Skocz do zawartości


Zdjęcie

smile.dog


  • Please log in to reply
113 replies to this topic

#91

Nicole-collie.
  • Postów: 783
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Kristr-twój pies będzie sławny ;) właśnie tak rodzi się legenda ;)
  • 0

#92

PomidorowySer.
  • Postów: 130
  • Tematów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

dziękuję.
idę teraz do worda i spróbuję stworzyć jakąś pastę do tego piesecka.
zobaczymy jak będzie działała na ludzi, którzy nie widzieli tego tematu, taki eksperyment. albo pobaw się bardziej i stwórz coś lepszego ;)
Idę pastować. xD
co myślisz o tym pomyśle?

Zdjęcie nazwę 'funnydog.jpg'

EDIT: Do pasty chyba bardziej by się nadało ciemne tło, bo chciałem stworzyć coś na kształt 'poszło dziecko do lasu, zobaczyło coś dziwnego, powiedziało matce, matka poszła, zrobiła zdjęcie, coś ją zjadło dziecko ocalało i przyniosło aparat do domu'
Jak ci się nie chcę zostawimy tak, napisze że ktoś znalazł to w necie a potem go dręczyło :>

Odpowiednia sugestia może zdziałać cuda, niekoniecznie dobre.


Znajdę jakieś inne zdjęcie (w wyższej rozdzielczości ;) ) i spróbuję je przerobić
Napisz mi na PM. Stwierdze, czy dobre :D bo może napisze wlasne opowiadanie

@Nicole-Collie przecież napisał że zdjęcie "zapożyczone z neta"

Użytkownik LegoLudek edytował ten post 15.01.2012 - 12:22

  • 0

#93

Dragwen.
  • Postów: 136
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

napisałem już połowę. będzie trzeba pewnie co nie co pozmieniać ale chyba nie jest pasta najgorsza. w sumie możemy zrobić kilka ;)
  • 0

#94

KrisTr.
  • Postów: 12
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zdjęcie pieska rzeczywiście z neta, wyciąłem samego pieska, bo był z dzieckiem jakimś, i na kolejnej fotce dorobiłem mu ząbki. Całość zajęła jekieś 3 minuty.

@LegoLudek - po twojej przeróbce wygląda znacznie "straszniej"


Tak na szybko zrobiona creepypasta

Zawsze od kiedy pamiętam miałem, czy tam w rodzinie był, jakiś pies. Pierwszy, którego pamiętam to był wilczur (taki niby, bo bez rodowodu), mieszkał w budzie na podwórku, potrafił urwać każdy łańcuch, i rzadko kiedy kogoś się słuchał.. Na smyczy nie lubiał chodzić i nieraz przeciągnął mnie kilkanaście metrów po trawie (miałem wtedy ze 12 lat). Dzieci tolerował, obcych dorosłych nie bardzo.
Kolejny pies (ona) to byłmaleńki kundelek, bardzo zadziorny, ale rozumieliśmy się bez słów.
Następny pies (znowu ona), to już po kilku latach przerwy, pierwszy mój pies w dorosłym życiu, pudel, z początku dziki, panikujący w każdej niespodziewanej sytuacji. Po kilku latach, jak urodziła mi się córka, okazał się idealnym psem dla rodziny.
Przez ostatnie 14 lat, po pudlu - Mice, mieszkał z nami znowu niby wilczur. Moja córa wychowała się z nim, spali w jednym łóżku, jedli, nieomal z jednej miski. Kora – tak się zwała sunia, potrafiła przeciągnąć córkę, przez całe mieszkanie, łapiąc ja za nogi lub ręce, i nie zrobiła jej nawet siniaka. Od dziesiątego roku życia córa chodziła z nią samodzielnie na spacery. Mogłem je razem wypuścić na spacer o dowolnej porze dnia czy nocy i wiedziałem, że mojej córce nic nie grozi, bo jest z Korą.
Niestety, czas mijał i wiek psa spowodował, że coraz mniej wychodziła na dwór, i w końcu nas opuściła.
Córka długo przeżywała odejście przyjaciela. Jednak wciągnęła się do jakiejś grupy „kuglarzy”, jak to nazywała. Robili pokazy z ogniem. Oczywiście najczęściej po zmroku, dla lepszego efektu. Jednocześnie powstał pewien konflikt między nowymi, a starymi znajomymi córki (miała jakieś 17 lat wtedy). Pewnego razu wracając z pokazu „Fire Show”, na przystanku autobusowym, spotkali się starzy i nowi koledzy córki. Jak opowiadała mi córka, zadyma wisiała w powietrzu. W pewnym momencie , próbującą godzić zwaśnione strony, córę pchnął któryś z jej zacietrzewionych kolegów...
Do bijatyki nie doszło, do końca nie wiem dlaczego, ale córa mówiła, że na jej kolegów coś się rzuciło. Kilku upadło, kilku krzyczało w panice. Po zajściu okazało się, że zostali pogryzieni, chyba przez psa, ale uzębienie nie do końca pasowało.
Któryś z kuglarzy zrobił zdjęcia, aby udokumentować agresję „blokerów”. Córka pokazała mi je później. Twierdziła, że to Kora ja obroniła.
Widzę pewne podobieństwo do mojej suni, ale ...ona nigdy nie była agresywna...

Na dzień dzisiejszy moja córa nie boi sie wyjść w nocy zdomu, na spacer, z naszym nowym przyjacielem (zadziorny kundel, mały, ale rzuca sie na wszystkich i wszystko, z poza domowników, a w domu nawet kota toleruje). Twierdzi, że Kora ja zawsze obroni jak zajdzie taka potrzeba.

(fotka wykonana przez kolegę córy z grupy fire show poniżej)

Dołączona grafika

Dla użytkowników forum przypominam, że to creepypasta, i to zrobiona w 10 minut.
Fotka przerobiona przez LegoLudek, wcześniej zmodyfikowana przez KrisTr, txt autora posta.

Zezwalam na umieszczanie txt na innych forach, po wcześnejszyn uzgodnieniu z LegoLudek

Taka dygresja: dlaczego ten temat jest w tej zakładce forum?

Użytkownik KrisTr edytował ten post 01.02.2012 - 01:51

  • 0

#95

szokobons.
  • Postów: 2
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja najpierw sie naczytałam na temat smile.jpg i innych podobnych obrazków że sie bałam kompletnie zobaczyć jakie kolwiek z tych zdjęć dopiero kilka min temu zobaczyłam mały obrazek Smile.jpg i nic sie nie działo, a potem miniaturke smile.dog - też nic a potem większe zdj tego i tak sie patrzyłam patrzyłam i pierwsze sekundy żadnego odczucia ale potem po lewej stronie miałam odczucie czegoś dziwnego - ciemnego nie wiem dokładnie co :hm: :hm: , jak by coś tam było ale nie dokońca. Potem jakaś jakby dziwna mała fala we mnie trafiła . A jak chciałam zobaczyć drugie zdj. smile.dog jakieś takie czerwono białe? jakoś tak to tylko popatrzyłam przez conajmniej niecałe 2 sek. i przewinełam bo sie bałam :lol

weście może nie zamieszczajcie niektórych zdj bo ja pierdziele :D :D :D :D kiedy zobaczyłam niecałe jakieś dziwne zdj. jakieś białej mordy to normalnie szok aż w skroniach jakieś odczucie dziwne mam cały czas przez to :mrgreen: ogólnie kocham sie bać ale te obrazki to przesada jak dla mnie :lol3:
  • 0

#96

Dragwen.
  • Postów: 136
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

zadziwiające jak umysł działa na ciało człowieka =3=
  • 0

#97

McNugget.
  • Postów: 562
  • Tematów: 10
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Zdjęcia nie wywarły na mnei żadnego wrażenia, chodzi tylko o przeczytanie historii i nastawienie się do zdjęć. Co ciekawe zęby psa ze zdjęcia smile.dog.jpg zostały użyte w którejś teksturze w grze SCP-087b [przeglądając pliki to zauważyłem], a samo zdjęcie mojego brata niesamowicie rozśmiesza. Tak samo jak mnie śmieszy Gifura a innych straszy x3
  • -1

#98

Kabanosik.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No LegoLudek brawo za przeróbkę, może przerobisz jeszcze parę psów puścisz w obieg i stworzysz podwaliny pod więcej creepypast ;D
  • 0

#99

MemoriesAlone.
  • Postów: 12
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dołączona grafika

Co myślicie? :)
  • 1

#100

Raidan.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ale nakręcacie chore herezje ;d ja tylko na poczatku miałem dreszcz jak zobaczyłem ten obrazek, im dłuzej patrzyłem tym mocniej sie utwierdzałem w przekonaniu ze to jakas podpucha ;D
  • -1

#101

marker762.
  • Postów: 81
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

o rzesz k****!! powiem szczerze ze ten piesek wywołał u mnie niepokojący dreszczyk na plecach. A co ciekawe na zdjęcie wpadłem całkowicie przypadkiem i zobaczyłem je zanim zdążyłem się zapoznać z dorobioną na boku legendą. Czyli nie bardzo mogę się zgodzić ze to cała otoczka robi najpierw spustoszenie w wyobraźni a deserek w postaci zdjęcia to tylko takie dopełnienie całości… ale to tylko moje subiektywne odczucie. Powiem tak; za cholerę się nie przymuszę żeby spojrzeć jeszcze raz na tego uśmiechniętego s********! brrrrrrrrrr

edycja: overdose
Dołączona grafika
  • -1

#102

Edward IV Groźny.

    Greater than you

  • Postów: 248
  • Tematów: 43
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 12
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nienawidzę tego smilegoda.jpg Jak pierwszy raz na niego spojrzałem rozbolała mnie od niego głowa :|
  • 0



#103

erebeuzet.
  • Postów: 865
  • Tematów: 31
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Kwestia przyzwyczajenia. Z czasem okazuje się, że to całkiem zwykły piesek.
  • 0

#104

marker762.
  • Postów: 81
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No i oczywiście ciekawość wzięła górę. Tak się pokręciłem po temacie i musze powiedzieć ze te wszystkie zdjęcia są dziwne, pojechane, czasem śmieszne albo żałosne ale żadne raczej nie wydało mi się straszne. A jeśli chodzi o tytułowego bohatera… to kurde coś z tym psem jest ’’ nie w prążek’’
I nawet nie mogę z czystym sumieniem powiedzieć że się go boję czy coś takiego,- ja po prostu czuje taki specyficzny dyskomfort kiedy na niego patrzę, odpycha mnie ta szkaradna morda. Oczywiście zarzekałem się wyżej że nie będę go oglądał, ale ciekawość była silniejsza :)
Spojrzałem… i znów to samo nieprzyjemne uczucie na plecach. Hmm, tak sobie myślą ze to chyba jest samiec alpha, a takiemu się w oczy nie patrzy :)
Tak czy inaczej chyba jeszcze raz spróbuje i może w końcu uda mi się go oswoić :) byle by tylko nie przemówił ludzkim głosem ( dziś wigilia) bo będę miał bieliznę do wymiany ;)

Aha, a ten minus to za subiektywne odczucia tak? To już nie można mieć swojego zdania tylko trzeba zgrywać twardziela ( nie ja to się nie boję nawet jak mi taka morda nagle wyskoczy niewiadomo skąd na ekran itd.) ok. rozumiem i zapamiętam naukę na przyszłość :)

Użytkownik marker762 edytował ten post 24.12.2012 - 09:55

  • 0

#105

erebeuzet.
  • Postów: 865
  • Tematów: 31
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

To nie tyle kwestia psa, co wieloznaczności zdjęcia. Jest mrok, niezidentyfikowane cienie, coś na wzór dłoni i ten specyficzny blur. Wszystko to wpływa na wyobraźnię i dociera do najgłębszych zakamarków ludzkiego lęku. Jest to prawdopodobnie pierwotny strach przed nieokreślonym niebezpieczeństwem czającym się w ciemności. Nieokiełznane, agresywne zwierzę w przeszłości było głównym powodem obaw rodzaju ludzkiego. Ten instynkt samozachowawczy do dziś bierze górę nad logiką i pierwszą reakcją jest uciekać. Ciekawość jednak jest silniejsza. Tłumaczy to zapewne głupie zachowania przyszłych ofiar w różnej maści horrorach. Jak ktoś już wcześniej wspomniał, sama creepypasta pogłębia tylko to wrażenie. Mimo to prosił bym o więcej takich fotek, filmików, gdyż chcąc, nie chcąc uwielbiam wystawiać się na takie wyzwania. Oczywiście ze świadomością bycia bezpiecznym w zaciszu swojego domu, wiedząc, że w łóżku mogę przytulić się do żony. 8D
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych