Skocz do zawartości


Zdjęcie

Interwencja militarna w Libii


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
599 odpowiedzi w tym temacie

#541

GuardAngel.
  • Postów: 373
  • Tematów: 37
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@Eury dobre filmiki , nie widać nikogo z kałaszem ani maczetą na demonstracji (pierwszy film).

Wojna o ROPĘ przysłoniła oczy tym którym najbardziej na niej zależy , by dalej wstrzymywać rozwój nowych technologii dostarczających czystą energię .
Libia jest tego przykładem , dziwimy się potem że mamy mnóstwo ludnosci pochodzenia muzłumańskiego w Europie , jak niszczymy im domy to starają się emigrować tam gdzie jest spokój . Bardziej fanatyczni grożą zamachami bombowymi i odwetem .
Można się w tym wszystkim szybko pogubić , kto przeciwko komu i dlaczego a media wykorzystują to i programują społeczeństwo jak roboty. " Kto ma media ten ma władzę " podoba mi się to określenie bo jest naprawdę trafne , na szczęście my mamy jeszcze mózgi i pilota od TV , by ograniczyć tą władzę i trafnie dokonywać osądów nad wydarzeniami które dzieją sie na świecie i mają wpływ na nasze życie.
  • -1

#542

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Rosyjska TV odrzuca niezależne relacje z Trypolisu

ROSJA. „Posługujemy się filmem z Libii, który pokazują zachodnie agencje informacyjne. Rosyjskich operatorów filmowych nie ma w Libii. Zabroniono nam nawet emitowania filmów, które możemy otrzymać od lokalnych korespondentów i reporterów” – wypowiedziały się Argumenty.ru w programie „Miasta” jednego z większych federalnych kanałów TV.

Według słów redaktora prowadzącego tego kanału: „Dosłownie niedawno nasz przyjaciel, od którego zawsze wcześniej braliśmy wideofilmy z krótkimi komentarzami towarzyszącymi, zadzwonił do nas i zaproponował o przesłaniu przez system satelitarny swojej relacji filmowej. Wyjaśnił, że w centrum Trypolisu panuje spokój i wszystko wygląda normalnie, na Zielonym Placu nie ma żadnych opozycjonistów a jedynie miejscowi mieszkańcy i to bez broni. Kiedy zgłosiłem ten fakt kierownictwu TV to oświadczono nam, że kategorycznie bierzemy tylko zachodnie wideofilmy. To jest polityka. Musiałem zrezygnować ” – mówi redaktor.

Informacjami manipuluje nawet brytyjska BBC.
W relacji „na żywo” z Trypolisu Libijczycy z indyjskimi nakryciami głowy machają flagami Indii.

Na innym ogólnorosyjskim kanale, Argumenty.ru także potwierdziły, że „kupujemy tylko wideorelacje pokazujące zwycięstwo opozycji. Korzystanie z innych filmów jest zabronione, nawet z bezpłatnych. Zabronione jest także akceptowanie relacji filmowych ukazujących zabitych i rannych na skutek natowskich nalotów bombowych na Trypolis.”

http://wolnemedia.ne...je-z-trypolisu/

Zachecam również do przeczytania dośc długiego, ale interesującego artykułu w portalu "Stop syjonizmowi",
w którym autor dokładnie opisuje atak natowskich komandosów i najemników na wybrane cele w Trypolisie.
Uważam, że NATO, UE oraz Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze dostatecznie skompromitowali się
informujac świat o POTWIERDZONYM aresztowaniu syna Kaddafiego Seifa- al Islama.

http://stopsyjonizmo...ch-dni-w-libii/
  • 4



#543

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

http://www.youtube.com/watch?v=DraNd4Pb0E4

Rzut oka na życie w Libii - materiał sprzed roku. "Na szczęście" NATO przyniesie tam pokój i demokrację.


  • 4



#544

Dedek.
  • Postów: 170
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

No to film podany przez Eury'ego upewnil mnie tylko w przekonaniu, ze w Libii zylo sie dostatnie. Spojrzcie tylko na samochody jezdzace po tamtejszych ulicach. Nie sa to zlomy 20stoletnie, wiekszosc z nich prezentuje sie lepiej niz w moim miescie. Adopcja dzieci z Egiptu, Tunezji i Maroka swiadczy o tym, ze STAC ich na to, a kto, komu sie zle wiedzie moglby sobie na to pozwolic?
Smialo mozna powiedziec, ze Libia byla lepiej zarzadzana i zadbana niz Polska. Co ja bym dal, zeby w Polsce znalazl sie ktos kto "ogarnie" ten kraj... Jak tak patrze na to jak teraz sie zmienila Libia to smialo moge stwierdzic jedno - pieprzyc taka demokracje i pokoj.

Ciekawi mnie tez czy gdybysmy my mieli tyle ropy to i u nas by wybuchla "przypadkowa" rewolucja, a NATO i USA chcialby nam udzielic "pomocy humanitarnej"?
  • 3

#545 Gość_Sentinel

Gość_Sentinel.
  • Tematów: 0

Napisano

Dedek - na podstawie jednego filmu raczej nie należy generalizować i stawiać tez, że Libia to była kraina mlekiem i miodem płynąca.

Nie twierdzę, że NATO zrobiło to co zrobiło z czysto humanitarnych pobudek. Takiego kitu juz ludziom wciskac nie mogą bo ludzie są bardziej świadomi, lepiej wykształceni i cała masa nie łyka juz tych dyrdymałów, które kiedys były dobrą pożywka dla prostych mas społecznych. Dziś ludzie mają dostęp do tylu źródeł informacji, potrafią łaczyć fakty, analizować sytuację, że wstydzili by się wciskac nam ten medialny kit.

Wojny toczy się dzis juz tylko z czysto ekonomicznych powodów. Libia stała się celem ze względów strategicznych zasobów ropy i tego, że ekonomicznie nie była od nikogo zależna, a więc nie wpisywała się w żaden akceptowany przez dzisiaj rządzących świat. Trzeba było zrobic coś by ja uzaleznić.

I chyba się niestety udało - czas zresztą pokaże a historia oceni. Nie oznacza to jednak, że Kadafi jako dyktator, autorytarne rządy były dobre dla jednostkiw Libii. Tutaj trzeba by zagłębić się w samą Libię i jej społeczeństwo. Raczej nie słuzyło to jednostce, której prawa były bez wątpienia tłamszone.

Użytkownik Sentinel edytował ten post 28.08.2011 - 15:41

  • 1

#546

Dedek.
  • Postów: 170
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Dedek - na podstawie jednego filmu raczej nie należy generalizować i stawiać tez, że Libia to była kraina mlekiem i miodem płynąca.


Ale ja nie twierdze wcale na podstawie jednego filmu. Slyszalem wiele 'wersji' o zyciu w Libii, czytalem troche.. jakies statystyki nawet porownywalem. Ale to caly czas byl tekst, a teraz moglem to w koncu "zobaczyc w kolorach". Film ten tylko potwierdzil moje przekonania.

I masz racje, historia oceni. I to na pewno nie raz, i na pewno tez nie raz zmieni zdanie na ten temat. My wiemy jedno, nasze dzieci, wnuki i prawnuki poznaja na pewno jakas inna wersje.
  • 0

#547

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Libijscy rebelianci zniszczyli ambasadę Wenezueli

LIBIA. Jak donosi Portal Spraw Zagranicznych powołując się na źródła wenezuelskie, w Trypolisie doszło do doszczętnego zniszczenia ambasady Wenezueli przez rebeliantów.

Akt miał miejsca po zakończeniu walk a nie w ich trakcie i najprawdopodobniej wiązał się z bliskimi relacjami jakie utrzymywała Libia Kaddafiego i Wenezuela Chaveza.

To sytuacji odniósł się sam prezydent Hugo Chavez który ludzi biorących udział w zniszczeniu ambasady określił jako: „uzbrojone hordy rozbójników, mające za nic podstawowe normy prawa międzynarodowego i konsularnego”. Dodatkowo podkreślił że ambasady i placówki konsularne są eksterytorialne a zamach na nie bądź ich pracowników stanowi „wypowiedzenie wojny”.

http://wolnemedia.ne...sade-wenezueli/
  • 0



#548

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6686
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Teraz będą się "bawić" na całego...

Dołączona grafika

Uploaded with ImageShack.us



#549

Dedek.
  • Postów: 170
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Dodatkowo podkreślił że ambasady i placówki konsularne są eksterytorialne a zamach na nie bądź ich pracowników stanowi „wypowiedzenie wojny”.


I to mnie ciekawi. Czy Wenezuela wtraci sie do "gry"? Jesli tak to powinna pomoc Kadafiemu, a zatem stanie przeciw NATO? Osobiscie sadze, ze na pogrozkach sie skonczy (niestety?).
  • 0

#550

Xellos.
  • Postów: 1090
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dodatkowo podkreślił że ambasady i placówki konsularne są eksterytorialne a zamach na nie bądź ich pracowników stanowi „wypowiedzenie wojny”.


I to mnie ciekawi. Czy Wenezuela wtraci sie do "gry"? Jesli tak to powinna pomoc Kadafiemu, a zatem stanie przeciw NATO? Osobiscie sadze, ze na pogrozkach sie skonczy (niestety?).


Jedyne co może mu pomóc to go ukryć u siebie. Nie ma mowy o jakiejś grze militarnej :) Chyba tylko politycznej co najwyżej. A może Kaddafi już tam jest u Chaveza.

Ale tak czy siak medialna sieczka jest niezła, kilka dni z rzędu oglądałem co mówili o tym na TVP INFO. Zdecydowanie zero, po prostu zero obiektywności. Jedyny powód spotkań w studio z ekspertami to rozmowa o ohydnym dyktatorze Kaddafim i długo oczekiwanym wyzwoleniu uciemiężonych ludzi. Radość na ustach dziennikarzy i gości w studiu...tak w końcu wygrali z tym złym dyktatorem.

I chyba się niestety udało - czas zresztą pokaże a historia oceni. Nie oznacza to jednak, że Kadafi jako dyktator, autorytarne rządy były dobre dla jednostkiw Libii. Tutaj trzeba by zagłębić się w samą Libię i jej społeczeństwo. Raczej nie słuzyło to jednostce, której prawa były bez wątpienia tłamszone.


Niby tak, ale można na to spojrzeć inaczej, w naszym świecie masz mnóstwo praw, ale rodziny tym nie wykarmisz. Brak pracy, perspektyw, kryzysy, afery. Czy radość z tego, że można kaberetować z władzy i powiedzieć co się chce coś tak naprawdę wielkiego daje ? :) Może jakąś tam wewnętrzną satysfakcję. Ale nic to nie zmienia. Władza przymyka oko na plucie na nich, udaje że deszcz pada, a kasę bierze i ciepłe stołki grzeje. W dyktaturze, też kasę bierze i stołki grzeje ale nie pozwala na siebie pluć.

Użytkownik Xellos edytował ten post 29.08.2011 - 08:02

  • 2

#551

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dowództwo Nato pośrednio potwierdziło obecność sił specjalnych Nato w Libii




NATO wyraża niezadowolenie z powodu wielu doniesień medialnych, że na terytorium Libii jakoby działały siły specjalne Sojuszu udzielające pomocy buntownikom w „polowaniu” na Muammara Kaddafi’ego – doniosła gazeta internetowa „Euobserver”.

„Przedstawiciel NATO powiedział „Euobserver”, że jeśli poszczególne państwa-członkowie (Sojuszu) mają siły specjalne na ziemi (Libii) to są one pod dowództwem poszczególnych państw a nie pod dowództwem NATO”- donosi RIA Novosti.

„Jeśli Wielka Brytania i Francja wysadziły desant sił specjalnych w Libii, to nazywanie ich wojskami NATO jest trochę niesprawiedliwe.”-”EUobserver” cytuje słowa swego źródła ze Sztabu Głównego NATO w Brukseli.

Rzeczywiście, jeśli i niesprawiedliwie to tylko „trochę” a w zasadzie całkowicie sprawiedliwie i akuratnie. NATO to bardzo zgrany zespół, agresja na jeden z krajów Sojuszu NATO jest traktowana, zgodnie ze Statutem, jako agresja na wszystkich członków NATO. W konsekwencji jeśli wojska jednego lub kilku państw-członków NATO znajdują się w Libii to można mówić o obecności wojskowej NATO na ziemi libijskiej. Wszystko inne to tylko listek figowy pogwałconego „prawa międzynarodowego”. Także i w Kosowie NATO wbrew rezolucjom ONZ dawało wsparcie separatystom i także w Libii Sojusz występuje po stronie rebeliantów pod płaszczykiem „humanitarnej” pomocy. I właśnie to przedstawiciel NATO, nieco się krępując, potwierdził. Jednakże to dla nikogo żadną niespodzianką nie było i nie jest.

Źródło: www.rusimperia.info/news/id8909.html
  • 0



#552

kuki.
  • Postów: 198
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Libijscy powstańcy obiecali Francji dostęp do złóż ropy


Dołączona grafika


Francuski dziennik "Liberation" ujawnia kulisy interwencji zbrojnej przeciwko reżimowi Muammara Kadafiego. Gazeta publikuje tajne porozumienie pomiędzy libijską Przejściową Radą Narodową a władzami w Paryżu.

Z dokumentu wynika, że Francja zadbała o swoje interesy już na początku operacji zbrojnej.

"Liberation" publikuje list libijskiej Przejściowej Rady Narodowej do emira Kataru, który - według gazety - był pośrednikiem w naftowych negocjacjach. Dokument został wysłany już na początku kwietnia, czyli zaledwie kilkanaście dni po rozpoczęciu nalotów.

Ówczesna libijska opozycja obiecuje nadsekwańskim koncernom dostąp do 35 procent złóż ropy w zamian za aktywny udział Francji w bombardowaniach oddziałów Kadafiego.

Dzisiaj w Paryżu odbędzie się międzynarodowa konferencja pod hasłem "Przyjaciele Libii" w sprawie przyszłości tego kraju, ale - jak podkreślają obserwatorzy - Francja już dawno dostała swoją dużą "naftową działkę".

Podczas spotkania, na którym będzie obecny także Donald Tusk, ma być ogłoszone zakończenie wojny domowej w Libii.


Teraz mamy potwierdzenie tego o czym dyskutowaliśmy żabojady miały w tym cel i dlatego tak naciskały na atak.

źródło: interia.pl

Użytkownik kuki edytował ten post 01.09.2011 - 10:49

  • 1

#553

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Gwałt na Libii


Pięć dni po wkroczeniu „rebeliantów” do Trypolisu, pod osłoną natowskich bombardowań i pod przewodem zagranicznych sił specjalnych, nikczemna zbrodniczość przejęcia Libii przez imperializm staje się oczywiste.

Zaciekłe walki dalej toczą się w libijskiej stolicy, której dwa miliony mieszkańców stało się zakładnikami uzbrojonych gangów i zachodnich sił specjalnych, które przejęły kontrolę nad miejskimi ulicami.

W centrum operacji NATO znalazł się szalony wysiłek, aby dopaść i zamordować Muammara Kadafiego, który rządził krajem przez 42 lata. Za jego głowę wyznaczono 2 miliony dolarów nagrody, a brytyjskie media otwarcie chwalą się, że siły specjalne SAS prowadzą poszukiwania jego i jego rodziny. Szeroki wachlarz uzbrojonych samolotów bezzałogowych Predator, samolotów szpiegowskich AWACS i innego sprzętu szpiegowskiego skoncentrowano na północno-afrykańskim państwie w celu ułatwienia obławy.

Pretekst, pod którym Stany Zjednoczone i ich europejscy sojusznicy z NATO interweniowali w Libii, aby „chronić ludność cywilną i tereny zamieszkane przez ludność cywilną przed groźbą ataku”, jak stwierdza rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ, został skutecznie porzucony. Zza listka figowego rezolucji wyłania się nagi, imperialistyczny i kolonialny charakter wojny.

Zastrzeżenia Rady Bezpieczeństwa, że wojska lądowe nie zostaną wprowadzone do kraju, że zachowane zostanie embargo na broń i że zapobiegnie się wkroczeniu do Libii najemników, zostały złamane podczas tej przestępczej operacji przejęcia kontroli nad byłą kolonią bogatą w ropę i złupieniu jej zasobów. Praktycznie nie ukrywa się faktu, że siły specjalne, agenci wywiadu i najemnicy z prywatnych firm wojskowych organizowali, zbroili i dowodzili „rebeliantów”, którzy nie zrobili kroku naprzód bez wcześniejszego zniszczenia rządowych sił bezpieczeństwa przez samoloty bojowe NATO.

Po byciu terroryzowanym przez pięć miesięcy przez bomby i pociski NATO, mieszkańcy Trypolisu stoją obecnie w obliczu nagłej śmierci i grożącej katastrofy humanitarnej w wyniku kampanii NATO mającej na celu „ochronę ludności cywilnej”.

Kim Sengupta z „Independent” donosił w czwartek z dzielnicy Abu Salim w Trypolisie, którą „rebelianci” szturmowali pod osłoną nalotów NATO. Obszar jest znany jako prokadafistowski, jego mieszkańcy zostali poddani terrorowi. „Nie ma ucieczki dla mieszkańców Abu Salim, uwięzionych podczas, gdy walki się rozprzestrzeniają wokół nich” – donosi Sengupta. „Na rogu ulicy, człowiek, który został postrzelony w krzyżowym ogniu, z tyłu jego niebieską koszulę jest cała we krwi, jest zabierany przez trzech innych. ‘Wiem, że ten człowiek jest sklepikarzem’ – powiedział Sama Abdessalam Bashti, który właśnie przebiegł przez ulicę w celu dotarcia do domu. ‘Rebelianci atakują nasze domy. To nie powinno mieć miejsca.’”

„Rebelianci twierdzą, że walczą tutaj z siłami rządowymi, ale jedynymi, którzy doznają krzywdy są zwykli ludzie, jedynymi budynkami, które doznają zniszczeń, należą do miejscowych ludzi. Miało miejsce również plądrowanie przez rebeliantów, chodzili po domach, szukając ludzi i wynosili różne rzeczy. Dlaczego to robią?”

Zapytany, dlaczego mieszkańcy stawiali opór zdobywaniu miasta pod przywództwem NATO, Mohammed Selim Mohammed, 38-letni inżynier, powiedział „The Independent”: „Może po prostu nie lubią rebeliantów. Dlaczego ludzie spoza Trypolisu przychodzą i aresztują naszych ludzi?” Tymczasem inne raporty obnażają zbrodnie wojenne dokonane przez NATO i jego lokalnych agentów na ziemi w Trypolisie. Zarówno Associated Press i Reuters udokumentowały masakrę popełnianą wobec zwolenników Kadafiego w na placu przylegającym do kompleksu prezydenckiego, który zdobyto i splądrowano we wtorek.

„Ciała są rozsiane po trawiastym placu obok kompleksu Muammara Kadafiego, Bab al-Aziziya. Leżący na trawie jakby drzemali, rozwaleni pod namiotami. Niektórzy mają na nadgarstkach plastikowe więzy” – podała AP.

„Tożsamość martwych nie jest pewna, ale byli oni najprawdopodobniej działaczami, którzy utworzyli improwizowane miasteczko namiotowe w solidarności z Kadafim obok jego kompleksu, wbrew natowskim bombardowaniom.” AP stwierdziło, że makabryczne odkrycie ukazuje „niepokojące widmo masowego zabijania cywilów, jeńców i rannych”.

Wśród ciał, dodaje raport, było kilka „postrzelonych w głowę, z rękami związanymi za plecami. Ciała w zielonym fartuchu lekarskim znaleziono w kanale. Ciała były napuchnięte.”

Donosząc z tego samego pola śmierci, Reuters doliczył się 30 ciał „podziurawionych kulami”. Zauważył on, że „piątka martwych była w pobliskim szpitalu polowym, jedno z ciał znajdowało się w karetce jeszcze przypięte do noszy, z dożylną kroplówki w ramieniu. „Dwa ciała” – powiedział – „były zwęglone nie do poznania.”

Amnesty International podniosła obawy o zabójstwa, torturowanie i brutalne obchodzenie się z ludźmi wyłapywanymi przez „rebeliantów”, szczególnie afrykańskich robotników sezonowych, których wybiera się do ukarania ze względu na kolor ich skóry.

W raporcie z prowizorycznego obozu utworzonego przez siły podległe NATO w szkole w Trypolisie, Amnesty stwierdza: „W przeludnionej celi, gdzie około 125 osób trzyma się na przestrzeni ledwo wystarczającej do spania lub ruchu, chłopiec powiedział Amnesty International, jak zareagował on na apele rządu al-Kadafiego o ochotników do walki z opozycją. Powiedział, że zawieziono go do obozu wojskowego w Az-Zawiya, gdzie wręczono karabin Kałasznikowa, którego nie umiał używać.”

