Skocz do zawartości


Zdjęcie

Interwencja militarna w Libii


  • Please log in to reply
599 replies to this topic

#226

tworzywo2.
  • Postów: 26
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ViRuS - a co masz na poparcie swojej teorii, że ten cały zryw to ściema? Myślę, że nie tylko mnie zaciekawiłeś tym stwierdzeniem. I dlaczego media miałyby "chcieć" lansować jakąś wizję, zamiast ścigać się w prezentowaniu informacji z tego kraju? Czy korespondentowi X z kraju Y zależy w jakiś sposób na tym, aby wyrobić Tobie czy mi pogląd na tę wojnę, czy bardziej zależy mu na zdobyciu ciekawych newsów i pokazaniu ich jak najszybciej w swojej stacji?

A co mają polskie media do tego? Czy otrzymują dyrektywy ze sztabu NATO albo Pentagonu co i jak mają mówić? Bo mam nadzieję, że o wielkim i międzynarodowym spisku wszystkich agencji informacyjnych to chyba nie mówimy...


Agulia wystarczy że , osoba która przedstawia "rzeczywistość" widzianą swoimi oczami jest na garnuszku ludzi którzy ten konflikt moderują i co wtedy mamy, czy nie przypadkiem dezinformacje.
Przypomnij sobie jak wszyscy widzieli w Iraku potencjalne zagrożenie bronią masowego rażenia a co z tego wyszło?!
Nie bronie Kadafiego żadną miarą nie, ale i tak jego postępowanie nie może dawać mandatu do wpieprzania się w ten sposób w sprawy wewnętrzne państwa. Nie wiem czy to to.
Ale może ja mam dość tej "bożej" ręki tych pseudo braci z USA i im podobnych , którzy pod przykrywką bycia " Strażnikami wolności" naprawiają rzeczywistość. Szkoda że tylko tam gdzie jest interes.
  • 1

#227

Erik.
  • Postów: 927
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tworzywo2,Pięknie napisane, właśnie czyż to znowu „zbieg okoliczności”, że akurat w Libii jest coś do ukradzenia?

MUNDUS VULT DECIPI, ERGO DECIPIATUR. POZDRAWIAM ERIK
  • 0



#228

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Agulia wystarczy że , osoba która przedstawia "rzeczywistość" widzianą swoimi oczami jest na garnuszku ludzi którzy ten konflikt moderują i co wtedy mamy, czy nie przypadkiem dezinformacje.


A skąd pewność, że tak właśnie jest? Myślisz, że korespondenci wyjeżdżający do Libii dostają jakieś dyrektywy w jaki sposób pokazywać konflikt? Myślę, że dziennikarze raczej lubują się w dogryzaniu swojemu rządowi. Poza tym - jak w tym wszystkim lokuje się taka Al-Dżazira? Czy ona również jest na garnuszku NATO i USA?

Przypomnij sobie jak wszyscy widzieli w Iraku potencjalne zagrożenie bronią masowego rażenia a co z tego wyszło?!


A ja Ci powiem, że Bush i reszta sami byli przekonani, że ta broń tam się znajdowała. Również działania Saddama były wybitnie podejrzane - szczególnie gdy utrudniał inspektorom ONZ dostęp do swoich magazynów.

Nie bronie Kadafiego żadną miarą nie, ale i tak jego postępowanie nie może dawać mandatu do wpieprzania się w ten sposób w sprawy wewnętrzne państwa.


A co mogłoby być takim "mandatem"? Czy NATO powinno siedzieć z założonymi rękami, gdy dyktator bombarduje rebeliantów chcących demokratycznych przemian? Czy Europa miała nic nie robić?

Ale może ja mam dość tej "bożej" ręki tych pseudo braci z USA i im podobnych , którzy pod przykrywką bycia " Strażnikami wolności" naprawiają rzeczywistość. Szkoda że tylko tam gdzie jest interes.


A ja cieszę się za to, że USA mają taką pozycję w świecie i nie kryją się z tym. Ideologicznie zdecydowanie bliżej mi do Amerykanów niż do Rosjan czy Chińczyków. Podzielam ideały amerykańskie i ogólnie "zachodnie" i cieszę się, że istnieje silne ramię które o nie walczy. Przypomnij sobie co by się stało z tym światem, gdyby w czasie zimnej wojny zabrakło tej siły.

I nie zgodzę się z tym, że "tylko tam, gdzie jest interes". Amerykanie interweniują w wielu zapalnych miejscach, nie zawsze tylko tak jawnie i "widowiskowo" jak tutaj.

Tworzywo2,Pięknie napisane, właśnie czyż to znowu „zbieg okoliczności”, że akurat w Libii jest coś do ukradzenia?


Aż kusi aby spytać - a co ukradziono w Afganistanie i Iraku, a także takim Egipcie (gdzie rewolucję, na szczęście bezkrwawą, Amerykanie również poparli)?
  • 0



#229

tworzywo2.
  • Postów: 26
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Agulia wystarczy że , osoba która przedstawia "rzeczywistość" widzianą swoimi oczami jest na garnuszku ludzi którzy ten konflikt moderują i co wtedy mamy, czy nie przypadkiem dezinformacje.


A skąd pewność, że tak właśnie jest? Myślisz, że korespondenci wyjeżdżający do Libii dostają jakieś dyrektywy w jaki sposób pokazywać konflikt? Myślę, że dziennikarze raczej lubują się w dogryzaniu swojemu rządowi. Poza tym - jak w tym wszystkim lokuje się taka Al-Dżazira? Czy ona również jest na garnuszku NATO i USA?

Przypomnij sobie jak wszyscy widzieli w Iraku potencjalne zagrożenie bronią masowego rażenia a co z tego wyszło?!


A ja Ci powiem, że Bush i reszta sami byli przekonani, że ta broń tam się znajdowała. Również działania Saddama były wybitnie podejrzane - szczególnie gdy utrudniał inspektorom ONZ dostęp do swoich magazynów.

Nie bronie Kadafiego żadną miarą nie, ale i tak jego postępowanie nie może dawać mandatu do wpieprzania się w ten sposób w sprawy wewnętrzne państwa.


A co mogłoby być takim "mandatem"? Czy NATO powinno siedzieć z założonymi rękami, gdy dyktator bombarduje rebeliantów chcących demokratycznych przemian? Czy Europa miała nic nie robić?



Ale może ja mam dość tej "bożej" ręki tych pseudo braci z USA i im podobnych , którzy pod przykrywką bycia " Strażnikami wolności" naprawiają rzeczywistość. Szkoda że tylko tam gdzie jest interes.


A ja cieszę się za to, że USA mają taką pozycję w świecie i nie kryją się z tym. Ideologicznie zdecydowanie bliżej mi do Amerykanów niż do Rosjan czy Chińczyków. Podzielam ideały amerykańskie i ogólnie "zachodnie" i cieszę się, że istnieje silne ramię które o nie walczy. Przypomnij sobie co by się stało z tym światem, gdyby w czasie zimnej wojny zabrakło tej siły.

I nie zgodzę się z tym, że "tylko tam, gdzie jest interes". Amerykanie interweniują w wielu zapalnych miejscach, nie zawsze tylko tak jawnie i "widowiskowo" jak tutaj.

Tworzywo2,Pięknie napisane, właśnie czyż to znowu „zbieg okoliczności”, że akurat w Libii jest coś do ukradzenia?


Aż kusi aby spytać - a co ukradziono w Afganistanie i Iraku, a także takim Egipcie (gdzie rewolucję, na szczęście bezkrwawą, Amerykanie również poparli)?


Po pierwsze

A czemu nie ? To że się nazywa tak jak się nazywa nic nie oznacza. Pytanie jest kto im płaci ?

Po drugie

Ja nie stwierdzam że osoby które podejmowały decyzję o ataku wiedziały o prawdziwej sytuacij w regionie

Po trzecie

Dlaczego nie stanęło w obronie rebeliantów w Egipcie tam też wojsko brało czynny udział w zamieszkach

Po czwarte

Do momentu kiedy uznają nasz Kraj za zagrożenie stabilności regionu wschodniego( np. )

Po piąte

Afganistan - złoża złota i uranu jedne z największych na świecie
Irak - złoża ropy ( jedne z największych) i przyczółek do ekspansji na Iran (poprawcie mnie ale czy nie znowu ROPA)
  • 1

#230

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czy Polacy w czasie stanu wojennego dziękowaliby Bogu za interwencje zewnętrznych sił.

Czy Koreańczycy z północnej części półwyspu dziękowaliby za zniszczenie Kima.


Kraje pod rządami dyktatorów są dla nich wielką farmą. Ludzie są tam tylko trybikami do spełniania ich ambicji. Tego nie powinno być, nie powinniśmy patrzeć spokojnie gdy owładnięci manią władzy ludzie niewolą swoje narody.

Użytkownik mylo edytował ten post 21.03.2011 - 22:23

  • 1



#231

Erik.
  • Postów: 927
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zaatakują Libię także na lądzie?

Czyli znów powtórka z historii.

Płk dr hab. Maciej Marszałek, dziekan Wydziału Bezpieczeństwa Narodowego Akademii Obrony Narodowej w Warszawie o strategii państw koalicji wobec Libii: "W tej chwili formalnie państwa koalicji stoją na stanowisku, że nie będzie interwencji lądowej, ale sądzę, że to oświadczenie w przyszłości może jeszcze ulec zmianie.
Widzę pewną analogię między obecną sytuacją w Libii, a tym, co na początku lat 90. działo się w Kosowie, kiedy państwa NATO zdecydowały się na rozpoczęcie tam działań - również od nalotów i uderzeń z powietrza w cele strategiczne. Interwencji lądowej tam nie było - do momentu aż doprowadzono do negocjacji i podpisania porozumienia - potem do Kosowa weszły siły pokojowe. Myślę, że tu może być podobnie.


Pierwszym etapem operacji wymuszania pokoju na obecnych władzach Libii jest wymuszenie zamknięcia strefy lotów. Jeśli ta forma presji na państwo nie wystarczy, mogą nastąpić kolejne. To normalne, standardowe działania w takich sytuacjach.


I także standardowym działaniem strony przeciwnej jest wówczas bronienie się przed atakami z powietrza w sposób już znany - "żywe tarcze". Słyszymy o tym także obecnie w Libii. Tutaj znów sytuacja jest analogiczna do tej z Bałkanów z lat 90., gdy "żywymi tarczami" byli nawet polscy oficerowie ze stacjonującej tam misji UNPROFOR.


Zdarza się, że strona broniąca się umieszcza instalacje przeciwlotnicze i przeciwrakietowe (których zniszczenie mają za zadanie siły koalicji - PAP) w bezpośrednim pobliżu miejsc, jakie powinny pozostać nietykalne - np. szpitale. Wówczas niewielki nawet błąd pilota może wywołać ofiary wśród ludności cywilnej. Reżim to wtedy eksponuje i nagłaśnia.


Inny problem jest taki, że w Libii - a także w wielu innych regionach objętych konfliktem - z uwagi na brak umundurowania nie sposób odróżnić uczestników walk od cywili. To dodatkowo utrudnia sytuację prowadzących ataki z powietrza.


Nie ma niestety sytuacji idealnej, dlatego państwa koalicji stosują takie rozwiązania, jakie już wcześniej stosowano i jakie najlepiej się sprawdziły. Jak się wydaje, wariant przyjęty obecnie przez siły koalicji - wymuszenie strefy zakazu lotów - jest optymalny. Ale nie przesądzono, że nie będzie dalszych kroków.


Inna - i równie ważna - sprawa, to aspekt polityczny. Nawet najlepiej przeprowadzona operacja militarna, choćby i z zerowymi stratami w ludziach, nie przyda się na nic, jeśli cel polityczny nie będzie wyznaczony i osiągnięty.


Cel militarny to doprowadzenie do sytuacji, w której reżim Muamara Kadafiego zaprzestanie prześladowania ludności cywilnej. Dalsze kwestie - tzn. czy ma on pozostać przy władzy, czy też rządy mają trafić w inne ręce - to już domena polityków. Dziś nie wiemy nawet, czy jest komu przekazać władzę w Libii. Mam nadzieję, że społeczność międzynarodowa znajdzie jakieś rozsądne rozwiązanie tej trudnej kwestii".(PAP)



http://www.gazetalub.../SWIAT/97886911

MUNDUS VULT DECIPI, ERGO DECIPIATUR. POZDRAWIAM ERIK

Użytkownik Erik edytował ten post 21.03.2011 - 22:35

  • 1



#232

Data.
  • Postów: 54
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Podaj mi przykład Libijczyka który popierając rząd Kadafiego i nie sprzeciwiając mu się ma źle.
Podaj mi przykład Libijczyka który popierając rząd Kadafiego i nie sprzeciwiając mu się ma dobrze.
Chciałbym byście popierali swoje wypowiedzi jakimiś faktami bo tak na prawdę to nikt z was nie wie czy takiemu pospolitemu Libijczykowi jest tam źle czy dobrze, równie dobrze Ci rebelianci mogli być biedotą której się nie udało i żyją w ubóstwie przez co jego rządy ich bolą a równie dobrze mogli być ludźmi żyjącymi na poziomie którzy po prostu zapragneli demokracji, wolności itp. Tego nie wiemy a powinniśmy by o tym dyskutować głębiej. Jak na razie czytając ten cały temat widzę tylko:
-informacje o atakach, ustaleniach, przemówieniach itp (przydatne)
-spekulacje na temat tego czy im dobrze czy źle nie poparte niczym sensownym...
  • 0

#233

Amontillado.
  • Postów: 631
  • Tematów: 50
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 21
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

SYMBOLIKA ILLUMINATÓW
ja wiem, że prawie codziennie jest jakieś święto pogańskie, ale ŚWIĘTA BOGÓW WOJNY SĄ RZADZIEJ NIŻ CZĘŚCIEJ a pozatym pokrywa się data 23 marca z liczbą 666 i prawdopodobnie trafimy na 2 święta 19 marca - atak na Libie, i 23 - otwarta wojna z Libią. A to się baaardzo rzadko zdarza taka sekwencja - nie może być ona przypadkiem, bo w ogóle się nie zdarza taka zgodność. WIĘC KTOŚ TO ZAPLANOWAŁ

(...)

Czy teraz ktoś ośmieli się nazwać nas "teoretykami teorii spiskowych dziejów"?

(...)



Odnośnie numerologii - matematyka opisuje cały Wszechświat. A więc logicznym jest, że czasem będziemy napotykać na liczbę '23' czy '666'. W szczególności jeśli tak wykonujemy działania by wszystko się zgadzało.

1) Węgiel - podstawa życia na Ziemi posiada w swym najbardziej stabilnym izotopie: 6 elektronów, 6 protonów oraz 6 neutronów. 666 - przypadek?
2) Cykl fizyczny człowieka (określający biorytm) liczy 23 dni. Hm...
3) Krew aby 'okrążyć' ludzki organizm potrzebuje 23 sekund.
4) Ludzkie ciało posiada 46 chromosomów, ulokowanych parami. Od każdego rodzica dziecko otrzymuje 23 chromosomy.
5) Templariusze mieli 23 Wielkich Mistrzów.
6) Juliusz Cezar zginął od 23 ciosów sztyletem.
7) Titanic zatonął 15 kwietnia 1912 r. 15+4= 19. 1+9+1+2=13. 19+13=32 - odwórcone 23.
8 ) W kalendarzu Majów 23 grudnia 2012 r. to koniec świata.
9) Liczba 23 jest użyta w Biblii aż 14 razy. 14 razy w Starym Testamencie.
10) Słowa: 'trąd', bluźnierstwo' i 'smok' padają w Biblii 23 razy.
11) W 1723 r. Adam Weishaupt ujawnił istnienie Iluminatów Bawarskich. 1+7=8, czyli 2 do potęgi 3.
12) Piątek (5=2+3), 13 października (13.10: 13+10=23) aresztowano templariuszy, co zapoczątkowało upadek zakonu.
13) Znak pokoju/zwycięstwa: V (czyli 5). 2 palce u góry, 3 na dole.
14) Zespół U2: U to 21 litera w alfabecie. 21+2=23.
15) Piłka nożna: 2 razy po 11 graczy + sędzia = 23 ludzi na boisku. Może to świadczyć o masońskim pochodzeniu tego sportu.
...) itd., itp.

Czasem trudno uwierzyć w przypadek. A jednak coś takiego istnieje... Więc nie łączyłbym udziału Illuminatów na podstawie numerologii i dodawania cyfr.

Użytkownik Amontillado edytował ten post 21.03.2011 - 22:47

  • 2



#234

tworzywo2.
  • Postów: 26
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czy Polacy w czasie stanu wojennego dziękowaliby Bogu za interwencje zewnętrznych sił.

Czy Koreańczycy z północnej części półwyspu dziękowaliby za zniszczenie Kima.


Kraje pod rządami dyktatorów są dla nich wielką farmą. Ludzie są tam tylko trybikami do spełniania ich ambicji. Tego nie powinno być, nie powinniśmy patrzeć spokojnie gdy owładnięci manią władzy ludzie niewolą swoje narody.

Zgodzę się z Tobą w 100%.
To znaczy że mając problemy w domu własnym dopuszczasz interwencje wszystko wiedzących urzędników w celu przywrócenia równowagi w rodzinie ( taki przykład w skali mikro. ). To samo jest z państwami. Oczywiście nie te liczby poszkodowanych . Możemy na wiele sposobów tłumaczyć sobie interwencje zbrojne ale czy waszym zdaniem istnieje wojna dla pokoju? Czy waszym zdanie kiedykolwiek konflikt zbrojny tworzył ład i porządek?
Jakiekolwiek intencje towarzyszą najeźdźcą to oni zawsze będą najeźdźcami którym towarzyszy śmierć i zniszczenie i niczym się nie różnią od KADAFIEGO i jemu podobnym, dlatego wrzucam ich do jednego worka tym bardziej że intencje ich są cokolwiek podejrzane.
  • 2

#235

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Data@

Kaddafi jest despotycznym władcą. Sam fakt bombardowania własnych obywateli jest wystarczającym dowodem. Czytałem też o jego wyczynach w stosunku do innych krajów w których spędzali czas jego synowie.

Jeśli ludzie zaprotestowali przeciw niemu, to znaczy tylko tyle że doprowadził ich do takiego stanu w którym powstanie mogło mieć miejsce. Jakimś dziwnym trafem władze Egiptu ani Tunezji nie bombardowały swoich obywateli.
  • 1



#236 Gość_radoslaw

Gość_radoslaw.
  • Tematów: 0

Napisano

*
Wartościowy Post

A ja Ci powiem, że Bush i reszta sami byli przekonani, że ta broń tam się znajdowała.


Jako adept popracuj nad ostrością logiczną swych wypowiedzi, prowadzisz rozmowę z poziomu piaskownicy.
Naprwdę myslisz że wiesz o czym był ktokolwiek przekonany?
Rozmawiałeś z Bushem ne te sprawy?
Ujawniły Ci się jakieś paranormalne zdolności czy jak?
Poważnie pytam, jakiś czas mnie nie było :mrgreen:


A ja cieszę się za to, że USA mają taką pozycję w świecie i nie kryją się z tym. Ideologicznie zdecydowanie bliżej mi do Amerykanów niż do Rosjan czy Chińczyków. Podzielam ideały amerykańskie i ogólnie "zachodnie" i cieszę się, że istnieje silne ramię które o nie walczy. Przypomnij sobie co by się stało z tym światem, gdyby w czasie zimnej wojny zabrakło tej siły.


Poczytaj sobie o historii niejakiego Raymond'a Davis'a.
Streszczę Ci ją:

Oto cywilny amerykański pracownik w Pakistanie zostaje napadnięty przez dzikich pakistanczyków.
Na skutej nieszczęsliwego wypadku zabija dwóch pakistańczyków swoja bronią. Twierdzi że został napadnięty w celu rabunkowym. Tak się składa że ma przy sobie dokumenty stwierdzające że uczestniczy w transakcji sprzedaży brudnej bomby Al Kaidzie.
Pakistan proponuje USA wymianę Pana Davisa (36 letniego amerykańskiego patrioty) na jakąś babkę.
USA odmawia twierdząc że Davis dla nich nic nie znaczy.

Teraz będzie coraz weselej.
Dwa tygodnie wcześniej USA ostrzega Pakistan o planach użycia brudnej bomby przez Al Kaidę.
Zabici pakistańczycy byli wyszkolonymi agentami rządu Pakistanu śledzącymi podejrzanego typa negocjującego z Al Kaidą.
Obydwaj dostali po kulce w plecy.
Z broni należącej do Davisa, cywila pracującego dla amerykańskiej firmy.

Parę dni temu Davis poleciał do USA, po zapłaceniu przez USA jakiejś sporej kwoty na konto rządu Pakistańskeigo.
USA ptzyznało że jest ich agentem
link

Czy takie metody walki podziwiasz Aquilla?

To było pytanie retoryczne bo wiem że tego typu informacje znaczą dla Ciebie tyle co nic.

O jakiej "wojnie obronnej" mowa? Bo nazywanie tego "wojną obronną" to wg mnie lekka przesada. Uważam, że interwencja NATO w Libii jest jak najbardziej potrzebna, ideałem byłoby wkroczenie wojsk lądowych jak najszybciej i obalenie Kadafiego. To dobry czas, aby posprzątać ten region i w końcu zakończyć reżim dyktatora. Tym bardziej, że to nie USA ani NATO postanowiły to zrobić, a naród libijski. Bez pomocy NATO rebelia mogła zostać stłumiona, a tego osobiście bym nie chciał, bo póki co gorąco kibicuję rebeliantom.


Nie ma to jak sprzedać trochę broni chłopakom i później polecieć ją przetestować, czyż nie?
link

pozdrawiam

Użytkownik radoslaw edytował ten post 21.03.2011 - 22:53

  • 6

#237

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Po pierwsze

A czemu nie ? To że się nazywa tak jak się nazywa nic nie oznacza. Pytanie jest kto im płaci ?

Po drugie

Ja nie stwierdzam że osoby które podejmowały decyzję o ataku wiedziały o prawdziwej sytuacij w regionie

Po trzecie

Dlaczego nie stanęło w obronie rebeliantów w Egipcie tam też wojsko brało czynny udział w zamieszkach

Po czwarte

Do momentu kiedy uznają nasz Kraj za zagrożenie stabilności regionu wschodniego( np. )

Po piąte

Afganistan - złoża złota i uranu jedne z największych na świecie
Irak - złoża ropy ( jedne z największych) i przyczółek do ekspansji na Iran (poprawcie mnie ale czy nie znowu ROPA)


I - lepiej by było, gdybyś nie zadawał pytań "kto im płaci", ale podał jakiś przykład manipulowania w kwestii Libii o którym mówisz. Musisz pamiętać, że czasami użytkownicy na forum piszą swoje zdanie jakby było powszechnie znaną prawdą, a tak wcale nie musi być. Zarówno w wypowiedziach innych użytkowników, jak i moich - to też trzeba mieć na uwadze. Dlatego ważne jest, aby dostarczać coś więcej niż jedynie własne zdanie. Wielu pewnie się z Tobą zgodzi - ale dla mnie takie niepotwierdzone domysły to odrobinę zbyt mało.

III - nie porównuj sytuacji w Egipcie do sytuacji w Libii. Tam wojsko mówiło jasno i wyraźnie - "nie będziemy strzelać do demonstrantów". Nie użyto też lotnictwa.

IV - dlaczego mieliby? Czy nie wpadasz teraz w przesadzanie?

V - nie mów mi o zasobach danych krajów, mów mi o przykładach "kradzieży" tudzież nadmiernej eksploatacji. Bo z tego co mi wiadomo, to na przykład Amerykanie nie wygrali przetargu na eksploatowanie złóż irackich, natomiast zrobili to Chińczycy. I co teraz? I jak teraz (po wycofaniu się USA z Iraku) kraj ten ma być "przyczółkiem do ekspansji na Iran"?

Mylo to doskonale podsumował - zgadzam się z Tobą w 100%.


Jako adept popracuj nad ostrością logiczną swych wypowiedzi, prowadzisz rozmowę z poziomu piaskownicy.
Naprwdę myslisz że wiesz o czym był ktokolwiek przekonany?
Rozmawiałeś z Bushem ne te sprawy?
Ujawniły Ci się jakieś paranormalne zdolności czy jak?
Poważnie pytam, jakiś czas mnie nie było


Czytałem opracowania niezależnych osób na ten temat. Ciekawą pozycją jest na przykład "Plan Ataku" Boba Woodwarda.

Czy takie metody walki podziwiasz Aquilla?


Podziwiam ideały i stoję za nimi w 100%. Uważam, że ci, którzy tak psioczą na dominację Ameryki, nie mają po prostu pojęcia co dopiero by się działo bez niej.

Nie ma to jak sprzedać trochę broni chłopakom i później polecieć ją przetestować, czyż nie?


Nie rozumiem co ma jedno do drugiego. Kupiliśmy/dostaliśmy od Rosjan masę sprzętu wojskowego, więc gdy teraz nas zaatakują, to znaczy że już dając/sprzedając nam tę broń szykowali się z nami do wojny?
  • 0



#238

Erik.
  • Postów: 927
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Na wstępie witaj Radosławie, długo ciebie tutaj nie było.

Nie rozumiem co ma jedno do drugiego. Kupiliśmy/dostaliśmy od Rosjan masę sprzętu wojskowego, więc gdy teraz nas zaatakują, to znaczy że już dając/sprzedając nam tę roń szykowali się z nami do wojny?


Po tej wypowiedzi najdelikatniej można jedynie chyba mówić o nie rozumieniu zagadnienia, ale jak to mówił Kargul „to nie Grzech”

MUNDUS VULT DECIPI, ERGO DECIPIATUR. POZDRAWIAM ERIK

Użytkownik Erik edytował ten post 21.03.2011 - 23:23

  • 0



#239

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A na czym konkretnie to "nie rozumienie zagadnienia" polega? W przypadku braku odpowiedzi uznam, że wyjaśnienie po prostu nie istnieje.
  • 0



#240

mojo.
  • Postów: 355
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Czytając doniesienia o wojnie w Libii, czasem się dziwie o głupstwach, które piszą dziennikarze. Podam taki jeden
"kwiatek" z Tvn24 :

07:18 Brytyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że grupa samolotów Tornado powróciła z misji nad Libią nie zrzuciwszy bomb, ponieważ w rejonie celów ataku byli cywile. Samoloty wróciły do bazy RAF Marham w Norfolk w poniedziałek rano po wykonaniu lotu nad Afrykę Północną.

Rozumiem, że piloci należą do Klubu Samobójców i z podpietymi rakietami wylądowali na lotnisku. W czasie II
wojny światowej, bombowiec, który nie zrzucił bomb na cele wroga, pozbywał się wybuchowego ładunku w tere-
nach niezamieszkałych. Z rakietami podpietymi pod samolotem, lądowanie jest jeszcze bardziej ryzykowne.



Czasy się trochę zmieniły a II wojna światowa skończyła jakiś czas temu kolego. Obecnie nie ma już tego typu zagrożeń.
  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych