Skocz do zawartości


Relatywizm moralno-kulturowy w odniesieniu do OOBE.


  • Please log in to reply
134 replies to this topic

#31

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tunel powstaje w wyniku postępującego niedokrwienia siatkówki oka zaczynającego się od jej brzegów, co powoduje zawężenie pola widzenia. Pojawiające się jasne światło bierze się z tego że w czasie gdy oczy są zamknięte, to dochodzi do ich szybkich ruchów, czyli mamy do czynienia z fazą snu REM. Na tym etapie snu występuje wysoka aktywność mózgu, oddech jest nieregularny, wzrasta częstość skurczów serca, pojawiają się marzenia senne.
  • 2



#32

irina.
  • Postów: 20
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tunel powstaje w wyniku postępującego niedokrwienia siatkówki oka zaczynającego się od jej brzegów, co powoduje zawężenie pola widzenia. Pojawiające się jasne światło bierze się z tego że w czasie gdy oczy są zamknięte, to dochodzi do ich szybkich ruchów, czyli mamy do czynienia z fazą snu REM. Na tym etapie snu występuje wysoka aktywność mózgu, oddech jest nieregularny, wzrasta częstość skurczów serca, pojawiają się marzenia senne.


Nazwa tunel, jest uproszczeniem tego zjawiska, i nie każdy go widzi :)
Wszystko zależy od świadomości osoby doświadczającej i jej przekonań jak też dokonanych na niej manipulacji religijnych (bogowie, opiekunowie).

Osoby doświadczające zjawiska OOBE, są doskonale zorientowane jak to zjawisko przebiega.
Nazewnictwo, czy też próba wyjaśnienia tego zjawiska z punktu widzenia nauki medycznej jest nieudolną próbą sklasyfikowania możliwości energetyki istoty ludzkiej.

Wiem wszystko nie jest pojęciem dostępnym tu w wymiarze 3D i brzmi smiesznie :)

Pozdrawiam
  • 0

#33

Herme5.
  • Postów: 425
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Tunel powstaje w wyniku postępującego niedokrwienia siatkówki oka zaczynającego się od jej brzegów, co powoduje zawężenie pola widzenia. Pojawiające się jasne światło bierze się z tego że w czasie gdy oczy są zamknięte, to dochodzi do ich szybkich ruchów, czyli mamy do czynienia z fazą snu REM. Na tym etapie snu występuje wysoka aktywność mózgu, oddech jest nieregularny, wzrasta częstość skurczów serca, pojawiają się marzenia senne.

Napiszesz prawde, to Ci powiedza, ze jestes w 3D i koniec.
  • 0

#34

irina.
  • Postów: 20
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano


Tunel powstaje w wyniku postępującego niedokrwienia siatkówki oka zaczynającego się od jej brzegów, co powoduje zawężenie pola widzenia. Pojawiające się jasne światło bierze się z tego że w czasie gdy oczy są zamknięte, to dochodzi do ich szybkich ruchów, czyli mamy do czynienia z fazą snu REM. Na tym etapie snu występuje wysoka aktywność mózgu, oddech jest nieregularny, wzrasta częstość skurczów serca, pojawiają się marzenia senne.

Napiszesz prawde, to Ci powiedza, ze jestes w 3D i koniec.


Jakie mozliwości i ogranicznia poznania taka prawda :)

Pozdrawiam
  • 2

#35 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Napiszesz prawde, to Ci powiedza, ze jestes w 3D i koniec.


Wiesz, ja nie wnikam dlaczego lekarze bawią się w medyczne wyjaśnienia np. przypadków, kiedy pacjent w śpiączce, po operacji, a potem po wybudzeniu opowiada co robił lekarz piętro niżej :) Aaaa....no tak. To jest przecież niedokrwienie siatkówki nieprzytomnego pacjenta :D
Takie bajanie niewiele wyjaśnia, serio. Takie osoby po prostu są poza ciałem i doświadczają oobe nieświadomie lub bardziej świadomie.
  • 4

#36

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Czyli jest bezosobowy - więc jakim cudem stworzone zostało dobro i zło? Naprawdę uważasz, że cierpienie dzieciaków z nowotworami mózgu mają sens, a nie są zwykłym głupim i złośliwym przypadkiem? Wiesz, to trochę nieludzkie.

Widzisz i tutaj nigdy nie dojdziemy do porozumienia, ponieważ Ty wierzysz dalej w istnienie zła i dobra. Zło i dobro to pojęcia na wskroś ludzkie. Jest tylko niszczenie i tworzenie a one sprzyjają rozwojowi. Ludzie umierają na nowotwory, ponieważ sami się trują. Zwierzęta również cierpią na choroby, to jest selekcja i nie widzę w tym nic złego. Poza tym to daje nam motywację, byśmy nauczyli się leczyć nowotwory i motywację, byśmy przestali szkodzić Ziemi. To co nas, jako ludzi dotyka, jest odzwierciedleniem tego co czynimy i zachętą, byśmy to zrozumieli. Gdybyśmy nie chorowali z powodu nadmiernego wzrostu populacji to bardziej olewali byśmy naturę i mogło by to nam tym bardziej zaszkodzić na dłuższą metę. Spróbuj zrozumieć jak to wszystko funkcjonuje, zamiast to z góry przeklinać. Ja też kiedyś się buntowałem i uwierz, że bunt przeciw naszemu istnieniu tylko pogarsza sprawę.

Wiara zabrania uznania teorii wieloświatu? Strzelając - wychodzisz z iście leibnizowskiego myślenia - czyli nasz wszechświat jest najlepszym z możliwych?


Potraktowałem słowo wszechświat, jako dosłownie - wszystko. W tej nieskończoności my możemy być jednym drzewem w wielkim lesie, które rośnie w jeszcze większym tworze. Uważam, że na swojej planecie jesteśmy szczególnymi istotami, ale wcale nie twierdzę, że jesteśmy jedynymi szczególnymi istotami, tak jak nie uważam, że nasza galaktyka jest jedyną szczególną galaktyką.

Wiesz to chyba jest raczej kwestia doświadczenia - jeden wyciągnie wnioski, drugi nie, ot tyle. Jeśli zło jest takie celowe to dlatego wciąż jest go tak dużo? Nie zdążyła się ludzkość czegoś nauczyć? Odczucie zła składa się na system naszej osobowości - więc u każdego coś innego może być złem/dobrem. Nie ma zła uniwersalnego, ktore mogło by służyć ludziom.


Zła jest wciąż tak wiele dla tego, że musi istnieć ewolucja o której mówię. Duchowa ewolucja. Widzisz. Im więcej dobra, tym więcej będzie zła, dlatego trzeba w sobie utrzymywać i równoważyć zło z dobrem, zło należy okiełznać a nie unicestwić. Kiedyś gdzieś taki cytat słyszałem: 'Spójrz na człowieka w letni dzień, czy im bardziej pada na niego światło, nie jest ciemniejszy jego cień?' Myślę, że im większa ludzka inteligencja tym inaczej ukierunkowujemy nasze pokłady zła. Przestajemy się zarzynać a zaczyna się wojna psychiczna. Wojna psychiczna służy rozwojowi, ale ją też trzeba umieć przeżyć tak by umysł nie ucierpiał.

Ty miałeś szczęście - psychicznie się wzmocniłeś, wyprowadziłeś jakieś wnioski z doświadczeń co świadczy o Twojej inteligencji, ale uwierz mi jest wielu ludzi którzy tego nie robią. Popatrz na osławione żony alkoholików(jak ktoś mi napiszę o syndromie współuzależnienia to zwariuje - nie ma czegoś takiego, to głupie usprawiedliwienie dla osób słabych psychicznie albo po prostu głupich) one mimo wyrządzanego im zła, dalej w nim egzystują, nie wyciągają z tego żadnych wniosków.


Tak, miałem szczęście, że to zrozumiałem. Są takie rzeczy, które naprawdę trudno przezwyciężyć psychicznie i wyjść na swoje. Dlatego właśnie ludzie, którym się udało powinni innym pomagać. I często to robią. Szkoda tylko, że na świecie wygląda to w tak sztuczny sposób. Szkoda tylko, że psychiatrzy szprycują pacjentów lekami i bombardują zapomnieniem. Szkoda tylko, że nie uczą ich jak obrócić uczynione im zło na własną korzyść.
Skoro jest im źle, to czemu nie odejdą? Czemu nadal nie jesteśmy wolni? Hm?
Spójrz jak wielu inteligentnych ludzi to byli ludzie prześladowani. Oni sami zdołali sobie pomóc i wyszli z opresji wielokrotnie silniejsi od ludzi którzy im szkodzili. Takie są prawa natury, takie jest nasze życie i ludzi nie zmusisz do czynienia dobra wbrew ich woli, bo uczynisz im więcej zła strachem i ułudą.
  • 1

#37

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nazewnictwo, czy też próba wyjaśnienia tego zjawiska z punktu widzenia nauki medycznej jest nieudolną próbą sklasyfikowania możliwości energetyki istoty ludzkiej.




Gdyby każdy myślał tak jak ty, to do dziś bylibyśmy przekonani że większość chorób psychicznych albo neurologicznych takich jak epilepsja czy schizofrenia to objawy opętania albo jak w waszym języku ,,zakłócenia energetyczne związane z przyczepieniem się wampira energetycznego". Taka postawa zamykania oczu na wyniki badań jest wyrazem niechęci do tego że nauka może odrzeć to wszystko z magicznej otoczki. Człowiek, który uważa siebie za poszukiwacza prawdy, nie powinien się zamykać na naukowe interpretacje danych zjawisk.

Osoby doświadczające zjawiska OOBE, są doskonale zorientowane jak to zjawisko przebiega



Mogą być zorientowani ale pewnie z 90% tych co doświadczają OObe nie wie w ogóle jak to działa i skąd się biorą te doświadczenia. Nie mają zielonego pojęcia że swobodnie można wytłumaczyć to racjonalnie. Są przekonani że jedyne i słuszne wyjaśnienia to te, które odwołują się do zjawisk paranormalnych.

Większość tego co ma miejsce w czasie nde znalazło już swoje wyjaśnienie. Wiemy jakie są przyczyny powstawania tunelu, wiemy z czego bierze się oobe. Uczucie wyjścia z ciała jest spowodowane zaburzeniem funkcjonowania skrzyżowania skroniowo-ciemieniowego, odpowiedzialnego za nasze poczucie umiejscowienia we własnym ciele. Ten rejon wystarczy podrażnić prądem elektrycznym by uzyskać efekt wyjścia.

W grupie zaburzeń autopercepcji wymienia się także halucynację autoskopową polegającą na spostrzeganiu samego siebie gdzieś w najbliższej przestrzeni, efekt Doppelgängera, czyli przekonanie, że ma się sobowtóra, który razem ze swoim pierwowzorem dzieli jedno „Ja" i doświadczenia bycia poza ciałem.

Edit:
No tak Muhad najlepiej od razu przywołać jakiegoś faceta który coś tam miał widzieć.
Wizje tunelu mogą się pojawiać w czasie omdleń lub po zażyciu psychodelików takich jak np. ketamina. Czyli NDE nie jest tutaj wyjątkiem. To co trzeba robić w czasie zobaczenia tunelu (odwracać się czy nie) nie ma praktycznie znaczenia bo jeśli nas nie odratują to nasze halucynacje nam w niczym nie pomogą.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 26.05.2011 - 16:41

  • 2



#38

Bierdol.
  • Postów: 385
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ciekawe czy kiedyś powstanie pigułka na pseudologię ?
Tylko nawiązując do filmu "Matrix", będzie ona niebieska czy czerwona ? ;)

p.s.
wbrew pozorom powyższe pytania są bardzo a'propos
  • 0

#39 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Mogą być zorientowani ale pewnie z 90% tych co doświadczają OObe nie wie w ogóle jak to działa i skąd się biorą te doświadczenia. Nie mają zielonego pojęcia że swobodnie można wytłumaczyć to racjonalnie. Są przekonani że jedyne i słuszne wyjaśnienia to te, które odwołują się do zjawisk paranormalnych.

Większość tego co ma miejsce w czasie nde znalazło już swoje wyjaśnienie. Wiemy jakie są przyczyny powstawania tunelu, wiemy z czego bierze się oobe. Uczucie wyjścia z ciała jest spowodowane zaburzeniem funkcjonowania skrzyżowania skroniowo-ciemieniowego, odpowiedzialnego za nasze poczucie umiejscowienia we własnym ciele. Ten rejon wystarczy podrażnić prądem elektrycznym by uzyskać efekt wyjścia.

W grupie zaburzeń autopercepcji wymienia się także halucynację autoskopową polegającą na spostrzeganiu samego siebie gdzieś w najbliższej przestrzeni, efekt Doppelgängera, czyli przekonanie, że ma się sobowtóra, który razem ze swoim pierwowzorem dzieli jedno „Ja" i doświadczenia bycia poza ciałem.


Wiesz co? Ty kompletnie pojęcia o tym nie masz. Chcesz powiedzieć, że osoba która potrafi świadomie wyjść z ciała niezależnie od pory dnia ma zaburzenia funkcjonowania skrzyżowania skroniowo-ciemieniowego? Ty się czytasz czasem co Ty wypisujesz?
A jak wytłumaczysz przypadki, podczas których ktoś jest w śpiączce , a po wybudzeniu potrafi opowiedzieć z detaliczną dokładnością co robiła pielęgniarka w windzie albo lekarz dwa piętra niżej?

Kolego jestem zdrowym człowiekiem i nawet nigdy nie byłem w szpitalu. Do tego rzadko choruję a oobe jakich doświadczałem nie masz możliwości zbadać ani zmierzyć, bo jest poza zasięgiem jakiejkolwiek technologii ziemskiej.
To co naukowcy mają to zwykłe zabawki. Wybacz, ale z wykałaczką na wielowymiarowość nie ma sensu się pchać.
  • 0

#40

irina.
  • Postów: 20
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

"Wszytsko"

zadam proste pytanie:

czy doświadczasz oobe ale takiego bez mechanicznej lub chemicznej stymulacji mózgu?
  • -1

#41

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chcesz powiedzieć, że osoba która potrafi świadomie wyjść z ciała niezależnie od pory dnia ma zaburzenia funkcjonowania skrzyżowania skroniowo-ciemieniowego? Ty się czytasz czasem co Ty wypisujesz?


Tak, to chcę powiedzieć. Ale tobie wydaje się to dziwne, bo masz niewiele styczności z takim podejściem do tych zjawisk. A mimo to w wielu tematach udajesz specjalistę od takich dziedzin jak świadomość albo fizyka kwantowa.
Równie dobrze możesz zapytać czy wiele znanych chorób psychicznych ma swoje podłoże w funkcjonowaniu mózgu. A potem będziesz zdumiony, kiedy otrzymasz odpowiedź, że jak najbardziej choroby psychiczne biorą się z nadaktywności niektórych obszarów mózgu. Ale można też iść w zaparte i twierdzić że omamy wzrokowe czy słuchowe to nie omamy ale prawdziwe nawiedzenia. Że człowiek chory na schizofrenię naprawdę rozmawia z niewidzialnymi bytami, które tylko on może zobaczyć i poczuć. A omamy słuchowe to nie są własne myśli słyszane jako cudze, tylko szepty aniołów albo myśli innych ludzi odbierane telepatycznie.
Skrzyżowanieskroniowo-potyliczne jest obszarem integrującym sygnały pochodzące z różnych ośrodków zmysłowych (takich jak zmysł wzroku, dotyku czy równowagi) oraz odpowiada za wytworzeniem sposobu postrzegania naszego własnego ciała w obrębie jego granic. Zaburzenie jego pracy, skutkujące m.in. stanem OBE, może wynikać z uszkodzeń jak i zakłóceń powstającym w wyniku tzw. konfliktu multisensorycznego, podczas którego do mózgu docierają sprzeczne ze sobą informacje, np. na temat dotyku i położenia ciała.


W latach 40. przeprowadzono eksperyment w którym uczestnicy( studenci) leżeli w wygodnych łóżkach z oczyma przysłoniętymi półprzezroczystymi okularami (przepuszczały światło, lecz uniemożliwiały spostrzeganie kształtów) z przymocowanymi na rękach specjalnymi cylindrami (badany mógł poruszać ręką, lecz nie doznawał żadnych dotykowych wrażeń), z założonymi na uszy słuchawkami, w których stale było słychać brzęczenie. Warunki eksperymentu zezwalały jedynie na spożycie posiłku i wyjście do toalety. Efekt tego był taki, że zaczęli skarżyć się na niemożność logicznego myślenia, byli mniej sprawni w rozwiązywaniu prostych zadań i pojawiały się u nich omamy. eden widział szeregi żółtych ludzików w czarnych czapkach, inni maszerujące wiewiórki z workami na plecach lub prehistoryczne zwierzęta w dżungli. Sceny te opisywali, jako podobne do filmów rysunkowych. Występowały również omamy czuciowe. Odczuwali np. jakby mieli dwa ciała, czuli oddzielanie się głowy od reszty ciała. Niektórzy badani podawali, że mieli wrażenie, iż ich umysł odłącza się od ciała i mogą obserwować samych siebie leżących nieruchomo na łóżku.
Coś takiego nazywamy deprywacją sensoryczną. Czy według ciebie widziane przez uczestników eksperymentu ludziki, wiewiórki nie były tylko wytworami zmęczonych umysłów? A co z uczuciem oderwania od ciała? To był omam czy rzeczywiste oddzielenie duszy od ciała? Ja w obu tych przypadkach jestem pewien że były to omamy.


To co nazywasz zabawkami to są urządzenia które mogą skanować mózg np. tomografia pozytonowa, pokazując jakie obszary w tym mózgu są aktywne mniej lub bardziej. Chciałbyś uciec w wielowymiarowość to jest ślepa uliczka, to nie jest żadne wyjaśnienie. Nauka niemal codziennie dostarcza nam nowej wiedzy. Codziennie wiemy coś nowego. To co jeszcze parenaście lat temu wiedzieliśmy o oobe albo nde jest tylko niewielkim ułamkiem tego co wiemy teraz. Pewnie za kilka lat będziemy wiedzieć znacznie więcej. A ty dalej będziesz tkwił w swoim świecie.

A jak wytłumaczysz przypadki, podczas których ktoś jest w śpiączce , a po wybudzeniu potrafi opowiedzieć z detaliczną dokładnością co robiła pielęgniarka w windzie albo lekarz dwa piętra niżej?


Przecież o tym już pisałem w jednym z tematów założonych przez ciebie. Nie chce mi się pisać tego samego po raz enty. A po za tym pokaż mi w jakiej publikacji jest opisany ten przypadek gdzie koleś widział pielęgniarkę w windzie. Bo filmiki na youtube z luźnymi wypowiedziami lekarzy to nie jest żaden konkret

irina widzę że jesteś tu nowa i zadajesz te same oklepane pytania. Nie wiem co chcesz wykazać ale pewnie twierdzisz że jest różnica między sztucznym oobe a tym naturalnym, i że te naturalne jest oczywiście prawdziwe.
Może też chcesz mi powiedzieć że skoro nie przeżyłem czegoś tam to nie powinienem zabierać głosu w tej sprawie.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 26.05.2011 - 20:37

  • 0



#42

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

@Wszystko.
Nauka nigdy nie wyjaśni nam wszystkiego, bowiem nauka jest ograniczona tak samo ludzkim umysłem jak własne przemyślenia. Jeśli wolisz, aby ktoś myślał za Ciebie, to proszę bardzo. Ale cóż jest złego w samodzielnym myśleniu? Spójrz jak bardzo ta twoja racjonalna nauka jest podobna do nieracjonalnej religii i filozofii. Naukowcy odkrywają wiele rzeczy, aby się po jakimś czasie przekonać jak bardzo się mylili. Te eksperymenty to nie jest żaden argument, że przeżycia poza ciałem nie są możliwe, zwłaszcza, że odbywały się tak dawno temu. A nawet jeśli, to co jest dziwnego w sztucznym wywołaniu halucynacji? Dla mnie takie stany są całkowicie naturalne, tak jak dla Ciebie całkowicie naturalny jest sen. Moja świadomość odpowiada mi we śnie na wiele pytań, których nie dał bym rady rozwikłać w stanie rozbudzenia. Czasami bawię się własnymi halucynacjami. Kiedyś leżałem w łóżku z otwartymi oczami i wystarczyło mi wejść w odpowiedni stan by na otwartych oczach również ujrzeć tego typu senne wizje. Ale to nie dowodzi, że OOBE nie jest możliwe. Poczytaj najlepiej parę książek na ten temat. Najlepiej Roberta Monroe, który jest chyba największym autorytetem w badaniu zjawiska OOBE.

Co do chorób psychicznych, nie biorą się jedynie z nadaktywności mózgu. Tak nam tłumaczą środowiska psychiatryczne by leczyć ludzi z chorób, które jak im się zdaje są naszym przekleństwem. Tak naprawdę nie wiadomo, jaka jest przyczyna wielu chorób psychicznych, zdarzają się też ludzie absolutnie zdrowi, którzy doświadczają zjawisk paranormalnych. Czy myślisz, że każdy kto widzi duchy jest nienormalny? Czy pozamykał byś w szpitalach psychiatrycznych wszystkich, którzy są różni od Ciebie? A może w głębi duszy irytuje Cię, że inni doświadczają czegoś, czego Ty nie potrafisz? Nauka nie potrafi jeszcze (na szczęście) zaprzeczyć istnieniu ludzkiej duszy i zjawisk paranormalnych. Zauważ, że nie może ich potwierdzić, ale nie potrafi również zaprzeczyć ich istnieniu.

Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 26.05.2011 - 21:06

  • 0

#43

irina.
  • Postów: 20
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

irina widzę że jesteś tu nowa i zadajesz te same oklepane pytania. Nie wiem co chcesz wykazać ale pewnie twierdzisz że jest różnica między sztucznym oobe a tym naturalnym, i że te naturalne jest oczywiście prawdziwe.
Może też chcesz mi powiedzieć że skoro nie przeżyłem czegoś tam to nie powinienem zabierać głosu w tej sprawie.



Rożnica miedzy nami jest taka, że wiem i doswiadczam , Ty swoja wiedzę, aby błyszczeć cudzą mądrością, kopiujesz w internecie :)

To co napisałeś to tylko ogólnodostepna wiedza, jakze często naginana pod ukierunkowane badania i oczekiwania sponsorów lub lobby farmaceutyczne.

Jak dla mnie, nie popisaleś się cytując zmienną wiedzę, mozliwą w każdej chwili do obalenia przez kolejne rzesze naukowców :)
  • 0

#44

Herme5.
  • Postów: 425
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Rożnica miedzy nami jest taka, że wiem i doswiadczam , Ty swoja wiedzę, aby błyszczeć cudzą mądrością, kopiujesz w internecie :)

To co napisałeś to tylko ogólnodostepna wiedza, jakze często naginana pod ukierunkowane badania i oczekiwania sponsorów lub lobby farmaceutyczne.

Jak dla mnie, nie popisaleś się cytując zmienną wiedzę, mozliwą w każdej chwili do obalenia przez kolejne rzesze naukowców :)


Rozumiem, ze ogolnodostepna wiedza jest mniej wazna dla Ciebie niz twoje sny, ale czemu niby ma byc mniej wazna dla innych ?. No tak zaden naukowiec nie obali tego co jest w Twojej glowie.
  • 1

#45 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Tak, to chcę powiedzieć. Ale tobie wydaje się to dziwne, bo masz niewiele styczności z takim podejściem do tych zjawisk. A mimo to w wielu tematach udajesz specjalistę od takich dziedzin jak świadomość albo fizyka kwantowa.


Nikogo nie udaję "Wiem wszystko", zwyczajnie dzielę się własnym doświadczeniem. Ty natomiast opierasz się zlepkach informacji.

Twój problem polega na tym, że próbujesz tu na siłę wdrożyć jakieś naukowe niedorzeczności. W zdecydowanej większości nauka próbuje ustalić przyczyny oparte w skutki, ale nigdy tych przyczyn nie może ustalić. Bada skutki.
Tak jak w przypadku depresji. Uważano kiedyś ,że jest to choroba. Dziś wiadomo, że to choroba nie jest, tylko zły stan ducha. Kiedyś uważano, że pewne związki w organizmie to wywołują, a dziś wiadomo że one są jedynie skutkiem tego stanu. Ciało reaguje na zły stan.
Problem naukowców to badanie skutków wielu zjawisk a nie ich przyczyn w kontekście - świadomość/ciało.

Najpierw doświadcz, a potem się wypowiadaj.

Mi osobiście nic nie dolega. Jestem zdrów jak ryba, a badania okresowe nie wykazują u mnie żadnych zaburzeń natury psycho/fizycznej.
Ale nie zrozumie tego ktoś, kto uważa że zwierzęta mają wolną wolę :D




Rozumiem, ze ogolnodostepna wiedza jest mniej wazna dla Ciebie niz twoje sny, ale czemu niby ma byc mniej wazna dla innych ?. No tak zaden naukowiec nie obali tego co jest w Twojej glowie.


Ta ogólnodostępna wiedza w skali wielowymiarowości wszechświata, żeby to ładnie porównać, znajduje się dopiero na etapie zapłodnienia komórki przez plemnik. Zanim z tego będzie dziecko i zanim się urodzi, a potem dorośnie, minie wiele lat :)
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych