Skocz do zawartości


Relatywizm moralno-kulturowy w odniesieniu do OOBE.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
134 odpowiedzi w tym temacie

#46

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Być może nauka nigdy nie wyjaśni wszystkiego. Dojdziemy do jakiegoś kresu poznania i nie będziemy mogli już wiedzieć więcej, poznać wszystkie tajemnice. Ale czy to znaczy, że wszyscy naukowcy na świecie mają nagle porzucić wszystkie wykonywane badania, bo i tak nie odkryją wszystkiego? Oczywiście, że nie.
Według ciebie zjawisko oobe jest realne, czyli świadomość człowieka w tym stanie znajduje się poza ciałem. A według mnie jest to złudzenie umysłu spowodowane zmianami w funkcjonowaniu mózgu. Nie wiem jak można twierdzić że można istnieć poza ciałem i w dodatku widzieć otoczenie. Przecież to niemożliwe jest. Widzenie polega na tym, że do oczu dociera światło odbite od przedmiotów, co potem jest przez mózg przekształcane w obrazy. W stanie oobe nie mamy oczu, nie mamy ciała, nie mamy mózgu. Jak w takim razie światło sobie z tym radzi? Przecież musi być jakiś odbiornik żeby je zarejestrować, a bez tych narządów jest to niemożliwe. To co widać w czasie OObe to projekcja zapamiętanego otoczenia.

To właśnie nie jest tak, że trzeba być chorym psychicznie żeby doświadczać zjawisk paranormalnych. Uczestnicy eksperymentów z deprywacją sensoryczną byli zdrowi na umyśle, a jednak doświadczali różnych omamów. Większość ludzi doświadcza paraliżu przysennego, któremu mogą towarzyszyć omamy wzrokowe, słuchowe, czuciowe. I to wszystko dzieje się mimo że przytłaczająca większość tych ludzi nie ma żadnych problemów psychicznych. Takie zjawiska mają wspólną nazwę ,,hipnagogi" http://en.wikipedia....iki/Hypnagogia. Można również doprowadzić ludzi do zmienionych stanów przez umieszczenie w ich okolicy źródła emitującego infradźwięki. Ludzie przebywający blisko takiego urządzenia czują się zmęczeni, rozdrażnieni, smutni itp.

Nikogo nie udaję "Wiem wszystko", zwyczajnie dzielę się własnym doświadczeniem. Ty natomiast opierasz się zlepkach informacji.

Dziwne, bo ja mam takie samo wrażenie. Czytając twoje posty, nie znajduję w nich nic, czego bym wcześniej gdzieś nie widział. Wszystko to co piszesz obiło mi się już wiele razy o oczy na różnych forach. O tym mówią tacy ludzie jak david icke, jan pająk, czy inni. Dokładanie to samo mogę wyczytać w twoich postach. Mamy gady, hologramy przez nich tworzone, władców, emanancję rdzenia galaktyki, przechodzenie do innych gęstości i wymiarów, manipulację w dna, reinkarnację itd.
A poza tym czemu mam bardziej ufać twoim doświadczeniom, a nie ufać doświadczeniom np. Dolga. On w innym temacie pisze:

Nie mogę czytać muhadzie twoich postów , wiec chyba przestane... ciagle piszesz o jakiś negatywach , co nas okradaja , o złym systemie który nas niewoli, o jakiś negatywnych bytach.... To wciąż 3 wymiar i świat dualności. Nikt nam nie kradnie energii , co najwyzej gdy czujemy lek to ona przestaje płynac bo sie zamykamy , i odczuwamy to jako spadek energii.


I co ty na to? On też twierdzi, że wszystko to co pisze bierze ze swojego doświadczenia.

Jeśli chodzi o depresję to według modelu neurochemicznego przyczyną depresji może być niedobór pewnych amin biogennych. Hipotezy na temat neurochemicznego podłoża depresji dotyczą głównie spadku poziomu norepinefryny (inaczej noradrenaliny; hipoteza katecholaminowa) oraz serotoniny (hipoteza serotoninowa). Obniżenie poziomu tych amin biogennych powoduje pojawienie się deficytów motywacyjnych.

