Skocz do zawartości


Zdjęcie

Syria płonie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
388 odpowiedzi w tym temacie

#106

Nanciscor.
  • Postów: 34
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bardzo mi przykro, ale... stało się. Mam bardzo złe przeczucia. Tak złych jeszcze nigdy nie miałem... Utinam falsus vates sim.
  • 0

#107

Jęk Lodowatych Ulic.
  • Postów: 326
  • Tematów: 11
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Turcja przerzuciła swoje siły p-lot oraz pancerne jednostki na granicę z Syrią

Turecka armia rozmieszcza broń przeciwlotniczą wzdłuż granicy z Syrią kilka dni po tym jak syryjskie siły zestrzeliły turecki myśliwiec - poinformował przedstawiciel tureckiego wojska.
Mogę potwierdzić, że wojska są rozmieszczane wzdłuż granicy w prowincji Hataj (Antiochia) na południu kraju. Turcja podejmuje środki ostrożności po tym, jak jej myśliwiec został zestrzelony - poinformował funkcjonariusz tureckiej armii, zastrzegając swoją anonimowość. Powiedział, że nie wie ani ilu żołnierzy, ani ile pojazdów rozmieszczono. Sprecyzował jedynie, że siły tureckie stacjonują w Yayladagi Altinozu i Reyhanli w prowincji Hataj.

Link
Turcja twierdzi, że to Syryjskie siły naruszyły przestrzeń Turcji mimo tego, że to ich myśliwiec wleciał na terytorium Syrii.
  • 0

#108 Gość_Alucard

Gość_Alucard.
  • Tematów: 0

Napisano

Syria zaatakuje Turcję? Koncentracja czołgów przy granicy.

Syryjska armia zgromadziła około 170 czołgów w pobliżu granicy z Turcją - poinformował w piątek syryjski generał Mustafa el-Szejk, który przeszedł na stronę rebeliantów. Brak jednak potwierdzenia tej informacji przez niezależne źródła.

Według generała, czołgi znajdują się na terenie szkoły piechoty w okolicach miasta Aleppo, około 30 km od granicy z Turcją. - Przygotowują się do wyjazdu na granicę z Turcją lub do ataku na zbuntowane miasta i wsie na północ od Aleppo - powiedział el-Szejk, najwyższy stopniem wojskowy, który opuścił wojska rządowe i uciekł Turcji.

Generał Mustafa el-Szejk stoi na czele Najwyższej Rady Rewolucyjnej, która z południowej Turcji kieruje działaniami Wolnej Armii Syryjskiej (WAS), składającej się głównie z dezerterów i walczącej z reżimem prezydenta Baszara el-Asada.

Po zestrzeleniu przez syryjską artylerię tureckiego samolotu wojskowego rośnie napięcie między Damaszkiem a Ankarą. W czwartek tureckie władze poinformowały o rozmieszczeniu broni przeciwlotniczej wzdłuż granicy z Syrią.
  • 0

#109

Morningstar.

    לוציפר

  • Postów: 412
  • Tematów: 25
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mam takie pytanie.. Skoro tak już wszystko wokół Syrii.. Jak myślicie co by się stało, gdyby tak Amerykański A-10 Wystrzelił pocisk hellfire który trafił by Samochód ciężarowy w którym jechali by żołnierze syryjscy i rosyjscy? ;)

"Moskwa, wysyłając żołnierzy do Syrii bez zgody Rady Bezpieczeństwa ONZ, ustanowiła precedens."

Użytkownik Carmel edytował ten post 29.06.2012 - 13:25

  • 0



#110

Jęk Lodowatych Ulic.
  • Postów: 326
  • Tematów: 11
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Saudyjskie wojska przemieszczają się w stronę syryjskich granic

Stan gotowości.

Saudyjskie wojska przemieszczają się w stronę syryjskich i irackich granic. Wiadomo, że czołgi, siły specjalne, zestawy rakietowe i przeciwpowietrzne są podzielone na dwie grupy.

Jedna ma ochraniać Jordanię, a druga wziąć udział w operacji utworzenia “bezpiecznej strefy” wokół miast Deraa, Deir al-Zour i Abu Kemala (ośrodki silnego oporu przeciw al-Asadowi) – podaje portal politykawschodnia.pl.

Oddziały znajdują się w stanie najwyższej gotowości.
Według tureckich mediów "bezpieczna strefa” na powstać także na pograniczu syryjsko- tureckim. Tam Ankara rozmieściła swoje czołgi i systemy rakietowe.

Prawdopodobnie na Syrią wprowadzony zostanie zakazu lotów. Nad takim rozwiązaniem zastanawiają się już poważnie Amerykanie i NATO (po naciskach Turcji).

Link
Link
Coś się zdaje, że ten konflikt zacznie się jeszcze przed końcem wakacji.
@Carmel USA powiedziałoby, że przez pomyłkę trafili w tą ciężarówkę i by ubolewali nad stratą ale taki "incydent" mocno by zburzył stosunki Rosji z USA a z Syrią by były pewnie w stanie wojny jak możliwe, że tez z Rosją.
  • -1

#111

Striker.
  • Postów: 580
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Mam takie pytanie.. Skoro tak już wszystko wokół Syrii.. Jak myślicie co by się stało, gdyby tak Amerykański A-10 Wystrzelił pocisk hellfire który trafił by Samochód ciężarowy w którym jechali by żołnierze syryjscy i rosyjscy? ;)

"Moskwa, wysyłając żołnierzy do Syrii bez zgody Rady Bezpieczeństwa ONZ, ustanowiła precedens."



Jak nie masz nic mądrego do napisania to nie pisz wcale.

A-10 to stary samolot szturmowy i zestrzeliliby go bez najmniejszego problemu. Rakiety Hellfire to pociski przystosowane do wystrzeliwania z helikoptera m.in. Apache i nie są kompatybilne z samolotami. Gdyby Turcja czy USA zechciała to by mogły posłać swoje F-35 do takiej misji.

Po trzecie ponieważ ONZ jest bezsilne w sprawie Syrii, a bez mandatu OZN USA nie wkroczą do tego kraju. Grają więc Turcją, która jest ich sojusznikiem. O co w tym chodzi? Syria leży w strefie wpływów Rosyjskich. USA nie mają wpływu na sytuację wewnętrzną w tym kraju, a bardzo by chcieli. Za każdym razem gdy grożą Syrii to Rosja stanowczo ostrzega aby nie wpieprzali się w nie swoje sprawy. Jedyny sposób aby związać Rosji ręce w sprawie Syrii to sprowokować Syrię do ataku na sojusznika USA - czyli np Turcję. W przypadku takiego ataku USA daje Rosji jawnie do zrozumienia, że straciła kontrolę nad sojusznikiem i że ten sojusznik zaatakował kraj sojuszniczy - przez co zostanie ukarany interwencją zbrojną w celu zmiany panującego rządu w tym kraju (czy tam ustroju).

Dalej sprawy wyglądają tak: Turcja na pewno (być może wraz z USA) będzie toczyć wojnę z Syrią. Turcja będzie wspomagana wojskowo przez USA - Turcji się to opłaca ponieważ dostanie najlepszy sprzęt wojenny w regionie na bardzo preferencyjnych warunkach. Ameryce się opłaca, ponieważ ich zbrojeniówka otrzyma nowe zamówienia, a po zmianie ustroju w Syrii nowy rynek zbytu. Nawet Rosji się to opłaca bo przez czas konfliktu będzie sprzedawała broń do Syrii, a po przegranej Syrii nowy rząd na czele będzie musiał przejąć zobowiązanie zapłaty Rosji za ten sprzęt. Nie opłaca się to tylko Syryjczykom, z których znaczna część zginie, a Ci którzy przeżyją będą musieli spłacać tą broń..
  • 4

#112

Ironmacko.
  • Postów: 809
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Straiker bardzo prawdopodobna gra wywiadów i rozgrywka między plemienna, trochę za dużo wplotłeś w to tego spłacania broni, ale generalnie zgadzam się z zarysem scenariusza. Jedyne ale to fakt, że Rosja zrobi wszystko, żeby nie dopuścić do eskalacji konfliktu, bo jednak jest jej to nie na rękę... Dodatkowo ten region jest mocno niestabilny na ten moment (patrz Egipt) i eskalacja konfliktu będzie przebiegać stopniowo z możliwością jego zawieszenia...
  • 0

#113

Logos.

    Rozum Świata

  • Postów: 390
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tureckie lotnictwo postawione w gotowości.

Tureckie lotnictwo poinformowało w niedzielę, że sześć tureckich myśliwców startowało w sobotę w trybie alarmowym i zostało skierowanych do granicy z Syrią, gdy w pobliżu kilka razy zauważono syryjskie śmigłowce.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/turcja-lotnictwo-w-pogotowiu-mysliwce-skierowane-d,1,5176807,wiadomosc.html

Użytkownik Logos edytował ten post 01.07.2012 - 22:16

  • 0



#114 Gość_wadm. Aton

Gość_wadm. Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Cóż, jest to proces wykrawania sojuszników Iranu. To nic, że w Syrii rządzą alawici, którzy nie do końca są muzułmanami. To nic, że po agresji na Syrię władzę przejmą islamiści. To nic, że upadek alawitów spowoduje destabilizację w regionie. To wszystko nic. Ważne jest tylko to żeby Iran pozbawić sojuszników, a potem ostatecznie go zniszczyć. Mam nadzieję, że Rosja nie pozwoli na tę agresję.
  • -2

#115

Logos.

    Rozum Świata

  • Postów: 390
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Rosja wysłała do Syrii grupę okrętów bojowych.

Rosyjskie okręty wypłynęły

Grupa okrętów rosyjskich z niszczycielem rakietowym "Admirałem Czabanienko" na czele opuściła we wtorek Siewieromorsk w pobliżu Murmańska i wzięła kurs na syryjski port Tartus, gdzie znajduje się jedyna baza rosyjskiej marynarki wojennej na Morzu Śródziemnym.

Wczoraj agencja Interfax podała, powołując się na "źródło wojskowo-dyplomatyczne", że trzy inne okręty z żołnierzami należące jak "Admirał Czabanienko" do Floty Północnej wypłynęły razem z nim z Siewieromorska. Dwie inne jednostki, w tym okręt patrolowy Floty Bałtyckiej "Jarosław Mudryj" mają po drodze dołączyć do grupy. Grupa udaje się do syryjskiego portu Tartus, ale operacja nie jest związana z pogarszającą się sytuacją w Syrii - poinformowało źródło agencji.

Dzisiaj Interfax poinformował, że kolejny okręt Floty Czarnomorskiej, "Cezar Kunikow", wypłynął w Morze Śródziemne.

USA: mamy nadzieję, że to prawda

Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej ogłosiło tylko, że "grupa okrętów Floty Północnej i Bałtyckiej wykonuje zadania bojowe i szkoleniowe na morzach Śródziemnym i Czarnym we współpracy z oddziałem okrętów wojennych Floty Czarnomorskiej". Ministerstwo nie sprecyzowało, jak blisko do brzegów Syrii podpłyną okręty i kiedy zawiną do portu w Tartusie.

Amerykanie na działania Rosji zareagowali dyplomatycznie. – Słyszeliśmy zapewnienia władz Rosji, że statki zawiną do portu Tartus, aby zatankować i ich misja w żaden sposób nie jest związana z konfliktem syryjskim. Mamy nadzieję, że to prawda – powiedział przedstawiciel Departamentu Stanu USA Patrick Ventrell.

"Rosja wysyła sygnał"

Natomiast zachodnie media pełne są analiz i wypowiedzi ekspertów na ten temat.

Zachodni dyplomaci są przekonani, że Rosja chce zademonstrować swoje poparcie dla Baszara Al-Assada i tym samym przestrzec Zachód przed wojskową operacją w Syrii – pisze "The Telegraph".

"The New York Times" zwraca uwagę, że chociaż wcześniej Rosja wysyłała w ten rejon okręty wojenne na manewry, to tym razem ich liczba jest zastanawiająco duża. Według gazety jest to sygnał dla USA i innych państw, które popierają powstańców i chcą obalić prezydenta Syrii.

Z kolei "Foregin Policy" przekonuje, że Rosja ma nadzieję, że dyslokacja marynarzy pomoże reżimowi Assada w pokonaniu przeciwników albo sprawi, że Rosja zachowa dostęp do portu Tartus, jeśli reżim zostanie obalony.

Nad pytaniem, dlaczego Rosja wysłała tak dużą grupę okrętów, głowią się również rosyjscy eksperci. – Być może te statki wiozą jakieś ładunki dla Syrii, których nie da się przewieźć na statkach towarowych – powiedział redaktor naczelny czasopisma "Eksport zbrojeń" Andriej Frołow w wywiadzie dla radia Kommiersant FM. Dodał, że te okręty mogłyby również zostać wykorzystane do ewakuacji rosyjskich obywateli, w przypadku eskalacji konfliktu wokół Syrii.

Pod koniec czerwca niektóre media rosyjskie i zachodnie informowały, że rosyjskie okręty desantowe przygotowują się do rejsu do Syrii, gdzie powinny dostarczyć, m.in. żołnierzy piechoty morskiej do ochrony rosyjskiej bazy w Tartusie.

W Syrii trwa od marca 2011 roku rewolta przeciwko reżimowi prezydenta Baszara Al-Assada. Zginęło w niej dotychczas kilkanaście tysięcy osób.


Źródło
  • 0



#116

Jęk Lodowatych Ulic.
  • Postów: 326
  • Tematów: 11
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Izrael przygotowuje się do ewentualnej interwencji zbrojnej w Syrii jeśli rząd tego kraju przekaże broń rakietową lub chemiczną libańskiemu Hezbollahowi - powiedział w piątek minister obrony Izraela Ehud Barak.
"Wydałem instrukcje siłom zbrojnym aby nasiliły przygotowania wywiadowcze i inne, tak by - jeśli okaże się to konieczne - byliśmy gotowi" - powiedział Barak w wywiadzie dla telewizji Channel 10.

"Śledzimy ewentualne transfery nowoczesnych systemów broni, głównie rakiet przeciwlotniczych, lub ciężkich pocisków ziemia - ziemia, jednak istnieje też możliwość transferów broni chemicznej z Syrii do Libanu" - dodał.

Link
2 punkty zapalne prawdopodobnego konfliktu Iran i Syria widać że skończy się to źle głównie dla Usraela gdy zacznie się konflikt.
@Edyt
Za co nimi te minusy ?

Użytkownik Jęk Lodowatych Ulic edytował ten post 21.07.2012 - 21:15

  • 1

#117

BadBoy.
  • Postów: 737
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

ZA REWOLUCJĄ W SYRII STOI AL-KAIDA


Al-Kaida cieszy się poparciem Zachodu i to ona jest główną siłą mającą kontrolę nad powstaniem w Syrii.


Za syryjską rebelią stoi Al-Kaida - twierdzi Tony Cartalucci z Blacklistednews. Swoje stanowiska uzasadnia szeregiem doniesień i informacji jakie napływają z Syrii.

Jedną z informacji na ten fakt wskazujących jest opublikowany niedawno na łamach Wall Street Journal artykuł, z którego można się dowiedzieć, że "rebeliantom" wsparcia udziela wiele podmiotów z krajów Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Pojawia się nawet stwierdzenie, że członkowie Al-Kaidy mają ograniczone wpływy wśród przeciwników prezydenta Bashara Al-Assada. Jednak zdaniem Cartalucciego wpływy te są większe niż by się wydawało.

Świadczyć o tym może między innymi także stosunek lokalnych chrześcijan do władz w Damaszku. W obawie przed religijnymi prześladowaniami ze strony fundamentalistycznych "rebeliantów" poparli oni rząd Assada.

WSJ donosi, że większość szlaków, którymi dostarczana jest broń prowadzi z południowej Turcji a wsparcia udziela im CIA. Natomiast jak podaje New York Times:

Według doniesień przedstawicieli USA oraz arabskiego wywiadu mała grupa oficerów CIA potajemnie operuje na terytorium południowej Turcji. Ich zadaniem jest między innymi wskazywanie, które grupy syryjskich bojowników otrzymają uzbrojenie. (...) Broń, wśród nich automatyczne strzelby, granaty, amunicja i broń przeciwpancerna przemycana jest przez granicę przy wykorzystaniu sieci pośredników, wśród których znaleźć można syryjskie Bractwo Muzułmańskie. Całość finansowana jest przez Turcję, Arabię Saudyjską i Katar.

Dziwnym trafem kraje te są najbliższymi sojusznikami USA w regionie a obalenie obecnego rządu w Damaszku idealnie współgra to z doktryną budowy wielkiego Bliskiego Wschodu i poszerzenia strefy wpływów Stanów Zjednoczonych.

Przypomnijmy, że w wywiadzie udzielonym w marcu 2011 roku Muammar Kaddafi twierdził, że za protestami przeciwko libijskiemu rządowi stoi właśnie Al-Kaida, co więcej wschodnia część Libii (Cyrenajka) jest również regionem, w którym rekrutuje się najwięcej członków tej organizacji na świecie.

Biorąc pod uwagę te fakty czy ktoś jeszcze twierdzi, że Al-Kaida jest organizacją niezależną?

Orwellsky
Kod Władzy

  • 2



#118

Kamil88.
  • Postów: 7
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Żołnierze USA, Francji i W. Brytanii czekają na rozkaz przy granicy z Syrią?

Elitarne oddziały z USA, Wielkiej Brytanii i Francji zostały postawione w stan gotowości i stoją u granic Syrii, aby w razie konieczności przejąć kontrolę nad chemicznymi arsenałami Baszara al-Asada - twierdzi izraelski serwis internetowy Debka.com, specjalizujący się w zagadnieniach wojskowo-wywiadowczych.

Przed kilkoma dniami prezydent USA Barack Obama zagroził interwencją wojskową w Syrii, jeśli reżim prezydenta Baszara al-Asada użyje broni chemicznej przeciwko rebeliantom lub nawet jeśli do użycia takiej broni będzie się przygotowywał.

W czwartek Obama rozmawiał w tej sprawie z przywódcami Francji i Wielkiej Brytanii. Prezydent Francois Hollande i premier David Cameron byli zgodni, iż użycie przez reżim Asada broni chemicznej, a nawet groźba jej użycia, będzie "całkowicie nie do przyjęcia" i zmusi ich do zrewidowania stanowiska wobec konfliktu syryjskiego. Potwierdzili też utrzymanie ścisłej współpracy w tej kwestii.

Wojska w Izraelu, Jordanii i na Cyprze

W świetle tych informacji, doniesienia Debka.com mogą brzmieć wiarygodnie. Izraelski serwis, powołując się na źródła w zachodnich służbach wywiadowczych, twierdzi, że przy granicy z Syrią stacjonują już gotowe do akcji oddziały z USA, Francji i Wielkiej Brytanii, wyszkolone i wyposażone do eliminowania broni chemicznej i biologicznej.

Zdaniem serwisu, poranna rozmowa prezydenta USA z przywódcami Francji i Wielkiej Brytanii dotyczyła właśnie uzgodnienia szczegółów wspólnej interwencji w Syrii.

Amerykańskie jednostki specjalne stacjonują w Izraelu oraz, podobnie jak francuskie, w Jordanii; brytyjscy żołnierze znajdują się na nieodległym Cyprze. Postawiono im dwa główne cele - nawiązać walkę z siłami armii syryjskiej lub Hezbollahu, gdyby próbowały przemieścić arsenały chemiczne, a także nie dopuścić, by wpadły one w ręce ekstremistów islamskich, zwłaszcza Al-Kaidy.

- Jesteśmy przygotowani na każdą ewentualność - zapewniał amerykański prezydent dodając, że kwestia broni chemicznej dotyczy nie tylko Syrii, ale także sojuszników USA w regionie, w tym Izraela. - Nie możemy dopuścić, by broń chemiczna lub biologiczna wpadła w ręce niewłaściwych ludzi - stwierdził Obama.

Armia USA ma już opracowane plany

Plany Pentagonu na wypadek, gdyby sytuacja w Syrii wymyknęła się spod kontroli, ujawnił w środę dziennik "Los Angeles Times". Zabezpieczenie chemicznych arsenałów wymagałoby "cichych uderzeń wojsk specjalnych wyszkolonych do radzenia sobie z tym rodzajem broni i precyzyjnych ataków z powietrza, które spalą broń chemiczną bez rozpylenia jej w powietrzu" - powiedział gazecie przedstawiciel Pentagonu.

Jak informuje amerykański dziennik, satelity szpiegowskie i samoloty bezzałogowe już obserwują wybrane cele. Analitycy twierdzą, że większość syryjskiej broni masowego rażenia przetrzymywana jest w bunkrach i innych miejscach na terenie całego kraju.

Wywiad USA uważa, że reżim Asada przez lata zdołał zgromadzić setki ton m.in. sarinu i gazu musztardowego, a także udało mu się wejść w posiadanie środka VX - jednego z najniebezpieczniejszych istniejących obecnie gazów bojowych. Jednak toksyczność części substancji degraduje się wraz z upływem czasu, nie jest więc jasne jak śmiercionośne są arsenały znajdujące się w rękach Damaszku.

Interwencja już pewna?

Debka.com twierdzi, że niewielkie oddziały zwiadowcze już prowadzą rekonesans w terenie i przygotowują grunt pod ewentualną międzynarodową interwencję. Część syryjskich magazynów znajduje się blisko zapalnych miejsc toczącej się wojny domowej - Asad mógł rzucić większość strzegących ich żołnierzy do walki z rebeliantami, dlatego mogą być słabo chronione.

Izraelski serwis przekonuje, powołując się na źródła wojskowe, że Waszyngton jest coraz bliżej bezpośredniego zaangażowania militarnego w Syrii i w najbliższym czasie ryzyko interwencji będzie rosło.

Według Debka.com amerykańska administracja żywi nadzieję, że bezpośrednia akcja w Syrii, oprócz uwolnienia regionu od zagrożenia bronią chemiczną, skłoni Teheran do zrezygnowania z budowy własnej bomby atomowej, w obawie przed prewencyjnym atakiem USA.

Źródło.

Pora zacząć odliczanie?

Użytkownik Kamil88 edytował ten post 23.08.2012 - 18:13

  • 0

#119

Jęk Lodowatych Ulic.
  • Postów: 326
  • Tematów: 11
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Syria: ponad 300 ciał na przedmieściach Damaszku

Ponad 300 ciał znaleziono w miejscowości Daraja na przedmieściach stolicy Syrii. Przedstawiciele syryjskiej opozycji twierdzą, że to ofiary ostatniego szturmu wojsk rządowych i dokonanych przez nie masowych egzekucji.

Jak poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, w niedzielę w pobliżu meczetu w Daraja odkryto kolejnych dziewięć ciał. Ty samym - według opozycji - liczba ofiar pięciodniowego szturmu wojsk rządowych na miasto, a także masowych egzekucji, wzrosła do 320.

Ze względu na barierę informacyjną otaczającą Syrię, nie jest możliwa weryfikacja wiadomości syryjskiej opozycji.

Wierne reżimowi media pokazały zdjęcia, na których widać zwłoki leżące w samochodach, na cmentarzu i w domach. Wśród ofiar są kobiety i dzieci


Link


Naoczni świadkowie mówią, iż masakra w Daraya była przeprowadzona przez wspieranych przez USA rebeliantów

W nadzwyczajnej relacji dziennikarza Roberta Fiska z masakry w Daraya, świadkowie wyjawili, iż to wspierani przez USA rebelianci Wolnej Syryjskiej Armii (FSA) byli odpowiedzialni za rzeź 245 mężczyzn, kobiet i dzieci.

Masakra, która miała miejsce w ostatni weekend, od razu została przypisana, w globalnych mediach, siłom prezydenta Baszara al-Assada, pomimo materiału filmowego pokazującego ofiary serdecznie witające obecności wojsk syryjskiej armii, obwiniając za przemoc uzbrojonych rebeliantów.
Relacje świadków zostały już zweryfikowane dzięki odważnemu dziennikarstwu weterana, reportera Roberta Fiska, który działa narażając życie jako jeden z kilku bezstronnych obserwatorów mediów wewnątrz Syrii.

W artykule, dla London Independent zatytułowanym “Wewnątrz Daraya - jak nieudana akcja wymiany więźniów obróciła się w masakrę”, Fisk ujawnia, jak udało mu się porozmawiać z naocznymi świadkami, niezależnymi od syryjskich urzędników, z których wszyscy powiedzieli, że ten akt przemocy został dokonany przez uzbrojonych rebeliantów zanim jeszcze Syryjska armia przybyła do miasta, które znajduje się pięć mil od Damaszku.

Wyjaśniając, jak negocjacje planowanej wymiany więźniów między wojskami syryjskimi i buntownikami FSA załamały się, Fisk cytuje świadka nazywanego Leena, która powiedziała, że widziała dziesięć trupów leżących na drodze w pobliżu jej domu zanim wojska Syryjskie weszły do miasta.

Inny naoczny świadek mówi, że większość ofiar to byli poborowi po służbie jak i listonosz. "Uwzględniono go ponieważ był pracownikiem rządowym", powiedział mężczyzna.

"Jeśli te historie są prawdziwe, to uzbrojeni mężczyźni - noszą kaptury, zgodnie ze słowami innej kobiety, która opisała, jak włamali się do jej domu i jak pocałowała ich próbując zapobiec by ci nie zabili jej własnej rodziny - to byli uzbrojeni bojownicy, a nie syryjskie wojska", pisze Fisk.

Kierowca wózka widłowego Amer Sheikh Rajab również powiedział Fiskowi jak uzbrojeni rebelianci wtargnęli do jego domu, zniszczyli rodzinną posiadłość, spalili łóżka i dywany, a także ukradli telewizor i części komputerowe, prawdopodobnie, aby pomóc w budowie bomb.


link2

Turecki transport Al-Kaidy z Pakistanu do Syrii
środa, 19 września 2012

Irańska agencja FARS podała informację o udziale tureckich linii lotniczych Turkish Airlines w transportowaniu członków Al-Kaidy i talibańskich milicji z północnego Waziristanu w Pakistanie do granicy syryjsko-tureckiej. Informacje, które pojawiły się w sobotę (15.09) mówiły o tym, że ostatnia grupa przyleciała do Hatay (w południowo-wschodniej Turcji) lotem tureckich linii nr 709, 10 września br.

„Turecka agencja wywiadowcza wysłała 93 członków Al-Kaidy i talibańskich terrorystów z Waziristanu do prowincji Hataya, niedaleko granicy z Syrią za pośrednictwem samolotu tureckich linii lotniczych, lotem nr 709 10 września 2012 r. via Karachi-Istambuł” – informuje źródło irańskiej agencji informacyjnej FARS dodając, ze lot miał krótki postój w Stambule. 93 terrorystów przetransportowano do granicy turecko-syryjskiej. W skład grupy wchodzili bojownicy Al-Kaidy z Arabii Saudyjskiej, Kuwejtu, Jemenu, Pakistanu, Afganistanu, oraz grupy Arabów mieszkających w Waziristanie – podaje artykuł. Źródło dziennikarskie agencji FARS, pozostające anonimowym ze względów bezpieczeństwa podaje, że turecka agencja wywiadowcza koordynuje swoje działania z CIA i tajnymi służbami saudyjskimi i katarskimi. Transportowani z Pakistanu nowi członkowie Al-Kaidy mieli być wyszkoleni w północnym Waziristanie kilka dni wcześniej i dopiero potem zostali wysłani do Syrii, a obecnie zostali przetransportowani do granicy turecko-syryjskiej by trafić bezpośrednio do najbardziej niespokojnych rejonów po syryjskiej stronie granicy.

Al-Kaida wsparta przez Turcję, USA i ich regionalnych sojuszników arabskich założyła nowy obóz w północnym Waziristanie w Pakistanie celem szkolenia salafitów i terrorystów, którzy mają trafić do Syrii przez turecką granicę.

„Nowa Al-Kaida została utworzona w regionie przy finansowej i logistycznej pomocy Turcji, Arabii Sadyjskiej, Kataru i niektórych państw zachodnich, szczególnie USA” – podało źródło FARS.


Link3


link

  • 1

#120

kamilus.
  • Postów: 1231
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Al-Arabija: piloci tureckiego myśliwca zostali zabici na rozkaz Assada

Telewizja Al-Arabija ujawniła tajne dokumenty, z których wynika, że tureccy piloci myśliwca zestrzelonego w czerwcu przez syryjskie siły reżimowe mogli zostać zabici na rozkaz Baszara Al-Assada. We wszystko była zaangażowana Rosja - twierdzi to źródło.

Al-Arabija powołuje się na materiały pozyskane przy pomocy członków syryjskiej opozycji, którzy nie podali, w jaki sposób weszli w ich posiadanie. Telewizja zapewnia, że zweryfikowała setki dokumentów i zdecydowała się na ujawnienie najważniejszych.

Z informacji opublikowanych przez telewizję Al-Arabija wynika, że dwóch pilotów przeżyło katastrofę myśliwca. Mieli oni potem zostać pojmani, a po przesłuchaniach straceni na rozkaz prezydenta prezydenta Syrii Baszara Al-Assada.

Dokumenty zawierają zupełnie inny scenariusz wydarzeń niż ten, który do tej pory był przedstawiany przez obie strony.

Co ciekawe udział w strąceniu tureckiego Phantoma miały mieć rosyjskie siły, które mają swoją bazę w syrysjkim porcie Tartus. Pojmani piloci byli przesłuchiwani przez służby specjalne Syrii. Władze chciały się dowiedzieć szczegółów ewentualnego wsparcia, jakie rebeliantom miała udzielać Turcja.

Po tych przesłuchaniach, jak wynika z ujawnionych dokumentów, piloci zostali zamordowani. Potem, zgodnie z sugestią rosyjskich doradców, ich ciała zostały porzucone na wodach międzynarodowych. Tam właśnie zostały później odnalezione.

22 czerwca turecki myśliwiec F-4 Phantom zaginął podczas lotu w pobliżu granicy z Syrią. Później okazało się, że został on zestrzelony przez wojska reżimu Baszera Al-Assada. Władze Syrii przekonywały, że maszyna w chwili zestrzelenia znajdowała się w przestrzeni powietrznej Syrii i nad jej wodami terytorialnymi.

"Nasza obrona przeciwlotnicza zlokalizowała cel, który w piątek dokonał penetracji naszej przestrzeni powietrznej nad naszymi wodami terytorialnymi i zestrzeliła go. Okazało się, że był to turecki samolot wojskowy. Wobec samolotu postąpiono zgodnie z prawem, które reguluje takie sytuacje" - głosił komunikat przekazany przez państwową agencję prasową Sana.

Według rzecznika syryjskiej armii, samolot spadł do morza w odległości około 10 km od wybrzeży prowincji Latakia. Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan zwołał wtedy w trybie pilnym naradę z udziałem ministrów obrony, spraw wewnętrznych i spraw zagranicznych oraz szefa sztabu generalnego gen. Necdeta Ozala.

Biuro prasowe Erdogana oświadczyło, że Turcja "zdecydowanie odpowie" po wyjaśnieniu wszystkich okoliczności incydentu. Turcja ujawniła też, że syryjskie wojsko ostrzelało w piątek jeszcze jeden turecki samolot, gdy prowadził on poszukiwania wraku F-4 Phantom oraz jego załogi. Druga maszyna nie została jednak zestrzelona.

Stosunki między Syrią i Turcją, niegdyś bliskimi sojusznikami, znacznie pogorszyły się po wybuchu w Syrii powstania przeciwko prezydentowi Baszarowi Al-Asadowi w marcu 2011 r. Na terytorium Turcji znalazły schronienie dziesiątki tysięcy Syryjczyków uciekających przed działaniami wojennymi w ich kraju.

Źródło

Jeśli ta informacja się potwierdzi, to będzie kolejny "gwóźdź do trumny" Assada. No i ciekawe jak tłumaczyłaby się Rosja...
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości oraz 0 użytkowników anonimowych