Kolejne ciekawostki :smile:
KRYSZTAŁOWA CZASZKA
KRYSZTAŁOWEJ CZASZKI PRZESŁANIE DO LUDZKOŚCI
Niczym starożytna legenda teoria Franka Dorlanda sugerowała, że kryształowa czaszka może przekazać nam istotną wiedzę o przeszłości. Wierzą w to również współcześni Majowie. Nawet naukowcy z firmy Hewlett-Packard uważają, że naturalny kryształ kwarcu posiada zdolności przechowywania danych i dlatego nie odrzucili całkowicie możliwości istnienia zmagazynowanych w kryształowej czaszce informacji. Jakiego rodzaju informacje mogłyby to być i w jaki sposób moglibyśmy do nich dotrzeć?
Kiedy razem z Chris odwiedzaliśmy Annę MitcheIl-Hedges (w Kanadzie), poznaliśmy kobietę (Carole Wilson), która mówiła, że wie, jak dotrzeć do informacji w czaszce. Podobnie jak Frank Dorland twierdziła, że zwykli naukowcy ponieśli klęskę z powodu niewłaściwego podejścia. Mówiła również, że tajemnice czaszki mogą zostać odkryte jedynie za pomocą technologii umysłu. Byliśmy nieco sceptyczni, niemniej jednak zaintrygowani. Gdyby to rzeczywiście okazało się prawdopodobne, co moglibyśmy odkryć? Być może tajemną wiedzę skrywaną w tej kryształowej pamięci od tysięcy lat...
Kiedy Carole przybyła, okazała się cichą, dobrze ubraną kobietą około pięćdziesiątki, z bardzo profesjonalnym sposobem bycia. Poczułem się nieco zaskoczony faktem, że towarzyszył jej były szef wydziału zabójstw policji w Toronto (John Gordon Wilson - jej mąż). Wkrótce wyjaśniło się, że... policja korzystała z jej usług wielokrotnie i udało się jej pozytywnie rozwiązać całą serię spraw związanych z morderstwami i zaginięciami...
Obecnie Carole współpracuje blisko z siłami policyjnymi Stanów Zjednoczonych, Kanady i Wielkiej Brytanii...
Nasz plan polegał na tym. że Carole połączy się z "bytem" kryształowej czaszki, a my będziemy zadawać jej pytania. Carole zażądała, abyśmy zadawali konkretne pytania. Wyjaśniła, że czaszka zachowuje się trochę jak komputer, któremu należy wydać określone instrukcje i trzeba dokładnie wiedzieć, czego się żąda, aby otrzymać oczekiwane odpowiedzi. Na przykład ktoś kiedyś zapytał czaszkę, czym ona jest, i usłyszał, że to struktura koścista. Carole uprzedziła nas także, że czasami czaszka wyprzedza pytania, i dodała, żebyśmy się tym nie zniechęcali.
Potem Anna umieściła kryształową czaszkę na małym, obrotowym stoliku, aby w czasie sesji Carole miała do niej swobodny dostęp z każdej strony. Po chwili Carole usiadła na wprost kryształowej czaszki, która lekko połyskiwała w świetle lampy.
Zamknęła oczy, żeby wprowadzić się w odpowiedni stan umysłu, zmieniła sposób oddychania i zaczęła cicho mruczeć. Gdy jej sylwetka i gesty zmieniły formę, całe pomieszczenie wypełniła niesamowita atmosfera, niczym podczas seansu spirytystycznego. Nagle wyprężyła się i zaczęła buczeć niezwykle wysokim tonem. Zanim zdołałem zadać jej pierwsze pytanie, przemówiła dziwnym przypominającym staccato głosem, bardzo nietypowym dla języka angielskiego. Pamiętam swoje zaskoczenie faktem, że ten głos brzmiał jak rozchodzące się po całym pokoju echo.
Próbujecie poznać pochodzenie przedmiotu nazywanego kryształową czaszką... Mowie wam zatem, że został on wykonany wiele, wiele tysięcy lat temu w czasie istnienia wyższej cywilizacji. .. Poprzedzała ona tę, o której mówicie cywilizacja Majów. Poziom rozwoju naszej kultury w tak zwanych tamtych czasach daleko wyprzedzał to, co macie obecnie...
Carole wydała z siebie wysoko brzmiący pomruk, po czym kontynuowała dalej swój wywód:
Ta skarbnica zawiera w sobie umysł wielu i umysły jednego... Nie wykonano niczym, co nazywacie "fizycznym". Ten kształt nadano jej myślami. Myśli i wiedza skrystalizowały się w niej... Jest ona procesem myślenia zamienionym w kryształ. ..
Tak wiec zawiera ona skrystalizowane informacje...
Wiele ze świata, który stworzyliśmy, wykreowaliśmy umysłem. Umysł stwarza materie. Zrozumiecie to i technologia kryształu będzie dana tym, którzy pojmą to dokładniej... ten kryształ jest żywą substancją i można tchnąć myśl w materie. ..
Zatem ta kryształowa czaszka została wykonana przez wysoko rozwiniętą cywilizację za pomocą myśli. Wszystko to jednak było, delikatnie mówiąc, trochę mylące. Już miałem zapytać, dlaczego kryształowi nadano kształt czaszki, kiedy rozległ się głos kontynuując swoją przemowę:
Skarbnica ta ma postać kryształu, ponieważ wy, w trzecim wymiarze, potrzebujecie widzieć, słyszeć i dotykać... Jej forma ułatwia umysłowi połączenie się z umysłem bez udziału, jak wy to nazywacie, osobowości... Wy jednak respektujecie osobowość, głowę, to ograniczenie waszego umysłu... Dlatego właśnie ten kształt chroni jq od wieków... Jej ziemskie istnienie trwa już siedemnaście tysięcy lat... Przekazywana jest z pokolenia na pokolenie, szlifowana piaskiem i włosami... ale nie stanie się jej żadna szkoda.
Tak więc temu kryształowi nadano kształt czaszki, aby była ona szanowana i chroniona przez długi czas. Miałem właśnie zapytać, czy zgodnie z legendą istnieją jeszcze inne kryształowe czaszki, lecz i tym razem głos przemówił, zanim zdołałem otworzyć usta:
Szukacie informacji o innych skarbnicach umysłu... Zostaną odnalezione, ponieważ jest ich wiele... ponieważ żadnemu człowiekowi i żadnemu umysłowi nie dano wiedzy całkowitej... Każda z nich zawiera wskazówki co do miejsc, w których znajdują się pozostałe...
Przekazalibyśmy wam, gdzie zostawiliśmy na Ziemi znaki [niektórzy sugerują, że może tu chodzić o płaskowyż Nazca w Peru, chociaż istnieje wiele innych możliwości]... wysoko w górach. .. Na obszarze o nazwie Ameryka Południowa będzie jedna z niebieskich. Inna zostanie odnaleziona, kiedy na powierzchnie wyłonią się pozostałości zaginionej cywilizacji, którą nazywacie Atlantydą... W tym celu zalecamy wam badanie dna oceanu... zbadanie miejsc odkryć w rejonie zwanym przez was Bimini... Będziemy wami kierować... pokażemy wam to, co nazywacie świątynią... To było miejsce łączności Ziemi z innymi systemami...
Kiedy wszystkie skarbnice zostaną umieszczone razem, staniecie się posiadaczami niezwykłej wiedzy... Kluczem będą światło i dźwięk. Kiedy wytworzą się właściwe drgania, uzyskacie informacje, których potrzebujecie... Jednak nie nadszedł jeszcze na to czas... Wciąż są takie, którym nie nadano jeszcze kształtu, inne trwają bezpiecznie na dnie waszych oceanów... Nie znajdziecie ich wszystkich teraz, w tych czasach... Posiadanie przez ludzkość na tym etapie jej rozwoju tych informacji, byłoby dla niej zbyt niebezpieczne... ponieważ ludzkość nadal poszukuje sposobów usprawnienia dokonywanej przez siebie destrukcji.
Właściwie nie rozumiałem tych wszystkich nieco tajemniczych stwierdzeń, ale byłem ciekawy, w jakim celu wykonano tę kryształową czaszkę. Jeszcze raz głos uprzedził moje pytanie:
Skarbnicy tej nadano taką formę, aby wzmocnić poczucie jedności umysłu i zmniejszyć wasze ciągoty do odrębności... Wasz umysł szuka odrębności... Szukaliśmy sposobu na zaszczepienie wam koncepcji jedności, ale wasz umysł ciągle szuka odrębności. Jak jednak powiadacie: "Kto szuka, znajduje". I proces podziału właśnie się rozpoczął. To zaledwie początek, ale z pewnością nastąpi rozwój. To wasze pragnienie podziału, doprowadzi was do samozniszczenia. .. Izolacja powoduje unicestwienie i śmierć. Już daje się odczuć takie jej skutki jak przemoc, która ujawnia się na waszej planecie. Przemoc przeciwko człowiekowi, naturze... Przemoc przeciwko Ziemi.
Ta dość enigmatyczna wypowiedź znowu była dla mnie trochę niezrozumiała. W rzeczy samej bardziej interesowało mnie, czy ta czaszka mogłaby nam coś powiedzieć o historii ludzkości. Po chwili nadeszła odpowiedź:
Rozumiemy, że staracie się poznać początki człowieka. Chcielibyśmy powiedzieć wam, że wasze narodziny byty myślą przyobleczoną w formę i że musicie spoglądać w górę, a nie w dół. W ciągu następnych pięciu, dziesięciu lub piętnastu lat nastąpi wiele odkryć, które to potwierdzą. Początki tego, co nazywacie waszą kulturą, sięgają ponad piętnaście tysięcy lat wstecz w stosunku do wzmianek o cywilizacji zwanej przez was Atlantydą. Dlatego pod waszymi oceanami znajdują się wyraźne ślady naszej cywilizacji. Właśnie niedaleko Bimini dokonano pewnych odkryć. Za pięć, dziesięć lub piętnaście lat nastąpi jednak wiele innych, które wskażą wam właściwy kierunek... Dojdzie do nich w Ameryce Południowej, Australii i Egipcie. Sporo wiedzy znajdziecie w miejscach, które nazywacie "pustyniami". Ślady naszej cywilizacji odkryjecie jednak na większości waszych ziem. Duża ich ilość znajduje się pod morzami, zwłaszcza pod powierzchnią oceanu Atlantyckiego i Indyjskiego, a także pod powierzchnią Morza Martwego. Tam, najbliżej powierzchni ziemi, czekają na odkrycie w niedługim czasie pozostałości naszej kultury... Odkrycia te wprowadzą spore zamieszanie i wywołają znaczny zamęt, ale to konieczne, aby osłabić wasze dążenie do podziału.
Jednakże wiele z tych odkryć nie nastąpi w obecnych czasach. Możemy pozwolić jedynie na te, które nie spowodują zbyt dużego spustoszenia w waszych umysłach. Przybyliśmy na Ziemię z innego świata. Z innych wymiarów. Przybyliśmy tu, aby doświadczyć gęstości. To, co zapoczątkowaliśmy, nie miało nic wspólnego z gęstością tego, co nazywacie "ciałem". Życie na Ziemi było prymitywne w formie i z własnej woli przyjęliśmy fizyczną formę, która jest dla was rozpoznawalna. Chcieliśmy jedynie doświadczyć materialnej gęstości oraz przynieść wiedzę i poznanie. Nie ograniczaliśmy się do jednego miejsca w sensie geograficznym. Wiele pozostałości po nas, w tym również nauk, wciąż czeka na odkrycie, zarówno na lądach, jak i dnach mórz i oceanów.
Bardzo chciałem dowiedzieć się, kim byli owi "my", o których mówił głos czaszki, i po chwili usłyszałem:
Wciąż jest wśród was wielu, którzy pragną dowiedzieć się, gdzie w waszym uniwersum można nas znaleźć. Ciągle kurczowo trzymacie się myśli, że pochodzimy z trzeciego wymiaru, i nie możecie pojąć, że jesteśmy z innych wymiarów, spoza waszych czasoprzestrzennych zależności.
Później głos udzielił enigmatycznych informacji na temat czasu i przestrzeni:
Czas jest w rzeczy samej iluzją. Tak naprawdę został wykreowany przez rozwiniętą inteligencję jako forma kontroli rozumu i środek opisu ciała. Jest to strażnik bezpieczeństwa materii, lecz tak naprawdę nie istnieje. Myśl funkcjonuje niezależnie od ciała i rozumu, ale czas jest tworem materii. Myśl znajduje się poza czasem. Czas jako mechanizm został wprowadzony do materialnego umysłu, aby utrzymać was w trzecim wymiarze l w obrębie tej malej planety, którą nazywacie Ziemią. Myśl i duch są od niego niezależne.
Radzimy wam, abyście starali się lepiej zrozumieć, co ludzki umysł jest w stanie pojąć, a nie zastanawiali się, jakie są możliwości mózgu.
Czas związany jest z wami tak jak liczby. Zapewniamy was, że czas i liczby nie mają głębi. To jedynie zaimplementowani do waszych obecnych umysłów strażnicy mający za zadanie utrzymać was w czasie i przestrzeni. Są one nie tyle funkcją umysłu, co mózgu. Właściwie są one dysfunkcją mózgu, który wiąże was z fizycznymi wymiarami trójwymiarowego świata. Zmienne, które nazywacie "liczbą", "czasem" i "przestrzenią", są funkcją mózgu związaną jedynie z trzecim wymiarem. Wasze obecne przekonania trzymają was niczym więźniów w czasie i przestrzeni, w materialnym, fizycznym świecie, który zwiecie "rzeczywistością". Jednak owa ułuda czasu musi jeszcze trwać przez pewien czas. Czy rozumiecie to?
Nie byłem całkowicie pewien, czy rozumiałem, co mówił głos. Zamiast tego wciąż usiłowałem dociec, do kogo on należał i w jakim celu stworzono kryształową czaszkę. Tymczasem głos ciągnął dalej:
Przybywamy teraz, aby was ostrzec, ponieważ podział właśnie się rozpoczął. Destrukcja już się dokonuje. Zaistniał już zamysł podziału i miało już miejsce kilka poważnych faktów. Wciąż posiadając prymitywną wiedze, zaczęliście coś, czego już nie można odwrócić. Zapoczątkowały to gry naukowców z falami dźwiękowymi i świetlnymi, a także oddziaływania na cząstki w waszej atmosferze. Sami już zauważycie, że istnieje wiele destrukcyjnych fal, które uderzają w waszą planetę. Naruszenie atmosfery wywoła dalsze zniszczenia, które przejawiać się będą gwałtownymi zmianami pogody i klimatu, poza tym dojdzie do ruchów mas lądowych.
Chcemy wam powiedzieć, że wasza cywilizacja całkowicie niewłaściwie wykorzystuje światło, dźwięk i materię. Dlatego właśnie odkryliście jedynie to, co jest najbliżej was.
Mimo to, nawet teraz wasi naukowcy i wasze rządy igrają ze zjawiskami, których nie pojmują. Manipulują światłem i dźwiękiem oraz tym, co nazywacie "cząsteczkami" i "promieniowaniem". To wywoła w końcu katastrofę. Ponieważ reakcja przyrody nie jest natychmiastowa i nie dotyczy was bezpośrednio, ciągniecie to dalej, aż w końcu wasza planeta wybuchnie i ulegnie zniszczeniu.
Jak już wspomnieliśmy, wasze współczesne myślenie zmierza do podziału. Nosicie w sobie pragnienie izolacji, które doprowadzi was do samozniszczenia. To właśnie ono spowodowało kiedyś potop i wywołało poprzednią destrukcję wielu mas lądowych. I teraz znowu zaczyna się dziać coś podobnego, i już możemy odczuwać skutki tego podziału w naszym świecie. Jednak jesteście na razie nieświadomi tej sytuacji, ponieważ sami ją stwarzacie. Zapewniamy was, ze waszą planetę czekają ogromne zmiany...
Zmieni się wszystko, czego można oczekiwać, zarówno kształt planety, jak i jej klimat. Kształt człowieka, zwierząt, roślin i mas lądowych. Przemianie ulegnie także wasza atmosfera.
Nastąpi katastrofa o niewyobrażalnych skutkach. W rzeczy samej ta katastrofa, jak byście to określili, już się rozpoczęta. W samym środku waszego życia będziecie świadkami wielu śmierci na tej planecie. Stwierdzicie, że to, co wyrosło na ziemi, spowoduje istotne zmiany, i zobaczycie, jak to, co żywi się na ziemi, będzie umierać. Będziecie świadkami znacznych zniszczeń spowodowanych tym, co nazywacie "promieniowaniem", a także wielkiej epidemii, która unosi się teraz nad waszą planetą. Dojdzie do erupcji i zmian pogodowych, oraz poważnego rozdziału atmosfery. Pojawią się silne wiatry... i bydło wymrze w wielkiej liczbie. Wasze wody przybiorą w najmniej oczekiwanych miejscach i lądy pogrążą się pod falami. Znikną zupełnie, a morza i oceany podniosą się.
Nastąpi ogromny rozdział Ziemi... wewnątrz Ziemi. Pole magnetyczne przesunie się... już się przesuwa. Wasza planeta ulegnie rozpadowi, a na jej powierzchni pojawią się wycieki. Atmosfera wchodzi właśnie w stan poważnego zanieczyszczenia. To jest właśnie skutek działań waszych ujemnych energii na Ziemię.
Dlatego też kiedyś, dawno temu, kiedy zdaliśmy sobie sprawę, jak wielu zapomniało, dlaczego dano im ten fizyczny wymiar, zostawiliśmy wam do odnalezienia te skarbnice. Kiedy zrozumieliśmy, że dążenie do podziału będzie się utrzymywało i że na tej planecie nastąpi wielka katastrofa, zdecydowaliśmy się na powrót do naszego pierwotnego wymiaru, ale nasze dziedzictwo pozostało. Wiedzieliśmy, że znajdą się tacy, których wiedza, poszukiwanie i rozwój duchowy zawróci ich na tę ścieżkę. Byliśmy pewni, że z powodu katastrofy, która zagraża tej planecie, pozostaną ci, którzy zechcą przywołać swoje wspomnienia z poprzednich wcieleń, żeby się wyleczyć, żeby powstrzymać zniszczenie, żeby pokochać ten oszalały świat, świat bez wiedzy i nadziei, świat, który ogarną płomienie zniszczenia.
Gdy nadejdzie ten czas, obowiązkiem wszystkich poszukujących duchowej mądrości będzie wskazywanie drogi innym. W tej skarbnicy oraz w pozostałych znajduje się to, czego będziecie potrzebowali. Gdy nadejdzie pora, skrystalizowana w nich nasza wiedza ujawni się. Zostało postanowione, że kiedy Ziemia znajdzie się w potrzebie, dzięki tym skarbnicom uaktywni się jednostkowa inteligencja. Właśnie zaczyna się to dziać, jak mawiacie, "tu i teraz". Nasze zadanie polega na tym, aby wam powiedzieć, że już... wkrótce... właśnie rozpoczyna się ogromna przemiana w obrębie waszej Matki Ziemi. Dlatego radzimy ludzkości zapoznać się z tymi prawdami, które wam przekazujemy, mając nadzieję, że to zmniejszy skalę katastrofy. Mimo iż nie da się już powstrzymać tego, co powiedzieliśmy, to jednak można ograniczyć jego skutki.
W tym momencie głos wyjaśnił, że ma zamiar nas opuścić, ponieważ czuje, że ciało, którego używał, to znaczy Carole, jest bardzo zmęczone. Znów usłyszeliśmy długi pomruk i kiedy to coś odeszło, Carole zapadła się w fotelu. Była kompletnie wyczerpana i przez pewien czas nie była w stanie wydobyć z siebie słowa. Dopiero po kilku szklankach wody zdołała przemówić, z początku niewyraźnie i przeciągając słowa, jakby była pijana. Kiedy w końcu doszła do siebie, wyglądała, jakby nie zdawała sobie sprawy z tego, co przed chwilą zaszło, i nie była w stanie odpowiedzieć na żadne pytanie.
Byliśmy zupełnie zdezorientowani i nie wiedzieliśmy, jak potraktować informacje, które przekazała nam Carole. Początkowo byliśmy nastawieni mocno sceptycznie do możliwości łączności mentalnej z bytami duchowymi, nie mówiąc już o istotach z innej planety bądź wymiaru, cokolwiek to znaczyło, ostrzegających nas ponadto przed globalnym kataklizmem. Nasz sceptycyzm został złagodzony tym, co usłyszeliśmy na temat jej współpracy z policją, oraz faktem, że ona sama jest szczerą i uczciwą osobą.
Wszyscy traktowali zdobyte przez nas informacje z dużą dozą powagi. W tych przepowiedniach było jednak coś niepokojącego i prawdziwego. Kiedy John pokazał nam zapisy seansów Carole z lat osiemdziesiątych, stały się one jeszcze bardziej niepokojące. Zarówno te, jak i tamte informacje zdawały się pokrywać ze sobą. W czasie seansu w roku 1987 głos zapowiedział:
"Bydło wymrze w dużej liczbie". Mogło to odnosić się do Wielkiej Brytanii, gdzie kryzys związany z chorobą wściekłych krów doprowadził do wybicia dziesiątek tysięcy sztuk.
Jakieś dziewięć miesięcy później, kiedy przeczytaliśmy New Scientist z 30 marca 1996 roku, w którym była mowa o nowych odkryciach związanych z ruchami pola magnetycznego, stwierdziliśmy, że ta przepowiednia zaczęła się sprawdzać. Niektórzy naukowcy przypuszczają nawet, że cała oś ziemska może ulec odwróceniu (Guardian, 21 marca 1997).
Wtedy jednak nie wiedzieliśmy, co począć z tym wszystkim, co usłyszeliśmy. Czy rzeczywiście poprzez Carole przemówił "głos czaszki"? Trudno powiedzieć. Te dziwne słowa wciąż kołatały w naszych głowach, kiedy wróciliśmy do naszego bardziej przyziemnego stosunku do zagadki pochodzenia tych kryształowych czaszek.
(Tekst pochodzi z 7 rozdziału "The Talking Skuli" ("Mówiąca czaszka") książki The Mystery of the Crystal Skulls [Tajemnica kryształowych czaszek) Chrisa Mortona i Cen Louis Thomas wydanej przez Thorsons/Harper Publishers, Londyn, 1997 - przedruk za zgodą).
Przełożyła Małgorzata lgnatowicz
NEXUS
źródło:
http://ravefi.frompo...krysztalowa.htminfo o innych czaszkach
http://www.gwiazdy.com.pl/33_98/2.htm
Użytkownik +..... edytował ten post 20.04.2008 - 11:34