygodniach nastąpiły bardzo ulewne deszcze, co dodakowo spotęgowało zagrożenie. W wielu miejscach pojawiają się dziwne dziury (tzw. sinkholes) o głębokości od kilkudziesięciu centymetrów do 50 metrów.

Australijska płyta tektoniczna zaczyna się podnosić.
Tych zmian nie będzie już się dało ukryć przed opinia publiczną. Na tej samej stronie internetowej, do której odnosiliśmy się powyżej podawane są też dane dotyczace podnoszenia się australijskiej płyty tektonicznej: http://poleshift.nin...3A261268&page=1
http://poleshift.nin...tectonicplate-2
Od kilku miesięcy notuje się nasilenie trzęsień ziemi, w tym niektórych przekraczających 7 stopni w skali Richtera. Mapka z ostatnich kilkunastu godzin ukazuje kilka silnych trzęsień, głównie w pobliżu wysp Vanatu: http://poleshift.nin...rthquakes-on-5
Jeszcze więcej trzęsień w tej okolicy notowano kilka dni temu:http://poleshift.nin...arthquakes-on-3 Informacje o wielkich trzęsieniach w tych okolicach rzadko docierają do światowych mediów, choć np. trzęsienie w 2009 wbyło jednym z największych w historii (8.1 w skali Richtera): http://www.reuters.c...e/idUSN07494934

http://www.youtube.c...feature=channel
Według przewidywań ZETA już w połowie stycznia nastąpi nasilenie w tonięciu Indonezji, a nieco później zacznie się obniżanie powierzchni Filipin i Ameryki Południowej. W nastepnej kolejności gwałtownie przesunie się cały kontynent Afryki (popłynie na magmie). Obszar śródziemnomorski się zapadnie. Zmianami objęte zostaną także płyty tektoniczne w okolicy Japonii i w USA (tzw. New Madrid). Końcem wielkich zmian będzie olbrzymie tsunami, które zaleje Europę. Tych katastrofalnych wydarzeń możemy się spodziewać już niedługo, ale nie przed upływem roku 2011. Można się pocieszyć, że Polska poza terenami nisko położonymi będzie raczej bezpieczna.
Jak to wszystko ma się do Nibiru? ZETA przypuszczają (w gruncie rzeczy są tego pewni), że cykliczne zmiany pól geograficznych Ziemi są wynikiem oddziaływania grawitacyjnego wielkiej planety Nibiru, która krąży po bardzo wydłuzonej orbicie i gości w pobliżu Ziemi raz na 3500 lat. Według nich Nibiru już teraz oddziałuje grawitacynie na Ziemie, stąd ta wielka ilosć trzęsień ziemi oraz powiązane z tym zmiany klimatyczne.

Corbyn w wywiadzie udzielonym Russia Today w sierpniu b.r. http://www.youtube.c...h?v=pRRXZ1B5foE wyjaśnił, że jego przewidywania bazują na obserwacji aktywności Słońca i cykliczności tych zmian, które modulowane przez Księżyc są głównym czynnikiem pogodowym. Cząstki płynące ze Słońca zmieniają jonosferę, która z kolej powoduje zmiany cyrkulacji powietrza wokół Ziemi. Na podstawie obserwacji Słońca, Księżyca i innych planet Corbyn potrafi bardzo dokładnie przewidzieć pogodę. Ta, którą obecnie obserwujemy występuje wg. Corbyna co 132 lata – jest to wyjątkowa zbiezność różnych cyklów słonecznych i planetarnych.
Corbyn jest zdecydowanym przeciwnikiem globalnego ocieplenia, co jest nie na rękę grupom interesu globalnego faszyzmu (jest to ładgodne określenie dla tych ludzi), które chcą opodatkować całą ludzkość opłatą za emisę CO2. Dlatego też trudno w mediach kontrolowanych przez globalny faszyzm znaleźć informacje o rewelacjach Corbyna. Dzięki internetowi nie można było jednak całkowicie zignorować faktu, że Corbyn przewiduje pogodę w 100%. Jednakże jego rewelacyjna zdolnosć przewidywania pogody nie dotyczy trzęsień ziemi…
http://nowyporzadeks...onezja-sie.html
Zdjęcia obszarów potencjalnie zalanych (źródło http://poleshift.ning.com)



No i jeszcze mapy obszarów zagrożonych wg tego serwisu





