114 odpowiedzi w tym temacie

[mylo]

sechmet@

Rząd jest wybierany z woli społeczeństwa. Dlatego taki rząd jakie społeczeństwo. Czemu rząd w Niemczech jest oszczędny, sprawny, a afery są tam rzadkością? Bo takie jest tam społeczeństwo.
Czemu Włosi pozwalają się rządzić człowiekowi który zajmuje się głównie organizowaniem orgii, operacjami plastycznymi, zabawą itp? Bo tacy są Włosi.
Czemu Rosjanie pozwalają się rządzić niemalże dyktatorowi w postaci Putina? Bo tacy są i to tolerują.

Władza nie bierze się z próżni, jest odbiciem społeczeństwa. Ludzie wybierają sobie podobnych, to normalny mechanizm.

Wszyscy Grecy czerpali korzyści z zadłużania państwa. Niektórzy mniej, niektórzy bardziej. Bardzo wczesny wiek odejścia na emeryturę, przykłady podane wyżej. Gdyby ludzie nie czerpali korzyści to teraz by nie protestowali. Grecy wychodzą na ulice bo zabiera się im przywileje i wpłacane na ich konta pieniądze. Państwo zrobiło tam wielką imprezę na kredyt. Ludzie przyzwyczaili się że żyją ponad stan, pracując bardzo mało i szybko odchodząc na emeryturę.

[dryndryn]

słuchaj, dobry człowieku

to że na Twoim osiedlu jest złodziej nie oznacza że wszyscy Twoi sąsiedzi i ty też kradniecie

10% populacji czerpie na pewno benefity pośrednio lub bezpośrednio

90% Greków to ludzie ciężko pracujący, i nie żyjący ponad stan. gdyby mieli 10 milionów basenów to bym się z tobą zgodził - ale, 16.000 to zaledwie 0,2% z liczby 10 milionów mieszkańców Grecji.

W PL jeździ ponad 50.000 luksusowych samochodów - żyjemy ponad stan ?

Ekala to jedna z najbogatszych dzielnic w kraju.

WQ mnie taka propaganda, i dzieci neostrady łykające bajki jak głodny szczupak na wiosnę....

to są przykłady tylko bogaty oszuka na basenie, biedniejszy na czymś mniejszym... bardziej mi chodziło jak funkcjonuje państwo

[sechmet]

mylo

nie wiem czy kiedykolwiek miałeś do czynienia z analizą ordynacji wyborczej w ujęciu czysto matematycznym

po 20 minutach wykładu nikt na sali nie miał złudzeń co do jakości naszej "demokracji" - wykład miał miejsce na bardzo porządnej uczelni, kierunek bardzo ścisły, a miał na celu zobrazowanie metod analitycznych

Przy 5% progu wyborczym nie masz szans na wybór reprezentatywnej grupy - w dobrym układzie będzie to reprezentacja 15% populacji

Ja nie wybierałem sejmu, który aprobuje GMO - co więcej, 80% populacji w PL powie to samo co ja.

Czyli rządzą nami ludzie wybrani przez góra 15% populacji, zebranej w grupy interesu zwane partiami - wiadomo, kto nakradnie - ten przy korycie

[Canducus]

Wnioski wyciągnijcie sami

[Kajman]

mylo

nie wiem czy kiedykolwiek miałeś do czynienia z analizą ordynacji wyborczej w ujęciu czysto matematycznym

po 20 minutach wykładu nikt na sali nie miał złudzeń co do jakości naszej "demokracji" - wykład miał miejsce na bardzo porządnej uczelni, kierunek bardzo ścisły, a miał na celu zobrazowanie metod analitycznych

Przy 5% progu wyborczym nie masz szans na wybór reprezentatywnej grupy - w dobrym układzie będzie to reprezentacja 15% populacji

Ja nie wybierałem sejmu, który aprobuje GMO - co więcej, 80% populacji w PL powie to samo co ja.

Czyli rządzą nami ludzie wybrani przez góra 15% populacji, zebranej w grupy interesu zwane partiami - wiadomo, kto nakradnie - ten przy korycie

Wprawdzie post skierowany do mylo, ale ja się wtrącę.

Są różne systemy ordynacji wyborczej. W Polsce stosuje się ordynację proporcjonalną i nie jest to najlepszy sposób... Kandydat z "większej" partii, który otrzyma mniej głosów, może się dostać do Sejmu, a kandydat z partii o mniejszym poparciu, mimo iż dostał więcej głosów nie wejdzie do Sejmu. Często zdarzają się takie paradoksalne sytuacje, gdzie facet z PO dostaje powiedzmy 20 tysięcy głosów i wchodzi do Sejmu, a ktoś z mniejszej partii, powiedzmy Korwin Mikke w tym samym okręgu wyborczym dostaje 2 albo 3 razy więcej głosów, a i tak posłem nie zostanie. Ot, taki głupi system, faworyzujący większe partie.

Z wiki:

zostało matematycznie udowodnione, że prowadzi on [system proporcjonalny] do serii paradoksów i często absolutnie nie odzwierciedla woli wyborców (dotyczy to wszystkich systemów list partyjnych)

Trochę lepszą metodą jest ta, którą stosujemy w wyborach do Senatu.
Ale to już jest temat na osobną dyskusję.



Reasumując, system wyborczy nie jest doskonały. Co nie zmienia faktu, że Grecy sami sobie są winni, bo wybrali socjalistów.

Użytkownik domino edytował ten post 02.07.2011 - 13:38

[mylo]

sechmet@

Jednak nie da się zaprzeczyć że rządy w konkretnych krajach mają na przestrzeni czasu cechy do siebie analogiczne. Istnieje coś takiego jak cechy narodowe i one determinują to jakich ludzi się wybiera.

Grecki rząd był rozrzutny i oszukiwał UE. Greccy obywatele są rozrzutni i oszukiwał własny rząd.

[Avenarius]

Rząd jest wybierany z woli społeczeństwa. Dlatego taki rząd jakie społeczeństwo.

Tak przynajmniej chce nas przekonać sprytna demokratyczna propaganda. Zgodnie z jej założeniami obywatel ma 2 opcje :

1) Nie głosować - Wtedy jest potepiany za bierność i brak zainteresowania sprawami swej ojczyny. Propaganda wręcz odbiera mu prawo głosu, utrzymując że skoro nie brał udziału w wyborach to nie ma prawa krytykować rządu.
2) głosować - Wtedy co prawda krytykować sobie może do woli, ale wszystkim decyzjom rządu, nawet takiego na który nei głosował musi sie podporządkować, w końcu wrzuceniem kartki do urny udziela legitymacji całemu systemowi.

Potem wystarczy jeszcze tylko jeden zabieg jakim jest fałszywe utożsamienie większości z ogółem i wydaje się że można "logicznie" wyprowadzać takie wnioski jak w wypowiedzi powyżej. Dla mnie jednak tak długo jak obywatel nie ma mozliwości złożenia imiennej deklaracji poparcia lub jego braku dla panującej władzy, tak długo obecny system będzie zwyczajną ściemą mającą dostarczyć pozorów legitymacji rządzącej sitwie, i nie może być żadnej mowy o odpowiedziałności wszystkich obywateli oraz każdego z osobna za poczynania rządu.

[Stilgar]

Kolejne 12 miliardów euro dla Grecji. Pomogą też banki

Grecja, pogrążona w kryzysie, otrzyma 12 miliardów euro natychmiastowego wsparcia. Uruchomienie kolejnej transzy kredytu było możliwe po przegłosowaniu przez grecki parlament pakietu oszczędnościowego.

http://www.money.pl/...8,0,865062.html

Kolejny kredyt i kolejne odsetki do spłacenia.

[Artus]

"Kolejna transza pomocy przedłuża tylko agonię Grecji"

Przyznanie Grecji kolejnej transzy pomocy nie pomoże temu krajowi wyjść z kryzysu - uważają ekonomista profesor Krzysztof Rybiński i analityk rynków finansowych Paweł Cymcyk.

Były wiceszef NBP, profesor Krzysztof Rybiński powiedział IAR, że przedłuża to tylko w czasie agonię Grecji. Ekonomista zwrócił uwagę, że pieniądze, które Grecja otrzyma, nie trafią do tego kraju, lecz jego wierzycieli - między innymi banków francuskich i niemieckich. Zdaniem rozmówcy IAR, jest to powielanie mechanizmu, który od ponad roku się nie sprawdza i grecki dług narasta mimo oszczędności. Profesor Krzysztof Rybiński zwrócił uwagę, że jest to mechanizm niestabilny, który może doprowadzić do wybuchu niepokojów społecznych w Grecji i do niekontrolowanego bankructwa tego kraju. Analityk rynków finansowych Paweł Cymcyk powiedział IAR, że jedynym i nieuniknionym rozwiązaniem dla Grecji jest anulowanie części jej długu. Banki i wszyscy wierzyciele będą się musieli w końcu pogodzić z tym, że Grecy nie są w stanie spłacić całości swego zadłużenia - dodał analityk.

Grecja, pogrążona w kryzysie, otrzyma 12 miliardów euro natychmiastowego wsparcia. Uruchomienie kolejnej transzy kredytu było możliwe po przegłosowaniu przez grecki parlament pakietu oszczędnościowego. Decyzję podjęli ministrowie finansów strefy euro podczas telekonferencji.

Kluczowy będzie udział w pakiecie pomocy sektora prywatnego, w większości banków, by nie tylko kraje strefy euro z budżetów narodowych, ale także prywatni inwestorzy wzięli na siebie ciężar wsparcia. Mają oni dobrowolnie wymieniać część greckich obligacji na nowe o dłuższym terminie spłaty.

źródło

[mylo]

Tak przynajmniej chce nas przekonać sprytna demokratyczna propaganda. Zgodnie z jej założeniami obywatel ma 2 opcje :

Przeczytaj co pisałem kilka postów wyżej o różnicach w rządach w danych krajach. Czemu kultura polityczna w Rosji różni się znacznie od tej w Niemczech? Czemu w Szwajcarii rząd rozlicza się z pieniędzy co do ostatniego grosza, a u nas rozpływają się one w różnych dziwnych wydatkach. Takich różnic w atmosferze politycznej można mnożyć.

Rząd nie bierze się z próżni, pochodzi ze społeczeństwa. Oczywiście, najłatwiej powiedzieć że to społeczeństwo jest dobre a rząd zły. Niech zmieni się społeczeństwo to zmieni się rząd. Nie ma innej możliwości w demokratycznym kraju. Rząd wybierany w wyborach powszechnych nie może zmieniać społeczeństwa.

[Kajman]

O ile się nie przesłyszałem, to profesor Rybiński, którego wypowiedź została przytoczona przez Artusa dwa posty wyżej, powiedział dziś bodajże w "Faktach" TVN-u (albo w "Wydarzeniach" Polsatu, już sam nie pamiętam co oglądałem), że Gracja zbankrutuje najprawdopodobniej w trakcie polskiej prezydentury w UE. Oznacza to, że najbliższe 6 miesięcy zapowiada się bardzo interesująco jeżeli chodzi o ekonomię i gospodarkę (nie tylko grecką).

Żyjemy w ciekawych czasach.

A tu jeszcze jedna ciekawa wypowiedź polskiego ekonomisty - profesora Roberta Gwiazdowskiego - warta posłuchania. Wstawiłbym filmik na forum, ale się nie da, więc daję link: http://finanse.wp.pl...1c98c&_ticrsn=3

Użytkownik domino edytował ten post 03.07.2011 - 18:53

[Avenarius]

Przeczytaj co pisałem kilka postów wyżej o różnicach w rządach w danych krajach. Czemu kultura polityczna w Rosji różni się znacznie od tej w Niemczech? Czemu w Szwajcarii rząd rozlicza się z pieniędzy co do ostatniego grosza, a u nas rozpływają się one w różnych dziwnych wydatkach. Takich różnic w atmosferze politycznej można mnożyć.

Rząd nie bierze się z próżni, pochodzi ze społeczeństwa. Oczywiście, najłatwiej powiedzieć że to społeczeństwo jest dobre a rząd zły. Niech zmieni się społeczeństwo to zmieni się rząd. Nie ma innej możliwości w demokratycznym kraju. Rząd wybierany w wyborach powszechnych nie może zmieniać społeczeństwa.

Sęk w tym że cała retoryka w której mówisz o "społeczeństwie" jak o jakimś pojedynczym bycie jest błędna z ww powodów. Gdybyś mówił o "większości głosujących" to mógłbym się z Tobą w zasadzie zgodzić, z tym że moim zdaniem to nie jest tak że rząd nie ma żadnego wpływu na poglądy wyborców. Według mnie mamy tutaj do czynienia ze sprzężeniem zwrotnym. Co prawda obecna demokratyczna fasady stwarza iluzję odpowiedzialności rządzących przed ludem, ale sądzę że jest to raczej wypracowany na przestrzeni wieków mechanizm eksploatacji pospólstwa przez establishment, niż dobrodziejstwo które sobie lud wywalczył w toku krwawych rewolucji i buntów którymi historia jest wypełniona.

Użytkownik Avenarius edytował ten post 03.07.2011 - 20:41

[AGuila]

Gdyby Ci finansiści stosowali się do zasad Chrześcijańskich to by tego teraz nie było.

Ten kredyt i tak krótko będzie w Grecji. Za chwilę powróci do banków francuskich i niemieckich, które są głównymi "poszkodowanymi". Dlatego tak bardzo Niemcom i Francuzom zależało na kredycie, a Wlk. Brytania to olała i nie bierze w tym udziału (nie mają w tym udziału, więc nie dają funtów). Tylko z tych nowych kredytów będą nowe odsetki do spłaty. No cóż Grecja to piękny kraj, piękne wyspy, ale po co one Grekom jak może być nowy bogaty właściciel.

Na spotkaniu z pewnym posłem PO, zostało zadane pytanie (brałem w tym udział, było około 10 osób):

Pewna osoba z sali - "Mnie martwi jedno, co będzie jak już wszystko zostanie sprywatyzowane w tym kraju (chodzi o Polskę)? Z czego będziemy brać pieniądze aby łatać dziurę budżetową, pokrywać inne wydatki itp. ?"

Na to padła odpowiedź:

poseł PO: "ufam ministrowi finansów, że wie co robi, że ma jakiś plan, planuje przyszłe wpływy."

Ot i taka to odpowiedź była. On ufa, ale sam nie ma pojęcia.

Ostatnio słyszałem, że może to i lepiej jakby nas wykupili (Polskę), wtedy to może lepiej by tu było.

Pozostawię to bez komentarza... jak klapki na oczach.

Jeszcze pozostaje nas zaczipować, wtedy to nawet wykupywać nas nie trzeba będzie. Taki miękki terroryzm, stan zakochania w czymś co nas zniewala na całego. Ot i wtedy okaże się wytrwanie świętych.

Jedyna nadzieja w Chrystusie.

[Stilgar]

Straszą Grecję łatką "bankruta"

Agencja ratingowa Standard & Poor's ostrzegła, że jeśli francuski plan rolowania greckiego długu wejdzie w życie, to przyzna Grecji rating SD, który oznaczający selektywną niewypłacalność. Według ekspertów agencji konieczność włączenie się francuskich banków w pomoc dla Aten, obok pomocy państw Unii i MFW, oznacza w praktyce bankructwo kraju.
http://www.tvn24.pl/...,wiadomosc.html

Czy to już ostateczny koniec Grecji? Wszystko na to wskazuje.