Wiesz, Aquila. Ja nie jestem Ty i nie wierzę w fikcyjne akcje "na słowo". W tym przypadku były przeprowadzane obserwacje kilkumiesięczne i badania, a to czy dopuszczał do swojej pracy obcych ludzi czy też nie w żaden sposób nie dyskwalifikuje wyników.
To, że były przeprowadzane "rzetelne" badania to przecież wiara na słowo. Ponieważ tak napisano na stronie która promuje tego typu styl życia albo bo tak powiedziano na Youtube.
Dopuszczenie członków Indyjskiego Stowarzyszenia Racjonalistów (ISR) do badania nie miało na celu "przywłaszczenie wyników" i dobrze o tym wiesz. Miało na celu dopilnowanie, aby test był rzeczywiście obiektywny. Dokrot Shah zapewne wiedział, że takie nie będzie, a zatem robił wszystko, aby usunąć niewygodnych świadków. Nauka zaś i rzetelne badania nie boją się obserwatorów. Bo wynik jaki będzie taki będzie, niezależnie od tego kto obserwuje to badanie. No, chyba że chce się nagiąć nieco rzeczywistość i wyciągnąć "specjalne" wnioski. Wtedy obecność panów z ISR jest wybitnie niepożądana.
Tylko Ty wszędzie węszysz "oszustów" racjonalisto, a pokładasz nadzieję w człowieku co sobie fałszuje akt urodzenia.
Nie pokładam ządnych nadziei w Obamie, nie interesuje mnie ten człowiek, więc nie wiem po co to wtrącenie. A w przypadku rozmaitych breatharian - to oczywiste, że węszę oszustwo. Taki styl życia jest po prostu niemożliwy do zaistnienia (nikt nie może wytwarzać energii z niczego, a ludzkie ciało wytwarza jej dość spore ilości w postaci ciepła czy energii zamienianej w ruch mięśni) no i ujawniono przypadki podobnych oszustw - kiedy to ludzie twierdzili, że nie muszą jeść ani wydalać, a znajdowano u nich ukryte gdzieś za meblami kibelki
Wiesz opiniować to sobie każdy może, ale żaden z tych lekarzy nie spróbował na sobie i nie sprawdził tego Hindusa. Co oni mogą wiedzieć? Opierają się na samych dogmatach.
Medycyna doskonale wie czym kończy się odmowa przyjmowania pokarmu. Głodem, osłabieniem, utratą masy ciała, śmiercią. I nie da się tego obejść w żaden sposób. To tak podstawowy i prosty mechanizm jak działanie silnika spalinowego. Bez paliwa po prostu nie da rady - i nie obejdziesz tej zasady w żaden sposób (mówię o działaniu silnika, nie o instalowaniu w samochodzie alternatywnego źródła energii). Możesz rzucać zaklęcia, przyzywać demony, wystawiać całymi godzinami na słońcu, ale jeśli nie masz paliwa, to i tak nie pojedziesz.
Co zaś do badania Hindusa - wyszło przecież na jaw, że do badań nie dopuszczane są osoby, których praca mogłaby zaprzeczyć istnieniu zjawiska.
Aquila to banalnie proste , ludzie swiadomi nie potrzebuja stalego jedzenia poniewaz pobieraja go 24h na dobe z otoczenia. Jednak taka swiadomosc i wrecz oswiecenie nie przychodzi od tak no chyba ze ingeruje w to Jezus wtedy masz z glowy wiele dni/lat cwiczen,medytacji. A co calego ukladu pokarmowego, to w takim czlowieku kurczy sie i kurczy az zniknie, i pozostanie tylko oddychac
No dobrze, ale co masz na poparcie tych słów? W jaki sposób "osiągnięcie świadomości" przestawi silnik spalinowy na perpetuum mobile?
