Napisano 01.07.2011 - 00:14
Napisano 01.07.2011 - 00:54
Napisano 01.07.2011 - 07:38
na pewno było by mniej wojen i podziałów. Mniej fanatyzmu i przelanej krwi
Użytkownik mariuszm edytował ten post 01.07.2011 - 07:44
Napisano 01.07.2011 - 08:23
Napisano 01.07.2011 - 08:51
Napisano 01.07.2011 - 09:34
Myślę, że świat bez religii byłby trochę głupi, ale bez kapłanów byłby o wiele lepszy. Podoba mi się koncepcja szamanizmu i ewentualnie wędrownych guru głoszących wolnomyślicielstwo. Z religią to jest tak, że na początku jest dobra, ale stopniowo im więcej wokół niej gromadzi się kapłaństwa tym bardziej się chrzani. Później pojawiają się nowe prawa i one zaczynają stopniowo odbierać religii prawdziwe znaczenie, tak że ludzie przestają wierzyć w bogów a zaczynają wierzyć w instytucje i ludzi a to już nie jest religia. Najlepsze przykłady to chrześcijaństwo, judaizm i islam, ale wszelkie większe religie mają tendencję do zacierania pierwotnej prawdy.
Według mnie na początku ludzie popadli by w pewnego rodzaju ateizm. Z czasem jednak zaczęli by się rozwijać co raz bardziej i poznawać siebie od wewnątrz. Nie było by żadnych instytucji, które zakazywały by poszukiwania prawd w samych sobie. Ludzie nauczyli by się kochać i szanować nawzajem. Nie mieli by powodów do kłócenia się z innymi, czy też działania wbrew swoim przekonaniom tylko dlatego, że tak nakazuje religia.
Tu masz odpowiedź: http://www.paranorma...754#entry446754Nie wiem czy był już taki temat na forum. Jeśli był, oczywiście do wyrzucenia.
Chciałbym poruszyć dość ciekawy temat (tak przynajmniej mi się wydaje). Czy wyobrażaliście sobie jak wyglądałby świat bez religii? Trudno byłoby napisać tutaj historię świata od początku, bez udziału wiary. Byłoby to raczej niemożliwe. Chciałbym raczej zaczepić o aspekty pozytywnych skutków, jak i negatywnych.
Na początek chciałbym przeczytać wasze spostrzeżenia. Chciałbym przygotować trochę obszerniejszy tekst i go tu umieścić. A temat stworzyłem w tym momencie, aby mieć większą motywację do stworzenia tekstu.
Użytkownik mariuszm edytował ten post 01.07.2011 - 09:30
Napisano 01.07.2011 - 09:51
Ja się tylko na chwilę wtrącę. Skąd u Ciebie przekonanie o takiej naturze człowieka?Skoro natura ludzka jest z założenia dobra
Nie potrafię zrozumieć tego zdania, mógłbyś je napisać inaczej lub rozwinąć? W pierwszym pytaniu wydajesz się całkowicie pomijać kwestie etyczne, wychowawcze, relacje międzyludzkie i chyba całą psychologię społeczną. Nie rozumiem również pytania o wolność. Co rozumiesz przez to pojęcie?Jaki system uchroni ciebie przed pożądaniem dziewczyny/żony kolegi ? - w sumie to już jest, chip albo psychotropy; nazwiesz to wolnością ?
Napisano 01.07.2011 - 10:07
Ja się tylko na chwilę wtrącę. Skąd u Ciebie przekonanie o takiej naturze człowieka?Skoro natura ludzka jest z założenia dobra
Nie potrafię zrozumieć tego zdania, mógłbyś je napisać inaczej lub rozwinąć? W pierwszym pytaniu wydajesz się całkowicie pomijać kwestie etyczne, wychowawcze, relacje międzyludzkie i chyba całą psychologię społeczną. Nie rozumiem również pytania o wolność. Co rozumiesz przez to pojęcie?Jaki system uchroni ciebie przed pożądaniem dziewczyny/żony kolegi ? - w sumie to już jest, chip albo psychotropy; nazwiesz to wolnością ?
Na usprawiedliwienie pozornego offtopu muszę dodać, że moje pytania mają dla mnie fundamentalne znaczenie w kontekście głównego wątku.
Użytkownik mariuszm edytował ten post 01.07.2011 - 10:08
Napisano 01.07.2011 - 10:32
Napisano 01.07.2011 - 10:46
Pomimo wszystko uważam, iż świat bez religii byłby lepszy. Mniej podziałów, wojen, fanatyzmu.
Z drugiej strony, jak ludzie tłumaczyliby sobie nieznane zjawiska, zdarzenia? W miejsce religii zapewne pojawiłoby się coś innego, z czym nie zgadzałaby się część społeczeństwa, która uważałaby, że świat bez tego byłby lepszy.
I koło się zamyka.
Użytkownik mariuszm edytował ten post 01.07.2011 - 11:56
Napisano 01.07.2011 - 10:49
Napisano 01.07.2011 - 10:50
Napisano 01.07.2011 - 11:09
To już wole czip niż kazanie z ambony
Użytkownik mariuszm edytował ten post 01.07.2011 - 11:10
Napisano 01.07.2011 - 11:10
Jaki system uchroni ciebie przed pożądaniem dziewczyny/żony kolegi ? - w sumie to już jest, chip albo psychotropy; nazwiesz to wolnością ?
Napisano 01.07.2011 - 11:16
Jaki system uchroni ciebie przed pożądaniem dziewczyny/żony kolegi ? - w sumie to już jest, chip albo psychotropy; nazwiesz to wolnością ?
System samokontroli. Przecież trzymając się ściśle to według katolicyzmu onanizm to grzech. Czyli człowiek wierzący (katolik) z wysokim libido i tak nie ma wyboru bo grzesz (i to poważnie) nawet nie krzywdząc innego człowieka. Aha do tego seks przed ślubem to również grzech.
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych