Napisano
07.01.2012 - 20:39
Tak wiele mam Wam do przekazania na ten temat i tak nie wiele zrobie, ale jednak cos powiem. Jakie sa Wasze intencje w odczytywaniu mysli innych?...
Sensacja, bo potrafie to robic, czy na prawde potrafie? Ale po co? A co z uczuciami osob do ktorych przez przypadek, lub nie, udalo Wam sie trafic?
Co z tymi ludzmi?
Ludzie, czy na prawde jestescie ludzmi? Czy slowo "czlowiek" musi brzmiec okrutnie? Dlaczego macie takie pragnienie czytania w umyslach innych?
Jesli pragnienia i intencje sa czyste, bez egoistycznych pobudek, to ostrzegam! Jesli masz naprawde zdolnosc odczyywania cudzych mysli, powtarzam naprawde, to masz rowniez wspoludzial w ich bolu, rozterkach, zlosci, gniewie i wszystich innych odczuciach. Nie mozna czytac w myslach innej osoby bolu, lub panicznego strachu, nie czujac go calym cialem i wlasnym umyslem. To jest prawdziwa telepatia i empatia. dalsze gdybania i rozprawki na ten temat sa...puste Moi kochani! Jesli to prawda, to czujesz Ich bol i strach i radosc, a wtedy...nigdy o tym nie napiszesz. Dlaczego?
Tajemnica korespondencji i wlasne zaangazowanie w problem, czyli? Czuje to co Ty i nigdy nikomu o tym nie powiem, poniewaz powiedziales to tylko mnie.
Wszystkich serdecznie pozdrawiam.