@up Właśnie to, co z tymi, których nie złapano mnie niepokoi. Według mnie po zmianie ustroju zmienił się wymiar kar w RP, ale niestety nałożono lżejsze kary na czyny, które należałoby srogo karać. Teraz taki morderca dostanie co najwyżej dożywotnie siedzenie w ciepłej celi, gdzie dostanie jedzenie i picie i o nic nie musi się martwić (przynajmniej ja tak to widzę). Nie wydaje mi się, że taka kara "odstraszyła" jakichś wariatów od mordowania. Zabójcy byli, są i będą. A mimo to w radio, telewizji czy prasie nie słyszy się o mordercach, a tacy na pewno są w tym kraju (tylko w Fakcie mówi się otwarcie o mordercach- zabójcze ślimaki, jajko-morderca, kołdra-dusiciel
). Właśnie to mnie zaczęło zastanawiać- ludzie przestali zabijać, czy po prostu wyciszyło się sprawę?