Skocz do zawartości


Zdjęcie

Interwencja militarna w Libii


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
599 odpowiedzi w tym temacie

#451 Gość_Sentinel

Gość_Sentinel.
  • Tematów: 0

Napisano

19:31, 08.04.2011 /PAP

Setki najemników walczą po obu stronach

ONZ NA TEMAT SIŁ WALCZĄCYCH W LIBII

Dołączona grafika
Fot. PAP/EPA - Najemnicy walcza po obu stronach libijskiego konfliktu - uważa ONZ


Kilkuset najemników z Afryki i Europy walczy po obu stronach konfliktu libijskiego i zapewne łamie prawa człowieka - ostrzegła grupa robocza ONZ.
Szef tej grupy Jose Luis Gomez del Prado powiedział, że są dowody na to, iż z usług obcych najemników korzystają w Libii obie strony konfliktu. Powiedział też, że - jak się przypuszcza - najemnicy pochodzą z Afryki i Białorusi. Dodał, że wiele źródeł potwierdza, iż libijski przywódca Muammar Kaddafi "korzystał i korzysta z najemników".

Zagraniczni bojownicy w firmach ochroniarskich

Według del Prado prywatne firmy ochroniarskie, które zaopatrują część wojsk Kaddafiego i siły powstańców, również mogą mieć "zagranicznych bojowników" wśród swego personelu.

O kilkuset białoruskich najemnikach pomagających siłom Kaddafiego napisała w środę rosyjska "Komsomolskaja Prawda". Według gazety żołnierze ci, z których większość to byli członkowie elitarnego 334. oddziału białoruskich sił specjalnych, pozawierali indywidualne kontrakty i są opłacani przez libijski reżim.

Tego samego dnia rzecznik białoruskiego MSZ zdementował to doniesienie, oświadczając, że w Libii "nie ma i nie może być białoruskich specjalistów wojskowych". Również ministerstwo obrony Białorusi zaprzeczyło doniesieniom rosyjskiej gazety.

jak\mtom

Źródło: www.tvn24.pl


Użytkownik Sentinel edytował ten post 08.04.2011 - 18:42

  • 1

#452

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zygix
że nie do końca Jastrzębie są przystosowane do wypełniania misji nad Libią

I tu się z Tobą zgadzam. Sądzę,że nie tylko Migi są niezdatne do tej "misji", ale też i F-16. Jeszcze tak niedawno
prasa pisała o licznych awariach, które dopadały amerykańskie myśliwce. Oj, sądzę,że nasi piloci już czują
adrenalinę...
  • 1



#453 Gość_Sentinel

Gość_Sentinel.
  • Tematów: 0

Napisano

Sentinel,

Zamieszczając zdjęcia na forum w ten sposób łamiesz nasz regulamin i narażasz nas jako forum, na płacenie za cudzy transfer danych.
Możesz zamieścić zdjęcie na własnym serwerze, lub na ogólnodostępnym, typu fotosik i dopiero wkleić jego link jako zdjęcie. Lub podać wyłącznie link do zdjęcia na stronie źródłowej.
Proszę popraw to.


Ok, przepraszam. Już nie będę wklejał więcej fotek do artykułów i cytatów.
  • 0

#454

Dedek.
  • Postów: 170
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

@ Muhad

Prawde mowiac, filmik ktory tu podales przeraza mnie. Przeraza mnie przedmiotowe podchodzenie do wojny przez USA. Traktuja polityke jak gre strategiczna. Az nasunalely mi sie na mysl slowa Stalina "Śmierć jednostki to tragedia - milion zabitych to tylko statystyka".

Jak w przypadku 11/09 i Iraku, ludzie wierzyli, a stany mialy jakas "podkladke" pod wojne, tak teraz mam wrazenie, ze coraz wiecej ludzi nie wierzy, ze wujek Sam jets taki 'dobry' i walczy w slusznej sprawie. Wyglada na to, ze w Libii starly sie dwie ideologie - USA, chcace przejac zloza ropy oraz Islam, ktory bardzo szybko zaczyna sie rozprzestrzeniac. Kraj Kadafiego znalazl sie miedzy mlotem, a kowadlem, a USA gdy bedzie chcialo jeszcze jedna wojne wywolac to raczej juz nikt im w to nie uwierzy, ze nie chodzi o rope (tak w ogole, moze wlasnie dzieki temu ludzie/kraje odwroca sie od USA i niektorzy zaczna popierac islam? Ten przez to zyska na sile i zacznie sie masowa ekspansja? - ale to juz rozmowa na inny temat).

Badz co badz, sytuacja jest nieciekawa, a jakikolwiek rozwoj wydarzen (oprocz, moim zdaniem powrotu Kadafiego do 100% władzy) bedzie niekorzystny dla nas.


P.S. Dobrze, ze u nas nie ma takich zloz ropy aby USA sie na nas polakomilo...
  • 0

#455 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Dudek, USA prowadzą politykę:

Powód-strach-rozwiązanie.

Tak samo było z 9/11. Wewnętrzną robotą i upozorowanym zamachem na własny kraj dali ludziom powód do strachu i dali rozwiązanie, którym była wojna z "terroryzmem" w Iraku. Afganistan był tylko wstępem, bo źle by wyglądało, gdyby wkroczyli najpierw do Iraku.
Co do naszego kraju, widzisz..Nasz rząd z wazeliną w ręku oddałby większość zysków z ropy, którą Polska przecież ma na swoim terenie.

Dalszy ciąg dyktatury USA;

Sigizmund Mironin w artykule ‘Why is Libya bombed’ [Dlaczego bombarduje się Libię] pisze:

„Libia, która jest uważana za dyktaturę wojskową Kadafiego, jest rzeczywiście najbardziej demokratycznym państwem na świecie. W 1977 r., Libia została ogłoszona najwyższą formą demokracji, w której tradycyjne instytucje rządowe są zniesione, a cała władza należy bezpośrednio do ludzi, przez komitety i kongresy ludowe. Państwo jest podzielone na wiele wspólnot, które są samodzielnie kierowanymi „mini-państwami w państwie,” z pełną władzą w swoim okręgu, łącznie z podziałem środków budżetowych.
Ostatnio Muammar Kadafi ogłosił bardziej demokratyczne idee – dystrybucję dochodów z budżetu wśród obywateli…. Według przywódcy libijskiej rewolucji to eliminuje korupcję i pasożytniczą biurokrację.”

Jednak mimo to były konflikty z niektórymi grupami rebeliantów. Dlaczego i jakie są te grupy? Odpowiedź, wsparta dowodami, wydaje się następująca. W Libii istnieje kilka klanów. Podobno USA poprzez własne kanały popchnęła niektóre z nich do walki o kontrolę libijskiej ropy naftowej. Następnie, nazywając rzeczy po imieniu, były specjalnie wyszkolone bandy najemników, jacyś „nieznani snajperzy” – i – bingo! jest rewolucja. To prawda, nie było łatwo zebrać wystarczającej liczby rebeliantów, w rzeczywistości było ich mało – większość z nich bardzo zadowolona z systemu. Dlatego potrzebna była interwencja Zachodu do wszczęcia prawdziwego zamieszania.

Więc jakie są powody nieuniknionej „bezpośredniej” interwencji? Pomijając szczególne powody, W. Brytanii i Francji (i ten pierwszy wydaje się grać pierwsze skrzypce, a drugi, wraz z innymi krajami, należy do graczy), skoncentrujmy się na Stanach Zjednoczonych. To jest to, co wyżej sugeruje S. Mironin. Najważniejszym bezpośrednim powodem agresji Zachodu wobec Libii, z punktu widzenia USA, wydaje się być potrzeba załatania dziury w amerykańskim długu państwa. Jak zapewne wiecie, przed marcem 2011 roku, Japonia była jednym z głównych nabywców amerykańskich papierów wartościowych, w szczególności obligacji skarbowych, nagromadziła tych aktywów w wysokości ponad $880 mld. W sytuacji, gdy straty na skutek trzęsienia ziemi, tsunami i awarii jądrowej w Fukushima-1 szacowane są na około $ 300 mld, to było naturalne, że te rezerwy „złota” zostaną wykorzystane przez Japończyków po katastrofie.

Ale wysocy urzędnicy USA stanowczo ostrzegli stronę japońską, by nie upłynniała swoich skarbów na rynkach światowych. Niemniej jednak nieuniknione odsunięcie Japonii, która była aktywnym nabywcą papierów wartościowych w USA, wciąż sprawia, że ​​ten rynek ma „dziurę” do wypełnienia, co w tej sytuacji można zrobić tylko przy pomocy produkujących ropę krajów arabskich, Rosji i Chin. Wiąże się to z nowym skokiem światowych cen ropy naftowej i, odpowiednio, popytem na dolara. To, zdaje się, ma być osiągnięte dzięki interwencji sił międzynarodowych w Libii w ramach mandatu ONZ.

Click

Libia: syjonistyczny smok i bębny wojny

Bębny wojny dla Libii z Tel Awiwu, Waszyngtonu, Londynu (dokładniej: z londyńskiej enklawy banksterów). Poprzednio bębnili Afgańczykom i Irakijczykom. Wg bębniarzy, ich wojna jest przeciwko dzieciom mniejszego Boga: kobietom niższego stanu, mężczyznom o mniejszych prawach. To masowy mord bezbronnych niewinnych, okupacja, kradzież ziemi i zasobów, profanacja i dehumanizacja – ludobójstwo. Cel bębniarzy: przetrwać jako jedyny właściciel świata, który będzie rządzić masami bydła.

20 lat sankcji, okupacja i dziesiątkowanie ziemi, wody i zasobów naturalnych, zrujnowały naród wiernych i odważnych Irakijczyków. Zdecydowany i odważny naród afgański też zna zbrodniczą muzykę interwencjonizmu USA. W obu przypadkach, zniszczenie przyszło pod maską humanitaryzmu. Rakiety i bomby pakowane w fałszywe współczucie dla prześladowanych. Przemoc dla wyzwolenia. Mordy dla wolności. Bębniarze chcą z Libijczyków zrobić następną przygodę humanitarną.

Kadafi obalił (1969) króla Indrisa, monarchiczną marionetkę okupowanej przez syjonistów machiny wojennej USA i Włoch, dążących do re-kolonizacji Libii. To Kadafi usunął bazy USA z Libii i konsekwentnie wspierał walkę o odzyskanie okupowanej Palestyny od syjonistów i ich bezwzględnych agentów [1]. Dokonywane przez Kadafiego w ostatniej dekadzie opuszczanie rewolucyjnych ideałów i sprzedania się Izraelowi i aroganckim zachodnim przyjaciołom nie usunął tych faktów u jego nowych i niełatwych sojuszników. Izrael chciał zemsty. Wykorzystując Libijczyków jako ofiarne baranki, a fale protestów w świecie arabskim jako przykrywkę, ukuł spisek usunięcia władcy Libii. Syjonistyczny smok umieścił się na scenie, zaczęła grać muzyka syjonistycznego chaosu.

Krótka historia: operacja Trojan, Lockerbie i Abu Salim

Na początku prezydentury zbrodniarza wojennego Regana, mendia krzyczały o tym, co później stało się długotrwałą propagandą: o libijskim szwadronie śmierci działającym w USA celem egzekucji Regana. Źródłem tej bzdury był Manucher Ghorbanifar, b. agent tajnej policji Sawak obalonego szacha Iranu. Notoryczny Sawak znany był z brutalnych tortur, wyuczonych od Mosadu. Ghorbanifar był głęboko powiązany z Mosadem, światowym liderem w terroryzmie fałszywej flagi. Celem bujdy o szwadronie libijskim było zdobyć poparcię publiki USA do ataku na Libię [2].

Ta operacja fałszywej flagi nie spelniła oczekiwań syjonistycznego architekta, więc Izrael uruchomił operację Trojan. Trojan to izraelskie urządzenie komunikacyjne używane przez LAP (LohAma Psicologist), zespół broni psychologicznej Mosadu, stacja przekaźnikowa służąca zmylaniu raportów wywiadowczych transmitowanych z izraelskich okrętów przebywających w regionie. Trojan ma być ulokowany w krajach przeciwnych kompleksowi jot, wg izraelskich służb – we wrogim środowisku, będącym na celowniku oficjalnej placówki, np. ambasady. Fałszywe raporty odbierali sprzymierzeńcy Izraela na odrębnych częstotliwościach, gdzie informacje były potwierdzane przez Mosad. Niewielu sojuszników wie, że raporty tworzył Izrael.

Operacja Trojan odniosła sukces, gdyż urządzenie zostało zainstalowane w stolicy Libii, Trypolisie, a rząd USA zaczął odbierać liczne wiadomości od Trojana i przetwarzać dowody wywiadu, że Libia miała ścisłe związki z planowaniem i realizacją działań terrorystycznych. Szefowie Mosadu byli b. zadowoleni [3]. Końcowa faza operacji Trojan (5.4.1986) zbombardowała dyskotekę w Berlinie (2 żołnierzy USA i Turczynka zabici, a ciężko rannych 229 osób) [4]. Za tę haniebną fałszywą flagę obwiniono Libię, zamach bombowy na dyskotekę La Belle (1986) był akcją Mosadu i CIA [5], doprowadzając do akcji wojskowej USA (El Dorado Canyon 15.4..1986). To zbrodnicze naruszenie suwerenności Libii zabiło dziesiątki cywilów Libii, w tym 15-miesięcznej adoptowanej córki Kadafiego [6]. Mordy te zaprojektowano w celu nadania znaczenia Mosadowi wśród międzynarodowych wywiadów i pokazania arabsko-islamskiemu światu, że USA są po stronie Izraela [7], a dokładniej, że USA stanie tam, gdzie nakażą syjoniści. Doskonale rozumiejąc oszustwo i arogancję sił próbujących złamać jego i Libijczyków, Kadafi nie ustąpił. Wtedy Izrael zniszczył lot Pan Am 103 (21.12.1988), zamach nad Lockerbie. Zginęło 270 osób [8].

Abdelbaset Mohmed Ali al-Megrahi, zupełnie niewinny b. oficer libijskiego wywiadu, został skazany na 27 lat w szkockim więzieniu Greenock za Lockerbie. Nie było najmniejszych dowodów przeciwko niemu. Jego aresztowanie i uwięzienie były przerażającym i celowym błędem wymiaru sprawiedliwości, który okradł jego żonę i 5 dzieci z dziesiątków lat wspólnego życia [9]. Jego skazanie odwróciło uwagę od prawdziwych wykonawców i przyczyn Lockerbie: dalszej demonizacji Kadafiego i Libii [10].

Nad Lockerbie użyto bomby walizkowej, podpisu Mosadu, który wykorzystał to samo w Kenii, licznych miejscowościach okupowanej Palestyny, Beirucie, Dubaju, Londynie, Houston i Indiach [11]). Lockerbie był kolejną izraelską akcją fałszywej flagi przeciw odwiecznym wrogom syjonizmu, Arabom i muzułmanom, dla anty-islamskiego programu wciągania świata przez mendia syjonistycznych ekstremistów.

Z Lockerbie powiązany był w niesławny palestyński terrorysta Abu Nidalem, usunięty jako agent Mosadu. Kilka godzin po katastrofie, zespół LAP Mossadu rozpętał wojnę psychologiczną we wszystkich mendiach, przekazując pionkom Izraela, że za zamachem stała niewątpliwie Libia. Dzień po zbrodni, agenci Mosadu byli w Lockerbie w Szkocji, aby usunąć dowody – walizkę. Szefem bezpieczeństwa Pan Am w momencie ataku był Izaak Jeffet, b. szef bezpieczeństwa izraelskiej linii lotniczej El Al [12], znanego frontu dla najbardziej skomplikowanych operacji sabotażowych Mosadu [13]. Wersja mendiów o Lockerbie ukryła udział Mosadu i CIA. Na pokładzie Pan Am 103 były ogromne ilości przemycanej przez CIA heroiny i agentów CIA i DIA [14]. Bomba walizkowa Mosadu zlikwidowała ich i ochroniła interesy jego partnera w terroryzmie na globalnym rynku narkotyków.

Był jeszcze jeden cel Mosadu, który zmienił świat: Operacja fałszywej flagi 11 IX Mosad i jego sieć pomagierów, sajanim. Lockerbie był główną operacją LAP wojny psychologicznej, sugerując umysłom Zachodu, zwłaszcza w USA, że Arabowie porywają samoloty i rozsadzają je z nienawiści do Zachodu. Kiedy zdalnie sterowane samoloty SPC Dow Zakheima uderzyły w WTC 11 IX, Amerykanie (i reszta świata) przypomnieli sobie Lockerbie i nie ruszyli palcem, gdy mendia powiedziały im, że 19 arabskich porywaczy zaatakowało USA. Nieznali nazwisk Silversteina, Laudera, Lowy’ego, Eisenberga i Harela, głównych zbrodniarzy 11 IX [15].

