Miejsce nie z tej ziemi - Socotra.
Mówi się o niej "Alien Island" - wyspa obcych, miejsce, które nie powinno znaleźć się na naszej Ziemi. Mówi się że tak wygląda teren z planety X. Sokorta - wyspa, która szczególnie wyróżnia się charakterystyczną roślinnością została okraszona mianem rajskiej wyspy oraz miejsca, które koniecznie musisz zobaczyć.
Archipelag składa się z górzystej głównej wyspy Sokotra (3625 km²,druga co do wielkości afrykańska wyspa) i trzech mniejszych wysp, Abd Al Kuri, Samha z kilkuset mieszkańcami i niezamieszkanym Darsa oraz innymi, nienadającymi się do zamieszkania skalistymi wysepkami. Klimat jest w połowie pustynny, z niewielkimi letnimi opadami, ograniczonymi do pewnych obszarów. Powierzchnia górzysta, częściowo pustynna.
Można by pomyśleć że zestawienie obrazowe różnych miejsc wyspy kompletnie do siebie nie pasuje...
Sokotra ma trzy geograficzne tereny: wąskie przybrzeżne równiny, wapienny płaskowyż z krasowymi jaskiniami i góry Haghier.
Sokotra leży na Oceanie Indyjskim 350 km od brzegu Afryki. Ta wyspa to jakby kawałek planety obcych przeniesiony na Ziemię, porośnięty przez roślinność, która wyrwała się z procesu ewolucji. Zobacz tylko na te zdjęcia, brakuje na nich tylko dinozaurów.
Archipelag składa się z grupy 4 wysp, które oddzieliły sie od kontynentu afrykańskiego jakieś 6 lub 7 milionów lat temu - dzisiaj na wyspie jest 700 rzadkich gatunków zwierząt i roślin, z których 1/3 to garunki endemiczne - czyli występują TYLKO na tej wyspie. (Podobny fenomen ma miejsce na wyspie Galapagos w okolicach Ameryki Południowej)
Kilka gatunków roślin i zwierząt z Socotry
Początek współczesnej historii wyspy związany jest z krótkotrwałą okupacją portugalską na początku XVI w., kiedy to znalazła się ona na drodze takich znanych żeglarzy, jak choćby Tristao da Cunha czy późniejszy wicekról Indii i twórca portugalskiego systemu imperialnego Afonso de Albuquerque. Sokotra stanowiła dla nich ważny punkt strategiczny, służący kontroli szlaków handlowych do Indii i Zatoki Perskiej. Na początku XVII w. miał miejsce krótki epizod wpływów holenderskich, aż w końcu na dłuższy czas kontrolę nad Sokotrą przejęli sułtanowie arabscy z południowego Jemenu. W tym okresie niejednokrotnie gościli na wyspie angielscy żeglarze, traktując ją jednak wyłącznie jako punkt tranzytowy w dalszych eksploracyjnych podróżach po Oceanie Indyjskim. Prawie do końca XVII w. na wyspie istniała chrześcijańska społeczność nestoriańska, która nie wytrzymała jednak długotrwałego nacisku muzułmańskich sąsiadów. W 1839 r. na wyspę docierają Anglicy z Kompanii Wschodnioindyjskiej, którzy w 1886 r. wcielają wyspę w skład brytyjskiego Protektoratu Adenu, a w 1937 r. ustanawiają całe to terytorium brytyjską kolonią. W 1967 r. Brytyjczycy wycofują się z Adenu wraz z Sokotrą. Wraz z tym wydarzeniem następuje koniec istnienia trwającej od pięciu wieków władzy arabskich sułtanów Mahri na Sokotrze. Sułtanowi podlegali dotąd formalnie szejkowie 25 klanowych wspólnot plemiennych na Sokotrze. Sułtanat zmieciony został na skutek rewolucyjnego przewrotu marksistowskiego, którego materialnym śladem pozostają do dziś ustawione na północnym wybrzeżu Sokotry przerdzewiałe już sowieckie czołgi T-34 z lufami skierowanymi w stronę morza. Od tej bowiem strony miał się zapewne pojawić wyimaginowany przez reżim wróg, lecz nigdy do tego nie doszło.
W okresie zimnej wojny pod koniec lat 70. Jemen Południowy zbliżył się bowiem politycznie do ZSRR i państw bloku sowieckiego, co doprowadziło do jego izolacji w świecie nie tylko arabskim. Wpływy sowieckie w Jemenie Południowym, w tym na Sokotrze, trwały aż do 1989 r. (izolacja od świata, garnizon i baza wojskowa, stacje radarowe, mimo braku portu bezpieczne miejsce kotwiczenia okrętów). Sokotra stanowiła -obok niewielkiej wysepki Perim w cieśninie Bab Al-Mandab, archipelagu wysp koralowych Dahlak na Morzu Czerwonym, lotnisku Asmara w Erytrei oraz bazy wojskowej w somalijskiej Berberze - ważny dla ZSRR element strategicznej kontroli nad tym regionem świata. Sytuacja ulega zmianie wraz ze zjednoczeniem obu państw jemeńskich, tj. Jemeńskiej Republiki Arabskiej i Ludowo-Demokratycznej Republiki Jemenu, w 1990 roku.
Niewiele wiadomo o pierwotnej ludności Sokotry, która najprawdopodobniej jest zamieszkała od około 3 tysięcy lat. Pierwszymi osadnikami mogli być przybysze z południowej Arabii i wschodniej Afryki. Sokotra zamieszkała jest obecnie przez ludność stanowiącą mieszankę arabsko-afrykańską, a jej liczba szacowana jest na 45 tysięcy osób. Znaczny jeszcze odsetek ludności, szczególnie w interiorze wyspy, posługuje się wciąż starodawnym południowoarabskim dialektem soqotri. Niemal całe życie społeczno-gospodarcze wyspy skupione jest w głównym mieście Hadibu, niewielkiej osadzie Qalansiyah oraz kilkunastu rozproszonych wsi. Przeważająca część Sokotryjczyków żyje w niewielkich zbudowanych z kamienia domostwach o płaskich na ogół dachach.
Głównym ich zajęciem jest uprawa palmy daktylowej, warzyw i aloesu, a także połów ryb, oraz pasterska hodowla kóz, owiec, krów i wielbłądów.
Po ogromnie długim okresie niemal zupełnej izolacji Sokotry otwarcie wyspy na świat zewnętrzny zapoczątkowane zostało w 1999 r. oddaniem do użytku portu lotniczego. Pociągnęło to za sobą ożywiony rozwój infrastruktury, od budowy dróg, poprzez urządzenia telekomunikacyjne i energetyczne, zbiorniki paliwa, po szpital, szkoły i małe hotele. Ingerencja techniczno-gospodarcza człowieka wywiera skuteczny wpływ na stopniowy wzrost poziomu życia bardzo dotąd ubogiej ludności. Z drugiej jednak strony procesy rozwojowe, a także stopniowa intensyfikacja hodowli zwierząt, stanowią pewne zagrożenie dla unikalnych walorów przyrodniczych i specyficznej kultury miejscowej ludności.
Od 1997 r., kiedy to władze Jemenu ogłosiły Sokotrę obszarem specjalnym ochrony środowiska naturalnego, wyspa pozostaje przedmiotem rosnącego zainteresowania ze strony różnych organizacji narodowych i międzynarodowych i narodowych: UNESCO, UNDP, Global Environment Facility (GEF), Environment Protection Agency (EPA), Socotra Conservation & Development Plan (SCDP). Najogólniej rzecz biorąc zasadniczym celem ich działalności jest koordynacja wysiłków na rzecz zrównoważonego rozwoju społeczno-gospodarczego przy równoczesnej ochronie unikatowego środowiska naturalnego. Sokotra nadal nie dysponuje portem morskim z prawdziwego zdarzenia, większość mieszkańców posiada wciąż ograniczony dostęp do wody bieżącej, elektryczności i służby zdrowotnej.
Jedynym rozsądnym pomysłem na rozwój gospodarczy wyspy, wobec braku większych naturalnych możliwości dla rolnictwa i rybołówstwa, pozostaje przemyślany kontrolowany rozwój ekoturystyki, który stanowiłby znaczący wkład w poprawę sytuacji ekonomicznej mieszkańców, a równocześnie nie stanowiłby istotnego zagrożenia dla jej wrażliwego środowiska naturalnego.
O ruchu turystycznym można mówić dopiero od 2000 roku - 140 osób. W 2002 r. było 280 osób, a w 2005 r. Sokotrę odwiedziło już 1000 osób. Liczba turystów stale rośnie, przybywają oni na ogół w niewielkich zorganizowanych grupach. Obecnie wyspa połączona jest z Jemenem dwoma kursami w tygodniu narodowego przewoźnika lotniczego Yemenia na trasie Aden - Hadibu z międzylądowaniem w Al.-Mukalla. W odróżnieniu od podróżowania drogą lądową po kontynentalnym Jemenie na Sokotrze indywidualnych turystów nie obowiązują jak dotąd turystów żadne specjalne zezwolenia policyjne. Wobec stałego wzrostu zainteresowania wyspą ze strony coraz większej liczby turystów, jak również inwestorów, przed Sokotrą stoi wiele różnorakich wyzwań o charakterze ekologicznym, kulturowym i ekonomicznym.
Niesamowity filmik Socotra - wyspa smoczej krwi
Niektórzy naukowcy twierdzą, że pewne gatunki roślin i drzew pochodzą sprzed 20 millionów lat...
Planeta X wygląda pewnie podobnie - dracena (którą możesz mieć w wersji mini w doniczce) zwana też smoczym drzewem:
Pustynna róża wygląda jak kwitnące nogi słonia.
Dorstenia gigas - drzewo, które wygląda, jakby rosło bezpośrednio w skałach.
Wyspa należy do Jemenu, z którego dopiero od paru lat latają na nią samoloty pasażerskie.
Dlaczego Sokotra jest taka cenna? Otóż ponad jedna trzecia spośród 850 gatunków roślin na wyspie to endemity, czyli rosną tylko na Sokotrze. Między innymi: parasolowata dracena (smocze drzewo), drzewo ogórkowe, adenium obesum, figa sokotrzańska. Poza tym, siedem ze 120 gatunków ptaków Sokotry (m.in. myszołów sokotrzański, pokrzewka sokotrzańska, nektarnik sokotrzański) związało się wyłącznie z wyspą; podobnie jak dziesiątki endemicznych gadów z pięknym żółwiem morskim na przedzie. Dowiedziałem się też od rdzennych mieszkańców, że w strumieniu Wadi Arie żyje tajemnicza czarna ryba, która potrafi pożreć człowieka. Ale nikt żywy jej jeszcze nie widział. Za to strefa litoralna morza aż kipi od różnokolorowych i różnokształtnych ryb, które można zobaczyć bez problemu jedynie u koralowych wybrzeży Sokotry.
Swoją unikalność wyspa zawdzięcza długotrwałej izolacji geologicznej. Obecnie o zachowanie wyjątkowego środowiska Sokotry i kultury Sokotrejczyków dba ONZ. Cała flora i fauna wyspy podlega ścisłej ochronie, nawet groźne i paskudne wije - skolopendry, które osiągają tu rekordowe rozmiary do 30 cm (mogą zabić człowieka). Przepisy traktuje się poważnie. Gdy opuszcza sie wyspę, cały bagaż zostaje służbowo przefiltrowany, że nasionko by się nie uchowało.
Żywa zieleń i martwe pustynie
Unikalny jest krajobraz i morfologia, czyli rzeźba terenu tej suchej, tropikalnej wyspy. Dramatyczne piękno dziewiczych gór Haghier dominuje w krajobrazie północnej Sokotry, zaś największą, wewnętrzną część wyspy, zajmuje wysoki, bezwodny płaskowyż. Jego powierzchnia jest kamienista, spalona słońcem, nie znajdziesz na niej chłodnego cienia, gdyż liche drzewa mają tu albo rzadkie albo maleńkie i cienkie liście. Płaskowyż rozcinają wadi - głębokie, niedostępne kaniony, w większości suche. Tylko w trzech stale płynie woda - w Wadi Faroh, Denegan i Wadi Arie. W kanionach spotyka się oazy palmowe. Pięć, sześć palm daktylowych. Żyją przy nich ludzie. Dwa, trzy domy, to cała wieś.
Na wysokim płaskowyżu, gdzie nawet wielbłądy słaniają się na nogach z gorąca, też mieszkają ludzie. Hodują kozy i garbate krowy. Piją wodę opadową, którą zimą gromadzą w naczyniach. Gdy jej zabraknie - piją żółtoczerwoną wodę z kałuż w zagłębieniach skalnych, kawernach. Pokrytą zielonym kożuchem pleśni, mchu, pełną ameby i larw komara widliszka, który roznosi malarię.
Płaskowyż obrywa się na północ i południe kilkusetmetrowymi ścianami, zanurzonymi w piach wielokilometrowej szerokości nadbrzeżnych pustyń. I tu mieszkają ludzie, w większości rybacy. Wyprawiają się na białe rekiny jedynie zimą, gdyż latem morze jest wokół Sokotry szalone, niedostępne dla statków. Wieją wtedy huragany, wyrywają palmy z ziemi, przewracają domy, a ludzie ze zwierzętami chronią się w górach i jaskiniach i czekają tam na zimę.
Perfekcyjnie przystosowani do skrajnie trudnych warunków życia Sokotrejczycy, byli dla mnie jedną z głównych atrakcji wyspy.
Sokotra znana była już starożytnym Egipcjanom, Grekom, Rzymianom, Persom, Arabom, Fenicjanom i mieszkańcom Indii. Stąd pochodzące z najróżniejszych przekazów jej dawne nazwy. Być może najstarsza nazwą wyspy było wywodzące się z indyjskiego sanskrytu określenie Dvipa Sakhadara, pojawiające się podobno już we wczesnych źródłach buddyjskich. Świat helleński obdarzył ją mianem Dioscorida, zaś Arabowie przyjęli Suq-qutra (co miało oznaczać ośrodek handlu aromatycznymi żywicami), a znacznie już później na mapach portugalskich widnieje jako Zocotora. Długa historia wyspy otoczona jest nimbem tajemnic, mitów, legend i fantastycznych opowieści, w których jest mowa między innymi o odradzającym się ptaku Feniksie, sumeryjskim królu Gilgameszu, bliźniakach Kastorze i Polluksie, czy też arabskim żeglarzu Sindbadzie. Pobudzały one zawsze fantazję podróżników, awanturników i odkrywców. Wzmiankowana była m.in. przez aleksandryjskiego geografa i kupca Kosmasa Indikopleustesa, weneckiego podróżnika Marco Polo czy chińskiego admirała Zheng He. Nie jest wykluczone, że odwiedzić ja mogli między innymi wysłannicy Aleksandra Wielkiego czy chrześcijańscy święci: Apostoł Tomasz, Franciszek Ksawery i Ignacy de Loyola.
Rozgłos i wiedza na temat Sokotry w świecie starożytnym związana była nierozerwalnie ze szlakiem kadzidła i mirry, zwanego inaczej szlakiem wonności, który stanowił drugi wielki -obok szlaku jedwabnego- pomost kulturowy między Wschodem a Zachodem. Szlak ten prowadził z regionu ojczystego tych aromatycznych żywic, a więc z Arabii Południowej i Sokotry do wschodnich wybrzeży Morza Śródziemnego. Poza wonnościami poszukiwanymi substancjami w starożytności były również liście aloesu i żywica drzewa smoczego. Dziś, kiedy wonności Orientu straciły na swoim dawnym znaczeniu, podstawową atrakcją Sokotry staje się jej reliktowa i wielce spektakularna flora. Istotne w niej miejsce zajmują, należące do ekologicznej grupy kserofitów, sukulenty - czyli rośliny suchych siedlisk, gromadzące zapasy wody w specjalnej tkance miękiszowej dla przetrwania długich okresów suszy.
Źródło :
http://www.informal....e-alien-island/
http://eksplor.linia.pl/sokotra.html