Nauka bada zarówno skutki, jak i przyczyny. Gdyby nie badała przyczyn to do dziś byśmy nie znali powodów wielu znanych chorób. A po drugiej stroni stoją tacy jak ty, i to oni badają same skutki, nie zastanawiają się czy takie zjawiska jak oobe mają swoje przyczyny w zaburzeniach funkcjonowania mózgu. Zamiast tego skupiają się na tym co powstaje w wyniku tych zaburzeń. Zupełnie pomijają neurologiczne podstawy takich zjawisk.

Ale nie zrozumie tego ktoś, kto uważa że zwierzęta mają wolną wolę.


Nie nudź. Na pw już ci wyjaśniłem że mylisz się w tej sprawie.

Aha jeszcze to

Rożnica miedzy nami jest taka, że wiem i doswiadczam , Ty swoja wiedzę, aby błyszczeć cudzą mądrością, kopiujesz w internecie


Co wiesz? bo jakoś nie widzę żebyś jakąś szczególną wiedzą się popisała. Potrafisz tylko rzucić wyświechtanym hasłem o nieuczciwych koncernach. No ale tak to już jest, kiedy wiedzy brakuje to trzeba krzyknąć coś popularnego i chwytliwego.
Na takim poziomie to gadaj sobie z kimś innym bo mnie na to nie nabierzesz, już za długo siedzę na forach żeby się w to wciągnąć.
Stanu REM (czyli śnienia) doświadcza wiele osób a tylko nieliczni wiedzą jak to działa ( bo to są skomplikowane procesy które nawet nie łatwo zrozumieć, dlatego większość osób nie chce się w to zagłębiać).

Użytkownik Wszystko edytował ten post 27.05.2011 - 10:03

  • 1



#47

bartezzz.
  • Postów: 17
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

5emreH mieszasz bardzo i szukasz dziury w całym a po co skoro możesz sam się przekonać na podstawie własnych doswiadczeń podróży.
myśląc nad tym nie dowiesz się nigdy prawdy bo to zawsze będzie prawda innej osoby, być może prawdziwa ale widziana w innym świetle.
A i z perspektywy małego prymitywnego umysłu który jest zwykłą maszynką którą można zaprogramować nigdy nie poznasz prawdy.

Wychodzac poza umysł zobaczysz te wszystkie nurujące cię pytania, co ja tu robię, co tu się dzieje i zobaczysz jak wyjść poza ten istny obłęd.
W samym sobie szukaj prawdy nie u innych bo to bezcelowe...
  • 0

#48

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Prawda jest taka, że z dyskusji fanatycznego sceptyka z fanatycznym ezoterykiem nigdy nic nie wyniknie, ponieważ będziecie wiecznie sobie zaprzeczać. Sceptyk zawsze neguje istnienie duszy, ezoteryk jest pewien, że ona istnieje. Tak właśnie wygląda lwia część dyskusji na tym forum i w sumie dobrze. Jednakże wasza zatwardziałość nie jest wcale zabawna.

@Wszystko.
Nie masz dowodu na to, że dusza ludzka nie istnieje. Jednakże zauważ, że niemal wszyscy ludzie na świecie wierzą w istnienie życia pozagrobowego. A nawet nie wierzą - oni traktują to za pewnik. Spróbuj przekonać całą ludzkość swoimi śmiesznym i mocno naciąganymi dowodami. Nie jest to możliwe w żaden sposób.

Jeśli chodzi o depresję to według modelu neurochemicznego przyczyną depresji może być niedobór pewnych amin biogennych. Hipotezy na temat neurochemicznego podłoża depresji dotyczą głównie spadku poziomu norepinefryny (inaczej noradrenaliny; hipoteza katecholaminowa) oraz serotoniny (hipoteza serotoninowa). Obniżenie poziomu tych amin biogennych powoduje pojawienie się deficytów motywacyjnych.

Przyczyną depresji jest słaba wola, brak oparcia w społeczeństwie. Przyczyną depresji jest poniżenie, utrata własnej wartości a nie jakiś brak amin biogennych. Wstrzykniesz seratoninę i co? Pomoże tylko na chwilę. To słaba wola duszy jest przyczyną depresji, przez co inne dusze oddziałują na duszę człowieka negatywnie. Wszystko jest powiązane i choć ci się wydaje, że tylko mowa jest środkiem wyrazu to się mylisz. Ludzi łączą niewidzialne więzy. Ja mam tak, że widzę, jak ktoś obok mnie przechodzi i czuję to co myśli, wtedy ściska mnie w dołku, gdy myśli coś paskudnego. Nie możesz zanegować istnienia intuicji.

@Muhad
Nie możesz mieć całkowitej pewności co do istnienia reptilian i ich ingerencji w nasze życie. Mi się widzi, że ludzka moralność nie musi być wcale wynikiem ingerencji mrocznych mocy. Uważam, że ludzka moralność jest wynikiem ewolucji. Była nam potrzebna, abyśmy mogli przetrwać. Myślę, iż zwierzęta również posiadają moralność. Patrz jak na przykład gryzą się psy, to jeden drugiego nie zagryzie jak ten drugi się podda. Zobacz, jak żurawie łączą się w pary na całe życie i nawet jak jeden umrze to drugi nie szuka następnego partnera, choć to by ułatwiło przetrwanie jego genów. Zobacz, jak zwierzęce matki zajadle bronią swoich dzieci, gotowe poświęcić życie dla ich dobra. Nie wspominając o słoniach, które ronią łzy nad kośćmi swoich zmarłych przodków. Czy naprawdę jesteśmy aż tak wyjątkowym gatunkiem? Tak, jesteśmy, ale to nie moralność odróżnia nas od zwierząt, lecz to, iż potrafimy myśleć abstrakcyjnie. To nasze trzecie oko, można tak powiedzieć ;)

Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 27.05.2011 - 11:03

  • 1

#49 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

@Muhad
Nie możesz mieć całkowitej pewności co do istnienia reptilian i ich ingerencji w nasze życie. Mi się widzi, że ludzka moralność nie musi być wcale wynikiem ingerencji mrocznych mocy.


Wierzyć w to nie musisz. Jednak temat opisałem w oparciu o zbieżne informacje, które są wynikiem penetracji kontinuum czasoprzestrzennego poza ciałem. Podczas rozmów z takimi ludźmi, którzy świadomie podróżują wokół ziemi i nie tylko uświadomiłem sobie, że z tymi istotami również miałem nieprzyjemny kontakt poza ciałem.
Dzięki tylu zebranym doświadczeniom rozebranie istniejącego systemu na czynniki pierwsze staje się niezwykle proste. Wiadomo co jest i po co. Dzięki tym podróżom odnaleźliśmy zbliżony wygląd istoty ludzkiej zanim nastąpiły modyfikacje genetyczne w wymiarze trzecim. Informacji zebranych jest znacznie więcej.
Złożoność irracjonalności istniejącej rzeczywistości, w jakiej jesteśmy zmuszeni żyć, jest dowodem samym w sobie na niezdrowe manipulacje całą populacją ziemską.
Niemal każdy codziennie musi robić coś wbrew sobie i to jest pierwsza wytyczna podpowiadająca o tym, że nasza wolna wola jest gwałcona.

Uważam, że ludzka moralność jest wynikiem ewolucji. Była nam potrzebna, abyśmy mogli przetrwać. Myślę, iż zwierzęta również posiadają moralność. Patrz jak na przykład gryzą się psy, to jeden drugiego nie zagryzie jak ten drugi się podda. Zobacz, jak żurawie łączą się w pary na całe życie i nawet jak jeden umrze to drugi nie szuka następnego partnera, choć to by ułatwiło przetrwanie jego genów. Zobacz, jak zwierzęce matki zajadle bronią swoich dzieci, gotowe poświęcić życie dla ich dobra. Czy naprawdę jesteśmy aż tak wyjątkowym gatunkiem? Tak, jesteśmy, ale to nie moralność odróżnia nas od zwierząt, lecz to, iż potrafimy myśleć abstrakcyjnie. To nasze trzecie oko, można tak powiedzieć ;)


Wszystko czego jesteś świadkiem to hologram. Poza nim wielowymiarowość dopiero kwitnie życiem. Planety są świadome, słońce, jak i czarne dziury. W trzecim wymiarze to tylko zależności fizyczne w oparciu o chemię, matematykę i fizykę. W wyższych wymiarach to stanowi życie świadomie o różnych aparycjach energetycznych.
Tego nie dowiesz się z podręczników.

Użytkownik Muhad edytował ten post 27.05.2011 - 11:03

  • 0

#50

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie masz dowodu na to, że dusza ludzka nie istnieje. Jednakże zauważ, że niemal wszyscy ludzie na świecie wierzą w istnienie życia pozagrobowego. A nawet nie wierzą - oni traktują to za pewnik. Spróbuj przekonać całą ludzkość swoimi śmiesznym i mocno naciąganymi dowodami. Nie jest to możliwe w żaden sposób.

Bo większość ludzi na świecie to chrześcijanie i dlatego jest więcej tych którzy wierzą. Ale są przecież inne systemy wierzeń, filozofie które uznają reinkarnacje. Oni tak samo są przekonani że mają rację.
Jeśli uznajesz może dowody za śmieszne to widocznie mało wiesz i po prostu nie masz swoich argumentów które by te zjawiska lepiej wyjaśniały.. Dziwne jakoś że wielu kognitywistów, neurologów, badaczy świadomości uważa tak samo. Poczytaj sobie publikacje Kevina Nelsona, Włodzisława Ducha, Susan Blackmore, Olafa Blanke ( większość z tego jest po angielsku)i innych bo na razie to uznajesz Monroe za mistrza i autorytet.
Jeśli ktoś znajdzie lepsze wytłumaczenie dlaczego schizofrenicy, epileptycy, osoby po zażyciu narkotyków również mają OOBE albo NDE, jeśli przedstawi spójną teorię która to opisuje, pokaże jak to działa, przeprowadzi doświadczenia to wtedy mogę mu uwierzyć bo jego argumenty będą fachowe. Bajanie o hologramach, klatkach, duszy(która nie wiadomo czym jest) to jest wyjaśnienie porównywalne z tym co mówi katolicyzm czyli zło to szatan i trzeba sie przed nim chronić. To są teorie empirycznie niesprawdzalne czyli nic nie warte.
Proszę bardzo czekam na wyjaśnienia w jaki sposób powstaje tunel i inne zjawiska w trakcie oobe.
  • 1



#51

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

@Muhad
A skąd masz pewność, że świetliste istoty nie kłamią a jaszczury kłamią? Ja nie widzę w tym wszystkim żadnego hologramu i wcale nie uważam, że świat jest taki zły, jak uważasz Ty. Znam już kilka podobnych osób, znam jednego gościa, który uważa, że co dzień walczy z mrocznymi istotami w imię istot świetlistych. Nie rozumiem dzielenia wszystkiego na jasne i ciemne, ponieważ jestem zwolennikiem dualności ludzkiej natury. Nie wydaję mi się, żeby ewolucja ludzi się cofnęła, ponieważ wszystko dąży. Nie cofamy się do tyłu, lecz się rozwijamy. Tamten koleś mówił to samo o zwierzętach i miał je za nic. Ja wiem, że takie myślenie jest pomyłką. Dostateczna ewolucja zwierząt wystarczy by zmieniły się również w istoty inteligentne, posiadające moralność, taką jak my posiadamy, potrafiące myśleć abstrakcyjnie. My mamy zegarki, ale one mają czas. My dostaliśmy szansę, być może z jakimś małym wsparciem istot pozaziemskich. To oczywiste, że powinniśmy się uwolnić ze schematu, że powinniśmy uwolnić się z kajdan religii. Ale Ty teraz po prostu ustanawiasz nową religię, która jest tak samo zła jak stara religia. Znowu dzielisz moce na jasne i ciemne. Uznajesz istnienie istot pozaziemskich - dobrych i złych. Zauważ, że wielu ludzi przed tobą już ukazywali się bogowie i oni zakładali religię, które później się psuły. Zauważ, że to niesprawiedliwość dzielić ludzi na wymiary, dzielić ludzi na tych podległych mrocznym istotom i wolnych. Spójrz, jak bardzo jest to podobne do religii. Zauważ, że opowiadając o mrocznych istotach powodujesz tylko strach u tych ludzi, którym tłumaczysz by byli wolni. Robisz to samo co kapłani i wiedz, że to nie jest dobre. Jeśli pragniesz by ludzie byli wolni, powiedz im o tym, ale nie narzucaj od razu kolejnego schematu, gdyż to się mija z celem. W taki sposób ludzkość nigdy nie będzie wolna.

@Wszystko
Myślisz, że możesz sobie zbadać inne wymiary za pomocą urządzeń, które mieszczą się stabilnie w tym wymiarze? Wymiary się nakładają i tylko dusza ludzka znajduje się w innym wymiarze. Jeśli uważasz, że nasze urządzenia są takie genialne, to spróbuj poskładać łańcuchy genetyczne człowieka a następnie wszystkie komórki w żywego i funkcjonującego człowieka. Spróbuj zrobić to za pomocą tych nowoczesnych urządzeń i dopiero mi powiedz, czy jesteśmy już gotowi by badać wymiary, do których może przeniknąć jedynie ludzka dusza.

Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 27.05.2011 - 11:32

  • 1

#52

irina.
  • Postów: 20
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co wiesz? bo jakoś nie widzę żebyś jakąś szczególną wiedzą się popisała. Potrafisz tylko rzucić wyświechtanym hasłem o nieuczciwych koncernach. No ale tak to już jest, kiedy wiedzy brakuje to trzeba krzyknąć coś popularnego i chwytliwego.
Na takim poziomie to gadaj sobie z kimś innym bo mnie na to nie nabierzesz, już za długo siedzę na forach żeby się w to wciągnąć.
Stanu REM (czyli śnienia) doświadcza wiele osób a tylko nieliczni wiedzą jak to działa ( bo to są skomplikowane procesy które nawet nie łatwo zrozumieć, dlatego większość osób nie chce się w to zagłębiać).


:)

Ja jako istota wielowymiarowa nie moge sie porównywac z botem skanującym tresci na swoje potrzeby, ponieważ takie prymitywne zajęcia są bez sensu dla mnie. W przeciwieństwie do ciebie nie uprawiam masturbacji intelektualnej i nie rajcuje mnie ona :)
Gdybyś zadal choć jedo powazne pytanie w tym temacie, to pewnie bym się do tego odniosla, ale widzę, że jestes nastawiony nie na poglebienie nieznanej ci jak mniemam wiedzy, ale na atak. W tym konkretnym przypadku rozmowa z posrednikiem naukowego belkotu jest bez sensu bo nie znasz tej wiedzy na tyle, żeby móc ją obronić. Korzystanie z kompilacji wiedzy moze być tylko powierzchowne i takie zawsze pozostanie, a wyniki relatywne (szczególnie w naukach badających ludzki umysł).
Lepiej zebyś bronil wlasnej wiedzy popartej doswiadczeniami niz cudzej i do tego zmieniającej się.

Swiadomość wojownika budzi sie w nim wtedy gdy uzmyslawia sobie, że zawsze jest przegranym występując w roli najemnika.

Polecam przeczytanie wczesniejszej wypowiedzi bartezzza, w której znajdziesz rozwiązannie zagadki umysłu :)
Szanuję w bartezzzie i Muhadzie to, że piszą od serca i nie ma w tym próby zaklamania rzeczywistości, czy też wiedzy spoza ich doswiadczania (dla jasności, nie mówie w tej chwli o "rzeczywistości" 3D).

Użytkownik irina edytował ten post 27.05.2011 - 14:48

  • 2

#53 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

@Muhad
A skąd masz pewność, że świetliste istoty nie kłamią a jaszczury kłamią?


Oba przypadki to istoty, które mają między sobą porozumienie. Jedni to gady, a drudzy Konfederacja różnych cywilizacji.

Do pozostałej części Twojego postu nie będę się odnosił z uwagi na to, że ja pewne rzeczy postrzegam inaczej. Po prostu. W przyczyny dalej nie będę wnikał.



  • 1

#54

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Czyli punkt widzenia trochę inny. To dobrze, ponieważ najgorsze jest budowanie religii pod pretekstem wolności. Na przyszłość postaram się uważniej to śledzić, ponieważ zawsze może się okazać, że ktoś święcie wierzy w tak dziwaczne teorie, nie bez powodu. Niemniej jednak są naprawdę nieco pogięte. Nie wiem, czy to nie ta część ludzkiej duszy, która odpowiada za ego nie podpowiada Ci takiego rozwiązania, iż jesteśmy zniewolonymi nadistotami. To było by piękne, niemniej jednak obserwując ludzi nie zauważam u nich aż tak wielu, tych cudownych cech, o których opowiadasz. Twoje teorie są warte przemyślenia, ale wcale nie muszą być prawdziwe, ponieważ cechuje je ta ślepa i zupełna pewność, przez co już przestałeś rozważać to iż równie dobrze mogą być mylne. Faktycznie, może to być prawda, ale myślę, że szansa na coś takiego jest raczej niewielka.

Oczywiście ta część prawdy o zniewoleniu jest oczywista. Hologram o którym mówisz jest moim zdaniem równie rzeczywisty i potrzebny, jak zaświaty a jaszczury i konfederacja to moim zdaniem totalna abstrakcja, która jednak zawsze może okazać się prawdą. Musiał bym nieco więcej się dowiedzieć o tych jaszczurach, bo póki co uważałem reptilian, za ciekawostkę.

Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 27.05.2011 - 12:16

  • 0

#55

irina.
  • Postów: 20
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@Muhad
A skąd masz pewność, że świetliste istoty nie kłamią a jaszczury kłamią? Ja nie widzę w tym wszystkim żadnego hologramu i wcale nie uważam, że świat jest taki zły, jak uważasz Ty. Znam już kilka podobnych osób, znam jednego gościa, który uważa, że co dzień walczy z mrocznymi istotami w imię istot świetlistych. Nie rozumiem dzielenia wszystkiego na jasne i ciemne, ponieważ jestem zwolennikiem dualności ludzkiej natury. Nie wydaję mi się, żeby ewolucja ludzi się cofnęła, ponieważ wszystko dąży. Nie cofamy się do tyłu, lecz się rozwijamy. Tamten koleś mówił to samo o zwierzętach i miał je za nic. Ja wiem, że takie myślenie jest pomyłką. Dostateczna ewolucja zwierząt wystarczy by zmieniły się również w istoty inteligentne, posiadające moralność, taką jak my posiadamy, potrafiące myśleć abstrakcyjnie. My mamy zegarki, ale one mają czas. My dostaliśmy szansę, być może z jakimś małym wsparciem istot pozaziemskich. To oczywiste, że powinniśmy się uwolnić ze schematu, że powinniśmy uwolnić się z kajdan religii. Ale Ty teraz po prostu ustanawiasz nową religię, która jest tak samo zła jak stara religia. Znowu dzielisz moce na jasne i ciemne. Uznajesz istnienie istot pozaziemskich - dobrych i złych. Zauważ, że wielu ludzi przed tobą już ukazywali się bogowie i oni zakładali religię, które później się psuły. Zauważ, że to niesprawiedliwość dzielić ludzi na wymiary, dzielić ludzi na tych podległych mrocznym istotom i wolnych. Spójrz, jak bardzo jest to podobne do religii. Zauważ, że opowiadając o mrocznych istotach powodujesz tylko strach u tych ludzi, którym tłumaczysz by byli wolni. Robisz to samo co kapłani i wiedz, że to nie jest dobre. Jeśli pragniesz by ludzie byli wolni, powiedz im o tym, ale nie narzucaj od razu kolejnego schematu, gdyż to się mija z celem. W taki sposób ludzkość nigdy nie będzie wolna.


Jakoś nie zauważylam, żeby Muhad naklaniał do uczestnictwa w nowej religii, a wręcz odwrotnie, nawołuje do poczucia wolnosci przez istoty ludzkie poprzez prace nad sobą i swoimi mozliwościami. Dualizm tu wystepujący jest składową pierwszego spektrum zabawy wiecznego dziecka nieskonczoności.
Przedstawienie tego jakim jest, nie jest proba przestraszenia czy też ustalania nowego schematu, ale informacją.
Podział wymiarowy istnieje, nawet go doswiadczasz :)
Aby istota ludzka stała sie wolna, musi posiadac świadomość zagrożeń i w jakim znajduje sie obecnie stanie, a przede wszystkim chcieć być wolna. O tym mówi Muhad.

Proszę Was, zamiast ciągnąć się za słówka, uspokujcie swoje emocje.
Mam propozycje, proszę napiszcie jaka jest Wasza wizja wolnej istoty ludzkiej, moze to pomoże uspokoic emocje i dać azymut do konstruktywnej dyskusji.

ps.

Żeby: "nie cofac sie do tyłu" ;)

Użytkownik irina edytował ten post 27.05.2011 - 12:20

  • 1

#56

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Świetny pomysł ;)

Moim zdaniem wolną istotę ludzką cechuje przede wszystkim wolność od presji otoczenia. Wolna istota powinna mieć siłę, by oprzeć się atakom, a idealna była by wolność w której ataki takowe wcale nie występują. Wolna istota powinna decydować sama o tym, co pragnie czynić i jak pragnie myśleć. Wolne istoty powinny się porozumiewać na zasadzie dialogu, nie zaś monologu, jak to się dzieje w szkolnictwie, religii, polityce... Powinny mieć prawo do zadawania pytań innym a inni powinni mieć prawo do nie udzielenia na nie odpowiedzi. Istota wolna powinna skupić się na samorozwoju, zamiast popadać w schematy. Powinna sama poszukiwać prawdy, jaką oczekuje otrzymać od świata. Relację uczeń-nauczyciej w kręgu istota wolnych powinien cechować wzajemny szacunek obydwu stron.

Wolna istota nie powinna czynić niczego, co wywołuje u niej wyrzuty sumienia. Wolna istota powinna znać swoją ciemną i jasną stronę i używać każdej z rozwagą, by nie skrzywdzić innych istot. Powinna znać również swój strach na tyle dobrze, by był on jej sprzymierzeńcem. Istota wolna powinna mieć świadomość tego, że żyjąc w społeczeństwie jest jego wartościowym elementem. Nie powinna się czuć gorszą od innych, lecz powinna mieć świadomość własnej wartości. Jednak świadomość ta powinna być wewnętrzna, by nie przytłaczać innych wolnych istot.

W obecnym świecie wolnej istocie nieraz potrzeba korzystać ze swej ciemnej strony, by uzyskać wyzwolenie. Jeśli chcemy dążyć do tego, abyśmy w przyszłości stali się wolni, powinniśmy nakłaniać ludzi do poznania swojej natury. Powinniśmy powiedzieć ludziom, że oni też są wolni a tym, którzy podniecają się władzą nad innym powinniśmy przedstawić ułudę w jaką popadli przeceniając własne ego nad samorozwój. Powinniśmy im powiedzieć, że zatrzymali się w rozwoju a być może to zrozumieją, albo i nie ;p
  • 0

#57

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Praktycznie nie ma się do czego odnosić bo nie odpisałeś na moje pytania i wątpliwosci. Irina nie mamy o czym gadać jeśli uważasz mnie za bota to znaczy że musisz dorosnąć lub zejść z tego piedestału wyższości własnych przekonań. To wszystko.


Myślisz, że możesz sobie zbadać inne wymiary za pomocą urządzeń, które mieszczą się stabilnie w tym wymiarze? Wymiary się nakładają i tylko dusza ludzka znajduje się w innym wymiarze.

No najlepiej powiedzieć że znajduje się w innym wymiarze i tego zbadać się nie da, tak jest łatwiej przecież.
Ja mówię konkretnie o wizjach w trakcie oobe lub nde i w jaki sposób da się je wytłumaczyć (bo się da), a z ty mi pisze o komórkach i łańcuchach DNA.
  • 1



#58

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Człowieku. Przecież mówiłem, że sceptyka z ezoterykiem nigdy nie pogodzisz to po pierwsze. Po drugie nie ma takich metod, które dostarczyły by dowodów na to, że człowiek nie posiada duszy. (I całe szczęście) Chcesz mi powiedzieć, że jesteś skrajnym pesymistą, który uważa, że to wszystko jest zupełnym przypadkiem? Że wszystko jest bezcelowe? A spadaj z tą dekadencją. My tu próbujemy zrozumieć nasze życie i być szczęśliwymi i wolnymi ludźmi. Co Ci da popadanie w marazm? Co najwyżej to, że będziesz bał się śmierci i tego co po niej. Nie wiem czemu próbujesz przekonać innych ludzi do swojego ateizmu (chociaż nie wiem jak to dokładnie nazwać, bo mi to wygląda na wyznawanie nauki). Może wejdź na jakieś katolickie forum, czy coś w tym stylu, bo z całą pewnością w przypadku ludzi, którzy przeżyli OOBE nic nie osiągniesz. Kiedyś, w mentalnym średniowieczu próbowano dowieść istnienia duszy ważąc ludzi przed śmiercią i po i naukowcy dowiedli, że ciało po śmierci traci na wadze. Ty mi tu opowiadasz o podobnych eksperymentach, a wiesz co jest nie tak? To że naukowcy zawsze udowadniają to, co chcą udowodnić i dlatego jestem nastawiony sceptycznie co do tego, czy duszę można zbadać na zasadzie naukowych eksperymentów. A jeśli nawet, to nie posiadamy jeszcze takiej techniki.

@Muhad
Heh, byłem zaspany i przegapiłem ten cytat:

Wszystko czego jesteś świadkiem to hologram. Poza nim wielowymiarowość dopiero kwitnie życiem. Planety są świadome, słońce, jak i czarne dziury. W trzecim wymiarze to tylko zależności fizyczne w oparciu o chemię, matematykę i fizykę. W wyższych wymiarach to stanowi życie świadomie o różnych aparycjach energetycznych.
Tego nie dowiesz się z podręczników.

Tak, zgadzam się :) Moim zdaniem planety i gwiazdy też są częściami tej wielkiej sieci wzajemnych powiązań i wszystko jest ze sobą powiązane, niczym jeden wielki organizm. Tylko, że ja uważam, że Ziemia nie jest wcale takim aż znowu hologramem. Myślę, że jesteśmy tu, ażeby się rozwijać a pomiędzy śmiercią a następnym życiem odwiedzamy inne wymiary, by wyznaczyć sobie nowe zadania.

Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 27.05.2011 - 16:25

  • 1

#59

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wolna istota ludzka ("wolny duch") to osoba, podróżująca tramwajem bez biletu - może jednak robić tak dlatego, że reszta "frajerów" go kupiła ;] .

Użytkownik Shinji77 edytował ten post 28.05.2011 - 14:24

  • 1



#60

Xellos.
  • Postów: 1090
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

A dla mnie wolna istota to życie właśnie na tej planecie z akceptacją tego co ona nam daje. Obserwacja otaczającego nas świata i zdobywanie wiedzy i doświadczeń. Nie uważam Ziemi za jakiś zły hologram. Planeta jest wręcz przeciwnie, cudowna a źli są aby na niej ludzie.

Czasem zdarzy się tornado albo powódź, ale to nie wynika z jakiegoś celowego zła tej planety.

Tu i teraz jest wiele pięknych fascynujących, tajemniczych rzeczy. Ok każdy powie, że widział już wszystko. Ale jest różnica między widzieć a obserwować i doświadczać samemu.

Powiedziałbym, że to wynika z toku edukacji ludzkiej, podczas której wszystko co nas otacza traktujemy jako rutynę. Codzienność, która nas otacza. Atrakcyjne staje się tylko to co nieosiągalne.

Ogólnie planeta nikogo nie zniewoliła i nie trzyma w klatce. Tylko niesprawiedliwe systemy społeczne stworzone przez nas samych powodują zło. Nie mam żalu do tych co chcą odejść w 2012, niech odchodzą, ja w tym czasie będę kosztować wyśmienite odmiany winogron, które nasadziłem :)

Wspaniałość wszechświata jest właśnie tutaj, to że ciągle się komplikuje i w swej komplikacji powstała taka istota jak człowiek. Nie uważam by czegoś ciekawszego doświadczać w odległej galaktyce na innej planecie bo niby czemu ? Może tam jest ciekawiej a może nie. Zwykłe gdybanie, gwiazdy wyglądają ładnie na niebie. Ta malutka istota, która reprezentujemy może być właśnie ( ale nie musi ) najbardziej skomplikowanym tworem jaki powstał we wszechświecie. Choć pewnie istnieją inne równolegle skomplikowane istoty. Wielkość obiektów nie oznacza wspaniałości. Coś wielkiego może być proste w budowie. A ten niby zwykły człowiek jakim jesteśmy w budowie być tak skomplikowany, że inne obiekty bladną. Tak naprawdę nie mamy, żadnego punktu odniesienia czym jesteśmy, poza miarą wielkości obiektu. Tylko w tej skali oceniamy swoje miejsce.

Wniosek pewnie jest tylko jeden, dla każdego wolność to co innego. Tylko ja swoją wolność realizuje, a jestem ciekaw co z tymi co w 2012 się przekonają, że ich wolność to była iluzja. Jaszczurów ni ma i cudów ni ma. Nikt z wierzących nie chce nigdy na to odpowiedzieć, więc pozostaje jeszcze rok poczekać. Gdybając, najlogiczniejsze wydaje się samobójstwo, bo skoro cuda niewidy nie chcą nas zabrać z tego okropnego wymiaru to trzeba temu dopomóc. Ale tyle to można zrobić i dzisiaj w każdej chwili, więc jak komuś tak tu ciężko na tej planecie, to więcej odwagi życzę i uwolnijcie się już teraz.
  • 2


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych