Napisano 04.06.2011 - 22:33
Napisano 04.06.2011 - 22:44
Napisano 05.06.2011 - 00:00
Napisano 05.06.2011 - 02:27
Napisano 05.06.2011 - 07:31
Napisano 05.06.2011 - 11:05
Źródłohttp://www.youtube.com/watch?v=-QNGRWoD3pc
Zdeformowanego królika bez uszu odnaleziono w okolicy emitującej radioaktywność elektrowni Fukushima Daiichi. Po wypadku jądrowym rząd powiedział ludziom w Namie-machi, że nie ma potrzeby ewakuacji, ponieważ miejscowość znajduje się poza promieniu 30 km. Być może ze względu na fakt, że wskazania radioaktywności w Namie-machi były zbyt wysokie nie zostały opublikowane aż do 4 kwietnia, gdy zostało ogłoszone 10,3 mili siwerta, ale w rzeczywistości było już wtedy powyżej 30 mili siwertów. Ponieważ nic z tego nie było przedstawiane w mediach, ludzie mogli nie być tego świadomi, ale następnego dnia w telewizyjnych wiadomościach już informowano o odczytach powyżej 60 mili siwertów.
Niedoinformowani mieszkańcy podczas prac na zewnątrz czuli pieczenie twarzy i szyi. W jednym z domów czując, że to może być ostatnie takie pożywienie dla królików dano im ich ulubionej zielonej trawy. Po jakimś czasie urodził się zdeformowany królik bez uszu. To jest kalectwo, jakiego nikt tam nigdy nie widział.
Cykl życia królika jest znacznie szybszy niż człowieka, być może jesteśmy świadkami naszej przyszłości.
Napisano 05.06.2011 - 16:47
Napisano 05.06.2011 - 17:19
Popularny
Natomiast z punktu widzenia rzeczywistych strat ludzkich (31 zgonów wśród pracowników i ratowników napromienionych wielkimi jednorazowymi dawkami od 800 do 16 000 mSv, w tym 3 zgony od oparzeń i urazów mechanicznych) była to niewielka katastrofa przemysłowa.
Nie ma żadnego udokumentowanego zgonu wśród ogółu ludności spowodowanego promieniowaniem z Czarnobyla.
Napisano 05.06.2011 - 18:06
Natomiast z punktu widzenia rzeczywistych strat ludzkich (31 zgonów wśród pracowników i ratowników napromienionych wielkimi jednorazowymi dawkami od 800 do 16 000 mSv, w tym 3 zgony od oparzeń i urazów mechanicznych) była to niewielka katastrofa przemysłowa.
Napisano 05.06.2011 - 18:10
Niewielka?! Jeśli już mówisz o rzeczywistych stratach ludzkich, to oficjalnie mówi się o 51 ludziach.
Napisano 05.06.2011 - 18:19
Niewielka?! Jeśli już mówisz o rzeczywistych stratach ludzkich, to oficjalnie mówi się o 51 ludziach.
Tak. Niewielka. 51 osób? To tak jakby nazwać wypadek samochodowy katastrofą naturalną.
Największą katastrofą przemysłową w dziejach była Katastrofa w Bhopalu.
Zginęło tam 20 000 ludzi, 120 000 było hospitalizowanych, 500 000 zostało narażonych na kontakt z odczynnikami do produkcji pestycydów.
Hipokryzja. Przez Czarnobyl i Fukishime nigdy nie zginie 20 000 ludzi. Nie ma takiej możliwości. 120 000 ludzi nie wyląduje w szpitalu. Ale o nich się mówi bo to atom, bo to medialne. O tragedii tych setek tysięcy(!) hindusów nikt nie mówi, przecież to tylko pestycydy.
Czy zabroniono używania pestycydów (więc i ich produkcji) na polach? Nie zauważyłem.
Dla mnie stopień rozdmuchania tych katastrof atomowych jest znacznie wykraczający poza ich skutki.
Od atomu umiera się, albo nie. Umiera się pięć lat wcześniej, albo i nie. Komórki mają zdolność regeneracji i nie jest powiedziane że będę miał raka. Przez trucizny przetwarzane w fabrykach umiera się na pewno i nie ma ucieczki. Gdybym był terrorystą to wywaliłbym w powietrze właśnie fabrykę pestycydów, chmura trujących związków zabijająca wszystko na swojej drodze w ciągu kilku minut - idealne.
Napisano 05.06.2011 - 18:30
Szacuję się, że w katastrofie w Czarnobylu zginęło około kilkunastu tysięcy ludzi, oczywiście nie od wybuchu, ale od skutków promieniowania.
Napisano 05.06.2011 - 20:17
Zniszczenie reaktora w Czarnobylu było największą katastrofą, ale psychologiczną w czasie pokoju. Najwięcej szkód spowodowała nie w ciałach lecz w umysłach ludzi. Płonący reaktor wzbudził masowy strach i irracjonalne działania milionów zwykłych ludzi, a także ekspertów i rządów.
Zresztą prawda jest taka, że te dane o zachorowaniach na raka można interpretować jak się komu podoba, i jeśli jakaś organizacja jest przeciwko energetyce atomowej to stwierdzi, że w wyniku Czarnobyla na raka zachorowało 10 czy 50 tysięcy osób, a kto inny stwierdzi, że de facto zginęło tylko 30 osób.Za wywołanie paniki w dużej mierze odpowiedzialne są ówczesne zachodnie dzienniki, które podawały niesprawdzone informacje (m.in. na skutek cenzury informacji w ZSRR) za przykład może służyć notatka BBC: "Katastrofa jądrowa w Czarnobylu, tysiące ludzi jest chowanych w przydrożnych rowach"
Napisano 05.06.2011 - 21:02
Cytat
Szacuję się, że w katastrofie w Czarnobylu zginęło około kilkunastu tysięcy ludzi, oczywiście nie od wybuchu, ale od skutków promieniowania.
Szacuję się. Kto szacuje? Na co umierali? Na raka na którego ludzie i tak umierają? To jest nie do oszacowania, bo choroby na które umiera się po napromieniowaniu zwiększoną dawką to te same które są głównymi zabójcami w dzisiejszych czasach. Można łatwo manipulować tymi danymi, podając ilości z kosmosu, wliczając wszystkich zmarłych na raka z tamtego regionu do ofiar Czarnobyla.
Użytkownik Decepticon edytował ten post 07.06.2011 - 20:13
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych