51 odpowiedzi w tym temacie

[Kronikarz Przedwiecznych]

Wpadłem na pomysł zorganizowania spotkania w większym gronie. Świetna okazja żeby się lepiej poznać, potem zupełnie inaczej forum wygląda jak się zna ludzi, którzy piszą po drugiej stronie
Co o tym myślicie? Miejsce wybierzemy wspólnie tak, żeby nikt nie miał za daleko.
Wyobraźcie sobie: ogniska, wspólne debaty całonocne, śmiechy - wspaniała sprawa uważam
Ja jestem gotów to wszystko zorganizować od strony logistycznej bo mam doświadczenie w tej dziedzinie. Jeśli będzie odzew to z dziką chęcią przygotuję cały zjazd

[Daikin]

Wrocław???

[Kronikarz Przedwiecznych]

Ja jestem z Warszawy ale zobaczymy jak się wypowiedzą wszyscy zainteresowani

[Eldim]

Ale chyba to raczej bliżej tych ciepłych dni, mam rację? Jeszcze nie teraz.

Jak coś: Eldim = Lublin.

[Rutherford]

Z całym szacunkiem, ale uważam, że organizacją takiego spotkania powinno zająć się TYLKO wysłużone grono.

[mylo]

Wysłużone grono raczej nigdy się nie garnęło do takich akcji.

[Rutherford]

Wiem mylo, więc z tego taki wniosek, że nie uda się zorganizować odpowiedniego zlotu i jak zawsze pozostanie na chęciach.
Ostatnim wyjściem to "doklejenie się" do jakiej już zorganizowanej imprezy.

Dlaczego grono się nie pali? Bo zorganizowania większego zlotu trzeba pasji. A z doświadczenia wiem, ze z czasem zainteresowanie rzeczami paranormalnymi zanika a lukę zastępuje pasywność i sceptycyzm.

P.S. a z tego co pamiętam temat był już poruszany dawno nie jeden raz.

Użytkownik Burnago II edytował ten post 30.01.2011 - 21:03

[voice]

Proponuję jakieś miejsce które jest idealnie położone w centrum Polski. Jeżeli chodzi o sam pomysł, bardzo dobry, tylko proszę, żeby to było po sesji letniej.

[defensis]

Zarejestrowałeś się tutaj 27 grudnia, napisałeś parę postów bez sensu, skopiowałeś parę artykułów i tutaj powklejałeś a teraz chcesz organizować zlot? Chyba Ci się sufit na głowę zapadł.

[mylo]

Jest tu parę osób które od bardzo dawna są para i jeszcze nie przerobili się na sceptyków. To oczywiście nie to co kiedyś. Kilka lat temu tematów związanych ze sprawami paranormalnymi była większość. Teraz jest w zasadzie pół na pół z astronomią, nauką i polityką.

Oczywiście przykład Krakowa pokazuje, że można się spotkać. Jednak dłuższa wyprawa musiałaby być dobrze zorganizowana żeby komuś chciało się jechać te 300 km. Wykłady, inne takie dziwności. Ile można chlać wódę przy kiełbaskach.

Podpięcie się pod jakąś istniejącą już imprezę jest rozsądnym pomysłem.

[Rutherford]

Zarejestrowałeś się tutaj 27 grudnia, napisałeś parę postów bez sensu, skopiowałeś parę artykułów i tutaj powklejałeś a teraz chcesz organizować zlot? Chyba Ci się sufit na głowę zapadł.

Chciałem napisać dokładnie to samo ale obrałem moją wcześniejszą wypowiedź w grzeczniejsze słowa.

[Gaiuss]

Ludzie uspokójcie się trochę.
Wpadł na pomysł a wy go od razu negujecie nie znając go nawet.
Jak sam napisał

Wpadłem na pomysł zorganizowania spotkania w większym gronie. Świetna okazja żeby się lepiej poznać, potem zupełnie inaczej forum wygląda jak się zna ludzi, którzy piszą po drugiej stronie
Co o tym myślicie? Miejsce wybierzemy wspólnie tak, żeby nikt nie miał za daleko.
Wyobraźcie sobie: ogniska, wspólne debaty całonocne, śmiechy - wspaniała sprawa uważam
Ja jestem gotów to wszystko zorganizować od strony logistycznej bo mam doświadczenie w tej dziedzinie. Jeśli będzie odzew to z dziką chęcią przygotuję cały zjazd

Napisał, że ma doświadczenie w takiej dziedzinie tak więc zamiast negowania go zapytajcie się skąd ma takie doświadczenie lub też jakie ma pomysły na zorganizowanie takowego spotkania.

Ja sam też nie mam super dużo postów napisanych bo nie piszę zawsze tylko po to aby najczęściej spamować dodając moje bezsensowne zdania.

[Aquila]

Wynajęcie sali w Warszawie połączone z prezentacjami chętnych osób i dyskusją na żywo?

[Serail]

Ile można chlać wódę przy kiełbaskach.

Hmm, cały zlot? ^^ Ewentualnie z przerwami na siku.
Przemo dobrze mówi. Nie trzeba od razu ze spotkania userów VRP robić wydarzenia roku 2011. Można spotkać się, żeby pogadać, poznać się na żywo, etc.

Wynajęcie sali w Warszawie połączone z prezentacjami chętnych osób i dyskusją na żywo?

Skłaniam się raczej ku wódce i kiełbaskach.

[mylo]

Wódkę i kiełbasę można pić/jeść z każdym. Nie pojechałbym na pewno na takie coś na odległość większą niż 50 km.