
Witajcie, postanowiłem napisać kilka słów o pewnej sprawie, która mnie zastanawia od jakiegoś czasu. Nie wiem czy wszyscy kojarzą program rozrywkowy "Must be the music". Ostatnio rozpętała się niemała burza po jednym z odcinków, kiedy to 19letni Piotr Wolwowicz wyszedł przed jury, aby zaśpiewać patriotyczną piosenkę Andrzeja Rosiewicza pt. "Pytasz mnie". Po zaśpiewaniu tej piosenki usłyszał komentarz: "Jakieś bogoojczyźniane, takie patriotyzmy - to jest coś okropnego. Nie idź tą drogą!" - to słowa Elżbiety Zapendowskiej. Natomiast Pan Sztaba zarechotał, tak jak Łozo, który stwierdził: "Ela już chyba wszystko powiedziała". Kora natomiast zdołała z siebie wydusić jedynie; "No prawie, że umarłam".
Według mojej opinii błąd wystąpił po obu stronach. Chłopak wyszedł zbyt pewny siebie, dał do zrozumienia jurorom, że to co robi wykonuje dobrze. Po jego tonie głosu i sposobie wypowiadania się również można było odczuć, że to taki młody narcyz. Jak się okazało, trochę mu brakuje wokalnie, aby zostać gwiazdą. Mentalnie pasuje do podgrupy "kosmici roku", ale jedyne co go broni to wybór piosenki i patriotyczne zabarwienie, co dało się zauważyć w jego emocjach. Z kolei jury powinno wykazać się dojrzałością i zamiast pokazać młodemu, że nie umie śpiewać, to chcieli mu dopiec i ugodzili w jego najczulszy punkt - miłość do kraju. A może to wcale nie była dojrzałość, tylko zamierzona perfidność?
Znalazłem taki fragment artykułu o tym zajściu. Cytuję:
Gwiazdy Dawida i pięcioramienne
Pojęcie „grubej kreski” nabiera nowego znaczenia! Mianowicie; widać już coraz bardziej iż pewne „sfery” związane z „panującym” postkomunistycznym establishmentem – alienują się od społeczeństwa, a w swym bezrozumnym już zacietrzewieniu, ośmieszają siebie i właśnie budują wyraźną granicę. Granicę pomiędzy Narodem Polskim, a nieliczną grupą medialno – salonowych degeneratów. Znowu głośno jest o starych rurach...Czyli o Korze i Zapędowskiej...Ano się wylansowały! Cała Polska już mówi głośno o panującym w mediach antypoloniźmie! I o to chodzi. Poznaj wroga – koniec z relatywizmem. Gdy wroga widzisz , nie pozwolisz mu na fałszywy krok. Szantrapy , które do młodego chłopaka mówiły z drwiną o patriotyźmie; dziś są same obiektem drwin. Można powiedzieć , że w pewnym stopniu są „gwiazdami”...pięcioramiennymi bądź Dawida co prawda – ale gwiazda to gwiazda no nie...?

Zapendowskie i Kory to są wierne córy Agory. Te panie są albo zaprogramowane, albo to są po prostu antypolki. Jedna umierała, a druga mówiła, że to jest niebezpieczne. "Bogoojczyźniane pieśni, nie idź tą drogą"? To są tak dziwne wypowiedzi, że dla mnie jest to margines antypolski. Tam jest o Chopinie, tam jest o tęsknocie, tam jest o Polsce, więc jeżeli one mówią, "nie idź tą drogą", to one nie są Polki
„Nie wiem, czy mnie za to Gazeta Wyborcza nie oskarży, ale ja uważam, że są kręgi tutaj, które są antypolskie. Prowadzą do zamącenia w mózgach młodych, do jakiegoś psychicznego rozbioru Polski.”
Swoje dodaje też – ostatnio coraz bardziej aktywny politycznie – Kukiz:
Taka krytyka jak "Nie śpiewaj mi chłopcze tutaj pieśni Bogoojczyźnianych" jest z pogranicza, ja wiem?... Antify czy innego lewacko-anarchistycznego szamba.
Nic dodać, nic ująć. Jakkolwiek faktem jest , iż droga do niepodległości jest przed nami długa i ciężka, to najważniejsze jest to że wolność rodzi się w sercu i duszy człowieka. I dlatego , proces odzyskiwania narodowej świadomości – choć powoli – ma miejsce. Niechże już w końcu będzie tak jak za pierwszej komuny o tak jak śpiewał Kazik: „Kto w tv występuje , tego ja nie szanuje”!...
Kłamstwo trzeba powtarzać tysiąc i milion razy, a i to nie wiadomo czy szwindel się uda...Natomiast słowo Prawdy gdy padnie raz; drąży skałę i w końcu ją rozsadza od środka!...
...Ależ to będzie ubaw i trudne zadanie: Co zrobić i jak zabrać się do reedukacji sierot po TVN – nie i Wyborczej...? Bo przyjdzie taki czas , że autorytety będą powstawać naturalnie , a nie z esbeckiego nadania!
Click
*************************
Jestem ciekawy waszych opinii. Czy według Was mamy tu związek z planowanym antyPolskim ruchem, a może tylko z nierozwagą?
Tutaj możecie obejrzeć całą sytuację.
http://www.youtube.com/watch?v=-SaAZKC7vkQ&feature=related
Pozdrawiam, Muhad.