Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nostradamus a III Wojna Światowa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1327 odpowiedzi w tym temacie

#631

Mehitabel.
  • Postów: 758
  • Tematów: 45
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Spełnia się najczarniejszy scenariusz jaki był do przewidzenia po upadku Kaddafiego i jakiego mozna się było spodziewać wedle słow wieszcza.
W Afryce ogłosiło niepodległość nowe państwo-ultraislamski,rządzony de facto przez Al-Kaidę i świetnie uzbrojony z arsenałów zdobytych na Kaddafim Azawad.

Tuaregowie ogłosili niepodległość swojego państwa

Tuarescy powstańcy z separatystycznego Narodowego Ruchu Wyzwolenia Azawadu (MNLA) ogłosili niepodległość swego samozwańczego państwa na północy Mali. Poinformowali też, że Azawad zachowa granice z sąsiadami.

- Zakończyliśmy bardzo ważną walkę, walkę o wyzwolenie. (...) Niniejszym uroczyście ogłaszam od dzisiaj niepodległość Azawadu - oświadczył rzecznik MNLA Mossa Ag Attaher.

W tuareskim powstaniu trwającym od stycznia uczestniczą m.in. muzułmańscy radykałowie z ugrupowania Obrońców Wiary (Ansar ud Din), członkowie Al-Kaidy Islamskiego Maghrebu (AQIM), a także żołnierze byłych wojsk obalonego libijskiego dyktatora Muammara Kadafiego.

W ostatnich dniach w rękach Tuaregów znalazło się wiele miast na północy Mali, w tym Gao, Tessalit, Timbuktu i Kidal, które zostały zajęte bez walki. Junta wojskowa, która w wyniku zamachu stanu sprzed dwóch tygodni objęła władzę w Mali, nie kontroluje tych obszarów.

Tuareska rebelia i udział w niej dżihadystów przerodziła się w problem regionalny. W Nigrze władze wtrąciły do więzienia Aghalego Alambo, jednego z przywódców tamtejszych Tuaregów, podejrzanego o powiązania z Al-Kaidą i przemyt broni z Libii. Stan pogotowia ogłoszono w armiach Mauretanii, Czadu, a przede wszystkim w Algierii, mającej problemy z własnymi Berberami i obawiającej się, by majowe wybory do parlamentu nie zakończyły się uliczną rewolucją, której w zeszłym roku udało się uniknąć.


I postawię na to całą swoją wiedzę że to nie koniec ale dopiero początek prawdziwych kłopotów.

Użytkownik Mehitabel edytował ten post 06.04.2012 - 08:29

  • 3

#632

Torek.
  • Postów: 696
  • Tematów: 15
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Chciałem coś napisać, o wybuchu III wojny światowej. Na którejś stronie(nie pamiętam której, a nie chce mi się tyle przeglądać) mówiono, że Nostradamus się pomylił, gdyż data wybuchu była uzależniona od daty narodzenia Chrystusa i miało to nastąpić w 2011 r. A to akurat może być bzdurą, bo naszą erę liczymy od 2012 lat, a nie od narodzin Jezusa. On przyszedł na świat parę lat wcześniej, o czym nawet mówi wikipedia:

Jezus Chrystus (ur. ok. 8–4 p.n.e., zm. 30 lub 33 w Jerozolimie)

Źródło:
https://pl.wikipedia.../Jezus_Chrystus

Więc wizja Nostradamusa może być wciąż aktualna. Jeśli już padło gdzieś tutaj wyjaśnienie to przepraszam. Po prostu nie chce mi się szukać w 43 stronach.
  • 0

#633

Ilamtris.
  • Postów: 25
  • Tematów: 0
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

http://wolnemedia.ne...roza-berlinowi/

Hmm z tego co mi się przypomina to terroryści mieli zaatakować berlin w tych przepowiedniach.
  • 2

#634

butibu.
  • Postów: 289
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ostatnie istotne informacje związane z tematem:

Pakistan: z więzienia w Bannu uciekło niemal 400 osadzonych

Prawie 400 więźniów uciekło z głównego więzienia w Bannu na północnym zachodzie Pakistanu po ataku, do którego przyznali się bojownicy talibów.

- Dziesiątki bojowników we wczesnych godzinach rannych zaatakowały centralne więzienie w Bannu - powiedział przedstawiciel policji Shafique Khan. Dodał on, że podczas szturmu wywiązała się strzelanina. Jak się wydaje, celem ataku było sześć bloków więzienia. Według policji uciekło 384 z 944 więźniów.

Przez około dwie godziny bojownicy uzbrojeni w broń automatyczną i granatniki przeciwpancerne prowadzili walkę ze strażnikami, po czym uwolnili osadzonych, w tym co najmniej 20 uważanych za bardzo niebezpiecznych talibskich rebeliantów - podał Khan. Kilka osób zostało rannych.
(…)

wiadomosci.wp.pl

18-godzinna bitwa w Kabulu - dziesiątki zabitych

Afgańskie siły bezpieczeństwa zabiły ponad 30 bojowników, a jednego zatrzymały w trakcie odpierania skoordynowanych ataków, które talibowie przypuścili w Kabulu i trzech prowincjach kraju - poinformowało ministerstwo obrony Afganistanu.
(…)
Kabulem wstrząsnęło w niedzielę co najmniej sześć skoordynowanych zamachów. Talibowie przypuścili m.in. atak na parlament oraz dzielnicę dyplomatyczną, w tym na ambasady Niemiec, Wielkiej Brytanii i USA. Zaatakowali również placówki sił rządowych i NATO w stolicach prowincji Nangarhar, Logar i Paktia.

Niedzielne ataki budzą obawy o powodzenie stopniowego wycofywania wojsk zachodniej koalicji i przekazywanie odpowiedzialności za bezpieczeństwo siłom afgańskim - zauważa Reuters. Proces ten ma się zakończyć w 2014 roku.

wiadomości.wp.pl
Tymczasem nadchodzą wybory we Francji:

Wiece zorganizowane w Paryżu, na tydzień przed wyborami prezydenckimi, podkreśliły podziały panujące we Francji. Sondaże wciąż wskazują, że szanse na reelekcję Nicolasa Sarkozy'ego maleją, a faworytem wyborów pozostaje socjalista Francois Hollande. (...)

wiadomości.wp.pl
  • 0

#635

seiw83.
  • Postów: 212
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

'Conversations With Nostradamus: His Prophecies Explained' angielski tytuł książki dostępnej na googlach, części ksiazki. Seria książek w której badacze astralni docierają do samego Nostradamusa żyjącego w świecie duchowym.Sam prorok tłumaczy swoje dzieło. Astrologiczna interpretacja urodzin antychrysta luty 1962, i wiele innych ciekawych informacji. Sporo informacji rozjaśniających. Niestety trzeba znać angielski.

Z lektury udało mi się ustalić że przed 3 wojna światową nastąpią wielkie ruchy tektoniczne, trzęsienia, wulkany wynuchną. Spowoduje to wielki głod. Efektem będzie ruch żółtych na rosję i dalej do europy w celu zdobycia pożywienia. Ktoś zna uskoki mortara, cassisch jako może inne nazwy własne?

c.d. Jako że nie ma odpowiedzi. 2039 jest juz po wojnie i zmianach na ziemi. 24 pazdziernik 2029 to rok wielkiej zmiany biegównów i znalezienie się 90% pow. planety pod wodą. Zatem aktywność słoneczna powoduje geomagnetyczne zmiany w warstwie powłoki ziemi, trzęsienia ziemi, tsunami, zniszczenia, prowadzą do wojen o pokarm ale i prowadzą do zemsty- islam kontra katolicy. Nie mniej katastrofy kosmiczne doprowadzają do kompletnych przemian pod koniec wojny. Nowa era ludzkości nastaje. Wielkie oczyszczenie kończy się.

Użytkownik seiw83 edytował ten post 26.04.2012 - 13:25

  • 0

#636

Ricardo I.
  • Postów: 39
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Niedługo jest szczyt NATO w Chicago (20-21 maja), a Arteuza pisał coś o zniszczeniu wojsk NATO i wybuchu "Brudnej Bomby" w mieście USA. Jednak Zniszczenie wojsk miało nastąpić w Afganistanie? a wybuch bomby w Nowym Jorku, ale z tego co pamiętam to była jego własna interpretacja..

Jackowski mówił kiedyś że EURO 2012 będzie przyćmione jakimś wielkim wydarzeniem na świecie i spadnie na dalszy plan. Więc jakby to połączyć to może być nieciekawie.

Mam jednak nadzieje że nic takiego strasznego się nie wydarzy ale te dwa fakty jakoś mi się tak niedawno skojarzyły jak czytałem informacje.
  • 0

#637

silverwolf.
  • Postów: 132
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jackowski mówił coś o zamieszkach we Francji w czasie Euro.
  • 0

#638

Kravcov.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jackowski mówił coś o zamieszkach we Francji w czasie Euro.


mi te zamieszki bardziej pasuja do Polski. Wtorek 12.06. w Warszawie 50 000 ruskich na 100% odstawi jakis numer, jak nie na marszu to po meczu...
  • 0

#639

MEfi..
  • Postów: 412
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Bliski Wschód zbroi się na potęgę - zaroi się od broni jądrowej?

"Śmiercionośne zabawki" stały się priorytetem wszystkich państw Bliskiego Wschodu. Kraje te uzbrajają się, dozbrajają albo modernizują sprzęt, który już mają. I przeznaczają na to coraz większe sumy. Choć region jest ropą płynący, a jego państwom nie brak źródeł energii, wybuchł wśród nich również atomowy boom. Może to oznaczać tylko jedno - w odpowiedzi na program atomowy Iranu, skrycie dążą do pozyskania własnej broni jądrowej.


W tle narastającego na Bliskim Wschodzie napięcia (kreowanego m.in. przez sytuację wokół Syrii, niepewność co do ostatecznych geopolitycznych efektów Arabskiej Wiosny oraz wciąż nierozwiązany problem irańskiego programu nuklearnego) w najlepsze trwają właśnie największe w historii tego regionu zbrojenia. Uzbrajają się, dozbrajają lub chociaż intensywnie modernizują już posiadany sprzęt wojskowy dosłownie wszyscy, od najbogatszych monarchii arabskich znad Zatoki Perskiej aż po regionalnych "biedaków", jak Jemen czy Sudan. Ale zbroją się nie tylko Arabowie - rekordowe wydatki na broń przeznaczają także Iran, Turcja i Izrael.
(...)
Można odnieść wrażenie, że bez zamówień z Bliskiego Wschodu światowy przemysł zbrojeniowy chyba już dawno zbankrutowałby z kretesem. Beneficjentami tego bliskowschodniego popytu na "śmiercionośne zabawki" są głównie firmy amerykańskie, choć bajeczne sumy zbijają na zamówieniach z tego regionu również konsorcja europejskie oraz państwowe przedsiębiorstwa zbrojeniowe z Rosji i Chin.

Nie wiadomo jedynie, czy to szaleństwo zakupowe jest jeszcze działaniem zgodnym ze starożytną maksymą si vis pacem, para bellum ("chcesz pokoju, szykuj się do wojny"), czy może też świadczy już o czymś więcej, np. o przygotowaniach do nieuchronnego w ocenie państw regionu konfliktu?

Zbrojenia w Zatoce Perskiej

Choć trudno w to uwierzyć, ale na Bliskim Wschodzie, gdzie tempo zbrojeń jest od lat niezmiennie wysokie, istnieje obszar, który bije w tym zakresie na głowę resztę krajów. To rejon Zatoki Perskiej, gdzie dynamika wzrostu wydatków na zbrojenia wzrasta co roku (w ujęciu procentowym) o dwucyfrowe wartości. Liczby, opisujące proces zbrojeń w zatoce, mogą przyprawiać o zawrót głowy, warto więc przytoczyć kilka przykładów, pokazujących skalę zjawiska.

Bez wątpienia prym w zakupach broni wiodą tu Saudyjczycy. Rijad planuje m.in. kosztem ok. 60 mld USD w ciągu najbliższych 10 lat unowocześnić swą flotę 70 myśliwców F-15SA (wzmacniając ją przy okazji o dodatkowe kilkadziesiąt nowych maszyn), a także kupić 70 sztuk śmigłowców szturmowych AH-64D Apache, podobną ilość maszyn typu UH-60M Black Hawk oraz co najmniej 36 typu AH-6i Little Bird. Jakby tego było mało, zakrojone na szeroką skalę programy modernizacyjne planuje wdrożyć również saudyjska królewska marynarka wojenna (RSNF). Ich zakładany koszt to - bagatela - 30 mld USD.

W ślady Arabii Saudyjskiej idą inne arabskie państwa znad Zatoki Perskiej. Zjednoczone Emiraty Arabskie już podpisały z Boeingiem wielomiliardowy kontrakt na zakup 60 sztuk śmigłowców typu AH-64D. W regionie mówi się także, że ZEA są bardzo bliskie podjęcia decyzji o wymianie swych wysłużonych samolotów myśliwskich Mirage 2000 na nowszą konstrukcję (najpewniej amerykańską), co kosztowałoby jakieś 10 mld USD. Nad zakupem amerykańskich samolotów bojowych debatuje też Oman, z kolei Kuwejt i Katar rozważają pozyskanie konstrukcji europejskich (zapewne francuskich maszyn typu Rafale).

Generalnie, państwa Rady Współpracy Zatoki Perskiej (GCC) przeznaczają rocznie na zakupy uzbrojenia między 10 a 20 proc. ich wydatków budżetowych. W ub. roku oznaczało to ok. 75 mld USD wydanych przez sześć krajów rady na kupno nowoczesnej broni. Według ostrożnych szacunków, w roku 2015 państwa GCC mogą wydać na zbrojenia nawet powyżej 80 mld USD.

Z kolei Teheran, według oficjalnych (a więc najpewniej mocno zaniżonych) danych przeznacza rokrocznie ok. 9-9,5 mld USD na zakup nowego uzbrojenia i modernizację starego. Plasuje to Iran w pierwszej piątce państw regionu pod względem wysokości corocznych wydatków na obronność. W odróżnieniu od swych arabskich rywali, Irańczycy koncentrują się jednak głównie na rozwoju swego arsenału rakietowego (zwłaszcza dalekosiężnych pocisków balistycznych) oraz modernizacji już posiadanego uzbrojenia.

Walka o prym w regionie

Co napędza nad Zatoką Perską ten szaleńczy pęd do miliardowych wydatków na uzbrojenie? Wszystko wskazuje, że zasadniczą przyczyną takiego stanu rzeczy jest gwałtownie zaostrzająca się strategiczna rywalizacja między głównymi pretendentami do statusu regionalnego mocarstwa - Arabią Saudyjską a Iranem. Kraje te na wszelkie możliwe sposoby zwalczają się - póki co, na szczęście, nie bezpośrednio - na wielu różnych frontach.

Elementem tej, utrzymującej się już trzy dekady, rywalizacji i wrogości są właśnie intensywne zbrojenia po obu stronach Zatoki Perskiej. Do niedawna utrzymywały się one na względnie stabilnym poziomie, nie wykraczając znacząco ponad ogólnoregionalną średnią. Jednak amerykańska interwencja w Iraku w 2003 roku i późniejsze fatalne zarządzanie przez Waszyngton sytuacją w tym kraju - w efekcie otwierające proirańskim szyitom drogę do pełni władzy w Bagdadzie - sprawiły, że względna równowaga sił nad Zatoką zaczęła się kruszyć w szybkim tempie.

Dla Arabii Saudyjskiej i jej sojuszników z GCC - upatrujących w szyickim Iranie głównego źródła regionalnych zagrożeń - taki obrót wydarzeń oznaczał konieczność radykalnego zwiększenia wysiłków na rzecz wzmocnienia własnych potencjałów militarnych. Stąd miliardowe inwestycje państw GCC w lotnictwo, flotylle śmigłowców uderzeniowych czy siły i środki marynarek wojennych.
W przypadku irańsko-saudyjskiego (bo tak należy go w istocie klasyfikować) wyścigu zbrojeń mamy jednak do czynienia z nierównowagą potencjałów militarnych obu adwersarzy, wynikającą z ich "niekompatybilności". Irańczycy, choć nominalnie dysponują największymi (obok Turków) siłami zbrojnymi w regionie, nie posiadają odpowiedniej ilości nowoczesnego uzbrojenia w żadnej z najważniejszych kategorii (czołgi, lotnictwo, marynarka wojenna).
Mając świadomość tej słabości, Teheran od lat stawia na de facto asymetryczne środki walki, takie jak np. szybkie i trudne do wykrycia łodzie motorowe zdolne do niekonwencjonalnych działań morskich (łącznie z elementami operacji terrorystycznych). Przykładem sposobu myślenia Irańczyków jest także nacisk, jaki kładą na rozwój sił i środków o charakterze strategicznym, jak arsenał rakiet balistycznych.

Nierówny wyścig

Tym samym wyścig zbrojeń nad Zatoką Perską staje się coraz bardziej nierówny - obie strony uzbrajają się intensywnie, każda jednak czyni to niejako w oderwaniu od realiów i działań rywala. Saudowie i ich regionalni sojusznicy inwestują miliardy dolarów w nowoczesne okręty, które jednak w ostatecznym efekcie okażą się mało skuteczne wobec irańskiej flotylli trudno wykrywalnych łodzi, liczonych w setkach sztuk, zdolnych do zablokowania ruchu w cieśninie Ormuz i stanowiących poważne zagrożenie nawet dla dużych okrętów. Również arabska przewaga w zakresie sił powietrznych (tak co do ilości samolotów, jak i ich jakości) nie zda się na wiele, jeżeli większość baz lotniczych w regionie Zatoki Perskiej zostanie już w pierwszych minutach wojny zrównana z ziemią przez zmasowane uderzenia irańskich rakiet balistycznych.

Z kolei Irańczycy wydają wciąż góry pieniędzy na podtrzymywanie kilkusettysięcznych sił zbrojnych, tak jakby krajowi zagrażała konwencjonalna, w starym stylu, inwazja lądowa przeciwnika. Nie doceniają też znaczenia budowy i rozwoju zintegrowanego systemu obrony powietrznej kraju. Zamiast jednolitego systemu OPL, pokrywającego większość kraju siecią nowoczesnych stacji radarowych i wczesnego wykrywania, tworzą oderwane od siebie obszary obrony, punktowo rozmieszczone wokół najważniejszych dla państwa miejsc. Teheran zbyt chyba liczy na to, że jego przewaga w zakresie rakiet balistycznych umożliwi mu w razie ewentualnej wojny szybkie ograniczenie czynnika arabskiej dominacji w powietrzu.

Faktem pozostaje jednak, że zarówno Saudyjczycy, jak i pozostałe arabskie kraje znad zatoki, powiększając swoje siły powietrzne, nie inwestują przy okazji w rozbudowę sieci baz lotniczych czy też np. w zakup samolotów-cystern, jako strategicznego wsparcia sił powietrznych. Być może liczą w tym zakresie na realne wsparcie ze strony USA, ale Amerykanie nie dysponują w tej części świata strategicznym zapleczem, pozwalającym im zachować swobodę działań militarnych w każdych warunkach. Wszak nawet lotniskowce i okręty ich eskorty muszą od czasu do czasu zawijać do portu dla uzupełniania zapasów.

Rakiety i program atomowy

Intensywny rozwój programów rakietowych i rozbudowa arsenału balistycznego są elementami rzeczywiście wyróżniającymi Iran w skali całego Bliskiego Wschodu. Teheran konsekwentnie od ponad dwóch dekad zwiększa w tym zakresie swą przewagę nad pozostałymi krajami regionu. Obecnie praktycznie cały obszar Bliskiego Wschodu znajduje się już w zasięgu irańskich rakiet balistycznych. To sprawia, że krajom Zatoki Perskiej - w razie potencjalnego konfliktu z Iranem - zabrakłoby strategicznej głębi, niezbędnej do skutecznego prowadzenia wojny.

Sytuacja w tym zakresie może okazać się dla Arabów jeszcze gorsza, jeśli okazałoby się, że Iran dysponuje bronią jądrową. A jak na razie wszystko wskazuje właśnie na to, że Teheran bardzo intensywnie działa na rzecz pozyskania tego typu uzbrojenia. Irański program nuklearny (do jego ujawnienia w 2004 roku przez ponad 20 lat prowadzony w całkowitej tajemnicy przed światem) ma wciąż tak nieprzejrzysty charakter. Zaś działania Irańczyków są tak dwuznaczne, że trudno obronić dziś tezę o jego innym charakterze niż militarny. To właśnie w ten sposób kwestia ta jest postrzegana i interpretowana przez zdecydowaną większość państw regionu. Kraje te obawiają się, że dążenie Iranu do posiadania broni jądrowej - współgrające doskonale z rozwojem jego programów rakietowych (jako środków przenoszenia dla broni "A") - jest w istocie elementem strategii Teheranu obliczonej na uzyskanie dominującej pozycji geopolitycznej w regionie.

Efekty takiego sposobu myślenia już są widoczne - od kilku lat mnożą się na Bliskim Wschodzie doniesienia o coraz większym zainteresowaniu wielu tamtejszych krajów energetyką nuklearną. Konkretne działania w tym kierunku podjęły już zresztą Arabia Saudyjska, Turcja, Egipt i Jordania, a wiele innych zapewne już niedługo pójdzie w ich ślady. Nie miejmy tu jednak żadnych złudzeń - czy nie jest dziwne, że państwa "siedzące" na największych światowych złożach węglowodorów chcą nagle gromadnie przerzucić się na czyste źródła energii? Niestety, w rzeczywistości - jak należy się obawiać - prawdziwą intencją tego "atomowego boomu" na Bliskim Wschodzie jest skryte dążenie do pozyskania broni jądrowej, jako odpowiedzi na analogiczne zamiary Iranu.

Po prostu kraje takie Arabia Saudyjska czy Turcja nie chcą nagle znaleźć się - być może już niedługo - w dramatycznie niedogodnej dla siebie sytuacji strategicznej, w której atomowy Iran stanie się geopolitycznym hegemonem regionu, narzucającym innym swą politykę. A jeśli do tego równania dołożymy czynnik arsenałów nuklearnych Izraela, które od dawna są już jedynie tajemnicą poliszynela, to mamy gotowy przepis na wyścig zbrojeń strategicznych na Bliskim Wschodzie. Zbrojeń chaotycznych, pozbawionych logiki i relatywnej przewidywalności analogicznego zimnowojennego wyścigu między USA a ZSRR. Zbrojeń, przy których obecna skala bliskowschodnich zakupów uzbrojenia wyda się jedynie dziecinną zabawą.

Tomasz Otłowski dla Wirtualnej Polski

ŹRÓDŁO: Wirtualna Polska
  • 4



#640

SZpachel.
  • Postów: 48
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Eee tam, takie artykuły to co chwile na onecie czy wp się pojawiają, a i tak żadnej większej wojny nie będzie ;]

Użytkownik SZpachel edytował ten post 20.06.2012 - 14:29

  • -4

#641

macik.
  • Postów: 10
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Po trzy letniej IV wojnie światowej rok:2150?-zacznie pomału powstawać nowa nieznana w dziejach demokracja,która całkowicie ukształtuje się w XXIV wieku.
Nastąpią WIELKI PODBÓJ KOSMOSU I NOWE WIELKIE ODKRYCIA!!!
Państwa narodowe zaczną zanikać na zawsze.Już w końcu obecnego wieku nie będzie żadnego problemu z porozumiewaniem się w wielu językach.Specjalne urządzenie umieszczone na naszej ręce-tak jak zegarek(tzw"naręczy komputer ),prócz wskazywania czasu itd będzie natychmiast-głosowo tłumaczył na potrzebny nam język to co mówimy do innej osoby i na odwrót.
ŚWIAT STANIE SIĘ JESZCZE MNIEJSZY BLIŻSZY NAM I BARDZIEJ ZROZUMIAŁY!!!
Rolę państw będą przejmować wybierane powszechnie rady ,np:ekonomiczna,astronautyczna,społeczna i inne .
Nie będzie jakiegoś ogólnoświatowego rządu i parlamentu.
Przy wyborze ludzi olbrzymią rolę będą odgrywały KOMPUTERY!!!
Te rady będą równoprawne i zajmowały się tylko tym do czego zostały powołane.
Do tych rad będą mogli się tylko dostać ludzie z ogromnymi kwalifikacjami i sprawdzoną wiedzą!



Witam! Jestem nowym użytkownikiem na tym forum i to mój pierwszy post. Mam tylko jedno pytanie do Centuriona czy dobrze odczytał wybuch IV WŚ ponieważ czytałem Apokalipse św. Jana i cztałem rozdziały od 12 do 20 zauważyłem coś co skojarzyło mi się z III WŚ (np. fałszywy prorok,bestia,Smok według mnie chodzi o Chiny i wiele innych) a po niej jak to jest opisane w Apokalipsie wrzucenie bestii na 1000 lat do więzienia a później ponowne jej wypuszczenie na krótki czas czyli właśnie według mojej interpretacji miała by rozpętać po 1000 latch IV wojnę świątową a więc dopiero w 4 tysiącleciu.Jeżeli dobrze tą apokalipse odczytałem to oznacza że Bóg pozwala szatanowi się odradzać w postaci Antychrysta aby wyrządzał krzywdy według Bożego planu.Chciałbym wiedzieć co o tym Centurion myśli a jezeli to ja jakiś błąd popełniłem to przepraszam.Pozdrawiam!

Użytkownik macik edytował ten post 12.07.2012 - 21:27

  • 0

#642

MEfi..
  • Postów: 412
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Po trzy letniej IV wojnie światowej rok:2150?-zacznie pomału powstawać nowa nieznana w dziejach demokracja,która całkowicie ukształtuje się w XXIV wieku.
Nastąpią WIELKI PODBÓJ KOSMOSU I NOWE WIELKIE ODKRYCIA!!!
Państwa narodowe zaczną zanikać na zawsze.Już w końcu obecnego wieku nie będzie żadnego problemu z porozumiewaniem się w wielu językach.Specjalne urządzenie umieszczone na naszej ręce-tak jak zegarek(tzw"naręczy komputer ),prócz wskazywania czasu itd będzie natychmiast-głosowo tłumaczył na potrzebny nam język to co mówimy do innej osoby i na odwrót.
ŚWIAT STANIE SIĘ JESZCZE MNIEJSZY BLIŻSZY NAM I BARDZIEJ ZROZUMIAŁY!!!
Rolę państw będą przejmować wybierane powszechnie rady ,np:ekonomiczna,astronautyczna,społeczna i inne .
Nie będzie jakiegoś ogólnoświatowego rządu i parlamentu.
Przy wyborze ludzi olbrzymią rolę będą odgrywały KOMPUTERY!!!
Te rady będą równoprawne i zajmowały się tylko tym do czego zostały powołane.
Do tych rad będą mogli się tylko dostać ludzie z ogromnymi kwalifikacjami i sprawdzoną wiedzą!



Witam! Jestem nowym użytkownikiem na tym forum i to mój pierwszy post. Mam tylko jedno pytanie do Centuriona czy dobrze odczytał wybuch IV WŚ ponieważ czytałem Apokalipse św. Jana i cztałem rozdziały od 12 do 20 zauważyłem coś co skojarzyło mi się z III WŚ (np. fałszywy prorok,bestia,Smok według mnie chodzi o Chiny i wiele innych) a po niej jak to jest opisane w Apokalipsie wrzucenie bestii na 1000 lat do więzienia a później ponowne jej wypuszczenie na krótki czas czyli właśnie według mojej interpretacji miała by rozpętać po 1000 latch IV wojnę świątową a więc dopiero w 4 tysiącleciu.Jeżeli dobrze tą apokalipse odczytałem to oznacza że Bóg pozwala szatanowi się odradzać w postaci Antychrysta aby wyrządzał krzywdy według Bożego planu.Chciałbym wiedzieć co o tym Centurion myśli a jezeli to ja jakiś błąd popełniłem to przepraszam.Pozdrawiam!


kolego, centuriona to raczej o nic nie zapytasz, bo jego wypowiedzi były tu wklejane z innego forum.
a co do twoich pytań, to pamiętaj, że zarówno Nostradamus, jak i jego interpretatorzy, w tym oczywiście Centurion, również mieli dostęp do Apokalipsy.
  • 0



#643

Ricardo I.
  • Postów: 39
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tu masz kawałek na temat tego co pisał Centurion o apokalipsie i pismie świętym:

Matką wszystkich katastroficznych proroctw o końcu starego świata i narodzeniu się nowego świata
po "sądzie ostatecznym" tzw. "drugiej Jerozolimy" - świata w duchowej łączności (poprzez Ducha
Świętego) z Bogiem i Synem Bożym Jezusem Chrystusem - jest "Apokalipsa św. Jana Ewangelisty"
spisana na wyspie Patmos około 97 roku po Chrystusie. Jest ona podobnie jak cztery Ewangelie
Nowym Testamentem (Nowym Przymierzem z Bogiem), ale stanowi wspólny epilog historii
rozpoczętej w Starym Testamencie (Starym Przymierzu z Bogiem) - Księgą Rodzaju. Apokalipsa
znaczy po grecku "Objawienie".
Żeby uchwycić i zinterpretować jej sensy trzeba zdekodować gęstą siatkę symboli będących
hermetycznym szyfrem, który jak się zdaje stanowi ścisłą kwintesencję, co profetyczna ezoteryka
chrześcijańska wytworzyła u samych swych początków.
Jednak mimo wielu pospolitych rozpowszechnionych poglądów Apokalipsa św. Jana Ewangelisty,
poza pełną grozy scenerią i zadziwieniem, jakie wywołują u nas niektóre monstrualne,
enigmatyczne obrazy, proroctwo Janowe kryje w sobie zamiar naświetlenia przyczyn końcowej
destrukcji świata NIŻ UKAZANIA SAMEGO JEGO KOŃCOWEGO AKTU, czyli DRAMATU,
również w celu zapobieżenia mu. Apokalipsa (objawienie) opisuje więc całą historię ludzkości,
czyli poszczególne etapy (otwarte pieczęcie), w których mają miejsce różne zdarzenia. W tym
świetle Apokalipsę (objawienie) odczytuje się JAKO PRZESŁANIE POZYTYWNE, A NIE
NEGATYWNE JAK TO JEST ROZPOWSZECHNIONE!!! Apokalipsa (objawienie) zmierza do
napiętnowania przewrotności i występków ludzkich z ich najbardziej katastrofalnymi skutkami, jak
wojna, głód, despotyzm, bałwochwalstwo, choroba, chaos, by móc jakoś im przeciwdziałać. Inaczej
nie sposób uzasadnić włączenia jej w zbawczy, wyzwalający kontekst ewangeliczny, który na
pierwszym miejscu stawia pokonanie zła poprzez miłość. Posługując się tym kluczem objawienie
przekazane przez Jana odszyfrujemy łatwo jako przepowiednie odrodzenia i radości, triumfu nad
cierpieniem poprzez odważny udział dobrych w walce Baranka z bestią piekielną. Księga zaczyna
się od ekstazy, czyli poprzez Ducha Świętego Jan otrzymuje od Jezusa objawienie i polecenie
zapisania. Jej cel, wbrew pozornej okropności treści, jest wyraźnie pozytywny. Ewangelista mówi o
tym jasno na samym początku: "Błogosławiony, który odczytuje i którzy słuchają słów Proroctwa, a
strzegą tego co w nim napisane."
Tak więc co prawda Apokalipsa jest historią życia ludności na Ziemi, ale nie jest ona historią taką
jaką rozumiemy - nie jest zwykłą historią zdarzeń (kroniką) widzianą oczami człowieka, a historią
(kroniką zdarzeń) WIDZIANĄ PRZEZ PANA BOGA i ostrzegającą nas (jako dzieci bożych) przed
popełnianiem grzechów W RÓŻNYM CZASIE, BO PAN BÓG JEST ISTOTĄ
PONADCZASOWĄ, to jest popełnianiem złych uczynków, które nie powinny mieć miejsca u
stworzeń ludzi, których Pan Bóg wyposażył w odróżnieniu od innych stworzeń w ducha (dał
duszę). W związku z tym domaga się Pan Bóg od nas jako od istot nie tylko cielesnych, ale i
duchowych zachowywania się, cyt.: "NA OBRAZ I PODOBIEŃSTWO BOSKIE". Ponieważ Pan
Bóg jest samym dobrem dając nam duszę wymaga od nas TEGO SAMEGO, CZYI DOBRA!
Przekaz Apokalipsy (objawienia) mówi nam, jakie kary i za jakie uczynki one nas spotykają w
różnym czasie (czas istnieje tylko w naszej świadomości). A więc niektóre z nich poprzez złe
uczynki i zachowania (cierpienia) zadajemy sobie sami, np. wojny, a niektóre są zsyłane przez Pana
Boga za złe postępowanie, np. katastrofy naturalne. Ponieważ Apokalipsa (objawienie) jest boską (a
nie ludzką) kroniką zdarzeń, to tzw. opieczętowanie ludzi nie musi być jednorazowym
wydarzeniem przy tzw. "końcu starego świata", tak jak nie jest jednorazowym wydarzeniem wojna,
czy katastrofy naturalne. IV Antychryst, czyli "Wielki Mastin" - Szkot ma być związany z 3-letnią
IV wojną światową, która ma wybuchnąć około 2150 roku. V Antychryst ma się pojawić przy tzw.
"Wielkiej Wojnie z Maszynami". Ostatnim VI Antychrystem (liczba 6 jest liczbą szatana) ma być
sam Szatan-Lucyfer. Nostradamus pisze, że nastąpi to po roku 3797, ale czy w 4000 czy w 4500,
czy jeszcze później czy może wcześniej - o tym wie tylko sam PAN BÓG!!!
*
Uzupełniając poprzednie pytanie chcę jasno powiedzieć, że wszystkie księgi Pisma Świętego
(Biblii), a więc i Starego i Nowego Testamentu mają na celu poprzez opisy historycznych ludzkich
zdarzeń pokazać człowiekowi, jak żyć sprawiedliwie zgodnie z wolą Pana Boga, tj. z przekazanym
ludziom prawem Bożym zwanym DEKALOGIEM (10 przykazań). Np. dzieje starożytnych państw
żydowskich Izraela i Judy ukazujące dobrych i złych władców mają za zadanie dać wskazówki
rządzącym, jak należy uczciwie i sprawiedliwie rządzić. Wszystkie Święte Księgi (choć niektórym
wydają się banalne, bo ich po prostu nie rozumieją) mają służyć człowiekowi w jego doczesnym
życiu, czyli w pielgrzymce na planecie Ziemii, jaką w OKREŚLONYM CZASIE I PRZESTRZENI
WYZNACZYŁ NAM PAN BÓG!!!
M. Nostradamus powiedział, że PIERWSZYM WIELKIM PREZENTEM, JAKI
OTRZYMALIŚMY OD PANA BOGA BYŁ "DAR DUSZY", A CO ZA TYM IDZIE JAK MÓWIĄ
NIEKTÓRZY OBECNI UCZENI - KOSMOLODZY - OTRZYMANIA SZANSY NA ŻYCIE
WIECZNE W INNYM CONTINUUM CZASOPRZESTRZENNYM, CZYLI INNYM, INACZEJ
WYGLĄDAJĄCYM WSZECHŚWIECIE. DRUGIM PODARUNKIEM OD PANA BOGA MA
BYĆ "DAR ŻYCIA WIECZNEGO", na który trzeba jednak sobie zasłużyć!
Na pewno niektórzy z Was czytali szereg książek o powrocie do życia osób będących wcześniej w
tak zwanej śmierci klinicznej. Osoby te (choć zapewne nie wszystkie) opisują efekt tak zwanego
tunelowania. Otóż nowoczesna kosmologia oparta na badaniach fizyczno-matematycznych
(szczególnie teoria superstrun lub M-Bram) potwierdza możliwość tunelowania w tzw. korytarzach
czasoprzestrzennych w celu przedostawania się do innych wymiarów i do różnych czasów. Są to
tematy bardzo frapujące, ale wszyscy obecnie najwięksi kosmolodzy są zgodni, że powstanie
naszego Wszechświata, tzw. Wielki Wybuch jest zgodny z BIBLIJNYM AKTEM
STWORZENIA!!!
Myślę, że po opisie i dyskusji dotyczącej naszego tematu, to jest przebiegu III wojnie światowej
znajdzie się trochę czasu, aby porozmawiać również na temat nieśmiertelności.


  • 0

#644

macik.
  • Postów: 10
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

kolego, centuriona to raczej o nic nie zapytasz, bo jego wypowiedzi były tu wklejane z innego forum.
a co do twoich pytań, to pamiętaj, że zarówno Nostradamus, jak i jego interpretatorzy, w tym oczywiście Centurion, również mieli dostęp do Apokalipsy.

Przepraszam nieuważnie czytałem a wiecie może czy już wydał tą książkę albo kiedy ją wyda ??
  • 0

#645

Biedronka.
  • Postów: 234
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Chyba "jego" wątek się urwał. Możliwe, że docinki skierowane na niego przez wszechobecnych trolli zniechęciły go do dalszej pracy. Czytałam wszystkie jego posty i w pewnym momencie przerwał pisanie. Pomiędzy jego wypowiedziami można znaleźć posty broniące go przed innymi userami forum. Również on sam odgraża się, że przestanie pisać, skoro się to "niektórym" niepodoba.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych