Skocz do zawartości


Zdjęcie

"Spisek musi trwać" - reakcje na śmierć Osamy bin Ladena i inne przemyślenia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
317 odpowiedzi w tym temacie

#286

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przemo

Uprzejmie wyjaśniam:
Podobno bin Laden był szefem Al kaidy, dlaczego więc atak odwetowy firmowany był przez Talibańską organizację, a nie przez Al kaidę?


Talibowie i Al-kaida mają powiązania no i wspólny cel - walkę z USA. Poza tym bin Laden był z pewnością wzorem dla Talibów. Nie mam też pewności, że zamachy odwetowe nie mają nic wspólnego z Al-Kaidą.

Ty sam założyłeś ten wątek. Już drugi raz sugerujesz, żeby zamilkli Ci, którzy się z Tobą nie zgadzają. A ja powtórzę drugi raz, komunę już przerobiłem. Wolno mi pisać o tym co myślę.

Masz problem z zaakceptowaniem odmiennego zdania. Popracuj nad tym.


Nie tyle założyłem, ile wspomniałem o takiej historii. Zaznaczyłem jednocześnie, że nie liczę na czyjąkolwiek wiarę. Nie moja wina, że zwykłe wspomnienie o tym zamieniło się w gigantyczny OT. Nie mówię też, żeby zamilkli. Jako że sprawa "wyimaginowanego" ( ;) ) znajomego jest tutaj moim zdaniem OT, więc zapowiedziałem przeniesienie postów. I tak zrobiłem. Stosowny wątek znajduje się w hydeparku, podałem linka - gdzie zatem masz tutaj "sugerowanie, aby ktokolwiek zamilkł"? Każdy, kto chce wyśmiać "zakłamanego/mitomana Aquilę" może sobie ulżyć w stosownym temacie ;) Naprawdę nie mam z tym problemu.

Więc nie mam żadnych problemów. Jedynie dbam, aby temat o spisku nie przerodził się w "o matko, jaki Ty Aquila jesteś żałosny i zakłamany" - czyli o porządek ;) Jak już bowiem mówiłem, stosowny temat został stworzony, a posty - przeniesione. Dlatego proponuję w końcu prowadzić dyskusje o odpowiednich sprawach w odpowiednich tematach.

Odpowiedz mi więc proszę na jedną: co miał na myśli Donald Rumsfeld używając stwierdzenia: "shot down the PLane over Pensylvania" (nigdy z jego strony nie było dementi tego stwierdzenia). Nie musisz przytaczać tu setki argumentó, przytocz jeden. Bo stwierdzenie Aquili, że Rumsfeld się przejęzyczył poparte przykłądem z przejęzyczeń Kaczyńskiego to nie jest żaden dowód, tylko domniemanie Aquili. No chyba, że dla Ciebie jest to równoważne z dowodem:)


Co uznałbyś za "dowód" na przejęzyczenie? Myślę, że z całokształtu wypowiedzi Rumsfelda wyraźnie wynika, że chodzi o przejęzyczenie.

Teraz druga sprawa - czy uznajesz tę wypowiedź za "dowód" na cokolwiek? Jeśli tak, to na co? Jaki masz ogólnie stosunek do tej wypowiedzi?

Teorie w stylu o samolotach hologramach to napewno. Ale gdy pojawiają się szczegółowe pytania odnośnie konkretnych nieścisłości wtedy argumentów brak, a mnóstwo domniemania i nadinterpretacji.


Też przebywam na tym forum, ale odczucia mam diametralnie inne. To na pytania spiskowe zazwyczaj udzielamy wyczerpujących odpowiedzi, nasze zaś pytania w znacznej większości są kompletnie pomijane albo zbywane ogólnikami lub personalnymi atakami.
Nie sądzisz chyba, że nazywanie kogoś "agentem" albo "manipulatorem" jest rzetelną reakcją na zadawane pytania?

Niestety Aquila, choćby w sprawie budynku WTC 7 i NORAD wygląda to właśnie tak jak określił to kolega.


To jest Twoja subiektywna opinia która, jak wiemy, wcale nie musi pokrywać się z prawdą.

Kto i od czego się uchylał konkretnie. Może być tylko jeden przykład.


Na przykład nie pamiętam, żebym usłyszałem sensowną odpowiedź na pytania odnośnie generatora sprzed Pentagonu, latarni sprzed Pentagonu czy też świadków spod Pentagonu (trzy przykłady, które przyszły mi do głowy na szybko). Wszystkie te tematy były albo pomijane milczeniem, albo zbywane śmiechem, albo odpowiedzi były dość... kontrowersyjne - ograniczały się do "to robota agentów/wszyscy są agentami/wszyscy zostali przekupieni/zastraszeni". Nickami nie będę już rzucał.

Że nie wspomnę Kozakiewicza, który najpierw przez kilka postów "żądał" argumentów, potem zaś gdy dostał zbiór ciekawych linków zbył je zapewne nawet nie czytając ich zawartości.
  • 0



#287

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To nie są halucynacje tylko konkretne nieścisłości i konkretne pytania. Odpowiedz mi więc proszę na jedną: co miał na myśli Donald Rumsfeld używając stwierdzenia: "shot down the PLane over Pensylvania" (nigdy z jego strony nie było dementi tego stwierdzenia). Nie musisz przytaczać tu setki argumentó, przytocz jeden. Bo stwierdzenie Aquili, że Rumsfeld się przejęzyczył poparte przykłądem z przejęzyczeń Kaczyńskiego to nie jest żaden dowód, tylko domniemanie Aquili. No chyba, że dla Ciebie jest to równoważne z dowodem:)

Dowodem pośrednim na to, że Rumsfeld się przejęzyczył może być brak jakichkolwiek innych przesłanek wskazujących na scenariusz "zestrzelenia" UA93. Analiza tego, co znaleziono na miejscu tragedii, zapisy z czarnych skrzynek, zeznania świadków mówią, że "zestrzelenie" nie miało miejsca. Bezpośredniego dowodu na to Ci nie dam, bo nie siedziałem w głowie Rumsfelda, gdy wypowiadał te słowa.
  • 0



#288

Quintus Maximus.
  • Postów: 577
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano


Argumenty obalające teorię spiskową są na tym forum w satysfakcjonującej ilości.

Teorie w stylu o samolotach hologramach to napewno.

Mefistofeles, jakim cudem wierzysz w to, że w te wieże naprawdę wleciały samoloty? Naprawdę wierzysz w to, że samolot może latać bez skrzydeł, może zmieniać kształt, kolor, trajektorię lotu. Wierzysz, że ludzie, dziennikarze którzy widzieli i słyszeli rakietę, mieli zwidy i halucynacje? Wierzysz w to, że aluminiowy samolot może przeciąć stalowy budynek i wejść w niego jak w masło bez śladu impaktu? Myślący jesteś facet, ale to, że wierzysz w realne samoloty wlatujące w wieże, jest zastanawiające ;)

Aquila

Talibowie i Al-kaida mają powiązania no i wspólny cel - walkę z USA.

Ale to twierdzą tylko i wyłącznie syjoniści. Nikt o zdrowych zmysłach nie uwierzy, że Al Kaida naprawdę kiedykolwiek chciała walczyć z USA. Zrozum to w końcu.

Nie moja wina, że zwykłe wspomnienie o tym zamieniło się w gigantyczny OT. Nie mówię też, żeby zamilkli. Jako że sprawa "wyimaginowanego" ( ;) ) znajomego jest tutaj moim zdaniem OT, więc zapowiedziałem przeniesienie postów. I tak zrobiłem.

Ale bzdura! Chłopie kompromitujesz się strasznie. Ta historia, którą opowiedziałeś to nie był żaden OT! Podałeś to, jako kolejny argument przemawiający za tym, że Osama jednak nie żyje i spisek nie musi trwać - A TEGO DOTYCZY TEN TEMAT. Twoje bardzo prawdopodobne kłamstwo zostało szybko wychwycone przez spostrzegawczych i myślących użytkowników, a ty zamiast się przyznać i przeprosić za 1098 próbę ogłupienia użytkowników, jak ostatni tchórz postanowiłeś uznać swój wpis za OT, jak również demaskujące twoje haniebne postępowania posty, które usunąłeś udowadniając, że jesteś nieobiektywny, nie rozumiesz zupełnie co to jest OT i nie zasługujesz na funkcję, którą obecnie piastujesz. Powtórzę - ostrzegałem admina, że Aquila, jako moderator to kpina.

Nie sądzisz chyba, że nazywanie kogoś "agentem" albo "manipulatorem" jest rzetelną reakcją na zadawane pytania?

Ja mam takie techniczne pytanie - ile razy trzeba przyłapać kogoś na pisaniu nieprawdy, na oszukiwaniu użytkowników, na wrzucaniu spreparowanego śmiecia, żeby można było tego kogoś ochrzcić manipulatorem? Ile razy, pytam. Skoro nie można takiej osoby zbanować, skoro dajecie takiej osobie funkcję moderatora, robiąc sobie z użytkowników jaja, to chociaż pozwólcie wytykać kłamstwa takich osób i nazywać te osoby po imieniu. Skoro można swobodnie pisać nieprawdę, to chyba można również swobodnie wytykać takie zachowanie paluchem.

edit Yawgmoth
Otrzymujesz ostrzeżenie za dzisiejsze, wielokrotne obrazy i pomówienia użytkowników w tym oraz tym temacie.

  • 1

#289

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co uznałbyś za "dowód" na przejęzyczenie? Myślę, że z całokształtu wypowiedzi Rumsfelda wyraźnie wynika, że chodzi o przejęzyczenie.

Teraz druga sprawa - czy uznajesz tę wypowiedź za "dowód" na cokolwiek? Jeśli tak, to na co? Jaki masz ogólnie stosunek do tej wypowiedzi?


Pamiętam jak w którymś z wątków napisałeś, że to, iż w przeszłości miały miejsce spiski nie oznacza, że w tym przypadku mamy do czynienia ze spiskiem. To zdanie idealnie tu pasuje. To, że ktoś się przejęzycza nie oznacza, że mamy z tym do czynienia w tym przypadku.
Dowodem na przejęzyczenie byłoby dla mnie oficjalnie dementi Rumsfelda w tej sprawie. Nie zrobił tego, a propagandowe media CNN NBC nawet nie pociągnęły tematu.
Tak, ta wypowiedź ( nie byle kogo, bo sekretarza obrony USA), dopóki nie zostanie oficjalnie zdementowana, świadczy o tym, że lot 93 został zestrzelony.
  • 0



#290

Kardamon.
  • Postów: 365
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Osama bin Laden, wróg Stanów i terrorysta numer 1, nie żyje. Został ponoć zastrzelony przez komandosów US Navy Seals, w swojej posiadłości w Abbotabadzie, niedaleko stolicy Pakistanu. W wyniku tej akcji zginęły także dwie inne osoby - syn ibn Ladina, jedna z jego żon.

Ale to nie uspokoiło nastrojów. W Stanach jego śmierć była symbolem. Symbolem odwetu za 11 września 2001. Ludzie wychodzili na ulicę, radowali się. Jednak gdy euforia minęła, ludzie zaczęli się zastanawiać. Czy Osama naprawdę nie żyje? I czy na pewno zginął w wyniku akcji amerykańskich żołnierzy?
Pamiętam, że pierwszą rzeczą jaką zrobiłem po usłyszeniu tej wiadomości w CNN, było niezwłoczne włączenie komputera i dowiedzenie się czegoś więcej. Natrafiłem na rzekome zdjęcie zamordowanego bin Ladena - od razu wiedziałem, że to fotomontaż. Nie zgadzała się ziarnistość i barwa dwóch części zdjęcia, dodatkowo zmasakrowana górna część twarzy niesamowicie kontrastowała z dolną, która była bez rysy. Zdjęcie to było opublikowane w Al-Jazeerze. Jeszcze tego samego dnia znaleziono dowód, że był to fotomontaż.

A ja myślałem dalej - ponoć Osama ukrywał się tam od 2005 roku. Ponoć przez długi czas Jankesi śledzili jego kuriera. Ponoć wiedzieli od dawna gdzie się znajduje. I ponoć wiedzieli też o jego chorobie, o jego konieczności poddawania się dializie. I myślę też, że wiedzieli o prawdopodobnej śmierci bin Ladena. Piszę prawdopodobnej, bo nigdy nie będziemy mieć pewności.

Zdjęć jego ciała też nie opublikowano. Od początku byłem tego pewien, bo zawsze znajdzie się wymówka. Może po prostu nie było czego publikować? A może Jankesi po śmierci bin Ladena w 2006 roku podłożyli jego sobowtóra, który stał się nieużyteczny i:

opcja a) postanowili go zabić i to on zginął 2 maja
opcja b) postanowili pomóc mu się ukryć, "rozwiązali umowę", a cała ta szopka była jedynie przykrywką.

Za możliwością podłożenia sobowtóra przemawia fakt, że nietrudno jest odpowiednio ucharakteryzować osobę o podobnych cechach fizycznych. Szczególnie, jeśli dysponuje się takimi środkami jakimi dysponują Stany. Chociaż nawet zwykły człowiek może stać się Osamą, gdy odrobinę się wysili.

Informację, że bin Laden nie żyje już od dawna potwierdził były agent CIA, Berkan Jaszar*. Osama ma być martwy od 26 czerwca 2006, a umrzeć miał wskutek swojej choroby. Może kiedyś poznamy prawdę? Tylko jak, skoro każdy pisze ją po swojemu...

Wybaczcie specyficzny styl notki, skopiowałem z bloga ;)
  • 2

#291

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Niestety Aquila, choćby w sprawie budynku WTC 7 i NORAD wygląda to właśnie tak jak określił to kolega.


To jest Twoja subiektywna opinia która, jak wiemy, wcale nie musi pokrywać się z prawdą.


NORAD, którego zadaniem jest niezwłoczna reakcja na nieautoryzowane zmiany kursu i wysłanie myśliwców w kierunku samolotu, będący w gotowości cały czas ( nie mają tu znaczenia ćwiczenia, po prostu się je przerywa). NORAD o roku swojego powstania, czyli 1958, zawodzi jedynie cztery razy....wszystkie cztery 11 września:) Niezła teoria spiskowa.

Dowodem pośrednim na to, że Rumsfeld się przejęzyczył może być brak jakichkolwiek innych przesłanek wskazujących na scenariusz "zestrzelenia" UA93. Analiza tego, co znaleziono na miejscu tragedii, zapisy z czarnych skrzynek, zeznania świadków mówią, że "zestrzelenie" nie miało miejsca. Bezpośredniego dowodu na to Ci nie dam, bo nie siedziałem w głowie Rumsfelda, gdy wypowiadał te słowa.


Brak przesłanek na zestrzelenie? O czym Ty mowisz? Twoim zdaniem nie było przesłanek żeby po czasie, który upłynął od ataków na WTC wysłać w kierunku lotu 93, który zmienił kurs myśliwce?:) To jasna i klarowna przesłanka, więc nie pisz, że nie ma przesłanek. Zapisy CVR i parametrów lotu nie wykluczają zestrzelenia. Zestrzelenie Mariushu nie wygląda tak, że samolot rozpryskuje się w powietrzu albo spada jak kamień. Polecam zapoznać się ze sprawą KAL po zestrzeleniu nad Rosją. Zeznania świadków mówią o nienaturalnym locie samolotu i jego upadku.
  • 2



#292

Herme5.
  • Postów: 425
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Rodacy spojrzcie na ten topic, ile w nim nienawisci.
Po pierwsze: fakty: bin Laden nie zyje.
Po drugie: co nam Polakom daje ustalenie, od kiedy on nie zyje: mnie nie interesuje, czy zginal 10 lat temu, 5, czy nie tak dawno, bo nie zmienia to naszej sytuacji, jedynie USA moglyby miec w tym interes.
Po trzecie: nawet jakby jego cialo wylowili i przebadali: kiedy nastapil zgon, czy np. nie byl mrozony, to i tak na swiecie nic by sie nie zmienilo,

wiec nie wiem, po co tak zazarcie walczycie. Rozumiem, ze kazda ze stron chce przekazac i wyargumentowac swoje racje, ale Panowie - troche kultury.
  • 1

#293

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mefistofeles, jakim cudem wierzysz w to, że w te wieże naprawdę wleciały samoloty? Naprawdę wierzysz w to, że samolot może latać bez skrzydeł, może zmieniać kształt, kolor, trajektorię lotu. Wierzysz, że ludzie, dziennikarze którzy widzieli i słyszeli rakietę, mieli zwidy i halucynacje? Wierzysz w to, że aluminiowy samolot może przeciąć stalowy budynek i wejść w niego jak w masło bez śladu impaktu? Myślący jesteś facet, ale to, że wierzysz w realne samoloty wlatujące w wieże, jest zastanawiające ;)


Pamiętajmy, że istnieje coś takiego jak chaos informacyjny. Tak to już jest, że niektórym ludziom gdy na gorąco widzą coś lecącego w kierunku budynku i wybuch pierwsze co przychodzi na myśl to rakieta a gdy słyszą wybuch to pierwsze co przychodzi im na myśl to bomba. To nie są halucynacje.
Przedstawię Ci moją wersję zdarzeń. Być może się różnimy nieco, ale ja nie zakładam, że cały plan zawalenia twinsów zrodził się w głowie USA. Moim zdaniem grupa arabów planowała zamach na USA przy użyciu samolotów. Byli to ludzie znani w światku wywiadowczym a teren, na którym przebywali newralgiczny pod względem terroryzmu, więc zakładam, że pilnie obserwowany i inwigilowany przez służby. Moim zdaniem CIA dowiedziało się o tych planach i sprytnie to wykorzystało. Od tego momentu mamy festiwal zaniechania i przymykania oczu, który skutkuje tym, że wypadki przybierają taki obrót jak widzieliśmy: UA 175 wlatuje w drugiego twinsa nie niepokojony przez NORAD, Laryy odpowiednio wcześniej ubezpiecza kompleksy i pozbywa się wypełnionych azbestem budynków zgarniając kupę szmalu, z dymem idą archiwa CIA i innych agencji.

Stany otzrymują bonusik w postaci możliwości wypowiedzenia wojny każdemu krajowi bez zgody zgromadzenia narodowego, pod pretekstem walki z terroryzmem
  • 1



#294

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale to twierdzą tylko i wyłącznie syjoniści. Nikt o zdrowych zmysłach nie uwierzy, że Al Kaida naprawdę kiedykolwiek chciała walczyć z USA. Zrozum to w końcu


A to bardzo ciekawe, co mówisz. Tym bardziej, że Al-Kaida walczyła z USA na długo przed 9/11. Wiedziałeś w ogóle o tym? Nie sądzę.

Ja mam takie techniczne pytanie - ile razy trzeba przyłapać kogoś na pisaniu nieprawdy, na oszukiwaniu użytkowników, na wrzucaniu spreparowanego śmiecia, żeby można było tego kogoś ochrzcić manipulatorem? Ile razy, pytam.


Przepraszam, ale to nie ja wmawiałem (i wciąż wmawiam, jak widzę ;) ) ludziom, że w wieże WTC nie uderzył żaden samolot :o

Skoro można swobodnie pisać nieprawdę, to chyba można również swobodnie wytykać takie zachowanie paluchem.


Pragnę zauważyć, że to jedynie Twoje przekonanie. Na poparcie którego masz... no cóż, w sumie niewiele. Na szczęście skutecznie zastępujesz do naskakiwaniem i hałaśliwością. To też jakiś sposób, tylko czy na pewno godny pochwały?

A swoją drogą - kiedyś podobno narzekaliście na "grupki wzajemnej adoracji", prawda? Oczywiscie złe były tylko i wyłącznie wtedy, kiedy nie były związane z Wami, prawda? ;)

Pamiętam jak w którymś z wątków napisałeś, że to, iż w przeszłości miały miejsce spiski nie oznacza, że w tym przypadku mamy do czynienia ze spiskiem. To zdanie idealnie tu pasuje. To, że ktoś się przejęzycza nie oznacza, że mamy z tym do czynienia w tym przypadku.


Nie oznacza - zgadzam się. Ale też nijak nie przemawia za tym, że samolot naprawdę strącono. Jak powiedział Mariush - obiektywn dowody (dane z czarnych skrzynek, zapisy z kabiny pilotów (przypominam, że wyraźnie widać na stenogramach, że to porywacz zdecydował rozbić samolot), krater, świadkowie - to wszystko przemawia za tym, że samolot spadł "na żądanie" terrorstów i nie ma mowy o żadnym zestrzeleniu. Dlatego uważam, że to przejęzyczenie.

Dowodem na przejęzyczenie byłoby dla mnie oficjalnie dementi Rumsfelda w tej sprawie. Nie zrobił tego, a propagandowe media CNN NBC nawet nie pociągnęły tematu.


O ile się nie mylę, to jakaś kobieta z otoczenia Rumsfelda wyjaśniła mediom, że to przejęzyczenie. Znalazłem takie coś:

KLIK

"A Pentagon spokesman insisted that Rumsfeld simply misspoke, but Internet conspiracy theorists seized on the reference to the plane having been shot down."

Rzecznik Pentagonu twierdzi, że Rumsfeld się przejęzyczył. Czy to wystarczy, czy za mało aby Cię przekonać?

Tak, ta wypowiedź ( nie byle kogo, bo sekretarza obrony USA), dopóki nie zostanie oficjalnie zdementowana, świadczy o tym, że lot 93 został zestrzelony.


No to została zdementowana przez rzecznika Pentagonu. Zgodnie z tym co powiedziałeś, powinieneś teraz chyba przyznać, że to było przejęzyczenie.

NORAD, którego zadaniem jest niezwłoczna reakcja na nieautoryzowane zmiany kursu i wysłanie myśliwców w kierunku samolotu, będący w gotowości cały czas ( nie mają tu znaczenia ćwiczenia, po prostu się je przerywa). NORAD o roku swojego powstania, czyli 1958, zawodzi jedynie cztery razy....wszystkie cztery 11 września:) Niezła teoria spiskowa.


Widzę, że masz nieco zawyżone zdanie na temat NORADu. Najwyraźniej uważasz, że samoloty USA w ciągu paru chwil powinny przechwytywać wrogie i porwane samoloty. A czy wiesz, że poprzednim razem gdy NORAD wezwano do pomocy przy jednym z samolotów, to pierwszy myśliwiec dotarł do niego po (o ile dobrze pamiętam) ponad 80 minutach?

Po drugie - czy wiesz, że w przypadku porwań cywilnych samolotów w czasie 9/11 NORAD mógł interweniować dopiero wtedy, gdy o takiej pomocy poinformowała go FAA? A, śledząc rozmowy wykonane z FAA do NORADu wynika jasno, że FAA zwyczajnie zbyt późno poinformowała NORAD o porwaniach. O ile się nie mylę, to w jednym przypadku telefon do NORADu wykonano parę minut po tym, jak samolot uderzył w cel. Prawdziwe życie to nie film, w którym każdy działa jak maszyna, reaguje błyskawicznie, zawsze podejmuje właściwą decyzję a rycerze Ameryki zawsze zjawiają się na czas. Niestety tak nie jest w rzeczywistości. Okienka przechwycenia - czyli czas od otrzymania rozkazu do uderzenia samolotu w cel to były zaledwie minuty. Za mało na jakąkolwiek reakcję. Czy NORAD zawiódł? Nie - bo NORAD nie zajmował się śledzeniem cywilnych samolotów - od tego było wyłącznie FAA. Po porwaniu nawet goście z FAA nie wiedzieli od razu co się stało (bo i skąd?). Dopiero po jakimś czasie powiadomili NORAD, że coś się dzieje. A wtedy już było za późno. Więc jak już koniecznie chcesz widzieć w tym spisek, to zostaw biedny NORAD w spokoju. Zrzuć całą winę na FAA, choć to bodajże cywilna organizacja, więc nie jest tak spiskowa jak wojskowa.

Brak przesłanek na zestrzelenie? O czym Ty mowisz? Twoim zdaniem nie było przesłanek żeby po czasie, który upłynął od ataków na WTC wysłać w kierunku lotu 93, który zmienił kurs myśliwce?


NORAD został poinformowany o porwaniu lotu 93 bodajże cztery minuty po tym, jak rozbił się on na polu. Poszukaj sobie "timeline". Zobacz jak to naprawdę wyglądało (bo póki co masz chyba o tym dość mgliste pojęcie) i zauważ jak mało było czasu na cokolwiek.

Polecam zapoznać się ze sprawą KAL po zestrzeleniu nad Rosją. Zeznania świadków mówią o nienaturalnym locie samolotu i jego upadku.


Czy w przypadku KAL zapisy z czarnej skrzynki wyraźnie wskazują, że wszystkie urządzenia były sprawne a nienaturalny lot maszyny jest wynikiem działań pilota - jak to było w przypadku lotu 93?

Moim zdaniem CIA dowiedziało się o tych planach i sprytnie to wykorzystało. Od tego momentu mamy festiwal zaniechania i przymykania oczu, który skutkuje tym, że wypadki przybierają taki obrót jak widzieliśmy: UA 175 wlatuje w drugiego twinsa nie niepokojony przez NORAD, Laryy odpowiednio wcześniej ubezpiecza kompleksy i pozbywa się wypełnionych azbestem budynków zgarniając kupę szmalu, z dymem idą archiwa CIA i innych agencji.


Polecam książkę "The Looming Tower" - bodaj najlepszą książkę na ten temat. Oczywiście o ile z góry nie zakwalifikujesz jej jako "CIA'owskiego śmiecia", jak domyślam zrobiliby niektórzy. Z niej dowiesz się, że nie ma siły, aby CIA wiedziało cokolwiek przed czasem.

Po drugie - Larry akurat nie zarobił na tym biznesie, ale z tego co mi wiadomo - poniósł dość duże straty. Ale oczywiście mi nie uwierzysz na słowo, więc postaram się jutro znaleźć coś na ten temat (dziś już jest dość późno).

Stany otzrymują bonusik w postaci możliwości wypowiedzenia wojny każdemu krajowi bez zgody zgromadzenia narodowego, pod pretekstem walki z terroryzmem


No cóż, faktycznie - na tych wojnach to USA zebrało same korzyści...

Nie założyłeś tematu, a tylko wspomniałeś. Jaja sobie robisz? A kto założył temat spisek musi trwać? Może ja?


Nie robię sobie żadnych jaj. Czy mówimy o tym samym? Nie mówie o założonym temacie ("Spisek musi trwać"), ale o wątku "osoby, która zna osobę". O tym wspomniałem, więc naprawdę, Przemo - przestań szukać na siłę czegoś, do czego mógłbyś się doczepić. Lepiej swoje siły kierować w bardziej potrzebną stronę.

Mówisz też żeby zamilkli.


Mój wzrok jest na tyle dobry, aby wypatrzyc prośbę, aby ten konkretny wątek kontynuować sobie w wydzielonym temacie. Czy w takim razie po prostu nie piszesz teraz głupot? Czy mam rozumieć, że Super Moderator zachęca użytkowników do ciągnięcia OT który nijak ma się do tematu, tylko dlatego, że nie przepada za nowym moderatorem?
  • 0



#295 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Aquila jakim prawem usunąłeś mój post? Może swój własny post o napisaniu o znajomym też usuniesz w takim razie? Po co piszesz o znajomym skoro odpowiedź na własną treść usuwasz? W co Ty sobie pogrywasz? Dobrze wiedziałeś jaka będzie reakcja ludzi. Nie tylko moja, a także innych. Nie jesteś głupi i miałeś świadomość następstw. Skoro grasz nie fair wobec innych, to oczekuję że swój własny post również usuniesz. Jeśli będzie nadużywał swoich kompetencji to ze stołka zlecisz szybciej jak się tam dostałeś i zapewniam Cię, że akurat tej sytuacji ja Ci nie odpuszczę.To ,że lubisz bujać w obłokach to wiadomo, ale że posuniesz się do brudnych zagrań nie spodziewałem się po Tobie.

Edit: +.....
Dołączona grafika
Kilka postów offtopu zostało przeniesionych do wydzielonego tematu, o którym jest info w poście 298 str 20



Zwracam honor. Moje niedopatrzenie.

Użytkownik Muhad edytował ten post 20.05.2011 - 11:55

  • 0

#296

Quintus Maximus.
  • Postów: 577
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Pamiętajmy, że istnieje coś takiego jak chaos informacyjny. Tak to już jest, że niektórym ludziom gdy na gorąco widzą coś lecącego w kierunku budynku i wybuch pierwsze co przychodzi na myśl to rakieta a gdy słyszą wybuch to pierwsze co przychodzi im na myśl to bomba. To nie są halucynacje.

Chaos informacyjny? Czy tak nazwiesz 1000 cudów, które miały miejsce 11 września 2001 roku? Myślisz, że ktokolwiek z nas pomyliłby ryk dwóch ogromnych sześciotonowych silników Boeinga z odgłosem rakiety? W tym temacie, w tym poście (link) kawa na ławę przedstawiłem szereg argumentów potwierdzających to, że w wieże nie wleciały żadne samoloty. Nikt merytorycznie do tych argumentów się jeszcze nie odniósł. Skoro twierdzisz, że twierdzenia o braku samolotów są wynikiem chaosu informacyjnego, zapraszam Cię do polemiki z argumentami z tego postu. Naprawdę marzę o tym, żeby ktoś mnie przekonał, że się mylę, a argumenty tam zaprezentowane są błędne. Tak ładnie potrafiłeś wytykać absurdalność zwałki WTC 7, także myślę, że równie gładko powinno Ci pójść z argumentami z w/w postu.

Przedstawię Ci moją wersję zdarzeń. Być może się różnimy nieco, ale ja nie zakładam, że cały plan zawalenia twinsów zrodził się w głowie USA. Moim zdaniem grupa arabów planowała zamach na USA przy użyciu samolotów. Byli to ludzie znani w światku wywiadowczym a teren, na którym przebywali newralgiczny pod względem terroryzmu, więc zakładam, że pilnie obserwowany i inwigilowany przez służby. Moim zdaniem CIA dowiedziało się o tych planach i sprytnie to wykorzystało.


Wait a minute! Wiedzieli, że będzie zamach, więc np. podłożyli ładunki pod WTC 7, żeby w dniu zamachu go wysadzić? Skoro byli zdolni do czegoś takiego, to chyba również do spreparowania grafiki samolotów, tak aby ludzie myśleli, że prawdziwe samoloty wleciały w wieże. Przyznasz zatem, że uczestniczyli w spisku i to wersję oficjalną możemy nazwać teorią spiskową. Czy CIA, gdy się dowiedziało o zamachu, poprosiło zamachowców, aby np. wlecieli samolotem w remontowaną część Pentagonu, po wykonaniu nieprawdopodobnego manewru? Jak myślisz? Jakim cudem, wiedząc, że WTC 7 został wyburzony (co sam wykazywałeś w odpowiednim temacie), wiedząc, że wyłączony został system NORAD, nadal wierzysz, że to nie była wewnętrzna robota, tylko sprytnie wykorzystany zamach panów w turbanach. Ja Tobie po prostu nie wierzę - z jednej strony (WTC 7, NORAD) bardzo logicznie myślisz, a z drugiej naiwnie twierdzisz, że był to zamach islamskich ekstremistów.

Stany otzrymują bonusik w postaci możliwości wypowiedzenia wojny każdemu krajowi bez zgody zgromadzenia narodowego, pod pretekstem walki z terroryzmem

Otrzymały BONUSIK? Wprowadzenie Patriot Act, położenie łapy na irackiej ropie, zajęcie prawie całego Bliskiego Wschodu, stworzenie baz wypadowych pod pewną przyszłą interwencję w Iranie, możliwość zaatakowania każdego pod błahym pretekstem, nazywasz BONUSIKIEM? Bądźmy poważni.

Muhad

Aquila jakim prawem usunąłeś mój post? Może swój własny post o napisaniu o znajomym też usuniesz w takim razie? Po co piszesz o znajomym skoro odpowiedź na własną treść usuwasz? W co Ty sobie pogrywasz?

Myślę Muhad, że należy to zgłosić do admina i zażądać wyciągnięcia w stosunku do Aquili odpowiednich konsekwencji. On pokazał, że ma w czterech literach regulamin i najzwyklejszą ludzką przyzwoitość.

Użytkownik Quintus Maximus edytował ten post 20.05.2011 - 07:38

  • 0

#297

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie ma co się dziwić, Muhad, Temat nie wypalił. Sam Aquila został wyśmiany przez użytkowników, a ta jego historyjka o znajomym znajomego jest tak prymitywna,że nie wiadomo, czy się śmiać czy też pominąć stosownym milczeniem.
Gdyby to jeszcze napisał zwykły , niedoświadczony użytkownik, to jeszcze można mu wybaczyć, ale MODERATOR???

Oj, Aquila, woda sodowa uderza Ci do głowy. Czyzby to takie pierwsze stanowisko w Twoim życiu ? Jeśli tak, to
wyjasnia poniekąd Twoje poczynania na tym forum, choć aczkolwiek nie usprawiedliwia ich.
Poza tym wydaje mi się, że nie umiesz się przyznać do błędów.

Edit: +.....
Dołączona grafika

  • 4



#298

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A to bardzo ciekawe, co mówisz. Tym bardziej, że Al-Kaida walczyła z USA na długo przed 9/11. Wiedziałeś w ogóle o tym? Nie sądzę.


Tym bardziej była na celowniku wywiadu i tym bardziej była śledzona i inwigilowana.

O ile się nie mylę, to jakaś kobieta z otoczenia Rumsfelda wyjaśniła mediom, że to przejęzyczenie. Znalazłem takie coś:

KLIK

"A Pentagon spokesman insisted that Rumsfeld simply misspoke, but Internet conspiracy theorists seized on the reference to the plane having been shot down."



Rzecznik Pentagonu twierdzi, że Rumsfeld się przejęzyczył. Czy to wystarczy, czy za mało aby Cię przekonać?


Jeżeli sekretarz obrony wypowiada takie słowa to ja zakładam, że wie co mówi. Jeżeli się przejęzycza, sam to prostuje. Próba sprostowania przez osoby trzecie może świadczyć o chęci uniknięcia pytań drążących temat.

No to została zdementowana przez rzecznika Pentagonu. Zgodnie z tym co powiedziałeś, powinieneś teraz chyba przyznać, że to było przejęzyczenie.


Rzecznik Pentagonu i ta "jakaś kobieta" to nie są osoby od dementowania wypowiedzi sekretarza obrony. Brak reakcji Rumsfelda świadczy dla mnie o strachu przed dociekliwością pytań niektóych dziennikarzy ( oczywiście nie z CNN czy NBC)



Widzę, że masz nieco zawyżone zdanie na temat NORADu. Najwyraźniej uważasz, że samoloty USA w ciągu paru chwil powinny przechwytywać wrogie i porwane samoloty. A czy wiesz, że poprzednim razem gdy NORAD wezwano do pomocy przy jednym z samolotów, to pierwszy myśliwiec dotarł do niego po (o ile dobrze pamiętam) ponad 80 minutach?


Tak, dokładnie tak się dzieje. To znaczy działo się z wyjątkiem 9/11. O jakim przypadku mówisz konkretnie?

Po drugie - czy wiesz, że w przypadku porwań cywilnych samolotów w czasie 9/11 NORAD mógł interweniować dopiero wtedy, gdy o takiej pomocy poinformowała go FAA?


Ooo ciekawa informacja:) A któż to zarządził taką decyzję, w jawny sposób wpływającą na wydłużenie czasu reakcji NORADU? Cieszę się, że zaczynasz dostrzegać nieprawidłowości z 9/11. Zawsze było tak, że kontroler widząc zmianę kursu, nie mogąc nawiązać łączności z pilotem, raportował to swojemu przełożonemu, ten wykonywał telefon i NORAD wysyłął myśliwce w kierunku podejrzanej maszyny.

A, śledząc rozmowy wykonane z FAA do NORADu wynika jasno, że FAA zwyczajnie zbyt późno poinformowała NORAD o porwaniach. O ile się nie mylę, to w jednym przypadku telefon do NORADu wykonano parę minut po tym, jak samolot uderzył w cel. Prawdziwe życie to nie film, w którym każdy działa jak maszyna, reaguje błyskawicznie, zawsze podejmuje właściwą decyzję a rycerze Ameryki zawsze zjawiają się na czas.



Tak Aquilo, prawdziwe życie to nie film. Od 1958 roku NORAD zawsze zjawiał się na czas. Znajdź osobę, która wprowadziła zasadę autoryzacji wysłania myśliwców przez FAA, a znajdziesz osobę powiązaną z 9/11 a przynajmniej znającą kulisy tej akcji. Wielu twierdzi, że ogromny udział miał w tym Dick Chaney, ja na podstawie tego co wiem nie jestem w stanie tego stwierdzić.

Niestety tak nie jest w rzeczywistości. Okienka przechwycenia - czyli czas od otrzymania rozkazu do uderzenia samolotu w cel to były zaledwie minuty. Za mało na jakąkolwiek reakcję.


Nic nie dzieje się bez przyczyny. Ktoś odpowiada za taki a nie inny czas przepływu informacji. NORAD drogi Aquilo nie działą tak, że myśliwce wysyła się dopiero przy 100% pewności, że to porwanie. Myśliwce wysyła się przy nieautoryzowanej zmianie kursu.

Czy NORAD zawiódł? Nie - bo NORAD nie zajmował się śledzeniem cywilnych samolotów - od tego było wyłącznie FAA. Po porwaniu nawet goście z FAA nie wiedzieli od razu co się stało (bo i skąd?). Dopiero po jakimś czasie powiadomili NORAD, że coś się dzieje. A wtedy już było za późno. Więc jak już koniecznie chcesz widzieć w tym spisek, to zostaw biedny NORAD w spokoju. Zrzuć całą winę na FAA, choć to bodajże cywilna organizacja, więc nie jest tak spiskowa jak wojskowa.


Nie bądź śmieszny:) NORAD zawiódł, bo nie wywiązał się ze swoich obowiązków, czyli obrony przestrzeni powietrznej USA. Litości, chociaż z tak oczywistym faktem nie polemizuj. Zawiódł nie ze swojej winy, ale zawiódł. I NORAD i FAA to tylko uczestnicy tego spektaklu (niekoniecznie świadomi), decydenci klepiący procedury siedzą o wiele wyżej.

NORAD został poinformowany o porwaniu lotu 93 bodajże cztery minuty po tym, jak rozbił się on na polu. Poszukaj sobie "timeline". Zobacz jak to naprawdę wyglądało (bo póki co masz chyba o tym dość mgliste pojęcie) i zauważ jak mało było czasu na cokolwiek.


Dwa Boeingi wlatują w wieżę, mija czas,lot 93 zmienia kurs,mija kolejny czas a NORAD zostaje poinformowany dopiero 4 minuty po jego rozbiciu?:) Konkluzja jest prosta: Albo to teoria spiskowa równa "samolotom hologramom", którą łyknęłeś w ciemno, albo, jeżeli faktycznie tak było ( w co wątpię), to osoby odpowiedzialne za taki przepływ informacji powinni zostać wylane na zbity pysk za niedopełnienie obowiązków i przesłuchane pod przysięgą.

Polecam książkę "The Looming Tower" - bodaj najlepszą książkę na ten temat. Oczywiście o ile z góry nie zakwalifikujesz jej jako "CIA'owskiego śmiecia", jak domyślam zrobiliby niektórzy. Z niej dowiesz się, że nie ma siły, aby CIA wiedziało cokolwiek przed czasem.


Twierdzenie, że nie ma siły, aby jedna z największych agencji wywiadowczych na świecie dowiedziała się o planach zamachu i to ze strony organizacji, której nie był to pierwszy zamach, z pewnością obserwowanej i inwigilowanej przy użyciu najnowocześniejszych technik szpiegowskich jest zwykłą naiwnością. A czymże różni się The Looming Tower" od Loose Changów albo 9/11 Debunked??

Po drugie - Larry akurat nie zarobił na tym biznesie, ale z tego co mi wiadomo - poniósł dość duże straty. Ale oczywiście mi nie uwierzysz na słowo, więc postaram się jutro znaleźć coś na ten temat (dziś już jest dość późno).


Masz rację nie uwieżę. Nie zarobił na zwałce wież wypełnionych azbestem, które ubezpieczył od tej zwałki? Czekam na wytłumaczenie tego absurdu?

No cóż, faktycznie - na tych wojnach to USA zebrało same korzyści...


Cieszę się, że choć w jednym się zgadzamy. Wie to każdy, kto zdaje sobie sprawy jak ważną gałęzią Amerykańskiej gospodarki jest przemysł zbrojeniowy i jak istotne są wpływy w krajach arabskich w kontekście ropy. Jeżeli ktoś na tym stracił, to kraje Arabskie uczestniczące w zamachu ściągając na własne ziemie piekło.
  • 0



#299

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Brak przesłanek na zestrzelenie? O czym Ty mowisz? Twoim zdaniem nie było przesłanek żeby po czasie, który upłynął od ataków na WTC wysłać w kierunku lotu 93, który zmienił kurs myśliwce?:) To jasna i klarowna przesłanka, więc nie pisz, że nie ma przesłanek. Zapisy CVR i parametrów lotu nie wykluczają zestrzelenia. Zestrzelenie Mariushu nie wygląda tak, że samolot rozpryskuje się w powietrzu albo spada jak kamień. Polecam zapoznać się ze sprawą KAL po zestrzeleniu nad Rosją. Zeznania świadków mówią o nienaturalnym locie samolotu i jego upadku.

A czy w swoich rozważaniach na temat reakcji NORADU na porwanie UA 93 uwzględniłeś okoliczności związane z DAL 1989?

Co do reszty. Stwierdzenie, że "zapisy CVR i parametrów lotu nie wykluczają zestrzelenia" nie ma większej wartości. Nie polemizując z jego zasadnością powiem tylko, że owe zapisy nie wykluczają także wielu innych rzeczy, nawet ... ingerencji UFOnautów dr. J. Pająką ;) Krótko mówiąc, zarzucasz Aquili stosowanie "mniemanologii", a sam niczego innego nie prezentujesz. Bardziej wartościowe od wskazywania tego, czego zapisy ze skrzynek NIE WYKLUCZAJĄ byłoby przedstawienie tego, czego owe zapisy DOWODZĄ.
  • 0



#300

dzustin.
  • Postów: 237
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Quintus Maximus wierzysz że Michael Jackson żyje, Rihanna to księżniczka Illuminati (która nie wiadomo po co chwali się tym w teledysku) i że w WTC uderzyły rakiety zakamuflowane za pomocą hologramów w samoloty, a nie możesz przełknąć tego że ktoś zna kogoś kto rozmawiał z członkiem oddziału biorącego udział w zabiciu Osamy.

Wierzysz w różne rzeczy, najczęściej na podstawie naciąganych do granic absurdu "dowodów", a nie potrafisz komuś uwierzyć na słowo.

Może wyjdźcie na dwór, pospacerujcie, pogadajcie z ludźmi i przestańcie analizować idiotyczne wyssane z palca spiskowe teorie, bo po prostu dziczejecie i przestajecie rozróżniać rzeczywistość od fikcji.

edit Aquila

Trochę spokojniej proszę z tym "dziczeniem". Każdy ma prawo wyznawać takie poglądy, jakie mu się podobają. Może sam powinieneś wybrać się na spacer i nieco ochłonąć? Szczerze polecam.


Edit:
Własnie wróciłem z codziennej kilkudziesięciu kilometrowej wycieczki rowerowej, dziękuję za troskę :)

Użytkownik dzustin edytował ten post 20.05.2011 - 18:31

  • 2


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych