Napisano 24.06.2011 - 20:28
Telapatia nigdy nie została udowodniona. Było wiele badań robionych, ale one się już wszystkim znudziły pod koniec lat 80 XX wielu, a nie tak jak piszesz w XIX albo w XVIII wieku. Ogólnie szał badań zaczął się w latach 50 XX w. Teraz już tylko niektóre ośrodki jeszcze się tym zajmują. Anahata, w temacie ouija-poradnik wstawiłem linka do mojego tematu. W nim jest sporo o takich rzeczach. Wystarczy poczytać.
Niech zgadnę-jeden siedzi na przeciwko drugiego i patrząc się na niego dokładnie, próbuje odczytać co tamten pomyślał?
Napisano 24.06.2011 - 20:33
Napisano 24.06.2011 - 20:35
Zapomniałaś dodać słówka 'podobno'. Póki co, nie ma zadowalającej, teoretycznej koncepcji tego, w jaki sposób telepatia miała by w ogóle działać. Oczywiście możemy mówić o uczuciach, myślach i tak dalej, ale póki nie znamy mechanizmu ciężko powiedzieć co jest istotne, a co nie.Płeć jest w tym doświadczeniu mało istotna podobnie mało istotny jest kontakt wzrokowy.
Telepatia jest zjawiskiem powstającym na poziomie odpowiadającym myślom i uczuciom tak więc wzrok jest tutaj elementem zbędnym.
Dla przepływu myśli odległość jest również mało istotna podobnie jak mało istotna jest odległość podczas kontaktu za pomocą telefonu komórkowego.
Zasada zasadą, ale jeśli nie można udowodnić istnienia czegoś, nie oznacza to wcale, że to coś nie istnieje. Zasada dotyczy jedynie kolejności udowadniania i nie zwalnia z możliwości przedstawienia dowodu nieistnienia, jeśli nie ma dowodu na istnienieznasz tą starą zasadę mówiącą o tym, że dowodzi się istnienia, a nie dowodzi nieistnienia?
Użytkownik Ill edytował ten post 24.06.2011 - 20:40
Napisano 24.06.2011 - 20:57
Napisano 24.06.2011 - 21:08
Napisano 24.06.2011 - 21:15
Napisano 25.06.2011 - 10:23
jedyne co można chyba w tej chwili powiedzieć o telepatii to to, że być może istnieje, a być może nie.
Użytkownik Wszystko edytował ten post 25.06.2011 - 10:23
Napisano 25.06.2011 - 18:25
Napisano 25.06.2011 - 18:53
Napisano 25.06.2011 - 19:52
Znaczenie mają tylko i wyłącznie umiejętności jakie posiadają lub nie nadawca i odbiorca.
Napisano 25.06.2011 - 20:23
WszystkoMag- ten argument o wyśmianiu jest stary jak świat i w dodatku jest błędny. Taki Uri Geller zrobił wielką karierę i zarobił mnóstwo pieniędzy dzięki swoim oszustwom. Inni jemu podobni również nie mogli opędzić się od sławy. Każdy kto zna historię dowodzenia telepatii wie jak to wyglądało i co ludzie chcieli przez to osiągnąć.
Napisano 25.06.2011 - 20:27
Napisano 25.06.2011 - 20:30
Użytkownik mag1-21 edytował ten post 25.06.2011 - 20:37
Napisano 25.06.2011 - 20:50
Czyli, Twoim zdaniem, mając dar np. uzdrawiania nie można oczekiwać niczego w zamian za pomoc drugiemu człowiekowi? Posiadanie daru uzdrawiania powoduje, że muszę proszącemu o pomoc bezinteresownie pomóc?Nikt kto posiada PRAWDZIWY dar, nigdy nie zarzada pieniedzy wzamian za pomoc drugiemu czlowiekowi, bo to juz sie gryzie z pojeciem milosci. Dary nie sa nam sprzedawane, ale dane, wiec nikt nie ma prawa brac za nie pieniedzy od innych. Dla zdobywania pieniedzy na utrzymanie jest praca jak u wszystkich innych.
Jak to oszustwo? Czy posiadanie daru oznacza, że muszę innym osobom poświęcać czas za darmo?Jesli ktos posiada jakis dar i za pomoc drugiemu czlowiekowi rzada pieniedzy, tu juz jest w tym oszustwo.
Dlaczego mając dar uzdrawiania nie mogę wg Ciebie założyć sobie firmy i sprzedawać usług uzdrowicielskich?Dla zdobywania pieniedzy na utrzymanie jest praca jak u wszystkich innych.
Użytkownik Ill edytował ten post 25.06.2011 - 20:57
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych