to że nie podobają mi się metody Kadafiego, nie znaczy że będę popierał akcje NATO w jego likwidacji !
to że nie lubię Iksińskiego to nie znaczy że zaraz poprę np. Policje w tym żeby go zastrzelili !
Czyli jako prezydent innego kraju staną byś w obronie zabijanych rebeliantów i cywilów czy zignorował byś to patrząc jak bandy najemników wyżynają i plądrują miasta ? Co jest większym draństwem przyglądać się biernie na masowe morderstwa wykonywane na polecenie dyktatora czy zgładzić siły dyktatury biorąc przy okazji złoża ropy ?
jako prezydent innego kraju na pewno nie wysłałbym moich obywateli aby z gębą pełną wzniosłych frazesów o wyzwoleniu gineli za rope i zabijali ludzi w innym kraju
gdzie są te masowe morderstwa Libii ? (zapewne tam gdzie broń masowej zagłady z Iraku czyli tylko w raportach służb specjalnych)
czy USA nie torturuje ludzi w guantanamo ?
czy służby specjalne USA nie zabijają po cichu wielu ludzi na świecie ?
szczytem jest gdy jeden bandyta napada na drugiego bandyte mówiąc że robi to dla jego dobra ...
ok. niech sobie napada ale niech nie wciska nam tych fałszywych szlachetnych pobudek
nic dodać nic ująć - sedno sprawyPrawda jest taka, że media zawsze wpływały i będą wpływać na opinię publiczną. Jest ona potrzebna do swobodnych działań militarnych, więc w telewizji zawsze będą przedstawiali własny obraz "terrorysty", aby społeczność się zbytnio nie kwapiła do sprzeciwu.Ja osobiście nie wierzę, żeby Libia komukolwiek zagrażała i nie widziałem podstaw do tego, aby ktokolwiek ich ostrzeliwał z góry. USA to okupanci i tyle, którym mało kasy.