599 odpowiedzi w tym temacie

[Erik]

Amerykański samolot myśliwski F-15E rozbił się w Libii w nocy z poniedziałku na wtorek. Obaj członkowie załogi są bezpieczni – poinformowała amerykańska armia.
Wcześniej rzecznik dowództwa amerykańskich wojsk w Afryce informował, że jeden z członków załogi został uratowany, a poszukiwania drugiego trwają. Według agencji Associated Press obaj piloci katapultowali się na dużej wysokości i wtedy się rozdzielili. Odnieśli niegroźne obrażenia.

Maszyna rozbiła się prawdopodobnie z powodu usterki mechanicznej, a nie wrogiego ostrzału. Rzecznik nie chciał powiedzieć, gdzie dokładnie doszło do wypadku.

http://www.dziennikw...SWIAT/271194716

"Ten, któremu starczy odwagi i wytrwałości, by przez cale życie wpatrywać się w mrok, pierwszy dojrzy w nim przebłysk światła"- Chan



Plakat: Wojna to Pokój!


http://www.prisonpla...okoj,p909516666

"Szczęście jest tylko wtedy prawdziwe, kiedy się nim dzielimy"
A jako, że jedyną rzeczą, jakiej powinniśmy się bać, jest sam strach, więc : Pozdrawiam, Erik

Użytkownik Erik edytował ten post 22.03.2011 - 16:22

[Mehitabel]

Ileż było buńczucznych zapewnień że siły powietrzne Kaddafiego rozbite...

15:50 Myśliwce koalicji zaatakowały samolot libijskich sił powietrznych, który leciał w kierunku Bengazi - twierdzi Al-Dżazira, powołując się na swojego korespondenta. Nie wiadomo jaki miał być wynik starcia, ani jakie maszyny brały w nim udział. Domniemana walka byłaby pierwszym powietrznym pojedynkiem podczas interwencji.

Ile zapewnień że to tylko krótka akcja militarna...

Rząd Hiszpanii zakłada, że międzynarodowa operacja w Libii może potrwać od miesiąca do trzech miesięcy.

[pytajnik]

Ciekawe jak będą zachowywały się państwa(Chiny , Rosja) przy przedłużającej się akcji? Czy staną po którejś ze stron? Czy skończy sie tylko na wyrażaniu opinii, że ubolewaja nad tą okupacją?

[Kajman]

@pytajnik: Ruskie już dzisiaj "domagają się natychmiastowego rozejmu i rozmów między zwaśnionymi stronami". Ja się boję, że Rosjanie mogą się zaangażować w ten konflikt.


Tak sobie myślę i czytam o tej Libii i doszedłem do wniosku, że wcale nie jestem po stronie USA i NATO (mimo, że na początku byłem). Skoro Amerykanie napadli (tak, napadli) na Libię tylko dla ropy, to ja przepraszam, ale czemu miałbym być po ich stronie? Jakim prawem oni się mieszają w wewnętrzne sprawy Libii? Co to za porządek, że ONZ w ciągu 1-2 dni może wydać rezolucję, na mocy której wojska NATO mogą atakować suwerenne i niepodległe państwo? Pomyślcie, gdyby w Polsce była wojna domowa, to chcielibyście, żeby Amerykanie/Francuzi bombardowali nasze lotniska i zabijali polskich żołnierzy? Bo ja nie.
Jestem po stronie Libijskiego rządu. Co z tego, że Kadafi jest świrem.

[BrainCollector]

Czemu cały czas porownujecie "co by było gdyby tak w Polsce było..." i tutaj przyjad co by było gdyby było...
Zdania nie zmieniłem i dalej uważam, że było to słuszne. Oglądam na zmiane bbc z alldżazirą (normalnie to nie oglądam telewizji chyba, że jest jakiś film w nocy) i niemal cały czas mówią o libii i coraz bardziej utrwalam się, że była to dobra decyzja.

[kpiarz]

Jeśli chodzi o Rosję i Chiny, ich interwencja w wojnę w Libii, to będa tylko zabiegami dyplomatycznymi. Żadne z
tych państw nie może w tej chwili poprzeć Libii zbrojnie. Watpię, czy też mają moźliwość zaopatrzyć Kaddafiego
w broń. Na to jest już za późno. Jest możliwe,że Kaddafi ma cos w zanadrzu, broń którą kupił znacznie wcześniej
i nie pochwalił się nią w mediach. Czytałam, ale nie mogę tego w tej chwili podać, / nie pamiętam tego artykułu/że Niemcy w 2009 sprzedały Libii nowoczesne uzbrojenie. Libijski przywódca to stary lis, który utrzymał sie przy
władzy przez 40 lat i jest to doświadczony polityk. Faktem jest, że nigdy nie dopuścił sie do zbrodni ludobójstwa
tak jak Saddam Husain - dowodem jest na to brak opozycji chocby zagranicznej. Jest akceptowany przez 3/4
społeczeństwa. Siedlisko rebelii to Cyranejka, obszar bardzo zróznicowany etnicznie. Zamieszkują tam Europejczycy,
małe plemiona arabskie. Tam są również siedziby wielkich korporacji naftowych, którzy tam mają swoje rafinerie.
Nie jest dla nikogo tajemnicą,że Kaddafi chce znacjonalizować cały przemysł naftowy. Swoje plany wdraża od
2010 roku. A więc, nic dziwnego, że rebelia ma swój rodowód z Benghazi.

[tworzywo2]

Podpisuje się dwoma rękami.

10 paradoksów libijskich


Klik

[Xellos]

Ale kiedy w Polsce nam nie pomogło ? W obaleniu komuny ? Jeśli tak to ja dziękuje, chciałbyś mieć zniszczoną Polskę przez te wszystkie rakiety ?

To ja już wolę, post-komunę po okrągłym stole niż takie tam wyzwalanie narodu niszcząc cały kraj.

[kamilus]

Kłopoty prezydenta USA. Interwencja w Libii nielegalna?

Interwencja sił amerykańskich w Libii ożywiła w USA stary spór o prawo prezydenta do rozpoczynania wojny bez zgody Kongresu. W przypadku Libii, prezydent Barack Obama podjął decyzję bez tego upoważnienia i utrzymuje, że miał do tego pełne prawo.

Pretensję do prezydenta ma o to teraz wielu członków Kongresu z obu partii, m.in. demokratyczni kongresmani Jerrold Nadler i Dennis Kucinich oraz republikańscy senatorowie Richard Lugar i Rand Paul.

Kucinich groził nawet Obamie impeachmentem, czyli parlamentarnym oskarżeniem o wykroczenia uzasadniające usunięcie z urzędu, na co praktycznie nie ma szans. Konstytucja USA wymaga od prezydenta konsultacji z Kongresem i uzyskania jego zgody na wojnę, z wyjątkiem sytuacji bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa kraju.

W praktyce jednak, od czasu wojny koreańskiej z lat 1950-1953, USA rozpoczynały wszystkie następne wojny bez formalnego upoważnienia od Kongresu. Poszczególni prezydenci uzyskiwali tylko polityczną zgodę na działania zbrojne w formie ustaw i rezolucji.

Obama konsultował się jedynie w piątek z niektórymi członkami Kongresu informując ich o planie udziału USA w międzynarodowej interwencji w celu wprowadzenia strefy zakazu lotów wojskowych nad Libią, zgodnie z uchwaloną poprzedniego dnia rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Krytycy Obamy wypominają mu, że sam, jako kandydat do Białego Domu w 2007 roku w wywiadzie dla "Boston Globe" powiedział, iż prezydent USA "według konstytucji nie ma uprawnień by rozkazać atak militarny w sytuacji, która nie wymaga odsunięcia bezpośredniego zagrożenia dla kraju".

Obama jest z wykształcenia prawnikiem i w Chicago wykładał prawo konstytucyjne na miejscowym uniwersytecie.

W liście do Kongresu w poniedziałek prezydent wyjaśnił, że operacja libijska ma charakter ograniczony, gdyż jej celem jest tylko ochrona ludności cywilnej przed masakrą grożącą jej ze strony reżimu Muammara Kaddafiego. Podkreślił, że jest zgodna z interesami USA i zapewnił, że będzie trwała krótko.

Źródło

Użytkownik kamilus edytował ten post 22.03.2011 - 20:13

[Luke]

A tak przy okazji... ciekawy demot...

[BrainCollector]

A swoją drogą to kiedy "My" potrzebowaliśmy pomocy ? Chyba "kilka" lat różnicy jest między wydarzeniami z poprzedniego wieku a obecnymi... Chyba, że coś mi umknęło a życie się zatrzymało w czasach komuny.
Gdyby odwrócić daty to teraz u nas po ulicach chodziliby amerykańscy żołnierze...

[Matthew]

Spójrzcie też na to z innej strony, nie tylko z tej "krwawej wojny pożerającej cywilów". Ogromna rzesza osób obawiała się, że NATO w razie zagrożenia któregoś z państw nie kiwnie palcem, bo będą się bali ogólnoświatowej konfliktu. Zdaję sobie sprawę, że konflikt w Libii to jednak trochę mało by poprzeć moje słowa, ale członkowie NATO nie są do końca kolosem na glinianych nogach i jeśli trzeba, to zaczną działać, by pomóc cywilom.

'cywilom', rzecz jasna, wiadomo i tak, że chodzi o surowce i propagandę