Ciekawe dlaczego Aquila i mniejsza reszta widząc brak dowodów (odnosząc się już tylko do niby śmierci Osamy), widząc sfałszowane zdjęcia, sprzeczne informacje i relację naocznego świadka, który powiedział, że to bajki oraz widząc opinię publiczną, która nie ufa słowom Obamy, wierzy Obamie i plotkom z telewizji? Mało tego, jest święcie przekonany o tym, że tylko on zna prawdę absolutną. Gdzie się pojawił sceptycyzm? Chyba go tak naprawdę nigdy w Tobie Aquila nie było.
Co się za Twoimi motywacjami kryje? Chyba nawet nie chcę wiedzieć.
Gratuluję pozostałym, co wierzą Obamie na słowo. Tak na słowo, bo żadnych dowodów na nic nie posiadamy.
Do tego już trwają kolejne spekulacje który kraj obwinić za coś. Skończy się na kolejnym dojeniu ropy. A wtedy powiem Wam wszystkim po raz TRZECI - A NIE MÓWIŁEM?
Dwa razy nie odrobił Aquila lekcji, dwa razy nie odrobiliście lekcji pozostali, co jak zahipnotyzowani lecą z wiarą za wieściami z telewizji. IRAK, LIBIA. Co dalej?
Ile razy ten sam scenariusz musi się powtórzyć, aby wreszcie do Was dotarło że ten cyrk jest po to, aby dalej prowadzić politykę terroryzmu ekonomicznego wobec krajów bogatych w złoża?
Użytkownik Muhad edytował ten post 05.05.2011 - 09:39