27 odpowiedzi w tym temacie

[Staniq]

Ktos sie zapytal dlaczego nikt czegos takiego nie zbuduje.

Moim zdaniem, plany mają trochę niedokładne......



Uploaded with ImageShack.us

[rolpiek]

no przecież zbudowali na discovery czy NG kopie tych samolotów i latały ( wtej serii "starożytni astronauci" ) ...

oczywiście w małej skali bo nie mają miliardów aby budować odrzutowca wojskowego - chcoiaż może nowe myśliwce będą coś zawierać z tej technologii

[Staniq]

W malej skali, to zbudowano nawet statki międzygwiezdne.
Tak poważniej, skala się liczy, bo nie jest sztuką zbudować coś małego i latającego. Do pokonania przyciągania ziemskiego, obiekt będący 1/100 oryginału, potrzebuje duuuuuużo mniej mocy-ciągu. Gdyby temu modelowi utrudnić zadanie za pomocą wyskalowanej grawitacji, gwarantuję, że każdy miałby problemy, aby mu zbudować napęd.

edit:literki

Użytkownik Staniq edytował ten post 28.08.2011 - 20:53

[piotrdln]

W malej skali, to zbudowano nawet statki międzygwiezdne.
Tak poważniej, skala się liczy, bo nie jest sztuką zbudować coś małego i latającego. Do pokonania przyciągania ziemskiego, obiekt będący 1/100 oryginału, potrzebuje duuuuuużo mniej mocy-ciągu. Gdyby temu modelowi utrudnić zadanie za pomocą wyskalowanej grawitacji, gwarantuję, że każdy miałby problemy, aby mu zbudować napęd.

edit:literki

lol
a jak chcesz skalować grawitacje ???!!!

to jakiś nonsens ...

wiadomo że większa masa potrzebuje większej mocy aby pokonać grawitacje ziemską i dlatego mały model ma odpowiednio słaby napęd a duży jak jumbo jet odpowiednio większy, nie wiem o jakim ty skalowaniu mówisz ?

[optyk]

Może Staniq pomyślał o czymś w stylu: "samoloty RC mają takie duże przyspieszenie, są zwinne i ich konstrukcja nie kosztuje setek tysięcy - coś w tym musi być".

Chyba rozumiecie co mam na myśli..

[Staniq]

Nie jestem specjalistą od konstruowania pojazdów latających (cokolwiek by to oznaczało).
Ale tak na chłopski rozum, można dokonać czegoś takiego. Umieszczenie modelu (zawierającego ferromagnetyk) w polu magnetycznym o odpowiedniej sile, może symulować zwiększone pole grawitacji. Nie pytajcie mnie, jak to skalować. Jak można wymyślić antygrawitację, to można też i zwiększoną grawitację.

[Ill]

No tak, ale w ten sposób nie modyfikujesz siły grawitacji, bo ta zależy od masy, która pozostaje stała. Ciężar, rozumiany ogólnie jako siła przyciągania, ciała ulegnie zmianie.

[optyk]

Tylko po co. Jeżeli po krótkich obliczeniach (np. po zsumowaniu ciężaru materiałów i po wzięciu pod uwagę mocy obecnych silników) wyjdzie nam, że w "dużym" pojeździe powinno na 1kg masy przypadać 1,5kg ciągu, to jeżeli model w mniejszej skali waży 150g, należy w nim zamontować silniczek z ciągiem 300g ważący 50g, wtedy też stosunek ciągu będzie taki sam. Teraz tylko porównać to z siłą jaka oddziałuje na model (proporcjonalna do iloczynu masy ziemi i modelu) a jaka działałaby na prawdziwy sprzęt. Myślę, że w co drugiej klasie mat-fiz, byłby choć jeden maturzysta, który by to potrafił zrobić. Oczywiście, jeżeli miałby plany, wiedziałby (albo posiadał dane) ile waży stalowa belka taka, a ile jakiśtam kawał blachy. Ale jak ktoś chce, to może. Dlatego takie "logiczne" teorie padają na twarz przy inteligentnych osobach po kilku kwadransach przeważnie.

Co do tych hieroglifów, to aż dziwię się, że jeszcze ktoś w to wierzy.
Rozwiązanie ich jest takie: te hieroglify przerabiano. Nie można było przecież ich przekreślić, bo były tworzone w końcu na blokach kamiennych i innych większych przedmiotach. I tak z ryby i deski może powstać samolot.

Poza tym, zobaczcie ile hieroglifów, malunków itp. przedstawia np. włochate potworki, a'la yeti?
Ile przedstawia uderzenie pioruna? A ile uczonych lub kapłanów opisywało zaćmienia?

To teraz, jeżeli nie wiecie - odpowiem. Tego jest kilka tysięcy co najmniej razy więcej niż tych wzmianek, czy czegoś takiego o tych wimanach.. Czemu więc ludzie, widząc coś tak niesamowitego nie udokumentowali tego co widzieli co najmniej w tysiącach dzieł? Ktoś może stwierdzić: "bo pioruny widywano tysiące lat, a te latające maszyny tylko sekundami przez kilkanaście pokoleń na całym świecie". Ok, ale.. im coś bardziej niezwykłego tym większa szansa, że zostanie to uwiecznione, nie? Jak idziecie na spacer do lasu, to robicie tysiąc zdjęć drzewom, czy widocznej przez minutę białej postaci, która skacze jak czterometrowa żaba? Poza tym, czy to możliwe, żeby uczeni, będący na etapie tworzenia kalendarzy, nie zgłębili wiedzy o wiele wyższej niż posiadali? Jako piśmienni ludzie, mogli wspomnieć chociaż coś w stylu: "nosz kur.a! znowu mi te beczki nad domem latają" albo "co za debile, zapomnieli wziąć łuków, albo nie domyślili się, że bez broni nie zrobią nic potężnej armii Aleksandra, ale nie zapomnieli wykorzystać ostatnich kropel mocy ™ które mogą się przydać np. do zwiadów, bądź do uratowania naszego władzy, buhaha".

[Staniq]

No dobra. Czym więc jest grawitacja? Czym jest antygrawitacja?

Użytkownik Staniq edytował ten post 29.08.2011 - 17:01

[optyk]

Antygrawitacja – hipotetyczne i nigdy nie zaobserwowane w sposób potwierdzony naukowo oddziaływanie fizyczne. Temat najczęściej jest wykorzystywany w science-fiction.

A poza tym, po co sobie utrudniać życie? Pewnie nieodnalezione prototypy niemieckich broni to bronie wystrzelające siatki z plazmy, zamiast zwykłe (jak na tamte czasy oczywiście niezmiernie nowoczesne) granatniki?

Użytkownik optyk edytował ten post 29.08.2011 - 17:38

[Staniq]

No właśnie dlatego napisałem w poście #16#, że plany maja trochę niedokładne, bo takie właśnie mają. Gdyby mieli dokładne, nie było by tego tematu, ponieważ swoją Vimane miałbyś na osiedlowym parkingu.

Zapomniałem o jeszcze jednej sprawie. Chyba od 1999 roku, Lockhed Martin jest posiadaczem patentu na pewne zjawisko. Otóż, nad wirującym nadprzewodnikiem nie ma grawitacji, albo jak kto woli, przyciągania ziemskiego.
Wiec jest antygrawitacja faktem, czy nie?

Użytkownik Staniq edytował ten post 29.08.2011 - 23:43

[Poeta2008]

Ostatnio oglądałem film fantastyczno - przygodowy który traktował o tym że wraz z dinozaurami egzystowali na ziemii także ludzie i całkiem niezle sobie radzili. Jezdzili samochodami, mieli też samoloty, czołgi i w ogóle to co teraz. Może tak wyglądali starożytni? Film chyba nosi tytuł "Piękna i Bestia". W scenariuszu jest taki wielki goryl wielkości tyranozaura. Całkiem inteligentny.

Użytkownik Poeta2008 edytował ten post 19.10.2011 - 18:30

[hud]