Z al-Megrahim postawionym w stan oskarżenia i uwagą świata skoncentrowaną na Kadafim za Lockerbie, syjoniści cieszyli się z kolejnej udanej akcji. W 1-ym kwartale 1992 r., zgodnie z planem, przestępcza ONZ nałożyło krzywdzące sankcje za atak na naród libijski. Sankcje niszczyły zdolności rafinacyjne Libii, uniemożliwiały Libijczykom podróże przez ponad 10 lat i odcięły ich od krewnych w USA [16]. ONZ nie zniosło sankcji do 2003 r., a USA wobec Libii do 2004 r. To wtedy Kadafi niechętnie sprzedał się Zachodowi, którym pogardzał.

Zbrodnia w więzieniu Abu Salim (czerwiec 1996), ostro skrytykowana przez organizacje praw człowieka, realizowała program Mosadu i jego LAP-u przeciw Kadafiemu na całym świecie, uzasadniający zbrodnicze sankcje USA i ONZ przeciw Libii. Mimo że raporty o rzezi Libijczyków w Abu Salim były niesprawdzalne i rzadkie, wg światowej sławy Human Rights Watch (HRW), zamordowano 1200 osób [17]. Wspierane przez USA, HRW wymyśliło bzdury o gazowaniu irackich Kurdów w Halabdży, by usprawiedliwić wszczętą przez syjonistów inwazję na Irak 20 lat temu. Nadal służy, do tworzenia wsparcia dla syjonistycznej koalicji inwazji na Irak 8 lat temu. Wywiad obaliły masakrę w Halabdży, czystą propagandę wojenną [18]. Fałszywkę Abu Salim wykorzystawali lewicowcy świata, by uzasadnić “rewolucję” w Libii.

HRW wpadło w syjonistyczną pułapkę bicia w bębny wojny do inwazji. HRW finansuje na 100 mln $ na rok internacjonalistyczny syjonista, zbrodniarz wojenny George Soros [19], który również wspiera J Street [żydostwo banksterskie Wall Street - PB], syjonistyczną grupę lobbystyczną za okupacją, wojną i czystkami etnicznymi, podszywającą się pod miłujących pokój [20]. Nieprzypadkiem Soros, destrukcyjny miliarder odpowiedzialny za nieuczciwe operacje giełdowe we Francji, bankructwo Banku Anglii i prowadzenie wojny finansowej z Malezją [21], wycofał inwestycje z Libii zaledwie 3 miesiące przed rozruchami [22], a teraz jego imperium prowadzi atak na Kadafiego [23]. Soros odpowiada też za infiltrację egipskiej rewolucji i używanie swoich pełnomocników do pisania projektu nowej konstytucji, która zniewoli Egipcjan niewolnictwem znacznie gorszym niż Mubarak [24]. Syjonistyczny smok już zaczął podpalać narody Libii i Egiptu.

Trzy powody

Kiedy tylko mocarstwa zachodnie zniosły sankcje przeciwko Kadafiemu (l. 2003-2004), programy w dept. stanu USA ustanowiły w Libii pro-demokratyczne grupy, aktywowane celem zmiany reżimu, pod płaszczykiem powstania lub rewolucji, gdyby Kadafi kiedykolwiek wyłamał się.

Pierwszy błąd Kadafiego w oczach syjonistycznego smoka (wrzesień 2009): przemówienie w ONZ: Cały świat powinien wiedzieć, że Kennedy chciał zbadać reaktor jądrowy Izraela demon [25]. Elitarna jednostka Mosadu, Kidon w zmowie z CIA i elementami mafii Koszer Nostra Lansky’ego, zamordowali Kennedy’ego z kilku powodów. Cicha wojna Kennedy’ego z architektem masakry Al-Nakba, Ben-Gurionem ws. programu nuklearnego Izraela jest na górze listy [26]. Izrael nie lubi, by wspominać o tym.

Drugą wpadką Kadafiego był libijski konwój pomocy humanitarnej, kierowany przez jednego z jego synów, który przełamał nielegalne, międzynarodowo potępiane oblężenie palestyńskiej Gazy (lipiec 2010). Statek al-Amal wiózł 2 tys. t żywności, oleju, lekarstw i prefabrykowanych domów. Marynarka Izraela nękała statek i zagroziła pasażerom na pokładzie siłowym przejęciem [27]. Syjoniści pokazali, jak daleko posuną się, by utrzymać śmiertelny głód w Gazie. Mord 9 z Flotylli Wolności na wodach międzynarodowych mówi o tej makabrze [28].

Zaledwie 4 dni przed “rewolucją 17 II” w Libii, Kadafi zaangażował się w trzecie i ostatnie nieszczęście, wywołując syjonistycznego smoka. W wyniku powstań w Tunezji i Egipcie, które usunęły dyktatorów Ben Alego i Mubaraka (na ironię, przyjaciół Kadafiego), Kedafi wezwał Palestyńczyków na całym świecie do buntu przeciwko okupantowi, by zgromadzili się, przypłynęli do wybrzeży okupowanej Palestyny i zwrócili się do syjonizmu, by oddał się w ręce represjonowanych Arabów lub zmierzył się z rewolucją [29]. Utrzymywanie Palestyńczyków jako zdemoralizowanych i podporządkowanych to główna broń reżimu syjonistów w 63-letniej okupacji Ziemi Świętej. Trzyma kolaboranckie pionki jak Abbas i Fajad, by prowadzili Palestyńczyków wieczną drogą syjonistycznej niewoli. Każde wezwanie Palestyńczyków do upominania się o godność jest zagrożeniem bytu Izraela. Wezwanie Kadafiego do okupowaneych Palestyńczków mogło być honorowe, ale dla syjonistycznego smoka, był to akt wojny.

Kontrolowana opozycja: podstawowa lekcja o syjonizmie

Masowy morderca dziesiątków mln rosyjskich chrześcijan, przywódca bolszewików Lenin powiedział: Najlepszym sposobem kontroli oporu jest byśmy prowadzili go sami. Nie powinno być zaskoczeniem, że syjoniści zwani neo-konserwatyści, dopuszczający jedynie leninowców i b. trokistów [30], przewodzą wszczepianiem grup na rzecz demokracji na całym Bliskim Wsch. i w całej Płn. Afryce, kontrolując sprzeciw względem globalnej hegemonii syjonistów. Rada dyrektorów w National Endowment for Democracy (NED), lider projektu “pro-demokracji” w Libii [31], a także notoryczna instytucja globalistów Freedom House [32], składają się prawie wyłącznie z neo-konów.

Fundacja NED powstała w l. 1982-1984 po badaniach przez wiernego syjonistę Allena Weinsteina na czele mnóstwa projektów globalistów maskowanych wprowadzaniem demokracji. Weinstein napisał wiele książek w obronie ludobójczych operacji syjonistów na całym Bliskim Wsch., w których podkreślił konieczność zaangażowania się Ameryki w bezprawne państwo Izrael [3]. Weinstein publicznie przyznał (1991) o NED: Wiele z tego, co robimy dzisiaj zostało wykonane potajemnie 25 lat temu przez CIA. NED pierze forsę CIA [34] – doskonała przykrywka, zważywszy pozory organizacji obrony demokracji. Szefem NED jest Carl Gershman, globalista i gorliwy syjonista, nagrodzony za poparcie programu CIA w Tybecie, autor Israel, the Arabs and the Middle East [Izrael, Arabowie i Bliski Wschód] broniącej masakry al-Nakba i kolonializmu Izraela [35]. Gershman pracował też dla najbardziej jadowitych organizacji syjonistów, skrzydła wywiadu Izraela (ADL), jest wściekłym islamo- i chrześcijano-fobem. Wg niego, Koran oczernia Żydów, chrześcijanie szerzą mit mordu rytualnego, Arabowie i ich kultura cierpią na choroby moralne, a antysemita to każdy wiążący 11 IX z Mosadem [36]. NED podniósł łeb w Egipcie od upadku Mubaraka [37], a kiedy Kadafi rozwścieczył smoka, zaczął w Libii organizować “pro-demokratyczne” protesty i zakładać organizacje, np. ALCF, LHPDF i TL [38].

W powstaniu w Libii uczestniczy siostra NED, Państwowy Instytut Demokratyczny NDI, gdzie szefową jest syjonistyczna zbrodniarz wojenna i rzeźnik irackich dzieci, Madeleine Albright [39], oraz liczne organizacje finansowane przez NDI i MEPI [Bliskowschodnia Inicjatywa Partnerstwa] [40]. Czy działają w interesie narodu libijskiego, kierowane przez anty-muzułmańskich, anty-chrześcijańskich, anty-arabskich, pro-wojennych, pro-syjonistycznych podżegaczy wojennych? “Rewolucję 17 II” w Libii zorganizowała Narodowa Konferencja Libijskiej Opozycji (NCLO), założona w Londynie (25. 6.2005) celem wzniecania niepokoju i utworzenia rządu z osób „zaufanych”. W jej skład wchodzi 6 grup, m.in. Narodowy Front Ocalenia Libii (NFSL) libijskiego uchodźcy w Londynie, Ibrahima Sahada [43]. Na początku rewolucji, Sahad i in. zaczęli dostarczać mendiom materiały “z pierwszej ręki” o mordach, naruszaniu praw człowieka i in. dziwacznych, niesprawdzonych oskarżeniach. Sahad powiedział nawet, że Kadafi nie przeżyje protestów [44]. Mendia nie dopuściły do głosu dysydentów z okupowanych Palestyny, Iraku, Kaszmiru, Afganistanu, ani z Somali, Pakistanu czy Libanu. Dlaczego więc libijscy dysydenci? Bo należą do NFSL, utrzymywanej przez CIA i najbliższy syjonistom reżim Arabii Saudyjskiej [45]. Katarska marionetka syjonistów, Al Dżazira czy zachodnie mendia, jak BBC i New York Times, wszystkie zostawiają trop do NFSL (CIA) [46].

W Libii ustanowiono (27.2.2011) Narodową Radę Przejściową (NTC), której członkiem jest Mahmoud Dżibril. Ostatnio spotkał się on w Paryżu z podżegaczem wojennym Clintonową i syjonistycznym prezydentem Francji, Sarkozym, oraz rozmawiał przez telefon z brytyjskim ministrem spraw zagranicznych, Williamem Hague [49]. Wiele lat spędził w USA, gdzie zdobył edukację, doktorat i wykładał. Był szefem największego think tanku Libii z 2009 r., Narodowego Zarządu Rozwoju Gospodarczego (NEDP), partnera London School of Economics [51], uczelni na utrzymaniu Sorosa [52]. Kiedy “rebelianci” zwyciężą i obalą Kadafiego, Dżibril będzie nadal szefem instytucji dążącej do neoliberalizmu. Same jego ppowiązania obalają pretensje NTC do ekskluzywnej reprezentacji Libijczyków. NTC to ekskluzywna reprezentacja syjonistów w Libii. NTC natychmiast zażądało zakazu lotów nad Libią [53].

Izraelska wojna: od wywrotu do agresji

Smocza polityka syjonistów dokonała wielu szkód: mord na Kennedym, 11 IX, terror w Pakistanie, wymyślona Al Kaida, broń i pieniądze dla organizacji “terrorystycznych” m.in. talibów [55]. Przez brytyjski wywiad, Izrael usiłował wprowadzić swą politykę w Libii 5-6 lat wcześniej niż w Pakistanie. Komórce Al Kaidy zapłacono za egzekucję Kadafiego [56], na jej czele stał Anas al-Liby, który zorganizował zamachy (1998) na ambasady USA w Kenii i Tanzanii [57]. Operacje te były częścią długotrwałego izraelskiego projektu, w którym Mosad rekrutował Palestyńczyków do dokonywania aktów terroru celem uzasadnienia eskalacji izraelskich działań zbrojnych w okupowanej Palestynie. Współpraca ta nie odniosła sukcesu [58]. Nic dziwnego, że Kadafi oskarżył Al Kaidę o zamieszki w Libii [60]. W tym przypadku „Al Kaida” to CIA i Mosad.

Kiedy przez 10 lat ataki fałszywej flagi i sankcje nie obaliły Kadafiego, rozpoczęli totalną agresję. Z pomocą sojuszników w CIA i Radzie Przejściowej, stworzyli iluzję, że to ona reprezentuje Libijczyków i wywołali iluzję pt. kryzys humanitarny. Od samego początku rewolucji, pokazywano cierpienia i rzezie nieuzbrojonych demonstrantów przez afrykańskich najemników Kadafiego [61], który natychmiast to zanegował [62]. Rząd USA postarał się, by w rezolucji ONZ (27.2.2011) była klauzula chroniącą najemników, że nie będzie wolno oskarżać ich o zbrodnie [63]. Są to mordercze korporacje, np. Dyncorp i Xe, zatrudniane w Iraku i Afganistanie. Tam też nie są ścigane za swe zbrodnie, bo najemników rekrutuje Globar CST, izraelska firma powiązana z Mosadem i Szin Bet, zajmująca się też handlem bronią w Gruzji i niektórych krajach Afryki. Jej szefem jest emerytowany izraelski gen. Izrael Ziw. Uczestniczył on w spotkaniu ze zbrodniarzami wojennymi: ministrem obrony Barakiem i premierem Netanjahu, tuż przed wybuchem rewolucji libijskiej i dostał pozwolenie na zatrudnienie 50 tys. najemników w Libii, co doprowadziło do interwencji militarnej NATO [64]. Tak rozpoczęło się “bombardowanie” cywili w Bengazi (22.2.2011) przez Kadafiego. Tę farsę ujawniło rosyjskie wojsko [65], potem zbrodniarze wojenni np. adm. Mike Mullen i sekretarz obrony Robert Gates [66]. Mimo to, mendia donosiły o tym jak o fakcie.

Podczas rzezi przez najemników, syjonistyczny smok wyciągnął Projekt Nowego Wieku Ameryki (PNAC), którego żądzy krwi nie zaspokoiły miliony ofiar w Iraku i Afganistanie. Teraz chce zemsty na Kadafim. Dzień po nalotach na Libię, Inicjatywa Polityki Zagranicznej (FPI) napisała do Obamy o natychmiastową interwencję zbrojną w celu usunięcia Kadafiego i zakończenia przemocy. Członkowie FPI: Wolfowitz, Kristol, Abrams, Kagan, Edelman i Senor, ludobójczy maniacy, projektanci ataku na Irak i Afganistan. Dołączyli do nich Joe Liebermann i John McCain żądając, by Obama uzbroił rebeliantów [68]. Obama ogłosił (28.2.2011) największe sankcje, zamrażając libijskie aktywa 30 mld $ i posyłając okręty do wybrzeży Libii [69]. Następnego dnia izraelski wiceminister wojny, Danny Avalon, wezwał do zorganizowania strefy zakazanej dla lotów, by skończyć z ludobójstwem [70]. Nie wzywał do tego, kiedy Izrael zaatakował Liban (2006) i Gazę (2008-2009). Oddział SAS dowodzony przez MI6 (partner Mosadu) pokazał się w Libii (6.3.2011) z dostawą broni, amunicji, materiałami wybuchowymi i fałszywymi paszportami dla libijskich “rebeliantów”, Libijczykom niepodobało się to i pokazali, że nie byli to Anglicy, lecz Izraelczycy z fałszywymi paszportami brytyjskimi. Misja nie udała się, Libijczycy aresztowali ich i wyrzucili.

ONZ uchwaliło (17.3.2011) rezolucję pozwalającą na podjęcie wszelkich środków ochrony ludności cywilnej, tj. natychmiastowe bombardowanie Libii [74].

Ropa i gaz

Najważniejszym w Egipcie był strajk pracowników przemysłu naftowego, którzy mieli dosyć korupcji, niewolniczych zarobków, braku związków zawodowych i gazu pompowanego do Izraela. Egipt wstrzymał jego dostawy 13.2.2011. Izrael produkuje 20% energii elektrycznej z gazu naturalnego, niezbędnego syjonistom do utrzymania 63-letniej okupacji Palestyny. Izrael potrzebuje też innego źródła ropy, stąd jego celem Libia, która ma największe zasoby ropy w Afryce [87].

USA podpisało z Izraelem (1.9.1975) porozumienie: Rząd USA dołoży wszelkich starań, aby był w pełni elastyczny, w granicach swych zasobów, oraz zezwoleń i środków Kongresu, w oparciu o potrzeby bieżące i długoterminowe, wyposażenia wojskowego dla Izraela i innych wymogów obrony, jego zapotrzebowania na energię i potrzeb gospodarczych …Jeśli ropa potrzebna Izraelowi… nie jest dostępna, … USA niezwłocznie udostępni jej zakup Izraelowi [88]. Czyli, gdy syjoniści mają zapotrzebowanie na ropę, USA odpowiedzą na skinięcie Izraela i zabezpieczą jej dostawę. Podobnie jak w przypadku Iraku, kiedy Netanyahu pochwalił iracką ropę płynącą z Kirkuku do Hajfy (89), więc wojna z Libią jest rzeczywiście wojną o ropę. Ale nie dla USA, tylko syjonistów.

Podsumowanie: Purim i okupacja


Nieprzypadkowo wojna z Libią, zemsta zaprojektowana przez syjonistów i wprowadzona w życie przez ich agentów politycznych, rozpoczęła się w rocznicę ataku na Irak (2003). Kilku analityków i polityków wspomniało o tym, ale nie mówi się o sprawie ważniejszej: Libię, tak jak Irak (nieludzkie inwazje) a wcześniej Kosowo, zaatakowano w Purim, żydowskie święto zemsty z biblijnej Księgi Estery, upamiętniającej mord perskiego premiera Hamana, który próbował zniszczyć naród żydowski, a zniszczył siebie. W Purim 2011, Izrael znów zablokował Zachodni Brzeg i Gazę [95]. W Purim 2006 roku palestyńscy więźniowie zostali rozebrani do naga, bici, zatrzymani i fotografowani, kiedy czołgi ostrzelały więzienie z nielegalnie przetrzymywanymi Palestyńczykami [96].

W Purim 5.3.1991, Kongres USA uczcił rasistowskiego, ksenofobicznego, ludobójczego rabina lubawiczerów, Menachema Mandela Schneersona, wybitnego przywódcę moralnego Ameryki, wg prezydentów USA. Zabijanie gojów, wg Sznersona, jest dopuszczalne, aprobowane a nawet zalecane, gdyż goje to odrębny gatunek. Ten potwór był duchowym przywódcą wielu urzędników w syjonistycznym rządzie USA od pierwszej administracji Busha, przez drugą. Ci syjonistyczni urzędnicy zaprojektowali i wykonali inwazję, okupację i ludobójstwo w Iraku i Afganistanie. Czy rozlewali krew gojów w Purim, by zadowolić swojego duchowego przywódcę? [97]. Zabijanie Arabów (Amalekitów) w Purim jest świętą izraelską tradycją [98] Niektórzy rabini mówią, że Arabowie zasługują na zagładę, bo przeszkadzają w budowie trzeciej świątyni [99].

Syjonistyczne media szerzą kłamstwa o nieistniejącej broni chemicznej Kadafiego, bo koalicja sama używa broni chemicznej przeciwko Libijczykom. To na nich zrzucono 45 bomb ze zubożonym uranem, 800 kg każda. Koszmar zaczyna się od nowa: nowotwory i deformacja płodów, tak jak to miało miejsce wśród niewinnych Irakijczyków w Mosulu, Basrze, Faludży, Samarze i Bagdadzie. Tak jak to miało miejsce wśród Albańczyków kosowskich, po 11 t uranowych pocisków NATO. Tak było w Gazie po Operacji Lany Ołów [110] i w Afganistanie [111]. Ból, cierpienia, więcej bólu i cierpień, to wszystko przynoszą sojusznicy światu, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie.

Smutne i nikczemne jest to, że tak wielu “dziennikarzy”, “poszukiwaczy prawdy” i “działaczy” wyrażało radość z tej okupacji i ludobójstwa Libijczyków, zapominając o lekcjach z przeszłości. Nie było ich kiedy Amerykanie palili irackie dzieci, NATO niszczyło Kosowo, Ameryka i NATO zabijała Afganistan, ani gdy Izrael zabijał niewinnych w Libanie i Gazie. Nie było ich kiedy amerykańskie drony zamieniały Pakistan w pył. Teraz już są, chwalą wojnę Obamy, którego syjonistyczna machina w Chicago nazywa pierwszym żydowskim prezydentem [112].

Syjonistyczny smok zionie ogniem na jeden naród czy inny od prawie 64 lat. Potrzebuje krwi Amalekitów by przetrwać. Nie obchodzi go, ilu Libijczyków zginie brutalną śmiercią spowodowaną uranem, byleby osiągnął swój cel. Już znalazł Dżibrila, pionka Zachodu, który ma zastąpić Kadafiego [113]. Ogromna większość Libijczyków, którzy nie są opłacani przez CIA, nie ważne czy są za, czy przeciwko Kadafiemu, nie chcą mieć nic wspólnego z okupantami, których celem jest zniszczenie ich kraju. Powinni stworzyć prawdziwą opozycję i rozliczyć się ze zdrajcami stojącymi po stronie okupantów, tak jak Hezbollah w Libanie, by uratować państwo.

Samostanowienie to prawo uniwersalne, należne wszystkim narodom, zakorzenione w duchowym kodzie moralnym każdego społeczeństwa – muzułmańskiego, chrześcijańskiego, świeckiego czy innego. Nie mogą odebrać go obcy, niemający nad nimi żadnej jurysdykcji. Libia pokona to oblężenie dokonane przez syjonistycznego smoka, bez względu na to, ile będzie potrzebować na to czasu. Niech pamiętają “humanitarianie”, że wojna nie jest odpowiedzią na wszystko, a służy tylko mnożeniu bogactwa globalistów. Powinni pamiętać słowa Che Guevary: Wyzwoliciele nie istnieją. To narody same się wyzwalają. I taka jest prawda.

Click


Myślę, że ten film powinien każdy zobaczyć; dokładnie to co w Iraku.

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=4SMYL4iZQnY

Użytkownik Muhad edytował ten post 09.04.2011 - 07:31

  • 1

#456 Gość_Sentinel

Gość_Sentinel.
  • Tematów: 0

Napisano

Gdyby ktoś miał wątpliwości dlaczego UE z wykorzystaniem NATO przy akceptacji i współudziale USA zaatakowała Libię.

Czy istnieje kraj, który żyje bez długu?Niewiele jest takich krajów. Na 168 państw, dla których dane zebrał Międzynarodowy Fundusz Walutowy, tylko Libia w ogóle nie miała długu publicznego. Na liście 10 najmniej zadłużonych krajów świata dominują kraje naftowe. Warto jednak zwrócić uwagę np. na Chile, które niemal zerowe zadłużenie zawdzięcza przede wszystkim bardzo dobrej polityce gospodarczej, a nie bogatym złożom miedzi i innych surowców. Dwa pozostałe nienaftowe kraje z bardzo niskim długiem publicznym w relacji do PKB to azjatycki tygrys – Hongkong oraz Estonia. Ten ostatni przykład pokazuje, że kraje postsocjalistyczne z Europy Środkowo-Wschodniej mogą unikać zadłużania sektora finansów publicznych i to nawet w okresie silnego spowolnienia gospodarczego.

10 krajów o najmniejszym zadłużeniu publicznym w 2009 roku

Kraj Dług (%PKB) Cechy szczególne
Libia 0% ropa i gaz
Hongkong 1%
Turkmenistan 3% ropa i gaz
Gwinea Równikowa 5% ropa i gaz
Chile 6%
Estonia 7%
Oman 8% ropa i gaz
Rosja 11% ropa i gaz
Kazachstan 11% ropa i gaz
Uzbekistan 11% ropa i gaz

Źródło: Międzynarodowy Fundusz Walutowy, World Economic Outlook X 2010 oraz www.dlugpubliczny.org.pl


Użytkownik Sentinel edytował ten post 10.04.2011 - 09:04

  • 0

#457 Gość_Sentinel

Gość_Sentinel.
  • Tematów: 0

Napisano

15:56, 14.04.2011 /PAP

NATO będzie atakować, aż Kaddafi się nie ugnie

CLINTON APELUJE O JEDNOŚĆ SOJUSZNIKÓW

- Tak długo, jak Kaddafi nie będzie spełniał żądań, NATO będzie uderzać swoimi siłami - oznajmiła sekretarz stanu USA Hillary Clinton na spotkaniu szefów MSZ państw Sojuszu. Jednocześnie zaapelowała do państw NATO o "utrzymanie jedności wobec sprawdzania determinacji NATO przez libijskiego przywódcę Muammara Kaddafiego". Sekretarz generalny Sojuszu Anders Fogh Rasmussen powiedział natomiast, że "NATO potrzebuje większej liczby samolotów, by przeprowadzać ataki na wojska Muammara Kaddafiego".

Szefowa amerykańskiej dyplomacji podkreśliła w ujawnionej wcześniej dziennikarzom treści wystąpienia na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw NATO w Berlinie, że USA będą silnie wspierać operację sojuszu "Zjednoczony obrońca" w Libii "aż do oddania władzy przez Kaddafiego".

Silnie wesprzemy koalicję

- Jeśli o nas chodzi, USA są zaangażowane w naszą wspólną operację w Libii i silnie wesprzemy koalicję pod przywództwem NATO, do czasu wykonania zadania - powiedziała szefowa amerykańskiej dyplomacji.

Hillary Clinton powtórzyła także żądanie USA, aby Kaddafi zaprzestał ataków i wycofał swe siły oraz zezwolił na pomoc humanitarną. - Kaddafi wie, co musi robić. Tak długo jak nie będzie spełniał naszych żądań, NATO będzie uderzać swoimi siłami - podkreśliła. I zaapelowała o intensywne polityczne, dyplomatyczne i ekonomiczne naciski, aby zmusić Kaddafiego do oddania władzy.

"NATO będzie kontynuować naloty"

Sekretarz generalny Sojuszu Anders Fogh Rasmussen mówił natomiast w Berlinie, że "NATO będzie kontynuować naloty na cele wojskowe Muammara Kaddafiego, dopóki siły libijskiego przywódcy nie przestaną atakować cywilów oraz nie powrócą do baz". Rasmussen stwierdził także, że Sojusz "potrzebuje większej liczby samolotów, by przeprowadzać ataki na wojska reżimu". I wskazał, że od końca marca NATO dokonało ponad 900 ataków lotniczych na siły Kaddafiego. - Ponosimy odpowiedzialność za ochronę cywilów w Libii przed brutalnym dyktatorem - podkreślał Rasmussen. - Nie będziemy bezczynnie patrzeć, jak zdyskredytowany reżim atakuje własny naród z użyciem granatów, czołgów i snajperów - dodał.

Sikorski: Nie ma powrotu do normalnych relacji z reżimem

Obecny na dwudniowym nieformalnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych NATO w Berlinie szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski mówił natomiast, że "rośnie międzynarodowa izolacja libijskiego przywódcy pułkownika Muammara Kaddafiego i nie będzie powrotu do normalnych relacji z jego reżimem". Minister spraw zagranicznych Polski ocenił także, że "społeczność międzynarodowa jest zdeterminowana, by wykonać rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ ws. Libii, ochronić ludność libijską i doprowadzić do politycznego zakończenia tego konfliktu". - Polska wspiera działania społeczności międzynarodowej - zapewnił. Poinformował też, że w środę spotkał się z premierem i szefem MSZ powołanego przez przeciwników Kaddafiego rządu tymczasowego, Narodowej Rady Libijskiej.

ant\mtom\k

Źródło: www.tvn24.pl




12:55, 14.04.2011 /PAP

"Rezolucja ONZ nie zezwalała na atakowanie Kaddafiego"

PREZYDENT ROSJI ATAKUJE ZACHÓD I ONZ

Rezolucja ONZ nie zezwalała na ataki NATO w Libii - oznajmił prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew na spotkaniu państw BRICS na chińskiej wyspie Hainan. Skrytykował też ONZ za wsparcie jednej ze stron w konflikcie na Wybrzeżu Kości Słoniowej.
Rosja, która ma prawo weta w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, 17 marca wstrzymała się od głosu nad rezolucją otwierającą drogę do bombardowań lotniczych w Libii, które miały wspierać siły rebeliantów walczących z reżimem Muammara Kaddafiego.

- Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ powinna być stosowana (...) zgodnie ze swym duchem i literą, a nie interpretowana. Co mamy teraz jako rezultat? Mamy operację militarną. Rezolucja nic nie mówi na ten temat. Rezolucje należy wypełniać, a nie próbować je rozszerzać. W tej sprawie wśród państw BRICS panuje całkowita jedność - podkreślił rosyjski prezydent. W skład BRICS wchodzą Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i RPA. Za rezolucją ONZ głosowała z tego ugrupowania jedynie RPA.

ONZ dostało się za Afrykę


Miedwiediew skrytykował też rolę sił ONZ w konflikcie na Wybrzeżu Kości Słoniowej, gdyż opowiedziały się one za jedną ze stron. Rosyjski prezydent nawiązał do krwawych walk o władzę, zakończonych, gdy oddziały nowego prezydenta Alassane'a Quattary przy pomocy francuskich sił schwytały w poniedziałek dotychczasowego szefa WKS Laurenta Gbagbo, który przez ponad cztery miesiące, mimo przegranych wyborów, nie chciał oddać władzy.

- ONZ nie może opowiadać się za jedną ze stron, ale faktycznie tak się stało. Mamy poważne pytania do kierownictwa ONZ. Myślę, że jest to bardzo niebezpieczna tendencja - podkreślił Miedwiediew.

gak

Źródło: www.tvn24.pl


Użytkownik Sentinel edytował ten post 14.04.2011 - 16:40

  • 0

#458

Dedek.
  • Postów: 170
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

- Jeśli o nas chodzi, USA są zaangażowane w naszą wspólną operację w Libii i silnie wesprzemy koalicję pod przywództwem NATO, do czasu wykonania zadania - powiedziała szefowa amerykańskiej dyplomacji.


Taa.. i dlatego USA, w imie jednosci sojuszu oczywiscie, praktycznie zaprzestalo swoich dzialan.

I prawde mowiac, taki "rezim" jaki Kaddafi wprowadzil w Libi (czyli trzymanie krotko narodu, aby glupota im do glowy nie przyszla, przy jednoczesnym dosyc silnym rozwoju gospodarczym) przydalby sie i w Polsce chyba, bo ta nasza "demokracja" jest o dupe potluc.


Sikorski: Nie ma powrotu do normalnych relacji z reżimem


A tak sobie pomyslalem wlasnie. Ciekawe jakby to bylo, gdybysmy mieli wiecej ropy, i Polacy wyszliby na ulice np. bojkotowac obecny rzad i ogolnie politykow. I gdyby wlaczylo sie cale ONZ, by obalic ten "rezim", (zaczyna podobac mi sie to slowo) i wujek Sam po rope, to czy tez bylaby podobna opinia?
  • 0

#459 Gość_Sentinel

Gość_Sentinel.
  • Tematów: 0

Napisano

Amerykanie nad Libią

Amerykańskie samoloty bojowe nadal realizują misje nad Libią. Przeprowadziły również 3 ataki na stanowiska obrony przeciwlotniczej od 4 kwietnia, kiedy NATO przejęło dowodzenie nad operacją.

Oświadczenie wydał rzecznik prasowy departamentu obrony, płk Dave Lapman. Przeczy to informacjom o wycofaniu się USA z udziału w misjach bojowych nad Libią po 4 kwietnia, kiedy dowodzenie przejęły struktury NATO. Od tej daty operacje bojowe miały realizować wyłącznie samoloty państw europejskich oraz Kataru. Amerykanie zadeklarowali wtedy skupienie się na zadaniach wsparcia i zaopatrzenia.

Okazało się jednak, że 4,6 i 7 kwietnia F-16 zaatakowały rządowe stacje radiolokacyjne i stanowiska obrony przeciwlotniczej. Amerykańskie samoloty odbyły również od czasu przejęcia dowodzenia przez NATO 97 lotów bojowych, mających na celu zakłócanie pracy systemu obrony przeciwlotniczej.

Płk Lapman ujawnił, że Amerykanie pozostawili w bazie Aviano 5 myśliwców F-16 i 6 samolotów walki radioelektronicznej EA-18G Growler, z przeznaczeniem do wykonywania misji nad Libią, na rzecz sił NATO.

Faktem jest jednak, że samoloty USA wykonują przede wszystkim zapowiedziane misje wsparcia. Od 1 kwietnia Amerykanie odpowiadali za 77% lotów samolotów tankujących i 27% misji rozpoznawczo-wywiadowczych. Realizuje je 22 egz. KC-135, morski P-3C Orion, dwa samoloty wczesnego ostrzegania i dowodzenia E-3, dwa samoloty łączności EC-130, para rozpoznawczych RC-135, maszyna rozpoznania radioelektronicznego EP-3E, rozpoznawcze U-2 i E-8 oraz bsl-e: para MQ-1 Predatorów i jeden Global Hawk.

Amerykanie nie uczestniczą w trwających od trzech dni intensywnych atakach lotniczych na pojazdy pancerne i stanowiska artylerii sił rządowych w rejonie Adżadabija-Bujarka oraz Misraty (już w weekend piloci NATO raportowali zniszczenie 61 pojazdów pancernych i systemów przeciwlotniczych).

Dzisiaj pojawiły się również kolejne doniesienia o dostawach uzbrojenia dla rebeliantów Wiceminister spraw zagranicznych rządu w Trypolisie, Chaled Kaim oświadczył, że zbrojna opozycja otrzymała od Kataru wyrzutnie i pociski przeciwpancerne Milan. 20 instruktorów z tego kraju ma również szkolić 700 rebeliantów w Bengazi.

Pierwsze informacje na ten temat pochodziły od jednego z bojowników, a zostały upublicznione przez Al-Jazeerę. Dotyczyły dostaw pocisków dla wyrzutni BM-21 oraz szkolenia rebeliantów przez instruktorów z Egiptu i USA (zobacz: Dostawy broni dla Libii?). Dodajmy, że kilka dni temu gen. Abdul Fatah Younis, najwyższy rangą dowódca sił opozycji, potwierdził oficjalnie fakt otrzymywania broni zza granicy. Odmówił jednak podania szczegółów.

Źródło: www.altair.com.pl


Użytkownik Sentinel edytował ten post 15.04.2011 - 20:45

  • 0

#460

slawek13.
  • Postów: 140
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Gdyby ktoś miał wątpliwości dlaczego UE z wykorzystaniem NATO przy akceptacji i współudziale USA zaatakowała Libię.

Czy istnieje kraj, który żyje bez długu?Niewiele jest takich krajów. Na 168 państw, dla których dane zebrał Międzynarodowy Fundusz Walutowy, tylko Libia w ogóle nie miała długu publicznego. Na liście 10 najmniej zadłużonych krajów świata dominują kraje naftowe. Warto jednak zwrócić uwagę np. na Chile, które niemal zerowe zadłużenie zawdzięcza przede wszystkim bardzo dobrej polityce gospodarczej, a nie bogatym złożom miedzi i innych surowców. Dwa pozostałe nienaftowe kraje z bardzo niskim długiem publicznym w relacji do PKB to azjatycki tygrys – Hongkong oraz Estonia. Ten ostatni przykład pokazuje, że kraje postsocjalistyczne z Europy Środkowo-Wschodniej mogą unikać zadłużania sektora finansów publicznych i to nawet w okresie silnego spowolnienia gospodarczego.

10 krajów o najmniejszym zadłużeniu publicznym w 2009 roku

Kraj Dług (%PKB) Cechy szczególne
Libia 0% ropa i gaz
Hongkong 1%
Turkmenistan 3% ropa i gaz
Gwinea Równikowa 5% ropa i gaz
Chile 6%
Estonia 7%
Oman 8% ropa i gaz
Rosja 11% ropa i gaz
Kazachstan 11% ropa i gaz
Uzbekistan 11% ropa i gaz

Źródło: Międzynarodowy Fundusz Walutowy, World Economic Outlook X 2010 oraz www.dlugpubliczny.org.pl




Estonia? Z przyjęciem euro tak niskiego długu nie będzie nigdy.
Słyszałem że, Chiny i Tajwan nie mają żadnych długów , ale u nich chyba nie zbierali.
A Korea Północna? To co? Przecież mają oni takie sankcje .
  • 0

#461 Gość_Sentinel

Gość_Sentinel.
  • Tematów: 0

Napisano

07:12, 16.04.2011 /Reuters

Kaddafi bombarduje zakazaną bronią?


"NEW YORK TIMES": W LIBII UŻYWA SIĘ BOMB KASETOWYCH

Libijscy powstańcy oskarżyli siły lojalne wobec Muammara Kaddafiego o użycie bomb kasetowych, zakazanych w ponad 100 krajach. Według źródeł powstańczych, od tej śmiercionośnej broni miało zginąć ośmiu cywilów.

Na potwierdzenie oskarżeń ze strony powstańców dziennik "New York Times" opublikował w piątek na swojej stronie internetowej zdjęcia fragmentów bomb kasetowych zrzuconych na Misratę.

Są to bomby kalibru 120 mm wyprodukowane w Hiszpanii, która nie podpisała międzynarodowej konwencji o zakazie stosowania broni szczególnie niebezpiecznych dla ludności cywilnej. W piątek wieczorem znów toczyły się zacięte boje o Misratę, jedno z trzech miast obleganych przez wojska rządowe.

Zakazana

W ubiegłym roku amunicja kasetowa - uważana za szczególnie niebezpieczną dla ludności cywilnej - została oficjalnie uznana za zakazaną.

Domagały się tego od dawna międzynarodowe organizacje humanitarne. Konwencję, która wchodzi w życie 1 sierpnia podpisało 108 państw.

Konwencja zakazuje magazynowania, transferu i użycia bomb kasetowych oraz gwarantuje likwidację pocisków niezdetonowanych. Zwolennicy zakazu nazywają decyzję Organizacji Narodów Zjednoczonych najważniejszym humanitarnym porozumieniem dekady, jeśli chodzi o rozbrojenie.

twis/fac

Źródło: www.tvn24.pl


Użytkownik Sentinel edytował ten post 16.04.2011 - 14:48

  • 0

#462 Gość_Sentinel

Gość_Sentinel.
  • Tematów: 0

Napisano

12:34, 19.04.2011 /Jamestown Foundation, Reuters, tvn24.pl

Było szczytnie, skończyło się wojną o ropę

WOJNA W LIBII OBRACA SIĘ WOKÓŁ SUROWCÓW

- To nie miało być tak, ale skończyło się wojną o ropę - pisze w raporcie na temat wojny w Libii prestiżowy amerykański instytut badawczy Jamestown Foundation. Walka między Muammarem Kaddafim a opozycją obraca się obecnie wokół kwestii związanych z surowcami. Włochy planują w maju spotkanie międzynarodowe, które ma wypracować sposoby sprzedaży ropy przez rebeliantów.


O konferencji zaplanowanej na początek przyszłego miesiąca poinformował szef MSZ Włoch, Franco Frattini. Uczestnicy spotkania mają się zająć problemem eksportu ropy przez opozycjonistów na światowe rynki. Chwilę przed oświadczeniem o planowanej konferencji, Włoch spotkał się z szefem władz rebelii, Mustafą Abdel Dżalilem.

Libijczyk wyraził swoją wdzięczność krajom, które jako jedyne oficjalnie uznały opozycję za legalne władze Libii. Zapewnił też, że będą one lepiej traktowane przez rebelię. - W przyszłych kontaktach będziemy preferować Francję, Włochy i Katar - zapewnił Dżalil. Opozycjonista oświadczył również, że w wojnie zginęło już 10 tysięcy ludzi, a około 50 tysięcy zostało rannych.

A miało być tak szczytnie

Im dłużej trwa wojna w Libii, tym bardziej nieuchronnie będzie się przeistaczać w kolejny konflikt o ropę, twierdzą analitycy Jamestown Foundation. Według Amerykanów, po dwóch miesiącach walk, wyraźnie widać, że zarówno wewnętrzni gracze w Libii, jak i państwa zewnętrzne zaangażowały się w walkę o surowce.

Libijska opozycja po początkowych sukcesach znalazła się w ciężkiej sytuacji. Brakuje jej funduszy, uzbrojenia i skutecznego przywództwa, aby pokonać siły reżimu Kaddafiego. Zachodni analitycy ostrzegają, że przy obecnej równowadze sił, wojna może przeciągnąć się, ale skończy się wygraną wojsk reżimu.

Zdaniem Jamestown Foundation, jedynym argumentem, który może przechylić szalę zwycięstwa w konflikcie, jest wykorzystanie potencjalnych dochodów z sprzedaży surowców.

Wojna o ropę

Obecnie rebelianci kontrolują częściowo największe złoża ropy i gazu w Libii w Zatoce Syrty. Nie są jednak w stanie eksportować surowców na większą skalę, ponieważ siły Kaddafiego kontrolują porty w Ras al-Nuf i Bredze. Rebelianci utrzymują tylko port naftowy pod Adżdabiją. Dowódcy reżimu, zdając sobie sprawę z kluczowej roli ropy, przeprowadzili kilka ataków na instalacje wydobywcze na pustyni, czasowo paraliżując ich prace.

Według Jamestown Foundation, opozycja stara się uzyskać od ONZ warunkowe uchylenie sankcji na eksport ropy z Libii. Miało by to dotyczyć jedynie rebeliantów. Amerykańscy analitycy spekulują jednak, że opozycja nie będzie w stanie samodzielnie zapewnić bezpieczeństwa instalacji wydobywczych. Miałoby być do tego niezbędne NATO, które jednak nie ma zamiaru wysyłać do Libii wojsk lądowych.

mk//gak/k

Źródło: www.tvn24.pl




15:47, 19.04.2011 /Reuters, PAP

Doradcy wojskowi jadą do Libii

BRYTYJCZYCY WYSYŁAJĄ SWOICH LUDZI. FRANCUZI SCEPTYCZNI

Wielka Brytania wyśle do Bengazi około 20 doświadczonych doradców wojskowych, by wzmocnić swoją ekipę dyplomatyczną w stolicy libijskich powstańców. Szef francuskiego MSZ przyznał tymczasem, że Zachód nie docenił zdolności Muammara Kaddafiego do przetrwania.
Jak podało brytyjskie MSZ, dodatkowy personel będzie "wspierał i doradzał" Narodowej Radzie Libijskiej "co do sposobów lepszej ochrony ludności cywilnej".

Oficerowie brytyjscy "będą doradzać w sprawie poprawy wojskowych struktur organizacyjnych, komunikacyjnych i logistycznych", a także "rozdzielania pomocy humanitarnej i dostarczania pomocy medycznej".

Władze w Londynie podkreślały, że doradcy wojskowi nie będą szkolić ani dozbrajać libijskich powstańców, walczących z siłami lojalnymi wobec przywódcy Libii Muammara Kadafiego.

Nie docenili Kaddafiego


Angażować się w lądową operację nie zamierzają też Francuzi. Według szefa francuskiego MSZ Alaina Juppe, Paryż nie ma zamiaru wysyłać swoich sił do Libii, mimo że sytuacja tam jest "trudna".

- Jestem całkowicie przeciwny rozmieszczeniu sił na terenie Libii - oznajmił w Stowarzyszeniu Prasy Dyplomatycznej w Paryżu w odpowiedzi na pytanie, czy nie powinno się wysłać do Libii 200-300 żołnierzy sił specjalnych z państw NATO, aby pomóc rebeliantom w lepszym naprowadzaniu samolotów koalicji na cele reżimu Muammara Kadafiego. - To zadanie należy do Narodowej Rady Libijskiej i jej sił. Mogą one odegrać tę rolę bez konieczności rozmieszczenia sił na ziemi - podkreślił Juppe.

Minister przyznał też, że Zachód nie docenił zdolności Muammara Kaddafiego do przetrwania, rozpoczynając wymierzoną przeciw niemu operację.

We wtorek siły lojalne wobec Muammara Kaddafiego wznowiły ostrzał Misraty, powodując ofiary cywilne. Wysoki przedstawiciel NATO przyznał zaś, że lotnictwo Sojuszu jest w tym regionie bezsilne. Ma bowiem ogromne problemy z lokalizacją i niszczeniem broni, wykorzystywanej przez reżim do atakowania miasta.

\\mtom

Źródło: www.tvn24.pl


Użytkownik Sentinel edytował ten post 19.04.2011 - 17:39

  • 0

#463

zygix.
  • Postów: 671
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

''Polowanie'' na czołgi w Misracie:




W centrum Misraty brak sił rządowych.W widocznych budynkach aktywni byli snajperzy sił rządowych.''Powstańcy'' przejęli tam kontrolę:

http://www.youtube.c...srata17miusrata

Użytkownik zygix edytował ten post 22.04.2011 - 19:18

  • 0

#464 Gość_Sentinel

Gość_Sentinel.
  • Tematów: 0

Napisano

20:30, 23.04.2011 /Reuters

Save The Children: Gwałty i mordy na dzieciach w Libii

DRAMAT NAJMŁODSZYCH LIBIJCZYKÓW

Dzieci, nawet w wieku zaledwie 8 lat, są seksualnie wykorzystywane podczas wojny domowej w Libii - alarmuje brytyjska organizacja charytatywna Save The Children. Nie wskazuje jednak, która ze stron konfliktu jest winna gwałtów i mordów na nieletnich Libijczykach.

Działacze Save The Children przeprowadzili rozmowy z blisko 300 dziećmi w sześciu obozach dla uchodźców w kontrolowanym przez rebeliantów Bengazi. Od wielu z nich usłyszeli przerażające relacje o gwałtach i zabójstwach popełnionych w ciągu ostatniego miesiąca w Ras al-Nuf, Adżdabiji i Misracie.

Michael Mahrt, który koordynował akcję Save The Children, powiedział, że rodziny i dzieci mówiły o "żołnierzach" dopuszczających się ataków, ale organizacja nie jest w stanie stwierdzić, do której ze stron konfliktu napastnicy należeli.

Szokujące relacje


Save The Children przytacza szokujące relacje osób, które uciekły z terenów objętych walkami. Według jednej z nich, grupa 4-5 nastoletnich dziewczyn z Adżdabiji została porwana, a następnie była przetrzymywana przez kilka dni i regularnie gwałcona.

W innym przypadku, 8-letnia dziewczynka miała być gwałcona na oczach swojej 10-letniej siostry i innego rodzeństwa.

Jak zaznaczył Mahrt, doniesienia o przemocy seksualnej wobec dzieci są niepotwierdzone z innych źródeł niż rozmowy z uchodźcami, ale informacje napływają cały czas i są do siebie podobne. - W każdym z obozów słyszymy podobne historie. Jestem całkowicie pewny, że takie praktyki mają miejsce - podkreślił.

Przemoc dotyka też dorosłych. Wiele dzieci, z którymi rozmawiała organizacja, relacjonuje, że na ich oczach zamordowano ich ojca, a matkę zgwałcono.

bgr//gak

Źródło: www.tvn24.pl


Użytkownik Sentinel edytował ten post 23.04.2011 - 20:37

  • 0

#465 Gość_Sentinel

Gość_Sentinel.
  • Tematów: 0

Napisano

10:01, 25.04.2011 /Reuters, PAP

NATO uderzyło w biura Muammara Kaddafiego

"TO ZAMACH NA ŻYCIE LIBIJSKIEGO PRZYWÓDCY"

Samoloty NATO zaatakowały rano w Trypolisie kompleks rządowych budynków. Ostrzelane zostały biura Muammara Kaddafiego. - To był zamach na życie libijskiego przywódcy - poinformował przedstawiciel rządu.

Na gigantyczny kompleks rządowy spadły cztery rakiety lub bomby, niszcząc w znacznym stopniu trzy budynki. Wskutek ataku całkowicie zostało zniszczone biuro Muammara Kaddafiego.

Z nieoficjalnych informacji wynika że 45 osób zostało rannych, 15 poważnie, kilka uznawanych jest za zaginione. Strażacy w kilka godzin po ataku na budynki nadal gasili ogień.

- To był zamach na życie przywódcy Libii - ocenił później przedstawiciel libijskiego rządu. Nie wiadomo, czy w czasie ataku dyktator przebywał w swoim biurze.

Telewizje przerwały nadawanie

Kilka godzin wcześniej samoloty NATO zaatakowały w Trypolisie budynki trzech państwowych stacji telewizyjnych.

Nadawanie swych programów przerwały Telewizja Libijska, Jamahiriya i Shababiya. Po półgodzinnej przerwie wznowiły jednak emisję.

nsz//kdj/k

Źródło: www.tvn24.pl


Użytkownik Sentinel edytował ten post 25.04.2011 - 18:40

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych