Skocz do zawartości


"Życie po śmierci" istnieje! Oto niezłomne dowody


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
25 odpowiedzi w tym temacie

#16

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie jestem ateistą. To po pierwsze. Po drugie, już kilka razy na tym forum pisałem o tym czym według mnie są relacje ludzi, którzy potrafią zrelacjonować, co się z nimi działo kiedy byli nieprzytomni. W skrócie chodzi o to, że taka osoba z widziała już nie raz w swoim życiu, jak taka reanimacja wygląda. To jest dostępna wiedza, zwłaszcza sporo jest tego w serialach o lekarzach.

Mam też do Ciebie inne zastrzeżenie. Krytykujesz i źle się wypowiadasz o Michealu Newtonie, chociaż nigdy nie przeczytałeś jego żadnej książki i nie znasz jego prac ani sposobu w jaki je przeprowadzał. Po tym co wypisujesz, to jestem tego pewny. Jakim więc prawem wypowiadasz się w takim tonie?


A skąd wiesz że nie przeczytałem. Tak się składa że dość sporo fragmentów jednej z jego książek przeczytałem. Nie zrobiła na mnie wrażenia. Szczególnie uderzyła mnie jego nieobiektywność. Ten facet z góry sugerował czytelnikowi co ma o tym wszystkim myśleć. Jedyna i słuszna według niego prawda to reinkarnacja.
A tak w ogóle czy ja muszę czytać jego książki? Nie mogę zwyczajnie napisać że ten gościu jest pieskiem New Age? Tak jest dużo prościej.

Nauka w kwestii badania zjawisk NDE i oobe poszła daleko do przodu. To już nie jest ten sam stan wiedzy co 30 lat temu. Wiemy znacznie więcej, i ciągle dowiadujemy się nowych rzeczy. Trudno powiedzieć kiedy badania nad mózgiem zajdą tak daleko, że zjawiska wymienione wyżej już będą miały solidne podstawy naukowe.


Kiedy mózg nie funkcjonuje, to duszy w ciele już nie ma, a raczej nie wiąże ich już żadna nić energetyczna.


Czyli człowiek umiera i nie da się go przywrócić do życia skoro ta nić jest przerwana to już się nie dowiemy co widział i co przeżył. Jeśli jeszcze nie doszło do nieodwracalnego uszkodzenia mózgu to człowieka można jeszcze przywrócić do życia i wtedy nam opowie (jeśli będzie pamiętał) co widział. Aha, ty zakładasz że istnieje dusza, a nie każdy w tą duszę wierzy. Ja zakładam tak jak niektórzy naukowcy i badacze mózgu że świadomość nie może istnieć bez mózgu.
  • 2



#17

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nie jestem ateistą. To po pierwsze. Po drugie, już kilka razy na tym forum pisałem o tym czym według mnie są relacje ludzi, którzy potrafią zrelacjonować, co się z nimi działo kiedy byli nieprzytomni. W skrócie chodzi o to, że taka osoba z widziała już nie raz w swoim życiu, jak taka reanimacja wygląda. To jest dostępna wiedza, zwłaszcza sporo jest tego w serialach o lekarzach.

Ziomek nie dociera do Ciebie, że ludzie ze SZCZEGÓŁAMI opisywali co się działo wokół nich jak byli prawie nie żywi ? :D oglądałem reportaż gdzie chirurg wypowiadał się, że babka opisała ze szczegółami co mówili, jak wyglądali lekarze (rozpoznała osoby mimo że ich wcześniej nie widziała), opisała też inne pierdółki i szczegóły, które miały miejsce podczas gdy ona była nieprzytomna i nie mogła tego widzieć, ani słyszeć. Więc przestań w ten sposób to tłumaczyć, bo to bez sensu i ni jak się ma do tego

Użytkownik Ronaldo edytował ten post 27.04.2011 - 22:13

  • 0

#18

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A dociera do ciebie to że są różne stopnie utraty świadomości? I to nie znaczy że jeśli ktoś jest nieświadomy np. pod wpływem narkozy to niczego absolutnie nie słyszy ani nie widzi, bo tak nie jest. Ponadto jeśli są stosowane zatyczki do uszu to one nie są na tyle szczelne żeby żadnego dźwięku nie przepuścić. Do tego dochodzi fakt że sama śmierć kliniczna trwa zwykle kilka minut potem komórki mózgowe zaczynają obumierać (oczywiście różne czynniki mogą ten proces opóźnić np. niska temperatura lub stosowane leki). I dlatego wiele z tego co dany delikwent zapamiętał ze swojej operacji ma miejsce po za tym stanem śmierci klinicznej. Człowiek jeśli był przytomny chociaż przez chwilę przed operacją, miał możliwość zapamiętanie wielu szczegółów. Taka jest prawda w wielu przypadkach. Ale niektórzy nie chcą jej dostrzec, bo wiara w duszę łatwiej tłumaczy takie z pozoru niewyjaśnione kwestie.
I to co Muhad sobie nazywa łatwo jako "pitu pitu" to są wieloletnie badania prowadzone przez lekarzy i specjalistów zajmujących się stanami NDE, to oczywiście jest trudne i kosztowne, bo nie dość że potrzeba odpowiedniego sprzętu to jeszcze tych ludzi którzy tego doświadczą.


Masz poczytaj sobie, inni którzy tez twierdzą że "niczego się słyszeć nie da" niech sobie też przeczytają

Leżący na stole operacyjnym pacjent słyszy dźwięk piły, która przecina mu mostek, oraz jak lekarze mówią, że jego serce jest w kiepskim stanie. Czy to może być śmierć? - myśli. Ale dlaczego tak strasznie boli?

Więcej... http://wyborcza.pl/1...l#ixzz1Ko6mpxkj

Użytkownik wiem wszystko edytował ten post 28.04.2011 - 10:11

  • 2



#19 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Wiem wszystko, cokolwiek napiszesz to nie ma naukowego wyjaśnienia na to, że gość podczas śpiączki widzi co robi lekarz na innym piętrze. Przepraszam, ale Twoja argumentacja ociera się o groteskę w takim układzie.

A skąd wiesz że nie przeczytałem. Tak się składa że dość sporo fragmentów jednej z jego książek przeczytałem.Nie zrobiła na mnie wrażenia. Szczególnie uderzyła mnie jego nieobiektywność. Ten facet z góry sugerował czytelnikowi co ma o tym wszystkim myśleć.


Ręce mi opadły, serio. Jakbym czytał tłumaczenie Aquilowe na zasadzie: a przeczytałem fragmenty "Pan Tadeusz"`, ale nie zrobiła na mnie wrażenia, za co w konsekwencji nie znając całości dostałem od Pani pałę, bo nie umiałem odpowiedzieć na zadane przez nią pytania. Facet, z takim podejściem to nie podchodź do dyskusji o podmiocie omawianym. Szczerze? Nic nie przeczytałeś z jego pozycji. "Szczególnie uderzyła mnie jego nieobiektywność:" - do tego kłamiesz, bo gdybyś znał źródło, to wiedziałbyś że podszedł do badań z dużym sceptycyzmem, który później zrodził się w niedowierzanie. Jego praca składa się na zbieżności obserwacji u ludzi w szczegółach. Nie wiem czy wiesz co znaczy - zbieżność obserwacji w szczegółach. Autor oczywiście nic nikomu nie sugeruje. Książka jest przede wszystkim opisem jego pracy, relacją.

Kolego, postępując w taki sposób nie zyskasz w niczyich oczach. Jeśli się nie zna źródła to wypada przemilczeń, a przynajmniej nie krytykować. Do wszystkiego tak podchodzisz?
Gratuluję rzetelności i uczciwości wobec tego co robisz. Brawo.
  • -2

#20

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

... :D wiem wszystko jak może słyszeć wyraźne rozmowy, lub widzieć cokolwiek osoba, która jest prawie nie żywa i nie przytomna ? z głową skierowaną w górę ? nie sądzisz, że w takim stanie opisać ze szczegółami to co się działo jest nie możliwe ? tak na zdrowy rozsądek, niczym racjonalista.pl - czy w takim stanie da się opisać szczegóły operacji ? osoby ? nietypowe szczegóły pomieszczenia ? do tego nie dość, że opisują to będąc nieprzytomnym, lub prawie nieżywymi to jeszcze każdy widzi to unosząc się nad swoim ciałem. sorry ale Ty nie chcesz dowieść tego jak było na prawdę, tylko najzwyklej w świecie chcesz żeby wyszło na Twoje - takim podejściem zawsze będziesz tkwił w d. :roll: ja też nie jestem jakimś wielkim zwolennikiem takich teorii, ale przecież nie można zignorować takich rzeczy :hm: To tak jak byś zobaczył pleśń na chlebie, a i tak go zjadł.



Wiem wszystko do tego co podałeś

" Szacuje się, że około 0,1% osób poddanych znieczuleniu ogólnemu wybudza się w trakcie operacji, stając się jej świadomym uczestnikiem "

Poza tym oni czuja ból itd - a czy Ty nie kumasz że ludzie, którzy unoszą się nad ciałem nie czują niczego ? wybudzenie z narkozy to jest zupełnie co innego niż wypłynięcie z ciała podczas śmierci klinicznej heh więc weź daj sobie spokój..

Użytkownik Ronaldo edytował ten post 28.04.2011 - 10:22

  • 0

#21

kamilus.
  • Postów: 1231
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co do kwestii słyszenia/widzenia szczegółów "operacyjnych" najłatwiej mogą się wypowiedzieć osoby, które miały jakikolwiek zabieg lub operację pod pełną narkozą. Ja miałem jeden, parę lat temu. I co? I nic. Po "odpłynięciu" przed zabiegiem obudziłem się po paru godzinach w łóżku.

Przez ten czas nie zapamiętałem / nie usłyszałem zupełnie niczego. Najlepsze jest jednak to, że później się dowiedziałem, iż po wszystkim zostałem wybudzony na sali operacyjnej, przyjechano ze mną do sali (w której później leżałem), sam wstałem i "przełożyłem" się do łóżka. I byłem wtedy w pełni świadomy. A pomimo tego, gdy przebudziłem się za jakiś czas, nie pamiętałem z tego ani sekundy.
  • 0



#22

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

wiem wszystko jak może słyszeć wyraźne rozmowy, lub widzieć cokolwiek osoba, która jest prawie nie żywa i nie przytomna ? z głową skierowaną w górę ?


No chyba masz przypadki gdzie narkoza nie zadziałała tak dobrze jak powinna, pacjenci odzyskują część świadomości i zaczynają słyszeć dźwięki, głosy itp.
Fragment z linku
Operowani przytaczali jednak fragmenty rozmów ekipy medycznej. Niektórzy lekarze przyznawali wprawdzie, że podobne zdarzenie jest prawdopodobne, ale bagatelizowali sprawę, mówiąc, że trwało to przecież tylko godzinę lub dwie i że następnego dnia chory w ogóle nie będzie o niczym pamiętał. Tymczasem wyniki badań sugerują, że przeżycia z sali operacyjnej stają się z czasem bardziej wyraziste.


No i potem się budzą i mogą opisać jakieś szczegóły przebytej operacji, bo słyszą fragmenty rózmów np. podaj skalpel, zwiększ dawkę itp.

Poza tym oni czuja ból itd - a czy Ty nie kumasz że ludzie, którzy unoszą się nad ciałem nie czują niczego ?


Jak to nic? przecież jest wiele opisów gdzie twierdzą że podczas wyjścia czują wolność, ciepło, światło, boga itp.

"Szczególnie uderzyła mnie jego nieobiektywność:" - do tego kłamiesz, bo gdybyś znał źródło, to wiedziałbyś że podszedł do badań z dużym sceptycyzmem, który później zrodził się w niedowierzanie. Jego praca składa się na zbieżności obserwacji u ludzi w szczegółach.


Ten jego sceptycyzm można porównać ze sceptycyzmem radosława wobec teorii o kosmicznym pochodzeniu piramid. To jest mniej więcej ten sam poziom. I kłamstwa mi tutaj nie zarzucaj. Skłamałbym gdybym napisał np. że ten facet jest kobietą. A to co napisałem( że jest nieobiektywny) to jest moje zdanie. Kapujesz?


Na resztę odpiszę później bo teraz nie mam wystarczająco czasu.
  • 0



#23 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Ten jego sceptycyzm można porównać ze sceptycyzmem radosława wobec teorii o kosmicznym pochodzeniu piramid. To jest mniej więcej ten sam poziom. I kłamstwa mi tutaj nie zarzucaj. Skłamałbym gdybym napisał np. że ten facet jest kobietą. A to co napisałem( że jest nieobiektywny) to jest moje zdanie. Kapujesz?


Na resztę odpiszę później bo teraz nie mam wystarczająco czasu.


W tym właśnie momencie pokazałeś jaki jesteś niepoważny. Jak dyskutujesz o czym i do tego krytykujesz, to powinieneś wiedzieć co krytykujesz. A na wyrywki to sobie możesz CKM poczytać i w kawiarni porozmawiać z koleżanką. Kompletnie niegodne zachowanie i nie rób sobie tu dziwnych porównań, bo mają do siebie tyle, co krokodyl do cukru pudru. Myślałeś, że jak napiszesz - nieobiektywny, bo coś tam, to wyjdziesz na plus. Kolego, przyznając się do czytania na wyrywkę strzelasz sobie spluwą w stopę.

No chyba masz przypadki gdzie narkoza nie zadziałała tak dobrze jak powinna, pacjenci odzyskują część świadomości i zaczynają słyszeć dźwięki, głosy itp.


Tak, i zapewne dzięki uzyskanej świadomości widzą nieprzytomni co robi lekarz piętro niżej i w co jest ubrany.
Choćbyś nie wiem jak się starał nie wytłumaczysz wielu przypadków w naukowy sposób.
  • 0

#24

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

wiem wszystko jak może słyszeć wyraźne rozmowy, lub widzieć cokolwiek osoba, która jest prawie nie żywa i nie przytomna ? z głową skierowaną w górę ?


No chyba masz przypadki gdzie narkoza nie zadziałała tak dobrze jak powinna, pacjenci odzyskują część świadomości i zaczynają słyszeć dźwięki, głosy itp.
Fragment z linku
Operowani przytaczali jednak fragmenty rozmów ekipy medycznej. Niektórzy lekarze przyznawali wprawdzie, że podobne zdarzenie jest prawdopodobne, ale bagatelizowali sprawę, mówiąc, że trwało to przecież tylko godzinę lub dwie i że następnego dnia chory w ogóle nie będzie o niczym pamiętał. Tymczasem wyniki badań sugerują, że przeżycia z sali operacyjnej stają się z czasem bardziej wyraziste.


No i potem się budzą i mogą opisać jakieś szczegóły przebytej operacji, bo słyszą fragmenty rózmów np. podaj skalpel, zwiększ dawkę itp.

No dobra niech Ci będzie, że może słyszeć człowiek który poddaje się jakiejś operacji i jest pod narkozą i się wybudził z niej - ale jak może słyszeć człowiek, który jest praktycznie prawie nie żywy + nieprzytomny pod narkozą ? Poza tym słuch to jedno, drugie to wzrok i szczegółowość.

Poza tym oni czuja ból itd - a czy Ty nie kumasz że ludzie, którzy unoszą się nad ciałem nie czują niczego ?


Jak to nic? przecież jest wiele opisów gdzie twierdzą że podczas wyjścia czują wolność, ciepło, światło, boga itp.

No właśnie - wolność, ciepło, miłość - a nie Ból, niemoc i panikę tak jak ludzie wybudzeni podczas operacji


Poza tym:

Sprawa nie jest błaha: szacuje się, że połowa chorych będących świadkami własnej operacji ma później poważne zaburzenia psychiczne, podobne do tych, na które cierpią m.in. żołnierze i ofiary gwałtu. Pacjentów dręczą ataki paniki, nękają senne koszmary, bezsenność, trudności z koncentracją, zmienia się ich osobowość, a nade wszystko boją się kolejnej operacji.


Ludzie doświadczający wyjścia z ciała podczas śmierci klinicznej, czy operacji zmieniają swoje życie na lepsze i nie boją się śmierci - całkowita rozbieżność. Więc wg mnie ten Twój artykuł jest zupełnie nie trafiony...
  • 1

#25

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No dobra niech Ci będzie, że może słyszeć człowiek który poddaje się jakiejś operacji i jest pod narkozą i się wybudził z niej - ale jak może słyszeć człowiek, który jest praktycznie prawie nie żywy + nieprzytomny pod narkozą ? Poza tym słuch to jedno, drugie to wzrok i szczegółowość.


Nie używaj takich określeń jak "prawie nieżywy" bo to nic nie mówi, jest wiele stanów w których człowiek może się znaleźć, może być hipotermia, stan wegetatywny itp. Niektóre zwierzęta w czasie snu zimowego zwalniają bicie swojego serca do kilku uderzeń na minutę. Czyli mówienie o "prawie nieżywym" jest bardzo lakoniczne.
A nie pomyślałeś o tym, że część z usłyszanych rozmów lekarzy miała miejsce kiedy taka osoba leżąca na stole była jeszcze przytomna? W przypadku przeżyć tej Pam Reynolds można postawić taką tezę że część z tych usłyszanych rozmów była prowadzone jeszcze przed operacją, co ta kobieta mogła usłyszeć. Pewnie potem żaden z lekarzy już nie pamiętał które zdania padły przed operacją a które w trakcie. Skąd też mamy mieć pewność że nikt z tych lekarzy nie przekazał jej po operacji szczegółów tego co jej robili? Zwykle tak jest że pacjent pyta lekarza co dokładnie mu zrobili. Czasem też pielęgniarki mówią na czym polegała operacja. No i właśnie taki ciąg wydarzeń trzeba brać pod uwagę. Nie można tak jak Muhad i reszta rozłożyć ręce i powiedzieć ,,to sie nie da". A może jednak się da? Dawno temu wszystkie choroby uważano za chorobę duszy, do niedawna też padaczka była opętaniem. Wszystko to okazało się nieprawdą, kiedy nauka się solidnie za to zabrała. Więc nie można tak od razu wszystkiego przekreślać, że tego nigdy nie wyjaśnimy i mamy się zadowolić wyjaśnieniami metafizycznymi. Przynajmniej ja tak nie robię.

ak, i zapewne dzięki uzyskanej świadomości widzą nieprzytomni co robi lekarz piętro niżej i w co jest ubrany.
Choćbyś nie wiem jak się starał nie wytłumaczysz wielu przypadków w naukowy sposób.


tak, tak wszystko widzą. Pewien człowiek robi eksperymenty z nde, polegające na tym że na dużej wysokości w sali operacyjnej jest telewizor i na nim się wyświetlają się obrazy. Jeśli osoba uniesie się z ciała to powinna zobaczyć co tam jest. Przynajmniej niektórzy powinni. A jakoś tak się nie dzieje. Czytałem że efekty tego eksperymentu są gorzej niż mizerne.
Była tez historia z tym słynnym butem który leżał na dachu szpitala (czy innego budynku) i osoba która doświadczyła NDE zobaczyła go w czasie swojej podróży. Oczywiście wielu entuzjastów prawdziwości uznało że to nie możliwe żeby ona ten but widziała bo nikt o nim nie wiedział. Potem jeden koleś(czy dwóch) postanowiło sprawdzić czy to prawda jest i okazało się że nie tak do końca. Bo się okazało-z tego co pamiętam- że ten but leżał na korytarzu ( potem to sprawdze)

Reszta potem. Będzie jeszcze ciekawiej, więc zapraszam do czytania i dawania mi minusów.


Ludzie doświadczający wyjścia z ciała podczas śmierci klinicznej, czy operacji zmieniają swoje życie na lepsze i nie boją się śmierci - całkowita rozbieżność. Więc wg mnie ten Twój artykuł jest zupełnie nie trafiony...


Dlatego jest napisane że połowa. Oczywiście wiele zależy od tego co taki człowiek widział lub słyszał podczas operacji, niektóre rzeczy mogą go przerazić. Dużo też zależy od odporności psychicznej operowanego np. lekarz który już nie jedno widział nie będzie aż tak zszokowany tym co zobaczył.
Każde doświadczenie a zwłaszcza takie w którym ktoś otarł się o śmierć potrafi zmienić człowieka, niektórzy zaczną wierzyć a nawet staną się fanatykami religijnymi. Ale są też tacy ludzie którzy mimo ciężkiego wypadku lub ciężkiej choroby nadal pozostają ateistami, a są przypadki że piszą deklaracje że do końca życia pozostali niewierzącymi żeby potem nie krążyły jakieś plotki o ich rzekomej wierze.

Aha ,to był mój ostatni post w tym temacie, jeśli reputacja będzie mia dalej spadać to sobie pogadacie sami ze sobą. Ja się w takie coś nie będę bawił. Minusujcie siebie wzajemnie.

Użytkownik wiem wszystko edytował ten post 28.04.2011 - 20:24

  • 1



#26

Trala.
  • Postów: 26
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Marta Hofman

 

Kwantowa nieśmiertelność

Z odkryć mechaniki kwantowej wynika, że nasza świadomość, w przeciwieństwie do ciała, nie umiera nigdy. Kontynuuje swoją egzystencję na poziomie kwantowym.Wszyscy jesteśmy zatem nieśmiertelni, a życie jest nieskończone.

Zdaniem niektórych współczesnych badaczy, przekonanie, zgodnie z którym nasza dusza jest nieśmiertelna, jest stanowiskiem pod pewnymi względami adekwatnym i można je wyprowadzić z praw natury, a nie, jak mogłoby się zdawać, z wierzeń religijnych. Co więcej, odkrycia w fizyce kwantowej dowodzą, że dualistyczna koncepcja, zgodnie z którą człowiek poza ciałem ma również duszę (świadomość, umysł), stanowi po prostu rozszerzenie dualizmu korpuskularno-falowego cząstek w fizyce kwantowej. Zarówno jeden jak i drugi typ dualizmu wyłonił się z filozofii.

                                                          Nieśmiertelność duszy

Dualizm psychofizyczny zakłada, że człowiek składa się z dwóch odmiennych i całkowicie różnych od siebie substancji. Pierwsza to ciało, które jest śmiertelne, zaś druga to nieśmiertelna dusza, która po śmierci ciała trwa nadal. Teoretycznym źródłem tego stanowiska filozoficznego jest orfizm – starożytny ruch mistyczny powstały w VII w. przed naszą erą. Głównymi ośrodkami rozwoju, tego nurtu religijnego były Croton i Ateny. Jego wyznawcy byli przekonani, że człowiek składa się z pierwiastka duchowego i pierwiastka cielesnego. Na tej podstawie sformułowali koncepcję o złym i śmiertelnym ciele, które jest więzieniem dla nieśmiertelnej duszy. Głównym zadaniem człowieka powinno być wyzwolenie się z ciała. Orficy wierzyli w metempsychozę, czyli wędrówkę dusz.

Utrzymywali, że po naszej śmierci dusza, żeby odkupić swoje winy, analogicznie jak w buddyzmie, przechodzi do kolejnego ciała: kobiety, mężczyzny, zwierzęcia itd. Proces oczyszczenia człowieka kończy się pośmiertną apoteozą, czyli wyzwoleniem duszy i powrotem do jedności..


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych