Król Salomon przeszedl do historii z dwóch powodów. Pierwszym było bogactwo a drugim jego mądrość i poczucie sprawiedliwości. Kiedy Izraelem zaczęli rządzić królowie (począwszy od króla Dawida), to właśnie król Salomon stał się osobą o specjalnym znaczeniu nie tylko historycznym ale także biblijnym. Tak naprawde to co wiemy o królu Salomonie, wiemy właśnie dzięki Biblii. Nie ma zbyt wiele informacji na jego temat w źródlach pozabiblijnych i przez to trudno jest zweryfikować jego historyczne losy i znaczenie.
MakedaKról Salomon trafił na stronice Biblii głównie dlatego, bo zbudował Pierwszą Świątynię w Jerozolimie i rozpoczął złotą (dosłownie) erę Izraela. Salomon zamiast zostać wodzem (jak to było w powszechnym zwyczaju w tamtych czasach) wybrał rolę sprawiedliwego sędziego, szukającego mądrych rozwiązań. Salomon był także królem o bajecznych bogactwach. Nikt dokładnie nie wie skąd pochodziło bogactwo Salomona. Wg. legendy posiadał on kopalnie złota gdzieś a Afryce, ktore być może otrzymał od królowej Saby – Makedy. Hołd Salomonowi składali także rozliczni żyjący po sąsiedzku władcy, którzy szukali w jego potędze ochrony i oparcia. Opłacali się mu za to nie tylko w złocie, ale także budowali dla niego rydwany a nawet okręty. Wszystko wskazuje na to, że robili to dobrowolnie i bez przymusu – doceniając mądrość i potęgę króla Izraela.
W rzeczy samej Salomon był tym, który zjednoczył podzieloną i skłóconą krainę zwaną Kaan w jeden organizm państwowy. Salomona wspierały ludy żyjące nad rzeką Jordan, antyczni żeglarze Fenicjanie, mieszkańcy Jemenu. Wielbłądy, wonne korzenie i znów złoto – dostarczała także Makeda – królowa Saby, która ze związku z Salomonem urodziła syna Menelika – pierwszego władcę Etiopii. Złota było tak dużo, że pokrywano nim nawet zwieńczenia murów obronnych Jerozolimy. W tym całym perfekcyjnym obrazie króla Salomona jest jednak jedna silna rysa, która sprawiała, że oprócz przyjaciół miał także wielu wrogów, zwłaszcza wśród kaplanow. Kapłanom nie podobało się to, że Salomon zamiast wzmacniac kult jednego boga Jahwe, wspierał wszelkiego rodzaju politeistyczne religie wyznawane przez rozliczne plemiona tworzące Izrael.
Król Salomon stał się postacią legendarną i był wzorem dla wielu późniejszych monarchów rządzących rozmaitymi europejskimi dworami. Izaak Newton pisał pod koniec XVII w., że jeśli chodzi o sposób zdobywania wiedzy to wciąż wszyscy żyjemy w cieniu króla Salomona. Wzmianki o Salomonie znaleziono także w zwojach z Qumran, co potwierdza, że być może nadal gdzieś spoczywa nietknięta fortuna biblijnego króla. W 1870 r. brytyjscy inżynierowie pracujący w Palestynie dokopali się w Jerozolimie do podziemnego systemu komnat i korytarzy. Znaleźli tam wiele interesujących przedmiotów – w tym także i te, które niewątpliwie należały do Templariuszy (!). Znaleziono złamany miecz Templariuszy a także uszkodzony krzyż, jaki zazwyczaj nosili rycerze tego zakonu. Takie znaleziska potwierdzają, że Templariusze, którzy w czasach Wojen Krzyżowych stacjonowali w Jerozolimie właśnie na gruzach Świątyni zbudowanej przez króla Salomona, nie tylko szukali jego skarbu, ale niewatpliwie odkryli coś, o czym do dziś nie mamy pojęcia i możemy jedynie spekulowac na ten temat. Templariusze opuścili Jerozolimę nagle w 1127 r, by powrócić na krótko do Europy tylko po to, by strzec swego znaleziska, które musiało mieć ogromną wartość dla ówczesnego Kościoła. Niektórzy uważają, że Templariusze odnaleźli Arkę Przymierza, bo informacja o niej kilka razy krzyżuje się z dziejami Templariuszy.
Sprawiedliwy król Salomon wg. Biblii rządził przez 40 lat i zmarł we własnym łóżku. Nie prowadził on wojen, ale także nikt go nie atakował, aby odebrać mu bogactwo. Nawet świątnię którą kazal zbudować nazywano Świątynią Króla Salomona. Świątnię zburzył jednak babiloński król Nabuchodonozor II (586 p.n.e.), który także doszczętnie złupił zgromadzone w niej bogactwa. Jest jednak niemalże pewne, że nie odnalazł on Arki Przymierza, która tam właśnie miała być przechowywana. Nie zdołał także odnaleźć głównego skarbca króla Salomona, bo ani zapiski historyczne ani wykopaliska w Iraku nie potwierdzają tej hipotezy. Żydzi świątynię odbudowali, ale wkrótce znów została zniszczona – tym razem przez Syryjczyków. Później Izrael najechali dla odmiany Asyryjczycy i kiedy w Palestynie nastał król Herod Wielki – zbudował świątynię po raz trzeci, którą z kolei zburzyli Rzymianie. Ci także ją złupili, lecz rownież nie były to skarby króla Salomona, bo lista rzeczy zabranych ze świątyni undefinedprzetrwała do dziś. Na koniec miejsce przejęli Muzułmanie, którzy na miejscu Świątyni budują meczet Al-aqsa. Dzięki temu miejsce to jest powodem sporów pomiędzy Judaizmem, Chrzescijaństwem i Islamem.
Wydaje się, że jedynie Templariusze mogli dotrzeć do właściwego skarbca Salomona. Zdumiewa precyzja z jaką poruszali się po Palestynie, wiedzieli czego i gdzie szukać a na koniec stali się najbogatszymi ludźmi Europy. Ich bogactwo naruszyło stabilność całej struktury ekonomicznej ówczesnego feudalizmu, co spowodowało początek końca potęgi zakonu. Niektórzy jednak uważają, że oficjalny koniec zakonu stał się jego nowym początkiem, reprezentowanym przez rozmaite tajne stowarzyszenia wolnomularskie i różokrzyżowe. Być może skarb króla Salomona, w którego posiadanie weszli Templariusze został przewieziony na kontynent północnoamerykański i stał się on fundamentem na którym zbudowano Stany Zjednoczone. W końcu znakomita większość amerykańskich Ojców Narodu była członkami tajnych organizacji. Ale oczywiście jest to tylko hipoteza.
http://nowaatlantyda...krola-salomona/