

Napisano 17.04.2011 - 10:15
Użytkownik Amontillado edytował ten post 17.04.2011 - 10:24
Napisano 17.04.2011 - 10:49
Użytkownik Muhad edytował ten post 17.04.2011 - 10:54
Napisano 17.04.2011 - 11:41
Napisano 17.04.2011 - 12:11
Dlaczego wszyscy wzdychają z taką tęsknotą podczas romantycznych filmów, które wyciskają łzy? Dlaczego tęsknią za tym uczuciem? Odpowiedź jest prosta. Bo nigdy tak naprawdę nie zaznali takiego uczucia i prawdopodobnie nigdy nie będzie im dane to przeżyć. Miłość Tristana i Izoldy, czy Romea i Julii oparta na bezwarunkowym oddaniu to w naszym świecie filmowa fikcja, która ma odzwierciedlenie w ludziach w bardzo małym procencie.
Użytkownik Amontillado edytował ten post 17.04.2011 - 12:16
Napisano 17.04.2011 - 13:19
Muhad, dlaczego wszystkich uogólniasz. Wmawiasz, że ludzkość jest tak upodlona, że nie ma możliwości przeżywania najpierwotniejszego z uczuć. Jednoczysz wszystkich w podłości i mówisz, że "ludzie nie nauczyli się" i ta nauka zostanie im dopiero objawiona.
Napisano 18.04.2011 - 05:54
Napisano 18.04.2011 - 20:40
Napisano 18.04.2011 - 22:16
Napisano 18.04.2011 - 22:37
A tak na marginesie. Zauważyłem, że pewne osoby lubią mieć przeświadczenie, że posiadają tajemną wiedzę. Taka wiedza wyróżnia z tłumu, pozwala poczuć się lepszym od innych, nie oświeconych ludzi. Szkoda tylko, że najczęściej ta wiedza to wierutne bzdury, utrzymywane w obiegu dzięki kółeczkom wzajemnej adoracji, które bezmyślnie powielają bzdurne teorie i przytakują sobie nawzajem. Skoro wszyscy się zgadzają, to musi być prawda, a ten co myśli racjonalnie, nie wierzy w byle co, to jest ciemny i się nie zna. Czyż nie tak?
Użytkownik Amontillado edytował ten post 18.04.2011 - 22:39
Napisano 18.04.2011 - 22:52
Napisano 18.04.2011 - 23:14
to wychodzi na to że jesteśmy gównem. Nic niewartymi robotami, co żyją marne dziesiąt (jak dobrze pójdzie) lat i koniec. To wydaje się bardzo logicznie, ale czegoś w tym brakuje mi.. a jeżeli nic nie brakuje to nasz własny mózg oszukuje nas. Jesteśmy sami, rodzimy się sami i umieramy sami nie m nic tak na prawdę jedno wielkie nic bo czym są te lata, znajomości, przeżyte chwile, rodzina. jedno wielkie nic którego nie ma bo z perspektywy wieczności to jest mniej niż zero. rodzimy się martwiAndroll - większość użytkowników tego forum głosi potęgę świadomości i jej boskość. Uznają tym samym równość między duszą, a świadomością. Stąd paradoksy, o których piszesz - "choroby" świadomości, uszkodzenia, możliwość manipulacji itp. One świadczą o materialnej istocie świadomości.
Jesli zrozumie się, że świadomość ma związek z materią, a więc istnieje na prawach materialnych i w dodatku jest niedoskonała - dojdzie się do wniosku, że świadomość duszą być nie może. Ale to nie jest zgodne z dogmatami popularnymi na tym forum.A tak na marginesie. Zauważyłem, że pewne osoby lubią mieć przeświadczenie, że posiadają tajemną wiedzę. Taka wiedza wyróżnia z tłumu, pozwala poczuć się lepszym od innych, nie oświeconych ludzi. Szkoda tylko, że najczęściej ta wiedza to wierutne bzdury, utrzymywane w obiegu dzięki kółeczkom wzajemnej adoracji, które bezmyślnie powielają bzdurne teorie i przytakują sobie nawzajem. Skoro wszyscy się zgadzają, to musi być prawda, a ten co myśli racjonalnie, nie wierzy w byle co, to jest ciemny i się nie zna. Czyż nie tak?
Tak. Lecz wielu osobom nie spodoba się ten fragment, więc szykuj się na atakiPozdrawiam.
Napisano 18.04.2011 - 23:16
Napisano 18.04.2011 - 23:21
to wychodzi na to że jesteśmy gównem. Nic niewartymi robotami, co żyją marne dziesiąt (jak dobrze pójdzie) lat i koniec. To wydaje się bardzo logicznie, ale czegoś w tym brakuje mi
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych