Wikipediazapomniałaś o tym, iż pomiędzy żarówką a wszechświatem jest trochę różnicy... W teorii zmierzenie wszechświata, który ciągle się rozszerza byłoby nieco bardziej prawdopodobne. Jednakże weź pod uwagę środki, którymi dysponujemy. Wątpię, aby 'ludzkie oko' potrafiło to tak po prostu objąć.
" Średnica obserwowalnego Wszechświata to około 92 miliardy lat świetlnych, czyli 8,8 × 1026 metrów"
Zgodnie ze współczesną wiedzą Wszechświat powstał z osobliwości (punktu, w którym była skupiona cała jego materia i energia) w Wielkim Wybuchu." (to chyba jak nasza zarowka, ktora rozblysla, czyli mamy jakas granice obserwowalana)
"Horyzont cząstek obserwowalnego Wszechświata jest to granica wyrażająca maksymalną odległość, dla jakiej zdarzenia mogą być obserwowane w chwili obecnej. Dla zdarzeń poza tą granicą światło nie miało czasu, by osiągnąć nasze położenie, nawet jeśli było emitowane w czasie powstania wszechświata. Jak w czasie zmienia się horyzont cząsteczek zależy to od rozwoju Wszechświata."
Horyzont zdarzeń − w teorii względności sfera otaczająca czarną dziurę lub tunel czasoprzestrzenny, oddzielająca obserwatora zdarzenia od zdarzeń, o których nie może on nigdy otrzymać żadnych informacji. Innymi słowy, jest to granica w czasoprzestrzeni, po przekroczeniu której prędkość ucieczki dla dowolnego obiektu i fali przekracza prędkość światła. I żaden obiekt, nawet światło emitowane z wnętrza horyzontu, nie jest w stanie opuścić tego obszaru. Wszystko, co przenika przez horyzont zdarzeń od strony obserwatora, znika."
Czyli horyzont zdarzen, bylby granica naszego zyrandola.
Jesli by sie temu przyjrzec na moj sposob, to czy rzeczywiscie jest roznica miedzy zarowka wszechswiata i horyzontem zdarzen zyrandola?