Źródło: PAASYTUACJA W ELEKTROWNI JąDROWEJ FUKUSHIMA DAI-ICHI
Japońskie Ministerstwo Gospodarki, Handlu i przemysłu (METI) w dniu 17 kwietna ogłosiło, że firma TEPCO przygotowała harmonogram prac naprawczych po awarii w EJ Fukushima Dai-ichi. Obejmuje on 63 czynności, które realizowane będą w dwóch etapach w okresie od 6 do 9 miesięcy. Harmonogram (w języku angielskim) dostępny jest na stronie internetowej TEPCO.
Systematycznie prowadzone są prace nad zwiększeniem niezawodności zasilania elektrycznego bloków nr 1, 2 i 3. Do zbiorników ciśnieniowych reaktorów w tych blokach stale pompowana jest woda techniczna, a nad nimi unosi się biały dym (przypuszczalnie para wodna). Do każdego z bloków wprowadzono roboty do pomiaru temperatury i poziomu promieniowania.
Blok nr 1
Temperatura w zbiorniku ciśnieniowym stale się obniża, do wewnętrznej obudowy bezpieczeństwa doprowadzany jest azot (by zapobiec gromadzeniu się wybuchowej mieszaniny wodoru i tlenu, gdyby ten pierwszy powstał).
Blok nr 2
W bloku nr 2 również stwierdzono obniżanie się temperatury w zbiorniku reaktora. Podejmowane są próby wstrzymania wycieku wody poprzez zalewanie tuneli kablowych szkłem wodnym. Innym działaniem dla obniżenia poziomu promieniowania jest wypompowywanie wody z hali turbin do zakładu przetwarzania odpadów promieniotwórczych.
Blok nr 3
W bloku nr 3 sytuacja jest najkorzystniejsza, ciśnienie w zbiorniku reaktora i obudowie bezpieczeństwa utrzymuje się na poziomie ciśnienia atmosferycznego. Kontynuowane jest dostarczanie wody do zbiornika wypalonego paliwa za pomocą pompy z wysięgnikiem.
Blok nr 4
Całość paliwa z bloku nr 4 znajduje się w basenie przechowawczym, do którego dostarczana jest, w miarę potrzeby, woda techniczna za pomocą pompy z wysięgnikiem.
Bloki nr 5 i 6
Bloki nr 5 i 6 pozostają w stanie zimnego wyłączenie i nie wymagają specjalnej obsługi.
Eury napisał:
Nie wiem jakie jest prawo w Japonii, ale nie wydaje mi się, aby firmy telekomunikacyjne, dostawcy Internetu itd. miały obowiązek na prośbę władz usuwania informacji ze stron. Chyba mogą się na to nie zgodzić?Zespół projektu rozpoczął akcję wysyłania pism z wnioskiem - do takich organizacji jak firmy telekomunikacyjne, dostawcy internetu, stacje telewizji kablowej i inne - o "podjęcie odpowiednich środków w oparciu o wytyczne wobec nielegalnych informacji." Środki te obejmują usuwanie informacji ze stron internetowych, które władze uznają za szkodliwe dla porządku publicznego i moralności.
Przecież to jest wbrew wolności słowa.
Użytkownik domino edytował ten post 24.04.2011 - 11:29