Skocz do zawartości


Katastrofa w Fukushimie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1855 odpowiedzi w tym temacie

#1786

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6712
  • Tematów: 775
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Fukushima - rok po awarii.

11 marca 2011 roku w Japonii doszło do katastrofalnego w skutkach trzęsienia ziemi, które pobudziło powstanie ogromnej fali tsunami. W wyniku zniszczeń oraz powodzi zginęło 20 tys. ludzi, ale ta katastrofa nie skończyła się na tym. Poważnemu uszkodzeniu uległy bowiem dwie elektrownie jądrowe: Fukushima I oraz Fukushima II. Wszyscy obserwowaliśmy te wydarzenia w ogromnym niepokoju o losy Japonii oraz całego świata, w obliczu możliwego skażenia radioaktywnego.

Potężne trzęsienie ziemi (o sile 9 w skali Richtera), które nawiedziło Japonię 11 marca 2011 roku, miało epicentrum w dnie Oceanu Spokojnego, około 130 km od wybrzeża Tohoku, na którym znajduje się elektrownia atomowa Fukushima. Wstrząs spowodował zerwanie linii elektrycznych oraz przerwanie dostaw prądu do elektrowni. Włączyły się agregaty awaryjne, podtrzymujące chłodzenie reaktorów jądrowych. Niestety, gdy ponadsześciometrowa fala tsunami pokonała wał ochronny i zalała teren elektrowni, agregaty prądotwórcze przestały działać i rozpoczęła się mordercza walka o odprowadzenie ciepła generowanego w reaktorach, które stopniowo zaczęły się topić.

- Wskutek braku prądu układy odbierające ciepło powyłączeniowe z wyłączonych reaktorów nie działały poprawnie i rdzenie zaczęły się przegrzewać – tłumaczą specjaliści z Narodowego Centrum Badan Jądrowych w Świerku w komunikacie opublikowanym rok po wypadku. - W temperaturze powyżej 900 stopni Celsjusza cyrkon, z którego są zrobione koszulki paliwowe, zaczął reagować z wodą. W wyniku reakcji były wydzielane duże ilości wodoru, co skutkowało wzrostem ciśnienia w obudowie bezpieczeństwa. Wodór powinien być spalany w rekombinatorach wodoru, ale w elektrowni Fukushima I wymagały one dopływu energii elektrycznej. Zawartość wodoru i ciśnienie pary wewnątrz budynków reaktorów rosły. Sytuacja pogarszała się z każdą chwilą. Próby zalania rdzeni reaktorów wodą morską skończyły się niepowodzeniem. W wyniku reakcji wodoru z tlenem zawartym w powietrzu, w budynku każdego reaktora doszło w końcu do konwencjonalnego wybuchu. Żadna z eksplozji nie uszkodziła obudowy bezpieczeństwa.

Dołączona grafika


Liczba ofiar trzęsienia ziemi oraz tsunami, które nawiedziły Japonię roku temu, oszacowano ostatecznie na 20 tysięcy. Na terenie elektrowni Fukushima zginęły 3 osoby, jednak ich śmierć nie była związana z wyciekiem radioaktywnym. Co więcej, do tej pory na terenie Japonii nie potwierdzono żadnego przypadku zgonu z powodu choroby popromiennej.
- Rejestrowana poza elektrownią moc promieniowania kilkukrotnie wzrosła ponad dopuszczalne normami dawki roczne – piszą polscy specjaliści od energetyki jądrowej. - Wzrosty te nigdy nie trwały dłużej niż dzień i dlatego nie miały wpływu na zdrowie ludności. Aby stanowiły zagrożenie, powinny utrzymywać się na poziomie przekraczającym normę przez rok.

- Oddziaływanie promieniowania jonizującego na organizmy żywe mierzy się w jednostkach nazywanych siwertami (Sv) - czytamy w komunikacie Narodowego Centrum Badań Jądrowych. - W Polsce średnia roczna dawka promieniowania pochodzącego ze źródeł naturalnych wynosi 2,4 milisiwerta (mSv). Podczas prześwietlenia rentgenowskiego otrzymujemy dawkę 0,7 mSv, a roczny pobyt w niewietrzonym domu na podłożu granitowym wiąże się z przyjęciem dawki 20 mSv. W irańskim mieście Ramsar (ponad 30 tys. mieszkańców) roczna dawka naturalna to 300 mSv. Promieniowanie w bezpośrednim sąsiedztwie elektrowni jądrowej zwiększa dawkę roczną o mniej niż 0,001 mSv.

Eksperci dodają, że dawki promieniowania, jakie przyjęły dzieci mieszkające w okolicach Fukushimy, nie przekraczały 35 mSv. Znana nam z katastrofy w Czarnobylu procedura podawania jodu dla ochrony tarczycy, podejmowana jest wówczas, gdy pochłonięta dawka wynosi co najmniej 100mSv (zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z 2004 roku). Przy mniejszych ilościach takie działania nie są konieczne. Uznano wiec, że radiologiczne skutki awarii w Fukushimie były ostatecznie niewielkie.

Jak dodają polscy eksperci, wydarzenie nie powinno być w ogóle klasyfikowane jako katastrofa, lecz poważny wypadek przemysłowy, ponieważ nikt w jego wyniku nie zginął. Niemniej jednak zachowano wszelkie procedury bezpieczeństwa: zarządzono ewakuację w 20-kilometrowej strefie wokół elektrowni, a następnie rozszerzono ją do 30 km. Wśród 220 tys. osób z terenów skażonych nie stwierdzono ani jednego przypadku uszczerbku na zdrowiu wywołanego promieniowaniem jonizującym. W energetyce jądrowej zawsze najważniejsza jest ochrona zdrowia i życia ludzkiego, podkreśla komunikat.

- Elektrownie jądrowe są dziełem człowieka. Podlegają różnego typu uszkodzeniom, dochodzi w nich do awarii. Są jednak konstruowane w taki sposób, aby na miejsce jednego uszkodzonego elementu można było zawsze wprowadzić drugi, sprawny – tłumaczy prof. nzw. dr inż. Andrzej Strupczewski, rzecznik do spraw energetyki jądrowej Narodowego Centrum Badań Jądrowych w Świerku.

- Każde odbiegające od normy wydarzenie w elektrowni jądrowej jest rejestrowane, klasyfikowane i analizowane. Najmniej istotne wydarzenia mają rangę 0, najgroźniejsze – 7. W ciągu roku w elektrowniach na całym świecie zachodzi tysiąc-półtora tysiąca wydarzeń na poziomach 0 i 1, czasami 2. Na jedną elektrownię przypadają więc rocznie dwa takie zdarzenia. Żadne z nich nie stanowi najmniejszego zagrożenia dla pracowników, a tym bardziej dla ludności – podkreśla Strupczewski.

- Wydarzenia sklasyfikowane na wysokich poziomach można policzyć na palcach jednej ręki. W klasie 5 mamy tylko awarię elektrowni Three Mile Island, która doprowadziła do całkowitego zniszczenia reaktora i nie spowodowała żadnego zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi. Fukushima została sklasyfikowana przez japoński dozór jądrowy jako wydarzenie najwyższej rangi, czyli 7. Mimo to dawki promieniowania uwolnione w czasie tej awarii nie były przyczyną żadnej śmierci, ba, nie spowodowały u nikogo zagrożenia zdrowia - dodaje.

Dołączona grafika


A jednak awaria w Czarnobylu doprowadziła do kilkudziesięciu ofiar śmiertelnych...

- I jest to jedyny przypadek w historii energetyki jądrowej, kiedy ludzie tracili życie i zdrowie – uzupełnia Strupczewski. - Jednak Czarnobyl to nieco inna historia. Tamtejszy reaktor był wzorowany na reaktorach do produkcji plutonu do celów militarnych. Aby taka produkcja była możliwa, reaktor zmodyfikowano. Przeoczono przy tym, że po modyfikacji moc reaktora w przypadku niektórych awarii może samoczynnie wzrastać. No i w pewnym momencie wzrosła, co doprowadziło do wybuchu. Był to zwykły wybuch, wynikający z gromadzenia się ciepła powstającego wskutek pracy reaktora. Gdyby była kopuła bezpieczeństwa, skutki eksplozji miałyby najprawdopodobniej charakter lokalny. Ale tam nawet nie było tej kopuły... Obecnie wszystkie działające elektrownie jądrowe są tak zbudowane, że w przypadku awarii moc reaktora zawsze spada do zera lub prawie do zera – podkreśla rzecznik.

Dalsze losy elektrowni Fukushima.

Jak wynika z komunikatu Narodowego Centrum Badań Jądrowych, największe skażenie na obszarach poza elektrownią Fukushima I dochodzi obecnie do 20 mSv w skali roku. Wciąż prowadzi się dekontaminację terenu, która polega na usunięciu wierzchniej warstwy gleby, pyłu oraz gruzów. Dzięki tym zabiegom roczna dawka promieniowania ma spaść poniżej 1 mSv.

- Należy podkreślić, że skażenie produktami rozszczepienia z biegiem czasu maleje, ponieważ każdy atom po wyemitowaniu promieniowania przestaje być promieniotwórczy - czytamy w komunikacie. - Dlatego z czasem skażenie promieniotwórcze samoczynnie spada niemal do zera. W przypadku skażeń chemicznych zanieczyszczenia często się nie rozkładają i, jeśli nie zostaną zutylizowane, mogą być śmiercionośne nawet przez miliony lat.

Pomimo ogromnych kosztów związanych z akcją ratunkową, ewakuacją ludności, naprawą elektrowni, odbudową zniszczeń na dużym obszarze kraju oraz załamaniem gospodarczym, Japońska Komisja Energii Atomowej uznała, że energia atomowa pozostaje najtańszym i najbardziej wydajnym źródłem energii w Japonii. W związku z tym nie zamierza rezygnować z tej formy produkcji energii bez względu na potencjalne ryzyko.

Co się zmieniło w przemyśle jądrowym w ciągu roku od awarii w Fukushimie? Na to pytanie odpowiada prof. Grzegorz Wrochna, Dyrektor Narodowego Centrum Badań Jądrowych w Świerku.

- Reaktory jądrowe w Japonii zostały poddane przez siły natury ekstremalnemu testowi bezpieczeństwa. 40 z nich normalnie kontynuowało pracę, 8 wyłączyło się automatycznie bez żadnych uszkodzeń, a te 6 w Fukushimie, które zostały uszkodzone, nie spowodowały ofiar w ludziach. Jednak państwa europejskie, a w ślad nimi kilka innych państw stosujących energetykę jądrową (Armenia, Białoruś, Chorwacja, Rosja, Szwajcaria, Turcja, Ukraina), zdecydowały o przeprowadzeniu w swoich elektrowniach tzw. stress testów, czyli testów wytrzymałościowych. Polegały one na tym, że jeszcze raz przyjrzano się marginesom bezpieczeństwa w elektrowniach, uwzględniając nie tylko pojedyncze kataklizmy, ale i ich koincydencje. Podczas stress testów brano więc pod uwagę połączone skutki więcej niż jednego kataklizmu: wśród nich znalazły się powodzie, oberwania chmury, huragany czy długotrwałe silne mrozy. Analizowano też, co by się mogło wydarzyć, gdyby kolejne zabezpieczenia nie wytrzymały. Ostatnim krokiem było sprawdzenie, jak powinny reagować służby ratownicze w razie katastrofy.

Jak tłumaczy prof. Wrochna, z testów tych wynika, że nie znaleziono żadnej elektrowni, którą należałoby wyłączyć. Zaproponowano natomiast szereg usprawnień – podział zasilania awaryjnego, dodatkowe systemy dopływu wody, modernizację wentylacji i inne.

A co przez rok od Fukushimy działo się w Polsce?

- Z satysfakcją obserwuję przenoszenie się dyskusji na kwestie merytoryczne – mówi prof. Wrochna. - Jeszcze niedawno dominowały dyskusje emocjonalne, w których traktowano promieniowanie jak zły urok, magiczną siłę. Mówiło się, że energetyka jądrowa to gra w karty z diabłem. Dzisiaj widzę, że w debacie publicznej przechodzimy do spraw bardziej konkretnych. Zadaje się pytania, czy elektrownia jądrowa zbudowana na naszym terenie nie odstraszy turystów albo czy wzięto pod uwagę powodzie, które w Polsce mogą występować. Takie wątpliwości są jak najbardziej uzasadnione. Bardzo dobrze, że ludzie się tym interesują.

Tekst opracowano na podstawie komunikatów Narodowego Centrum Badań Jądrowych w Świerku, opublikowanych w związku z rocznicą wydarzeń w Fukushimie, oraz wywiadu z prof. Grzegorzem Wrochną, przeprowadzonego przez Polską Agencję Prasową.

Źródło: odkrywcy.pl



#1787

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

sechmet@

Materiał radioaktywny musiałby być odsłonięty, czyli pupla stopionego uranu musiałaby leżeć sobie przed reaktorem niczym nie przykryta żeby był to efekt Czerenkowa.

and this would be visible only if the container were open or transparent.


Wątpię by tak było, ale wytłumaczenie ze zjonizowanym powietrzem jest prawdopodobne i prawdopodobnie prawdziwe. (Czerenkow \= jonizacja)

Nie myliłem się odrzucając z dużym prawdopodobieństwem promieniowanie Czerenkowa. O możliwości jonizowania powietrza w tym przypadku nie wiedziałem. Wkręcasz osobiste uprzedzenia z innych tematów, poniżej krytyki.
  • 0



#1788

sechmet.
  • Postów: 973
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@ mylo


Moja wypowiedź nie miała charakteru wycieczki osobistej ;) - zbyt do siebie bierzesz moje ironiczne, czasami, wypowiedzi.


Z drugiej strony, miło mi, że przyznajesz iż opcja zjonizowanego powietrza jest tak naprawdę jedynym sensownym wyjaśnieniem.

Przyznając mi rację uznajesz, że mamy tam reakcję nadkrytyczną / bliską nadkrytycznej - zatem daleko do sielskiego spokoju.


Chiński syndrom tuż za progiem, a PAA nam takie sielskie komunikaty zapodaje ;) my to jednak jesteśmy tą "zieloną wyspą" - nawet jak SFP wywali to PL na pewno ominie, bo jesteśmy pod opieką fachowców z PAA

:D
  • 0

#1789

Torek.
  • Postów: 696
  • Tematów: 15
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Dający dużo do myślenia update:

Stoimy u progu kolejnej katastrofy nuklearnej w Fukushimie

admin, pt., 2012-05-04 22:26
Skala zjawiska:
globalne
ryzyko katastrofy


Dołączona grafika
Reaktory 3 i 4 - spoonsenergymatters.wordpress.com


Uszkodzona elektrownia atomowa Fukushima zgrabnie zniknęła z mediów, jako nudny wyeksploatowany news. To powoduje, że narasta błędne wrażenie, że ta sprawa już nic nie przyniesie. Niestety to nie prawda, bo jak kilkukrotnie wspominaliśmy na łamach portalu zmianynaziemi.pl problemem i to poważnym jest basen na zużyte odpady na reaktorze numer 4.




Czy media o tym wspominają? A sprawa jest poważna, bo temperatura w zbiorniku rośnie, co wskazuje na trwającą reakcję łańcuchową. Sprawa jest badana przez specjalnych ekspertów skierowanych specjalnie przez sekretarza generalnego ONZ.



Jeden z czołowych specjalistów amerykańskich w dziedzinie bezpieczeństwa atomowego, były doradca szefa amerykańskiego Departamentu Energetyki, Robert Alvarez uważa, że odpady nuklearne w basenie czwartego bloku energetycznego w Fukushima Daiichi zawierają 10 razy więcej radioaktywnego cezu niż została wyzwolona w trakcie katastrofy w Czarnobylu.



Znajduje się tam podobno 11 000 wypalonych elementów paliwowych. We wszystkich basenach w Fukushimie jest trudna sytuacja, ale w czwartym zaczyna się robić krytyczna. Gdyby doszło do trzęsienia ziemi albo pożaru a w konsekwencji rozszczelnienia zbiornika grozi nam tragedia i skażenie na skalę znacznie przewyższającą Czarnobyl. Byłaby to katastrofa na skalę globalną.



Amerykański senator Roy Wyden po zapoznaniu się z sytuacją przeraził się i wezwał publicznie rządy USA i Japonii do natychmiastowego działania w celu przezwyciężenia kryzysu. Stwierdził wprost, że kolejne trzęsienie ziemi, które wcale nie jest nieprawdopodobne, może spowodować wielkie skażenie, które będzie wymagać wysiedlenia jednej trzeciej populacji Japonii.



Od ONZ oczekiwane jest powołanie specjalnego szczytu na temat bezpieczeństwa jądrowego, który mógłby dać początek stworzeniu grupy ekspertów, którzy mogliby wesprzeć Japonię w procesie usuwania odpadów z basenów na zużyte paliwo jądrowe.



Eksperci nie pozostawiają złudzeń, że gdyby doszło do katastrofy ryzyko skażenia nie dotyczy tylko Japonii, ale również Chin, Korei i dalekowschodniej Rosji. Gdyby do tego doszło niebezpieczeństwo stanie się globalne a izotopy radioaktywne niczym aerozol rozprowadzą się po obu półkulach. Fukushima to tykająca bomba, miejmy nadzieje, że ludzkość poradzi sobie z tym problemem. W przeciwnym wypadku czeka nas spora redukcja populacji z powodu chorób związanych z obecnością radioaktywności.

Źródło:
http://zmianynaziemi...ej-w-fukushimie

Musi tam się dziać naprawdę nieciekawie, skoro ONZ włączyło się do tej akcji. A TEPCO oczywiście dalej woli przemilczeć sprawę, bądź fałszować informację. Zresztą się nie dziwię, bo mogłaby wybuchnąć panika, a wiele ludzi wymyśliłoby sobie wiele bzdurnych rzeczy. Może się wydawać, że Europa, Afryka, Ameryka Południowa i Antarktyda to najmniej zagrożone kontynenty. Jednakże skażenie grozi największym państwom świata.
  • 5

#1790

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie kupujcie raczej tuńczyka i ogólnie rybek oceanicznych, zwłaszcza z Pacyfiku.

Japończycy mówią, że może zaistnieć konieczność monitorowania poziomu cezu w tuńczykach na ogólnoświatową skalę, po katastrofie w Fukushimie. Radioaktywne tuńczyki z Fukushimy popłynęły do Ameryki Pn.


Japan said there may be a need for global monitoring of radiation levels in tuna after a report showed fish with elevated levels of cesium from last year’s Fukushima nuclear disaster near the California coast.

Japanese Chief Cabinet Secretary Osamu Fujimura spoke to reporters today in Tokyo.

Bluefin tuna contaminated from the March 2011 meltdown at the Fukushima Dai-ichi nuclear power plant migrated 6,000 miles to North America, the Associated Press reported, citing a study in the Proceedings of the National Academy of Sciences.

To contact the reporter on this story: Takashi Hirokawa in Tokyo at [email protected]

To contact the editor responsible for this story: John Brinsley at [email protected]

src: http://www.businessw...obal-monitoring


  • 1

#1791

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Japonia ponownie uruchamia reaktory

Pomimo masowych protestów w Japonii po raz pierwszy od katastrofy w elektrowni atomowej Fukushima rozpoczęto ponowne uruchamianie reaktora jądrowego. Rząd uzasadnia powrót do atomu groźbą przerw w dostawach prądu.

Koncern energetyczny Kansai Electric rozpoczął uruchamianie reaktora nr 3 w elektrowni atomowej Ohi w zachodniej Japonii. Policja odblokowała przedtem dojazd do elektrowni, przed którą protestowało kilkaset osób – podała agencja dpa.

W piątek przeciwko powrotowi do energii atomowej na ulicach stolicy kraju Tokio demonstrowało 150 tys. osób.

Premier Yoshihiko Noda zdecydował, że reaktory nr 3 i 4 elektrowni Ohi w zachodniej Japonii, które po badaniach uznano za bezpieczne, zostaną ponownie uruchomione. Od czasu katastrofy w elektrowni jądrowej Fukushima I, do której doszło przed 15 miesiącami z powodu trzęsienia ziemi i fali tsunami, wszystkie 54 reaktory jądrowe były wyłączone.

Władze lokalne przeciwne były początkowo ponownemu uruchomieniu reaktorów. Jednak wobec groźby ograniczenia dostaw prądu, przed którym ostrzegał rząd centralny oraz przemysł atomowy, zdecydowano się na wycofanie zastrzeżeń. Reaktor nr 3, który zaopatruje w energię elektryczną rejon Osaki, ma osiągnąć pełną gotowość za tydzień, w przyszła niedzielę.

We wcześniejszych wypowiedziach Noda podkreślał, że stabilne zaopatrzenie w tanią energię elektryczną ma żywotne znaczenie. Ostrzegł, że “społeczeństwo japońskie nie przetrwa”, jeśli wszystkie reaktory, które poprzednio pokrywały 30 procent zaopatrzenia w energię elektryczną, pozostaną wyłączone. Zdaniem premiera rząd jest obecnie w stanie zapobiec powtórnej katastrofie.

11 marca 2011 r. w wyniku trzęsienia ziemi o sile 9 w skali Richtera i wywołanej nim gigantycznej fali tsunami w elektrowni Fukushima I nastąpiła awaria systemów chłodzenia i doszło do stopienia się prętów paliwowych. Była to największa awaria nuklearna od wybuchu reaktora w elektrowni w Czarnobylu w 1986 roku.

link
  • 0



#1792

Bliss.
  • Postów: 213
  • Tematów: 35
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

no i się zaczyna ... szybko


Zmutowane motyle z Fukushimy



Narażenie na radioaktywne promieniowanie spowodowało, że motyle występujące w Japonii mutowały - podaje BBC, powołując się na doniesienia naukowców. Uczeni znaleźli zmiany w budowie odnóży, czułek i skrzydeł owadów.

Naukowcy rozpoczęli badania w dwa miesiące po awarii reaktora atomowego w Fukushimie z marca 2011 roku. Zgromadzili 144 dorosłe osobniki motyla gatunku Zizeria maha z 10 miejsc w Japonii, włączając w to tereny Fukushimy. Zebrane osobniki w czasie awarii zimowały w stadium larwalnym.

Związek między mutacjami a radioaktywnym promieniowaniem poparto laboratoryjnymi badaniami. Praca została opublikowana w naukowej prasie.

"Nieoczekiwane rezultaty"

- Do tej pory wierzono, że owady są bardzo odporne na promieniowanie radioaktywne - powiedział szef badaczy Joji Otaki z Uniwersytetu w Ryukyus, w Okinawie. - W tym sensie nasze odkrycia są nieoczekiwane.


Porównując mutacje wśród motyli z różnych środowisk, naukowcy ustalili, że tereny z silniejszą dawką promieniowania były siedliskiem motyli, które miały mniejsze skrzydła i niewykształcone oczy.

Prof. Otaki przeniósł wtedy te osobniki razem z labolarorium 1 750 km od Fukushimy i badał.

Sześć miesięcy później po raz kolejny zebrał motyle z 10 różnych miejsc. Odkrył wtedy, że stopień zniekształcenia osobników pochodzących z Fukushimy był co najmniej dwukrotnie większy od motyli z pierwszego zbioru.

Skażone środowisko

Naukowcy ustalili, że wyższy stopień mutacji ma związek ze skażonym promieniowaniem jedzeniem i materiałem genetycznym przekazywanym od rodziców.

Wyniki japońskich naukowców są spójne z poprzednimi badaniami nad ptakami w Fukushimie. Badania są ważnym narzędziem do śledzenia długoterminowego wpływu radioaktywnego promieniowania na środowisko.


Dołączona grafika


Mój odnośnik

Użytkownik Bliss edytował ten post 14.08.2012 - 20:21

  • 5



#1793

Bliss.
  • Postów: 213
  • Tematów: 35
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Radioaktywne ryby koło Fukushimy


W mięsie ryb złowionych u wybrzeży Japonii niedaleko miejsca awarii atomowej Fukushima stwierdzono rekordową zawartość radioaktywnego cezu - podały dziś japońskie gazety, powołując się na przedstawiciela elektrowni atomowej Fukushima.

Badanie dwóch morskich ryb z rodziny terpugowatych wykazało 25 800 bekereli cezu na kilogram. Jak pisze dpa, ilość ta przekracza 258 razy normę, pozwalającą na spożywanie produktów żywnościowych.


Ryby złowiono na głębokości 15 metrów na początku sierpnia w odległości do 20 kilometrów od ruin zniszczonej przez eksplozję elektrowni. Ze względu na skutki katastrofy połowy w tym rejonie prowadzone są jedynie w ograniczonym zakresie.



Mój odnośnik

pogrubienie moje ... ograniczony zakres - ciekawe kto jest tym karmiony?
  • 0



#1794

Aequitas.
  • Postów: 466
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jak już pojawiły się tutaj deformacje, to podrzucę kilka innych rzeczy :)

Sałata:
Dołączona grafika

Ziemniak:
Dołączona grafika

Rzodkiew:
Dołączona grafika

Z gazety. Marchew:
Dołączona grafika

Z gazety. Rzodkiew:
Dołączona grafika

Biała wrona:
Dołączona grafika

Pomidory:
Dołączona grafika

Znów sałata:
Dołączona grafika

Mlecz:
Dołączona grafika

Mandarynki:
Dołączona grafika

Rybka:
Dołączona grafika

Dżdżownica:
Dołączona grafika

6-listna koniczyna:
Dołączona grafika

Ogromno-listna koniczyna:
Dołączona grafika

Deformacji jest o wiele, wiele więcej, najczęściej spotykane są mlecze. Dodaję link w którym można oglądnąć sporo tych mutacji.

Źródło: fukushima-diary.com
  • 3

#1795

cichy45.
  • Postów: 372
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ten pomidor wygląda tak jakby chciał przejąć władzę nad światem ;)
  • 2



#1796

awjp.
  • Postów: 112
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zaraz ktoś wklei zdjęcie Godzilli... Nie wiem jak w rzeczywistości wyglądają motyle z Fukushimy, ale na zdjęciach znajdują się: w pełni dojrzały oraz dopiero co po wylinieniu z poczwarki (świadczą o tym nierozpostarte/wymięte skrzydła i baryłkowaty odwłok, z którego hemolimfa jeszcze nie została przepompowana do skrzydeł). Jeżeli chodzi o zdjęcia warzyw, to są zapewne zwykłe warzywa o dziwnych kształtach i nieprzeciętnych rozmiarach. Przecież ogromne dynie nie są uznawane za mutanty popromienne. Ustosunkowując się do zdjęcia pstrąga, to zanim się umieści tego typu foto, najlepiej najpierw poszukać info. Pamiętam, że kiedyś to gdzieś widziałem i znalazłem w ciągu kilku sec (Odnośnik), ale na zdjęciu dla mnie to i tak wygląda bardziej jakby ryba miała rozdwojona szczękę (czy jakby nazwać przypadłość rozszczepienia języka z przyległymi tkankami od żuchwy). Mleczyk jak dla mnie wygląda zwyczajnie (nieraz się takie widziało na trawniku i zapewne wiele osób na forum także). Ale trzeba przyznać, że pomidor rzeczywiście wygląda jak kuzyn spaghetti monstera chcący opanować świat ;).
Wracając do Fukushimy, to mam tylko nadzieje, że Japończycy sobie z tym wszystkim poradzą, bo piękny kraj (tylko niektórzy ludzie nieźle porąbani- patrz stereotypowe japońskie teleturnieje) i szkoda by było, gdyby jeszcze bardziej ucierpiał z powodu promieniowania.
  • 3

#1797

Serenity.
  • Postów: 57
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

trzeba przyznać że warzywa pięknie rosną :)
  • -1

#1798

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zaraz ktoś wklei zdjęcie Godzilli... Nie wiem jak w rzeczywistości wyglądają motyle z Fukushimy, ale na zdjęciach znajdują się: w pełni dojrzały oraz dopiero co po wylinieniu z poczwarki (świadczą o tym nierozpostarte/wymięte skrzydła i baryłkowaty odwłok, z którego hemolimfa jeszcze nie została przepompowana do skrzydeł).


No i masz rację. Dziennikarze głównego nurtu jak zwykle się popisali ;/

Tutaj znajdują się prawdziwe zdjęcia owych motyli: http://www.livescien...eformities.html
  • 0

#1799

Decepticon.
  • Postów: 241
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Kilejne zanieczyszcenie środowiska w Fukushimie (Environment Pollution) http://hisz.rsoe.hu/...0119-37925-JPN. Wkleił bym więcej informacji i danych ale musze je przedzielać przerywną linią którą moderacja traktuje jako spam, bo nie działa mi ani spacja ani dodawania linków ani obrazów, nie mogę zrobic, przerwy a moderatorzy zamiast coś doradzić to mi blokują mozliwość wypowiedzi to na miesiać to na tydzień, to na 4 dni. Każdy mój rozbudowany post wiąże się z karą bo admini strony i moderacja nie potrafi rozwiązać problemu.
  • 1

#1800

Wujek_Deth.
  • Postów: 69
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Namie - opuszczone miasto

Namie było niewielkim, liczącym 21000 mieszkańców rybackim miasteczkiem znajdującym sie w prefekturze Fukushimy. Po kataklizmie z 11 marca 2011 roku zostało całkowicie ewakuowane i obecnie stanowi ono strefę zamkniętą. Na zaproszenie władz do Namie udały się wozy Google wyposażone w sprzęt fotograficzny. Efekty ich pracy można obejrzec w podanym linku. Pod każdym zdjęciem znajduje sie odnośnik do lokacji w Street View, co pozwala na odbycie wirtualnego spaceru po tym opuszczonym miejscu.
  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych