Napisano
17.04.2011 - 08:57
Cały czas zapominacie o tym, że nasz gatunek uczy się miłości, uczy się kochać drugiego człowieka. Próbujecie ją utożsamiać z jakimś strachem i tym podobne. Według mnie nie tędy droga. Najpierw trzeba umieć żyć szczęśliwym bez potencjalnego partnera, aby móc później kochać go tak naprawdę. Ludzie nieszczęśliwi i Ci co się boją nie umieją poddać się kochaniu w stu procentach, bo negatywy budzą negatywy i "miłość" może przerodzić się w zaborczość, nadopiekuńczość i różnego rodzaju manie. Miłość nie podlega cechom ani opisom. To jest dawanie od siebie i to bezwarunkowe. Bez bezwarunkowości nie ma co pisać o miłości,a człowiek pogrążony w negatywnych uczuciach myśli tylko o sobie. Żeby nauczyć się kochać bezwarunkowo trzeba mieć odciążony umysł od zbędnych emocji. Nasz gatunek się jeszcze tego nie nauczył,a z tym pojęciem wiąże się też nadzwyczajna tolerancja wobec każdego bliźniego. Kilku jednostkom na świecie się to udało, ale nikt mi nie powie, że to jest powszechne uczucie, którymi kierują się ludzie. To tak w pojęciu ogólnym o miłości. Brak bezwarunkowości wyklucza prawdziwe uczucia wobec partnera. Niestety tak jest i dobrze wiemy czym kierują się przyszłe związki małżeńskie. On ma dużo kasy, co prawda nie jest super przystojny, żaden z niego Apollo, ale ma status i będzie mi się dobrze żyło. Lubię go, jest miły a kiedyś może nawet go pokocham. Ona jest niezła, ma dorodny biust i świetną figurę. Do tego jest w miarę inteligentna i nie przeszkadza jej ,że sobie obejrzę mecz z kumplami lub napiję się browara. Tak moi drodzy. Wszyscy szukają partnera, który jest wygodny dla nas. Zawsze gdzieś pojawia się kalkulacja. Z tymże to kobiety kalkulację mają w większej dozie, bo taka jest ich natura. Obecna miłość to niestety analiza korzyści obojga potencjalnych partnerów, a prawdziwego uczucia uczą się przez lata. Jedni przetrwają i są szczęśliwi po wielu bitwach, inni je przegrywają i biorą rozwody. Monogamia ostatnio odchodzi w zapomnienie. Póki ludzie nie nauczą się bezwarunkowości - bez kalkulacji, to nie ma mowy o czystej miłości. W chwili obecnej występuje tylko logiczny dobór partnera oparty o wizualne atrybuty.