Powiedział Amnesty International: „Kiedy NATO zbombardowało obóz około 14 sierpnia, ci, którzy przeżyli, uciekli. Rzuciłem broń na ziemię i poprosiłem o schronienie w pobliskim domu. Powiedziałem właścicielom, co się stało i myślę, że wezwali rewolucjonistów [thuuwar], ponieważ przyszli niedługo potem. Krzyczeli, żebym się poddał. Podniosłem ręce do góry. Kazali mi uklęknąć na ziemi i położyć ręce z tyłu głowy. Wtedy jeden kazał mi wstać. Kiedy to zrobiłem, strzelił mi w kolano z bliskiej odległości. Upadłem na ziemię i bili mnie kolbami karabinów po całym ciele i twarzy. Musiałem mieć założone trzy szwy za lewym uchem. W obozie czasami wciąż nas biją i obrażają, wyzywają od morderców.”

Prokadafistowski żołnierz opowiedział podobną historię, wspominając, że został schwytany 19 sierpnia, dostarczając zaopatrzenie dla jego jednostki. „Powiedział, że był bity po całym ciele i twarzy kolbami karabinów, uderzany i kopany. Miał widoczne ślady zgodne z jego zeznaniami.”

Wg Amnesty International przywódcy „rebeliantów” szacują, że jedna trzecia jeńców to „zagraniczni najemnicy”, tzn. Afrykanie subsaharyjscy. „Gdy jednak Amnesty International porozmawiała z kilkoma osadzonymi, powiedzieli, że są robotnikami sezonowymi. Powiedzieli, że zostali zabrani pod groźbą użycia broni z ich domach, miejsc pracy i z ulicy ze względu na kolor ich skóry.” Kilku powiedziało, że obawiali się o swoje życie i że strażnicy powiedzieli im, że zostaną „wyeliminowani albo skazani na śmierć”.

Wśród osadzonych była pięcioosobowa rodzina z Czadu, w tym małoletni, którą zabrano z ciężarówki, jadącej na farmę na zbiory. 24-letni mężczyzna z Nigru, który pracował w Libii pięciu lat, powiedział Amnesty, że uzbrojeni mężczyźni zabrali go z domu, skuli kajdankami i pobili oraz wrzucili go do bagażniku samochodu. „Nie jestem zaangażowany w ten konflikt” – powiedział. – „Chciałem tylko zarobić na życie. Ale ze względu na mój kolor skóry, znalazłem się tutaj, w zamknięciu. Kto wie, co się ze mną teraz stanie.”

Organizacja praw człowieka cytuje także doniesienie zespołu Reutera, który widział „rebeliancki” pickup wiozący z tyłu trzech czarnych mężczyzn. Jeden z nich powiedział agencji Reuters, że jest Nigeryjczykiem. „Szlochał, mówiąc: ‘Nie znam Kadafiego. Nie znam Kadafiego. Ja tu tylko pracuję.’”

Doniesienia medialne i oświadczenia międzynarodowych organizacji humanitarnych ostrzegają przed katastrofą humanitarną w mieście w wyniku oblężenia NATO. Donosząc z lokalnego szpitala, „Telegraph” stwierdził: „Gdy bitwa trwała na ulicach Trypolisu, dotarły setki ofiar, rebeliantów, żołnierzy Kadafiego i pechowych cywilów, leżących obok siebie w łóżkach, a nawet na podłodze zalanej krwią, krzycząc lub jęcząc z bólu. Wielu z nich zmarło, zanim udzielono im pomocy.”

Gazeta przeprowadziła wywiad z drem Mahjoubem Rishim, szpitalnym chirurgiem: „W pierwszych kilku godzinach napłynęło setki rannych. To było jak wizja z piekła rodem. Obrażenia spowodowane pociskami były najgorsze. Szkody wyrządzane ludzkiemu ciału są szokujące, nawet dla kogoś takiego jak ja, który jest na co dzień ma do czynienia z urazami.” Powiedział, że większość ofiar to cywile schwytani w ogień krzyżowy.

„Telegraph” donosi, że dwa inne duże szpitale w Trypolisie są przepełnione rannymi i brakuje im personelu, tak samo jak wszystkie prywatne szpitale w mieście.

Organizacja humanitarna Lekarze Bez Granic (MSF) ostrzega, że miasto stoi w obliczu medycznej „katastrofy”. Grupa powiedziała Reutersowi, że „zapasy medyczne niemal rozpłynęły się podczas sześciu miesięcy wojny domowej [tj. bombardowań NATO], ale prawie się wyczerpały podczas oblężenia i bitwy w ciągu kilku ostatnich tygodni. Wyczerpały się zapasy paliwa i garstka pracowników medycznych, która została, boryka się z problemami, aby dotrzeć do pracy.” Brak paliwa oznacza, że szpitale, które miały prąd dzięki pracy generatorów, już go nie będą miały. Służby zdrowia w Trypolisie donoszą, że w szpitalach skończyły się zapasy krwi oraz, że żywność i woda pitna są niedostępne w wielu obszarach Trypolisu.

Tymczasem rządy Algierii, Wenezueli i Korei Południowej poinformowały, że ich ambasady w Trypolisie zostały zaatakowane i splądrowane przez „rebeliantów”. O ile rządy Algierii i Wenezueli sprzeciwiały się inwazji NATO i popierały Kadafiego, o tyle Korea Południowa, bliski sojusznik USA, nie zajmował takich pozycji.

Powszechna euforia w amerykańskich i większości europejskich mediów, które są „obsadzone” przez zwolenników NATO i jego „rebeliantów”, nie może ukryć brutalnej rzeczywistości wojny, która pod pretekstem praw człowieka i ochrony cywilów spowodowała ogromną ilość śmierci, ludzkiego cierpienia i zniszczenia.

Świat jest świadkiem bynajmniej nie „rewolucji” czy walki o „wyzwolenie”, ale gwałtu na Libii dokonywanego przez syndykat imperialistycznych potęg zdeterminowanych zdobyć kontrolę nad jej zasobami ropy i zamienić jej terytorium w neokolonialną bazę wypadową dla dalszych interwencji na całym Bliskim Wschodzie i Afryce Północnej.

Autor: Bill Van Auken
Tłumaczenie: Łukasz Grabowski
Źródło oryginalne: GlobalResearch.ca
http://wolnemedia.ne...gwalt-na-libii/
------------------------------------------------------------------------------

Niesłychane okrucieństwo tzw. rebeliantów potwierdzają filmiki krążące w necie. Obcinacie głów żywym
żołnierzom Kaddafiego, akty sodomii, a nawet kanibalizmu to norma wśród tych zwyrodnialców, którzy
mienią się wyzwolicielami Libii spod "ucisku" dyktatora. Nie zamieszczę linku do tych filmików, bo są
ekstremalnie drastyczne.
  • 1



#554

kamilus.
  • Postów: 1231
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tajne porozumienie ws. Libii. Sprzedali Kaddafiego za ropę

Dzisiejszy francuski dziennik "Liberation" ujawnił kulisy wojny w Libii. Gazeta opublikowała tajne porozumienie pomiędzy libijską Przejściową Radą Narodową a Pałacem Elizejskim. Dzięki pomocy Francji w obaleniu dyktatora koncerny z kraju nad Sekwaną mogą uzyskać koncesje wydobywcze na jedną trzecią libijskich złóż ropy - informuje rmf24.pl.

Według informacji ujawnionych przez dziennik pośrednikiem w rozmowach między libijskimi powstańcami a rządem Francji był emir Kataru. Negocjacje zaczęły się zaledwie kilkanaście dni po rozpoczęciu przez koalicję nalotów na Libię.

Z dokumentów wynika, że powstańcy w zamian za aktywny udział w nalotach na cele Kaddafiego obiecali Francji dostęp do 35 proc. libijskich złóż ropy.

Źródło
  • 2



#555

Dedek.
  • Postów: 170
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Francja jak zwykle pokazala klase. Albo sie poddaja albo sprzedaja - norma.

Co do ludobujstwa w Libii (mysle, ze to okreslenie mozna tu uzyc) to tak - my to wiemy, wszyscy to wiedza. Ale co z tego? Czy ktos wyciagnie jakies wnioski albo konsekwencje z tych dzialan? Nie. Mozliwe, ze Rosja tupnie nozka troche, Korea cos "pokrzyczy" i tyle. Niestety zyjemy w takich czasach gdy nikt nie podniesie glosu ani tymbardziej reki na tych "duzych i silnych".

Brak mi wiecej slow aby to opisac.
  • -1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych