80 odpowiedzi w tym temacie

[restek]

BadBoy, film poprostu mega, o to chodzi ze ludzie zyjcay w systemie mysla ze sa wolni, choc poruszaja sie sciezka lub sciezkami ktore ofiaruje im program. Co to sytuacji z truskawkami, stanal bym murem przed tym czlowiekiem.

Użytkownik restek edytował ten post 10.08.2011 - 15:16

[Wszystko]

A gdyby tak na tym chodniku rozstawiło się 20 takich handlarzy i bez zezwolenia zaczęliby sprzedawać swój towar to też byś stanął za( właśnie: za nimi a nie przed nimi) nimi murem? Handel odbywa się na targach i w sklepach, ale tam trzeba płacić podatki za miejsce. Jeśli przyjdę sobie na targ i będę chciał sprzedawać coś bez zezwolenia, to kiedy straż miejska się zorientuje, zostanę sprzątnięty a i pewnie mandat dostanę. I słusznie. Skoro wszyscy pozostali handlują tam legalnie to każdy musi nowy musi się do tych zasad stosować. Ten kto się rozłoży na chodniku, omija prawo.
Ten film to zwykła gra na emocjach takich ludzi jak restek, którzy nie przemyślą tego co zobaczyli tylko łykną od razu, że film pokazuje prawdę.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 10.08.2011 - 16:13

[restek]

o kurcze jak z dziecmi, powiem wprost JE*AC zezwolenia! JE*AC podatki! JE*AC "takich" strozy prawa!

Edit: +.....

[nexus6]

A gdyby tak na tym chodniku rozstawiło się 20 takich handlarzy i bez zezwolenia zaczęliby sprzedawać swój towar to też byś stanął za( właśnie: za nimi a nie przed nimi) nimi murem? Handel odbywa się na targach i w sklepach, ale tam trzeba płacić podatki za miejsce. Jeśli przyjdę sobie na targ i będę chciał sprzedawać coś bez zezwolenia, to kiedy straż miejska się zorientuje, zostanę sprzątnięty a i pewnie mandat dostanę. I słusznie. Skoro wszyscy pozostali handlują tam legalnie to każdy musi nowy musi się do tych zasad stosować. Ten kto się rozłoży na chodniku, omija prawo.
Ten film to zwykła gra na emocjach takich ludzi jak restek, którzy nie przemyślą tego co zobaczyli tylko łykną od razu, że film pokazuje prawdę.

Właśnie to jest chore, że trzeba wnosić opłaty za samą możliwość handlu i oczywiście mieć na to pozwolenie. Lewactwo zawsze rodzi patologię, w tym przypadku w postaci ludzi handlujących w różnych dziwnych miejscach, a nawet handlujących w dobrych miejscach, ale nielegalnie (bo nie pofatygowali się po makulaturę do urzędu). Oczywiście lewicowe państwo bohatersko walczy z tymi problemami i goni tych ludzi oraz nakłada kary finansowe. Niestety to rodzi kolejne problem, bo w efekcie niektórym brakuje przez to pieniędzy. Zatem lewackie państwo gra tym razem dobrego samarytanina i wprowadza dla nich zasiłki i programy pomocowe. Ale skąd bierze na to kasę? Ano z tych opłat, które się wnosi za samą możliwość legalnego handlu. Mniej zamożni nie wiedząc ile mogą zarobić na straganie, nie chcą ryzykować utopienia kasy i w ogóle się nie pakują w taki interes. Koło się zamyka.

[Avenarius]

Rozdzielmy dwie rzeczy - robotę papierkową przy rejestrowaniu działalności gospodarczej oraz organizacja miejsca w którym ona jest prowadzona. O ile kwestia pierwsza jest kontrowersyjna, to regulacje w drugiej są sprawą naturalną i wskazaną. Przecież nikt nie byłby zachwycony gdyby na jego prywatną posesję cechującą się atrakcyjną lokalizacją ładowali się bez pytania handlarze. Dlatego dopuszczenie prowadzenia handlu dopiero po uzyskaniu odpowedniego zezwolenia od właściciela zarówno w przypadku terenu prywatnego, jak i publicznego jest rozsądnym rozwiązaniem, podobnie jak istnienie opłat za otrzymanie takiego zezwolenia. Problem w tym że w omawianym filmiku nieznany pozostaje szerszy kontekst, poprzez który możliwa byłaby ocena incydentu, a taki sposób prezentacji wyraźnie sugeruje próbę gry na emocjach widzów.

[Wszystko]

Właśnie to jest chore, że trzeba wnosić opłaty za samą możliwość handlu i oczywiście mieć na to pozwolenie

Facet handluje na czyimś terenie więc musi mieć zgodę na handel i wnieść opłaty. Filmik jest tak nakręcony że zaczyna się od momentu kiedy faceta próbują wyprowadzić. Nie wiadomo co było przedtem, widocznie dobrowolnie nie chciał iść to musieli go do tego zmusić. Ale przesłanie filmiku ma być jednoznaczne dlatego okrojono go maksymalnie. Tak samo można pokazać jakiś urywek nagrania gdzie gliniarz szarpie się z młodym kolesiem i do tego dodać jakiś tekst ,,policja jak zomo". A tak naprawdę ten film pokazuje policjanta z anglii walczącego z zamieszkami na ulicy.

[nexus6]

@up

Jak już wspomniałem chore jest to, że musi mieć pozwolenie na handel i wnieść opłaty targowe w przypadku, gdy teren jest prywatny. Jest to kolejny bzdurny podatek, który tworzy barierę do wejścia na rynek i nie daje kompletnie nic. Kusi też do zajmowania dzikich stanowisk, zamiast lokowania się na targowiskach. Ludzie nie robią tego bez powodu, po prostu rozwiązania prawne są takie, że to się opłaca. Dodatkowo trzeba marnować zasoby policji czy straży miejskiej do walki z wiatrakami. Nie znam przypadku tego gościa, mówię ogólnie.

Rozdzielmy dwie rzeczy - robotę papierkową przy rejestrowaniu działalności gospodarczej oraz organizacja miejsca w którym ona jest prowadzona. O ile kwestia pierwsza jest kontrowersyjna, to regulacje w drugiej są sprawą naturalną i wskazaną. Przecież nikt nie byłby zachwycony gdyby na jego prywatną posesję cechującą się atrakcyjną lokalizacją ładowali się bez pytania handlarze. Dlatego dopuszczenie prowadzenia handlu dopiero po uzyskaniu odpowedniego zezwolenia od właściciela zarówno w przypadku terenu prywatnego, jak i publicznego jest rozsądnym rozwiązaniem, podobnie jak istnienie opłat za otrzymanie takiego zezwolenia. Problem w tym że w omawianym filmiku nieznany pozostaje szerszy kontekst, poprzez który możliwa byłaby ocena incydentu, a taki sposób prezentacji wyraźnie sugeruje próbę gry na emocjach widzów.

A jakim prawem handlarze mieli by się ładować na prywatną posesję i po co do tego osobne zezwolenie? Taką rzecz powinni sobie ustalać z właścicielem posesji, a nie z urzędnikiem. Kolejna sprawa to opłata targowa, którą trzeba wnosić niezależnie od utargu i nawet jeśli handel odbywa się na prywatnym targowisku.

[BadBoy]

http://www.youtube.com/watch?v=ixuicqPQY9Q

[Avenarius]

Prawdę mówiac nie wiem czy w przypadku prowadzenia handlu ulicznego trzeba się układać nie tylko z właścicielem terenu, na którym handel jest prowadzony, ale również z urzędami państwowymi. Jeśli tak jest, to nie popieram takich rozwiązań. Ale jak już wielokrotnie wspominano, na dobrą sprawę nie wiadomo o co chodzi w incydencie z filmiku, więc zakładanie a priori że mamy tu starcie policja vs niewinny sprzedawca owoców jest myśleniem życzeniowym.

[nexus6]

Prawdę mówiac nie wiem czy w przypadku prowadzenia handlu ulicznego trzeba się układać nie tylko z właścicielem terenu, na którym handel jest prowadzony, ale również z urzędami państwowymi. Jeśli tak jest, to nie popieram takich rozwiązań. Ale jak już wielokrotnie wspominano, na dobrą sprawę nie wiadomo o co chodzi w incydencie z filmiku, więc zakładanie a priori że mamy tu starcie policja vs niewinny sprzedawca owoców jest myśleniem życzeniowym.

Te rozwiązania to nawet nie jest śnieżynka z wierzchołka góry lodowej. Państwo polskie i Unia Europejska to PATOLOGIA. Jak normalni ludzie (nie budżetówka i lewacy żyjący z tego systemu) będą żyć dalej w błogiej ignorancji to naprawdę źle się to skończy. Jak to było (w wątku o cytatach)? "Kto nie pamięta historii jest skazany na jej powtórne przeżycie".

[restek]

Tu tysiące ludzi wszczepiają sobie implanty. Ze strachu

Eksperci twierdzą, że to nic nie daje.

Jak ustaliły meksykańskie media już ponad 10 tys. osób w tym kraju wszczepiło sobie implanty ułatwiające lokalizację po ewentualnym porwaniu - donosi newser.com.

Implant kosztuje to 2 tys. dolarów plus dwa kolejne tysiące rocznego abonamentu. W ciągu ostatnich dwóch lat sprzedaż wzrosła o 40 procent. Firma obsługująca urządzenia twierdzi, że dzięki nim z rąk porywaczy wydostało się 178 osób.

W ostatnich pięciu latach liczba porwań w Meksyku wzrosła o 318 proc.

Eksperci twierdzą jednak, że implanty to tylko sposób na wyciągnięcie pieniędzy z przestraszonych ludzi. Ich zdaniem urządzenie ma zbyt małą antenę, żeby skutecznie wysyłać sygnał. Nie wiadomo też na jaką żywotność ma jego bateria - dodaje portal.

http://www.sfora.pl/...-strachu-a35224

[Ill]

Wznieśliśmy się oto na nowy poziom cywilizacji. Stworzyliśmy samokolczykujące się bydło

Apropo bydła i pana Freemana:

Użytkownik Ill edytował ten post 22.08.2011 - 18:48

[Merkator]

Normalnie, będziemy mieli rok 1984. Trochę opuźniony, ale jednak.

[kpiarz]

Wielki Brat będzie wiedział, kiedy kłamiemy / na razie na lotniskach /


Na jednym z lotnisk w Wielkiej Brytanii, zostaną zainstalowane kamery termowizyjne wysokiej rozdzielczości. Będą służyć jako nowy rodzaj tajnych wykrywaczy kłamstw - donosi dziennik "Daily Mail"

Urządzenia te, dyskretnie zamontowane, będą pomocą podczas kontroli paszportowej i celnej. Kamery mają zdolność wyłapywania charakterystycznych oznak na twarzy wskazujących, że ktoś nie mówi prawdy, nawet jeśli oznaki te są niewidoczne gołym okiem.

Kamera wysokiej rozdzielczości monitoruje wyraz twarzy w oparciu o ruch oczu i inne niewielkie zmiany sugerujące podwyższoną aktywność mózgu, gdy kłamca głowi się nad uprawdopodobnieniem kłamstwa.

Z kolei obraz termiczny ujawnia niewielkie zmiany w temperaturze ciała spowodowane krążeniem krwi. Zwykle temperatura się podnosi, gdy ktoś snuje nieprawdziwą opowieść o sobie samym.

Wzmożona aktywność mózgu wywołuje niewielkie fluktuacje temperatury twarzy, widoczne zwłaszcza w okolicach oczu, co wyłapuje kamera termowizyjna.

Oba obrazy zestawiane są następnie z komputerową bazą danych zawierającą typy zmian zaobserwowanych na twarzach ludzi, o których wiadomo, że kłamali. W razie wystąpienia podobieństw podejrzane przypadki można będzie zbadać bardziej szczegółowo.

Przewaga nowej technologii nad tradycyjnym wykrywaczem kłamstw polega na tym, że nie wymaga podłączenia ludzi do maszyny w celu pobrania pomiarów metabolicznych, a tym samym może być stosowana bez ich wiedzy i zgody.

- Po rozmowie sprawdzającej można po prostu kliknąć w przycisk komputerowy z pytaniem: "Czy ta osoba kłamała, czy też nie?" - tłumaczy prof. Hassan Ugail z uniwersytetu w Bradfordzie, który pracował nad nową technologią.

Badania nad wykorzystaniem kamer termowizyjnych sponsoruje brytyjski urząd celny (HM Revenue & Customs). Mają one również przeciwników, obawiających się ingerencji w prywatność w przypadku zastosowania ich rezultatów w praktyce.

Brytyjski urząd celny nie ujawnił, na którym lotnisku będzie przetestowany nowy system. Jeśli jednak wyniki będą pomyślne, zostanie on zainstalowany także w innych portach lotniczych.

http://www.rp.pl/art...m-klamstw-.html