Nie mówię, że masz wierzyć w to, co napisałem. Po prostu przemyśl jeszcze raz swoją decyzję.
Jeśli można (nie chcę być wścibski) , pytam z ciekawości czy ty wierzysz w to co napisałeś. Z pełnym szacunkiem ale dla mnie to są głupoty
Och, dla obserwatora z zewnątrz treści, jakie się ukazują na tym forum, to tylko i wyłącznie głupoty. Teorie spiskowe, duchy, demony, UFO, same bzdury, prawda?
Ano może dla postronnego obserwatora, bo ja każdą rzecz z pogranicza rzeczywistości traktuję jak najbardziej poważnie, w końcu na forum paranormalne.pl nie zarejestrowałem się, żeby pytać o tuning Golfa 3. Zresztą, napisałem, że są to anegdotki, zapewne podkolorowane przez rzeczonego egzorcystę, potem przez chłopaka mojej kuzynki. Pytasz jednak, czy wierzę w przesłanie jego słów? Owszem, wierzę. Może nie wierzę w to, że po zakręceniu biblią w lewo wyląduję rozpłaszczony na ścianie, ale być może stanie się ze mną coś niedobrego. Czy to jest oznaka głupoty? Jeśli tak, to może od razu przenieśmy się wszyscy na racjonalista.pl, bo przecież zjawiska paranormalne nie istnieją. Przedtem jednak zapytajmy się Eurego, gdzie wykupił serwer VRP i je czym prędzej spalmy, żeby po tej ostoi ciemnogrodu nie został nawet ślad.
Powiem Ci tak. Kiedyś, może jakieś 2-3 lata temu, zdobyłem skądś dokument mówiący, jak wywołać diabła. Zrobiłem wszystko, o co mnie tam proszono. Ba! Musiałem sobie nawet krwi upuścić! Sporo siarki zdążyło się w piekle wypalić, a ja wciąż opętany nie jestem. Nie oznacza to jednak, że nie wierzę w nic paranormalnego, bo jeden nieudany eksperyment nie może przekreślić dowolnej teorii. Takie są prawa nauki.
Użytkownik Serail edytował ten post 13.08.2011 - 04:20