Chaos informacyjny? Czy tak nazwiesz 1000 cudów, które miały miejsce 11 września 2001 roku? Myślisz, że ktokolwiek z nas pomyliłby ryk dwóch ogromnych sześciotonowych silników Boeinga z odgłosem rakiety?
Myślę Quintus, że w zależności od odległości i stresu, adrenaliny towarzyszącej całej sytuacji wielu z nas mogłoby pomylić. Ale to tylko moje zdanie, podkreślam to na każdym kroku.
W tym temacie, w tym poście (link) kawa na ławę przedstawiłem szereg argumentów potwierdzających to, że w wieże nie wleciały żadne samoloty.
Fakt, ale akurat te argumenty do mnie nie przemawiają i już Ci tłumaczę dlaczego: dla mnie zeznania osób postronnych są obarczone dużym błedem wynikającym z hmm jakby to nazwać "emocji uczetnictwa w zdarzeniu". Nie odnosi się to tylko i wyłącznie do świadków przedstawionych w Twoim poście, ale też do świadków Aquili apropos lotu 77.
Wait a minute! Wiedzieli, że będzie zamach, więc np. podłożyli ładunki pod WTC 7, żeby w dniu zamachu go wysadzić? Skoro byli zdolni do czegoś takiego, to chyba również do spreparowania grafiki samolotów, tak aby ludzie myśleli, że prawdziwe samoloty wleciały w wieże. Przyznasz zatem, że uczestniczyli w spisku i to wersję oficjalną możemy nazwać teorią spiskową.
Quintus, wersja oficjalna ma luki, ale nie są to samoloty hologramy. Samoloty hologramy? po co ? dlaczego? Czy koszt takiego przedsięwzięcia byłby niższy niż koszt niecałych dwustu istnien ludzkich, z powodu zaniechania wbitych w twinsy?
Czy CIA, gdy się dowiedziało o zamachu, poprosiło zamachowców, aby np. wlecieli samolotem w remontowaną część Pentagonu, po wykonaniu nieprawdopodobnego manewru? Jak myślisz?
Co do Pentagonu się nie wypowiadałem zbytnio do tej pory. Z prostego powodu. Nie wierzę, aby w Pentagon wleciał Boeing 757, ale tez nie jestem w stanie poddać racjonalnego kontrargumentu. Mogę wiele pisać o tym dlaczego nie był to 757, ale nie mam wiedzy na temat co to było.
Jakim cudem, wiedząc, że WTC 7 został wyburzony (co sam wykazywałeś w odpowiednim temacie), wiedząc, że wyłączony został system NORAD, nadal wierzysz, że to nie była wewnętrzna robota, tylko sprytnie wykorzystany zamach panów w turbanach. Ja Tobie po prostu nie wierzę - z jednej strony (WTC 7, NORAD) bardzo logicznie myślisz, a z drugiej naiwnie twierdzisz, że był to zamach islamskich ekstremistów.
Jeżeli ktoś sprytnie wykorzystuje okliczności, to dla mnie jest to działanie z premedytacją i w określonym celu.
Otrzymały BONUSIK? Wprowadzenie Patriot Act, położenie łapy na irackiej ropie, zajęcie prawie całego Bliskiego Wschodu, stworzenie baz wypadowych pod pewną przyszłą interwencję w Iranie, możliwość zaatakowania każdego pod błahym pretekstem, nazywasz BONUSIKIEM? Bądźmy poważni.
Miałem na myśli korzysci, którym dziwił się Aquila