Skocz do zawartości


Zdjęcie

INDECT – system zniewolenia


  • Please log in to reply
80 replies to this topic

#1

restek.
  • Postów: 424
  • Tematów: 52
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

*
Wartościowy Post

Dołączona grafika
No coż totalna inwigilacja jest juz faktem
Kiedy jakiś czas temu napisałem o komputerze pracującym w strukturach EWG (B.E.A.S.T –Bestia) od lat 70 (XX wieku), który pozwalał na katalogowanie ludzi oraz ich preferencji większość czytających przyjmowała te fakty jako kolejną teorię spiskową!

Kiedy pisałem o tajnej grupie (grupa Bildelberga powiązana z Komisją Trójstronną, ONZ, NATO…) wewnątrz Unii Europejskiej traktowano to jako żart,żart za sprawą BBC, Wyborczej, Głosu Wielkopolskiego, Wp.pl… stał się faktem…

Pisałem również o logicznych systemach analizujących nasze preferencje marketingowe, osobiste, seksualne w sieci… Nadmieniłem również kilkakrotnie o systemach analizujących nasze słowa, rozmowy telefoniczne, sms, mms, maile, wypowiedzi na forach … łączące je w jedną logiczną historię naszego życia zapisaną na twardych dyskach ( każda wypowiedz może być użyta przeciwko nam, może służyć szantażom i wymuszeniom).

Analizy te posłużą do stworzenia idealnego planu manipulacji grupą, jak również manipulacji jednostkami trudnymi… Już dziś mówi się nam to, co chcemy usłyszeć i zobaczyć…

Już dziś stajemy się obojętną masą idącą za głosem systemu i jego interesów!

Wczorajszy atak Anonimowych na struktury Unii Europejskiej, ( o czym podały tylko nieliczne polskie media) przyniósł szereg informacji dotyczących sytuacji w Libii, spotkań grupy Bildelberga w sprawie pozyskiwania ziem po trzęsieniu ziemi w Japonii, a także o systemie INDECT… i właśnie INDECT- owi poświęcę ten tekst...

INDECT to nowa kosztująca 15 miliardów euro zabawka, która zastąpi wysłużoną Bestię (B.E.A.S.T). System ten to ujednolicony system kontroli audio-wizualnej wzbogacony o możliwość kontrolowania for dyskusyjnych, połączeń telefonicznych, ulic, chatów, mms, maili, sms… a także naszych rozmów w świecie rzeczywistym poprzez szereg kamer i podsłuchów rozmieszczonych praktycznie wszędzie tam gdzie odbywa się wzmożony ruch publiczny (puby, markety, firmy, przystanki, komunikacja miejska, ulice, domy prywatne - za pomocą kamer w naszych urządzeniach elektronicznych …)

System analizuje słowa, ich brzmienie, gesty, ruch gałek ocznych, ust, mimiki, może również analizować te funkcje w Twoim własnym domu lub za pomocą telefonu wyposażonego w kamerę video, laptopa…System potrafi uruchomić każde urządzenie za pomocą zdalnych kodów pozyskiwanych od producentów urządzeń, bowiem grupa bildelberga kontroluje 70% korporacji tego świata… Promowane przez media połączenia wideo, kamery wbudowane w telewizory, laptopy tworzą już idealną siatkę kontroli publicznej…

Witajcie w Państwie globalnym…

Wszystkie informacje będą (przepraszam już są - system działa od kilku dni) natychmiast przekazywane służbą porządkowym (policji, wojsku, służbą specjalnym – z naciskiem na te ostatnie) teoretycznie po to, aby zapobiegać tzw: terroryzmowi, którego twórcą jest sama grupa Bildelberga i Komisja Trójstronna… System kontroluje i panuje nad zmanipulowanym tłumem…

Aby dodać pikanterii całemu zdarzeniu warto dodać, iż INDECT jest koordynowany przez Akademię Górniczo - Hutniczą! System potrafi również odczytać odbicie fal mózgowych, które mogą świadczyć o potencjalnie złych zamiarach np.: kradzieży, rozboju, czy wystąpieniu anty państwowym… Co oznacza czytanie w myślach wszędzie tam gdzie zainstalowano jakikolwiek komputer, który może zarejestrować wasze fale mózgowe – hmm obecnie macie takie komputery przy sobie są nimi telefony komórkowe…

Aby obniżyć koszty projektu mikroprocesory systemu INDECT zostaną zainstalowane w kamerach monitoringu miejskiego… Co pozwoli na 100% kontrolę obywatela, jego poczynań, wypowiedzi, zachowań… System potrafi rozpoznawać twarze, tablice rejestracyjne, pojazdy, reagować na słowa… (Co ciekawe system INDECT znalazł już swoje miejsce w autach takich producentów jak: Mercedes, BMW, Seat, RR…)

System sam rozpoznaje sytuacje będące potencjalnym zagrożeniem i zgłasza żądanie interwencji odpowiednich służb… Powiedz lub napisz: „Alkaida” i bądź ewentualnym działaczem ruchów anty globalnych a staniesz się terrorystą, którego można zabić bez jakichkolwiek tłumaczeń i protestów ze strony opinii publicznej!

Projektem zarządza w Polsce dr. Mikołaj Leszczuk, który wydaje się być marionetką w rękach specjalistów od prania mózgu – EU. Unia Europejska, która zleciła te prace stronie polskiej wybrała też Polskę jako kraj pilotażowy nowego projektu inwigilacji społecznej. (Niskie koszty i małe zainteresowanie opinii publicznej poprzez manipulacje rządowe i finansowe)…

System według dr. Leszczuka reaguje na krzyk, podniecony lub podniesiony ton wypowiedzi, uciekające osoby, pozostawione samotnie paczki, noże, pistolety, kije bejsbolowe …

Jednak nie wspomniał o dyrektywie za pomocą, której system może być przejęty przez administrację w Brukseli w przypadkach wyższej konieczności tj: rozruchów (anty rządowych, anty systemowych…), protestów, rozruchów społecznych i buntów …

System służy również i dobrym celom - jak niwelacja przestępstw?!

Bzdura, system testowany w Polsce przez służby specjalne służył od początku tylko inwigilacji politycznej! Mógłby się przyczynić do niwelacji zjawisk takich jak patologie, manipulacja środowiskowa, pedofilia…poprzez inwigilowanie zachowań ludzi na chatach, forach, ulicach, szkołach … Mógłby … wychwytywać niecenzuralne materiały, poskromić kidnaping i mobing jednak służy tylko celem kontroli obywatelskiej i manipulacji politycznej…

System, który sam analizuje zagrożenia, może zostać zaprogramowany na dowolny cel: może tropić polityków, ruchy anty globalne, … ale może również zostać zaprogramowany na śledzenie dowolnej grupy społecznej w tym palaczy, ludzi otyłych… Kogokolwiek, gdziekolwiek…

Straszna broń w rękach jeszcze straszniejszej grupy ludzi!

Pan, Tusk mówił coś,że jego rząd brzydzi się cenzurą i inwigilacją, ale jak inaczej może mówić osoba powiązana z grupą Bildenberga… Przypomnę tylko, że to za sprawą obecnego rządu możemy cieszyć się produktami zmodyfikowanymi genetycznie oraz super dodatkami wzbogacającymi naszą dietę, (aspartam, fluor, opryski chemiczne zawierające ludzką krew, rtęć, odpady radioaktywne – wszystko to spada na naszą glebę i ujęcia wody pitnej…).Jeśli ktoś nie wierzy proszę pobrać próbki opadów - smug chemicznych i oddać do niezależnej ekspertyzy chemicznej!

To właśnie rządom ostatnich 20 lat możemy podziękować za wzrost bezpłodności czy raka… Nasze wschodnie tereny mogłyby wyżywić cała Polskę. Dostarczać nam doskonałej jakości plony pozbawione modyfikacji genetycznej pomimo to wolimy słuchać dyrektyw unijnych…

Już za to płacimy swoim zdrowiem, ale przypłacimy to życiem naszych dzieci!

Grupa Anonimowi (powiązana z WikiLeaks) przejęła plany budowy systemu INDECT, które posłużą do jego unieruchomieniu w momencie zagrożenia dla wolności słowa i wolności obywatelskiej…

Według słów Pana Szymielewicza: „Niezależnie od tego, czy ktoś jest przestępcą czy nie, będzie profilowany! Nie chodzi o to,że obraz pojawia się na monitorze, ale o stworzenia wrażenia, że każdy nasz ruch jest lub może być obserwowany, a zatem musimy się kontrolować” -podkreśla. Co oznacza,że każdy z nas tak jak miało to miejsce w projekcie B.E.A.S.T będzie posiadał swój osobisty numer inwentaryzacyjny! Hodowla ludzi na skalę globalną staje się faktem …

A teraz kilka słów dla tych, którzy chcieli wkopać mnie w ziemię za informację, iż nowy dowód osobisty pozbawi nas praw obywatelskich! System INDECT potrafi lokalizować nas za pomocą systemu AR (rozszerzona rzeczywistość). AR za pomocą znaczników wysyłanych przez chip nowego dowodu osobistego (dotyczy to dokumentów ID wydanych również w USA i Hiszpanii) lokalizuje i inwigiluje…

Oznacza to, że kiedy kamera monitoringu miejskiego skieruje na nas swoje oko nawet przed analizą rysów twarzy pokaże się przy naszej osobie pełne dosje związane z dowodem osobistym, urzędem skarbowym, długami, zdrowiem, stanem konta…

Zastanówmy się czy demokracja to nie ewolucja faszyzmu wzbogaconego szczyptom socjalizmu i dużą dawką kapitalizmu…

Możecie nie wierzyć prawdzie, ale prawda dotyka was codziennie zubożając wasze życie osobiste i finansowe… Swoją obojętnością nie dotykacie rządu, ale samych siebie…

Potraktujcie Matrixa jako film dokumentalny i alegorię dzisiejszych czasów, bo z SF nie ma on nic wspólnego… Jest to twarda brutalna rzeczywistość, której celem jest kontrola wszystkich żywych istot… W tym i Ciebie drogi czytelniku!

zrodlo: http://www.eioba.pl/...jem-pilotazowym
  • 19

#2 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

No to mamy "matrixa" na zywo, w sensie, ze juz bedzie widoczny, a nie sf. Coraz ciekawiej sie robi. Coraz trudniej bedzie ludziom spod tego sie wyrwac, jesli ktos tego nie zrobil juz, chocby czesciowo. No bo jak dojda jeszcze chipy, to co? Pozostanie zejsc do podziemia i ukrywac swoje istnienie, albo chip i dopiero kierat!
A film "Matrix" to mozna teraz potraktowac jak kronike filmowa w kinie. Mowimy o tym ze rzeczywistosc jest iluzja, a tu mamy moment prawdy jak iluzja staje sie rzeczywistoscia...Smutna ta "rzeczywista iluzja". Ale rzeczywiscie obojetnosc ludzi na wszystko co sie dookola dzieje i o czym sie mowi, jest zastraszajaca. Wiekszosc niczego niechce slyszec i wiedziec, to burzy ich uporzadkowane "spokojne" zycie. Przyjmujac do wiadomosci, chocby to ze sa truci w kazdy mozliwy sposob, budzi ich niepokoj i rozdraznienie, bo sa zmuszani cos robic sami, wziasc na siebie odpowiedzialnosc za swoje zycie, a do tego nie sa przyzwyczajeni. Wieczni niewolnicy "dobrego" systemu.
  • 4

#3

Thorge.
  • Postów: 109
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Bym coś powiedział na ten temat, ale system zanalizuje mojego posta i zostanę elementem potencjalnie niebezpiecznym, którego trzeba będzie intensywnie śledzić ; )


Tak naprawdę człowiek zawsze znajdzie jakieś rozwiązanie. Czytał ktoś z Was powieść "Paradyzja" J. Zajdla? Tam mamy przedstawiony właśnie obraz społeczeństwa, gdzie komputery stały się przedłużeniem rąk władzy. Maszyny nadzorują wszystkie czynności ludzi, jednak społeczeństwo znalazło sposób by oszukać system. Posługują się oni wiecznie ewoluującym językiem opartym na skojarzeniach i iluzjach, których to maszyna zrozumieć nie potrafi. Podobnie będzie z nami. Odnajdziemy odpowiednie metody by wykiwać władzę. Ambiwalentne zachowania, zabawy językowe, tajne spotkania po lasach czy łąkach, itd.

Cóż... gruba sieć która nas otoczy będzie ciężka do rozerwania, jednak wierzę, że razem damy sobie radę.

Użytkownik Thorge edytował ten post 02.07.2011 - 00:40

  • 1

#4 Gość_Dolg

Gość_Dolg.
  • Tematów: 0

Napisano

Jaki świat widzisz i tworzysz- w takim żyjesz. Wolność człowieka zależy od niego wnętrza. Nie będę sie już w ogólę wypowiadał w takich tematach. Często wielu ludzi wpada w takie pułapki , no cóż , może taka twoja droga . Nie ingeruje.

Pozdrawiam:)

Użytkownik Dolg edytował ten post 03.07.2011 - 17:02

  • 0

#5 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Wiesz Dolg
Widziec to co jest, jest jednym, a tworzyc inny lepszy jest jeszcze czyms innym. Jesli nie chcesz widziec tego co jest teraz i to w nienajciekawszej formie, nie robic z tym nic, ma sie nijak do tworzenia.
Masz taki swiat wokol siebie, jaki Cie satysfakcjonuje i spelnia Twoje oczekiwania. W chwili, kiedy zmienia sie "cos" w Twoim wnetrzu, nie chcesz juz tego, co Ci ktos wciska na sile. Jesli ja widze zlo, to nie mam zamiaru na nie sie godzic, tylko mam zamiar zmienic istniejacy stan rzeczy i stworzyc taki swiat, jaki mnie bedzie odpowiadal, poniewaz wzrosla moja swiadomosc w tym kierunku. Pulapka jest moment w ktorym nie rozrozniasz co jest Twoim tworzeniem, a co bierna akceptacja tego, co ktos stworzyl za Ciebie. To Ty musisz dokonywac zmian w swoim wlasnym swiecie, on sam sie nie zmieni, poniewaz to Ty dysponujesz swiadomoscia i mozliwosciami tworzenia, a nie akceptowania wszystkiego bez oceniania. Jak chcesz cokolwiek tworzyc nie oceniajac tego co bylo przed tem? Musisz wiedziec co bylo w tym dobre, a co nie i dla kogo dobre, a dla kogo nie. Jesli myslisz tylko o sobie, to nie bedzie wielkiego tworzenia, a raczej manipulowanie tym co jest, dopasowujac to do wlasnych potrzeb. Jesli myslisz troche szerzej, musisz pewnych rzeczy sie pozbyc, by w pustym miejscu zbudowac cos nowego i lepszego, bo stare nie zdalo egzaminu, lub jest juz nie wystarczajace. Czy wezowi narasta nowa skora na starej? Nie, wpierw musi zrzucic stara. A Twoje zeby, nie zmieniasz mlecznych na zeby stale? Natura pozbywa sie tego co nie rokuje szans na prawidlowy rozwoj gatunku, w to miejsce pojawiaja sie nowe elementy.
Calosc Stworzenia, to podstawa jak szkielet. Planety, cykle, prawa rzadzace zjawiskami to jakby szkielet, cialem bedzie zycie na Twojej planecie, a wiec organizacja zycia od komorki rodzinnej,przez Twoje miasto, potem kraj, potem kontynent, a wreszcie kiedy pojmiesz, ze cala planeta jest zamieszkala przez takich samych ludzi jak Ty, zrozumiesz, ze wszystko co zmieniasz w sobie i u siebie, cokolwiek przez to rozumiesz, jest rowniez zmiana wszedzie. Ten gatunek, czyli czlowiek, podlega takim samym prawom rezonansu morfogenetycznego jak inne gatunki. Nie ma znaczenia czy to malpy, sikorki, czy czlowiek. Wszystko odbywa sie tak samo, jedno sie zmienia i w slad za tym zmienia sie cala reszta. Roznimy sie tylko tym, ze jesli sikorki nie zdaja sobie sprawy z tego skad nabyly nowe umiejetnosci, to czlowiek jest swiadomy tego ze jesli cos wie, cos umie nowego, to ma to od innego czlowieka. Choc prawda jest, ze sa tacy, ktorzy mysla iz swoje wielkie mozliwosci, czy talenty zawdzieczaja szczesciu, lub ze sa lepsi od innych. I to tez jest blad.
  • 0

#6

kuki.
  • Postów: 198
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

System potrafi również odczytać odbicie fal mózgowych, które mogą świadczyć o potencjalnie złych zamiarach np.: kradzieży, rozboju, czy wystąpieniu anty państwowym… Co oznacza czytanie w myślach wszędzie tam gdzie zainstalowano jakikolwiek komputer, który może zarejestrować wasze fale mózgowe – hmm obecnie macie takie komputery przy sobie są nimi telefony komórkowe…



Przypomina mi się film "Raport mniejszości"
  • 0

#7

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W jaki sposób obecne telefony komórkowe czytają nam w myślach?
  • 0



#8 Gość_Dolg

Gość_Dolg.
  • Tematów: 0

Napisano

Mag
Ja rozumiem , że ktoś chce sobie tego doświadczać. Mi jest obojętne , czy jest czy nie , np nie przeszkadza mi , że ktoś może czytać w myślach. Bo czego mam sie lękać? Rozgrzebywanie takich spraw żywi lęk ego bardzo wielu osób. Ziemia jest wspaniała taka jaka jest , a te wszystkie teorie spiskowe mnie już w ogóle nie obchodzą. To my cały czas tworzymy świat myślami. Sama o tym wiesz i poruszyłaś tez ten temat w temacie o egregorach. Jeżeli coś ma realny wpływ na moje zdrowie jak promieniowanie z fukushimy to jest wiele sposóbów aby im przeciwdziałać , zazywanie rożnych rzeczy. nie jestem bierny. tylko te programy jakiś iluminatów , których wcale nie widze jako "zło" nie mają realnego wpływu na mnie. oni działają w obrębie siebie i w obrębie ludzi którzy swoją lękową myślą pomagają im w tworzeniu takiej rzeczywistości. To są stare ziemskie programy od których już jestem wolny , bo ja wcale nie utożsamiam się tylko z moim ciałem . Jak może wpływać na nas cokolwieg gdy jestesmy całym wszechświatem ,ale ciało tak i owszem posiadamy , należy mu sie szacunek i miłość . Przedewszystkim chodzi mi o to , że to tylko napędza lęk. Ja rozwijam siebie , a przez to i świat ewoluuje.

Nawet jesli istnieją i na każdym kroku nas inwigilują to to jest dla mnie śmieszne. Jak bajka.
Ale jak ktoś chce to doświadczyć to jego wola. 4 wymiar to świat wolności od lęków i świadomośc jedności.
Zmieniłem zdanie o tobie.


-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Każde wydarzenie w naszym życiu służy Tylko oczyszczaniu nas samych. Spotykają nas różne wydarzenia , złościmy się , każemy innym zmieniać. Nie mamy jednak skupiać się na innych, lecz na swym wnętrzu, to tu jest przyczyna wydarzenia się danego doświadczenia.



Czasami jeszcze słyszę wokół jacy ludzie są źli, okrutni, ciemni, prostaccy, oszukują i kłamią. Mówimy to, mówimy , mówimy – inni są źli, my nie, chcemy wciąż zmieniać innych. „Przecież oni nic nie rozumieją” – uważamy . Nawet osoby o pewnej świadomości duchowej pozwalają sobie na takie uwagi.

Dlaczego wciąż dajemy sobie prawo do oceny innych, dlaczego potrzebujemy ich „błędów, pomyłek, złych intencji” aby poczuć się dobrze.

Pomyślmy jaka to strata energii i co tak naprawdę siejemy w przestrzeń, co dajemy życiu i Matce Ziemi.

Każda nasza myśl, słowo, gest – jest albo tworzeniem raju albo niszczeniem.

Każda chwila jest drogocenna i niezwykła w swej mocy . Mamy potężną siłę , szczególnie teraz, kiedy nasza myśl realizuje się mocą ok. 90 jednostek. 2000 lat temu miała moc tylko 10 jednostek.

Pomyślmy co robimy kiedy oceniamy innych, kiedy narzekamy, wydziwiamy – niszczymy.

Odczujmy nareszcie siebie jako boga twórcę, mamy tę moc, uwierzmy w nią i dokonajmy wyboru drogi – niszczenie czy tworzenie.



Wielu ludzi , którzy kontaktują się ze mną zauważa już działanie myśli, widzą , lecz nie do końca rozumieją jak wiele od nich zależy i nadal pozwalają sobie być w niszczeniu życia.

Każde słowo czy myśl jest żywą energią. Gest, działanie, słowo – jest widoczne, myśl nie i dlatego działa bardzo podstępnie . Czasami uśmiechamy się , na zewnątrz jesteśmy spokojni , uprzejmi, ale nasze myśli są inne i choćbyśmy nie wiem jak starali się ukryć nasze myśli, one powstały , żyją i działają, tworzą nowe życie, przyszłość- naszą, innych, planety.

Jakże często martwimy się o bliskich, stwarzamy w myśli wizję klęski, choroby, zdrady, oszustwa itd. Tworzymy to nie wiedząc nawet , że sami bardzo często wykreowaliśmy życie sobie czy bliskim, planecie.

To co zawiera najmniej cząstka świadomości na Ziemi – człowiek – jest budulcem świadomości całej planety. Każdy z nas tworzy życie, każdy i każdy z nas może poprzez zmianę świadomości przemienić to co widoczne jeszcze jako zło – w dobro, wojnę w pokój, stając się świadomą cegiełką życia. Nie patrzmy na innych, zmieniajmy siebie.

Bardzo Was proszę – żyjmy świadomie.

Jeśli nasza myśl , słowo ma siłę tworzenia 90 jednostek – bądźmy w zrozumieniu tego i zacznijmy ŻYĆ naprawdę tworząc nowe życie na tej planecie – życie w miłości, szacunku, radości, dobroci, współodczuwaniu.

Przyglądajmy się życiu , obserwujmy siebie.

Innym nie przyglądajmy się bo to ich życie , prawo wyboru, decyzje. My mamy siebie , najdrogocenniejszy skarb – twórcę naszego życia.

Jeśli druga osoba zadaje nam ból, powiedzmy o tym, ale nie pozostawiajmy w sobie złości, oceny, żalu, przyglądajmy się naszym odczuciom.

Jest wiele relacji, gdzie jedna z osób działa poprzez swoje lęki, wzorce. Druga pracuje nad sobą. Ta pierwsza nazwijmy ją Adam – jest jeszcze w uśpieniu, ta druga Ewa już przebudziła się. Adam działa poprzez lęk, domaga się aby Ewa była inna, poucza ją wciąż , krytykuje. Każde jej zachowanie nie jest właściwe choć kobieta stara się jak może. Wybacza Adamowi , wciąż wybacza, miłuje, ale Adam jest niezadowolony, bo przecież nadal działa poprzez wzorce. Czasami najdrobniejsze zachowanie Ewy, które według Adama nie jest prawidłowe powoduje jego złość.

Co powinna zrobić Ewa?

Często zadajecie takie pytania.

Czy wciąż wybaczać Adamowi?

Każdy z nas jest wyzwalaczem dla drugiego, wzorców, lęków, schematów.

Mamy przyglądać się sobie. Jeśli Adam wciąż reaguje złością na zachowanie Ewy powinien zadać sobie pytanie dlaczego? Co jest w nim co powoduje takie emocje – ocenę, agresje, złość.

Gdyby problem tkwił w Ewa- Adam pozostawałby spokojny i pełen miłości. On jednak reaguje inaczej .

Jesteśmy wszyscy w bardzo silnym procesie oczyszczania i nawzajem poruszamy w sobie stare struktury wzorców. Adam powinien uznać, ze jeśli reaguje tak bardzo emocjonalnie – problem tkwi w nim , nie w Ewie.

Ona jest tylko wyzwalaczem jego wzorców.

Nie powinien okazywać złości, żądać od Ewy zmian, lecz zacząć naprawiać siebie, uczyć się miłości i ciszy i za każdym razem kiedy jeszcze coś się pojawi – mówić do siebie –

kocham Cię Adamie. Dziękuję Boże, że mogłem to zobaczyć, przepraszam i dziękuję.

Takie działanie to uzdrawianie siebie.

W poprzednich wcieleniach lub w dzieciństwie ktoś oszukał Adama ,zdradził i teraz kiedy Ewa spóźnia się kilkanaście minut on reaguje złością z lęku przed zdradą. Oczywiście jest to bezzasadne, lecz energia z tamtego poprzedniego doświadczenia zapisała się w nim jako lęk i ból. Ta energia jest żywa, pulsująca niską wibracją, kłuje, doskwiera, boli.

Jest w nim jak zadra. Ewa nieświadomie spóźnia się – Adam odczuwa lęk, złości, boi się zdrady, oszustwa. Powinien zobaczyć , że to w nim jest ten lęk , podziękować sobie i Ewie , podejść do niej przytulić się .

To pozwala zrozumieć i oczyścić wzorce.

Sytuacja powtarza się a Adam wciąż reaguje złością na spóźnienia Ewy, na jej telefony itd. Co powinna zrobić Ewa? Czy może wciąż akceptować, wybaczać, rozumieć?

Myślę, że nie.

I ona powinna przyglądać się sobie. Jeśli jest w niej wzorzec ofiary będzie się bała zachowań Adama , będzie starała się nie spóźniać, aby nie było scen zazdrości , wybuchów gniewu. Z czasem jeśli nadal będzie w swoim wzorcu lęku, znajdzie się w więzieniu, będzie bała się wszystkiego. Nie wolno jej będzie wychodzić tu i tam, rozmawiać przez telefon, źle spojrzeć, zbyt długo się kąpać, wyrzucać śmieci – bo i tam może spotkać się z kochankiem itd.

Piekło , piekło, piekło.

Co powinna zrobić?

Obserwować siebie. Jeśli jest w niej lęk – Adam jest wyzwalaczem jej wzorców lękowych i dopóki nie przestanie się bać , będzie tak postępował.

I oboje są w piekiełku nauki. Jeśli któreś nie rozpocznie przemiany będą zataczali koło jakby jeździli wciąż dookoła ronda z którego nie chcą zobaczyć wyjazdu.

Jeśli Ewa przebudzi się do miłości do siebie samej, wzrośnie w siłę wewnętrzną i przestanie się bać Adama- będzie wiedziała, że swoją lekcję już przerobiła.

Jeśli Adam nadal będzie chciał kontrolować, straszyć, krzyczeć – może powiedzieć – nie. Ja już wzrosłam, nie boję się, czuję do Adama miłość. Jeśli Adam dalej będzie zachowywał się agresywnie – ma prawo powiedzieć dość – nie pozwalam .

Adam być może nie chce się przebudzić i wciąż woli być w energii zaboru i lęku. Ewa wybacza ,ale on nadal robi to samo.

Wówczas Ewa może postawić warunek – tak dłużej nie może być.

Przyglądała się sobie , wzrosła, a Adam nadal postępuje tak samo. Bóg dał mu prawo wyboru a on nie chce pracować nad sobą, woli pozostać w znanych sobie niskich energiach złości i lęku.

Czy Ewa ma żyć z kimś kto nie chce powstać, zbudzić się w miłości Chrystusa?

Może tak żyć, lecz to będzie życie w ciągłym stresie, bo choćby była świętą osobą , Adam będzie wciąż ingerował w nią swoją niska energią przeszłości.

W takich sytuacjach nie możemy przymusić drugiej osoby do zmiany siebie. Skoro Bóg dał człowiekowi wolną wolę , czy my mamy mu ją zabrać?

To jest dylemat wielu związków.

Nie, nie możemy tego zrobić, ale i nie możemy żyć wbrew sobie w piekle , tylko dlatego, że druga osoba nie chce pracować nad oczyszczeniem.

Jeśli nasza zmiana , oczyszczenie i wybaczenie nic nie daje, pozostaje nam odejść, rozstać się.

Ewa nie musi zabijać miłości do Adama , może zachować ją w sercu. Jeśli nie mogą iść jedna drogą razem, pozostaje im iść innymi drogami.

Życie z człowiekiem , który nie chce pracować jest trudne i zatrzymuje nas w naszej drodze.

Nikogo na siłę nie uzdrowimy i już Jezus mówił – mają uszy a nie słuchają, żyją a jednak są umarli.

Skoro Bóg dał wolną wolę człowiekowi do przebudzenia czy Ewa może odebrać ją Adamowi?

Czy ma na siłę zmuszać go aby – usłyszał głos swojej duszy, czy też żyć z Adamem w trudnej i ciężkiej energii, nic nie mówiąc?

Mamy kochać siebie, a więc nie pozwalać się krzywdzić. Kochajmy innych, ale niech miłości towarzyszy mądrość.

Pozwólmy innym doświadczać, takie prawo dał im Bóg, jeśli nie chcą iść z nami w miłości, będą musieli dostać swoje lekcje, nikt za nich tego nie przepracuje.

Gdy stajemy się Miłością mamy siłę i moc rozpuszczania wzorców innych ludzi, lecz oni muszą tego chcieć , muszą zobaczyć swoje wzorce, musza dać zgodę na pracę.

Na siłę nic nie zrobimy.

Jeśli Adam powie – Ewo to jest we mnie, proszę pomóż mi – jest gotowy, aby ona dotknęła go swoim sercem, aby stali się jednym.

Jeśli nadal będzie pozostawał w złości, agresji, podejrzeniach – to nawet gdyby ona akceptowała i wybaczała jego zachowania sto razy, on nie pójdzie dalej i nie zrozumie.

Musi dać świadomą wewnętrzną zgodę na przemianę.

Kobiety, szczególnie one, w nieskończoność wybaczają mężczyznom różne zachowania, a oni dalej brną , bo silna energia przeszłości trzyma ich w strachu . Obarczają kobiety za zachowanie, nie chcą sami się zmieniać, pracować nad sobą.

Kobieta wciąż akceptuje mając nadzieję, że mężczyzna poprzez miłość może się wreszcie zmieni, a on jakże często dalej tkwi w swoim oczekiwaniu, że to kobieta ma się zmienić, ma zadbać o jego dobry humor, samopoczucie/ to wzorce przeszłości mężczyzna pan- kobieta niewolnica/.

Kobiety przez tysiące lat obarczano odpowiedzialnością za dobre samopoczucie swego pana, musiały dbać jako niewolnice o zaspokojenie potrzeb swego właściciela. Teraz czas już zrozumieć, że nie ponosimy wprost odpowiedzialności za nikogo.

Tak, mamy nauczyć się miłowania , ale każdy dorosły człowiek ma odpowiedzialność sam za siebie, za swoje zachowanie i jeśli w związku jest ta odpowiedzialność/ za związek , nie za partnera/ to działa one w obu kierunkach. Kiedy jedno z partnerów tego nie robi – związek tak naprawdę nie istnieje.

Kobiety lub mężczyźni, którzy teraz przepracowują swoją kobiecą część energii , często czują taką odpowiedzialność i poświęcają siebie – choć druga osoba nie uczestniczy w tym na takich samych zasadach. To jest wzorzec – muszę być , jestem odpowiedzialny.

Kochani mamy odpowiedzialność za związek nie partnera. On ma wolną wolę daną mu przez Boga i jeśli nie chce iść z nami w tandemie , tworzyć MY, mamy prawo odejść i poszukać takiego człowieka który będzie wiedział i chciał tworzyć JEDNOŚĆ – MY.

Poprzez takie działanie , pozostawienie partnera ,dajemy paradoksalnie drugiej osobie miłość.

Dajemy jej wolność wyboru spać lub przebudzić się, a sami wyzwalamy siebie ze wzorca – jestem odpowiedzialny za wzrost drugiej osoby.

Pamiętajmy zawsze przyglądajmy się sobie, jeśli nie ma w nas lęku, złości, nienawiści, oceny, podejrzeń a druga osoba nadal postępuję podobnie , powiedzmy o tym,, nie pozwalajmy tak siebie traktować. To też część nauki miłości do siebie.



Tylko ona sama , tak jak i my jesteśmy odpowiedzialni za nasz wzrost.

Często kobiety traktują swoich partnerów jak swoje dzieci. Wciąż wybaczają i pozwalają ponownie za trudne zachowania nie dając możliwości , aby te duże dzieci dorosły.

Były wcielenia, że jako matki traciłyśmy dzieci i pozostał w nas ból takiej straty oraz poczucie winy, że mogłyśmy inaczej.

Np. Najazd na wioskę, łupieżcy mordują mężczyzn, kobiety gwałcą, niektóre mordują inne tak jak i dzieci, młodzież zabierają w niewolę. Kobieta leży, umiera , w ostatnim tchnieniu widzi swoje 3-4 letnie dziecko zabierane w niewolę. Synek płacze, wyciąga do matki rączkę, błaga o pomoc, nie rozumie, boi się – matka to widzi, podnosi rękę, ale umiera.

W niej zapisuje się ból i świadomość niemocy i teraz wybacza w nieskończoność mężczyźnie, który w był wówczas jej synkiem. To wzorzec, który trzeba zrozumieć i przemienić.

Miłość polega nie tylko na wybaczaniu ale i mądrości . Dajmy innym możliwość wzrastania i kiedy sami czujemy miłość i już mamy swoje lekcje przerobione – powiedzmy NIE , dla dalszego niewłaściwego zachowania, bo przecież tamta dusza prosi o to. Kiedy człowiek nie reaguje na słowa miłości i wybaczanie , być może musi dostać po łapach, aby obudzi się.

Skoro postępuję nie poprzez miłość, widać nie wie czym ona jest i należy mu dać możliwość, aby w samotności przemyślał to.

Dziecko z tamtego wcielenia będzie oczekiwało od swej matki wybaczania, będzie oskarżało ją , podejrzewało , domagało się uważności, będzie w nim lęk przed porzuceniem, może mówić – dlaczego mnie zostawiasz, patrz na mnie , nie słuchasz mnie, nie dbasz o mnie – mężczyzna będzie wciąż żądał. Będzie bał zaufać, aby znów nie zostać pozbawionym opieki matki. To nieuświadomiony wzorzec porzucenia.

Wolność od wzorca - to dbałość o kobietę , troska, opieka, ochrona. Mężczyzna zewnętrzność , to dojrzałość , odpowiedzialność, sumienność, opiekuńczość.

Być może mamy nauczyć się właśnie mówienia – dość i kiedy stanie się to, druga osoba zmieni się całkowicie.

Jeśli nie – no cóż, pozwólmy mu zbierać doświadczenia gdzie indziej, nie pozwalajmy uderzać w siebie.

Mówimy o tym, że miłość jest w stanie wszytko rozpuścić, ale pamiętajmy, ze każdy w obrębie siebie ma prawo wyboru – sen czy zmartwychwstanie i na siłę nie przemienimy go.

Ważnym jest abyśmy pamiętali, że najważniejsze jest co z nas wychodzi – myśli, słowa, czyny – wszystko powinno być dobrem i miłością.

Powiedzenie –Nie – dla niewłaściwego traktowania nas, kiedy nie ma w nas już lęku ani ocen jest formą miłości do siebie i drugiego. Kiedy pozwalamy traktować się źle – okazujemy brak

szacunku i miłości sobie i drugiej osobie, bo pozwalamy być , tkwić drugiemu w swych wzorcach.

Kocham Was moje iskiereczki i przesyłam wszystkim moc światła i miłości. Uczmy się siły wnętrza , miłości i mądrości.

Źródło

Użytkownik Dolg edytował ten post 03.07.2011 - 17:08

  • -1

#9

restek.
  • Postów: 424
  • Tematów: 52
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Dolg, bardzo dobrze Cie rozumiem i chwale sobie Twoj poglad, napisalem ten temat dla informacji, sam nie utozsamiam sie z taka rzeczywistoscia, lecz przygladam sie na te wydarzenia i obserwuje dalsze losy tej ciekawej historii, kazdemu zycze takiego spokoju w obliczu kajdan :).

A co do tekstu"zmienilem zdanie o tobie" jest co najmniej niemile, wiec nie wyrzucaj w eter negatywnych energii.

Użytkownik restek edytował ten post 03.07.2011 - 17:29

  • 0

#10 Gość_Dolg

Gość_Dolg.
  • Tematów: 0

Napisano

Sądzę , że wiem co to jest rezonans morfogenetyczny ,ale ta wiedza jak i duża część wiedzy którą posiadasz nie jest mi teraz potrzebna. Może i się nie znam , ale narazie ta wiedza nie jest mi potrzebna w rozwoju.Narazie ja pracuje nad podnoszeniem świadomości i oczyszczeniem różnych blokad i urazów. Na pewnym punkcie rozwoju egoizm jest konieczny. Chmura musi się napełnić zanim wyda na swiat deszcz. Jak ja mogę sie zajmowac sprawami świata gdy w tej chwili to ja potrzebuje uwagi. Gdy wkroczę w 4 wymiar świadomością to dopiero wtedy w każdym temacie będę mógł pomagać innym. Narazie pomagam innym w tematach które już przerobiłem lub przerabiam.Nie mogę nauczać kogoś tego czego sam niewiem . Najpierw muszę sie sam nauczyć .Dyskusja jest zbędna.

W wielu kwestiach zgodzę się z tobą ,ale nie we wszystkich. Nie twierdzę , że kłamiesz.

Skąd ocena , że to jest negatywne stwierdzenie? Zmieniłem o niej zdanie , a to nie znaczy , że jej coś zarzucam , lub wytykam. Poprostu teraz mam już taki poziom świadomości , że mogę sie z czymś zgodzić lub nie.Wcześniej inaczej odbierałem wiedzę mag.

Rozumiesz co sie pod tym kryje? Zmieniłem zdanie o tobie - to znaczy , że mag ukazała mi , że sam się zmieniłem , ona wcale nie musiała sie zmienić , jedyne co się zmieniło to ja.

---------
Dodaje. Jedyne kajdany to takie ktore sami sobie zakładamy . Inni nie mają nic wspólnego z naszym odczuwaniem wolności . To od nas zależy.

Do pierwszego postu mag: na tyle ktoś może nami kontrolować na tyle na ile mu pozwalamy.


Ja wierzę w ten świat . Przebudzenie jest bliskie. Cytując kogoś kto wypowiedział się w tym temacie" najciemniej przed świtem"

Użytkownik Dolg edytował ten post 03.07.2011 - 17:41

  • 0

#11

restek.
  • Postów: 424
  • Tematów: 52
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

rozumiem wszytko :), w niej nic sie nie zmieilo, tylko w Tobie poniewaz zmienieles postrzeganie to logiczne, lecz takie zdanie wywoluje zle emocje poniewaz dales do zrozumienia ze "myslalem ze jestes bardziej uswiadomiona" a to mogles zostawic dla siebie i bylo by milej.
  • 0

#12 Gość_Dolg

Gość_Dolg.
  • Tematów: 0

Napisano

Jeżeli tak to odebrałeś to przyznaje się do błędu . jednocześnie nie coś takiego było moim zamiarem. szanuje jej zdanie , ale też mam własne. Ja nie taki miałem cel coś takiego powiedzieć ,ale skoro już 2ga osoba ma taki same zdanie na ten temat to może coś w tym jest. Przepraszam wszystkich urażonych . Kocham was:)
  • 0

#13

restek.
  • Postów: 424
  • Tematów: 52
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

milosc i pokoj bracie :)
  • 0

#14 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Pieknie napisane, jest w tym wszystko, rowniez to ze nie wolno biernie przypatrywac sie zlu i godzic sie na nie.
To co napisales o zwiazkach mozna z powodzeniem zastosowac to teorii spisku. Zobacz, ze istnieje i nie angazuj emocji by go nie powiekszac, oraz odsun sie od niego tak daleko, jak potrafisz. Nie bierz w nim udzialu, nie korzystaj z jego "dobrodziejstw", ale nie mow nigdy ze Cie nie obchodzi, bo masz cos wazniejszego...swoj wlasny rozwoj. To egoizm, bo nie ma Twojego rozwoju bez mojego i Restka i Wszystko i kazdego.
Mozna myslec, ze w jednym temacie nawoluje do porzucenia zainteresowania spiskiem, temat o egregorach, a nagle zobaczyc mnie w dziale teorie spiskowe. Tak wiec tlumacze, to nie moja chwiejnosc i niezdecydoweanie, ale szersze spojrzenie. Jesli ja widze zlo, chce je pokazac innym tez i dac im szanse, oraz wybor postepowania. jesli Ty znajdujesz nowe wiadomosci w necie, tez sie nimi dzielisz z innymi. I tak ma byc, a co z tymi wiadomosciami zrobia inni, to ich wola.
Pozdrawiam.
  • 0

#15 Gość_Nathaniel

Gość_Nathaniel.
  • Tematów: 0

Napisano

Tam nic nie pisze o " źle" . Dlaczego ty ciągle tkwisz w tym podziale? Tam pisze tylko o tym , że jeżeli partner , nie chce iść dalej w rozwój duchowy , tylko woli zostać w lekach , bólu itd. To jeżeli my nie mamy już z nim nic do rozwoju , to nie możemy sie za niego rozwijać.Każdy we własnym tempie.
Moze nie jestem na twoim lewelu ,ale nie odczuwam jeszcze siebie jako restka , i jego rozwoju jako mojego. Ja mam własne wzorce i ja mogę z nimi pracować i tylko ja. Fakt , ze każdy z nas wnosi coś do zbiorowej świadomości .

Jeżeli ty widzisz zło to jesteś ciągle świadomością w podziale na dobro i zło.

Obserwacja to szczyt mistrzostwa. Walka ze światem zewnetrznym to próba ulepszania świata , a przecież świat jest odbiciem naszych myśli. Do czasu jak wiekszość ludzi będzie myśleć o wojnie to wojna bedzie. Pokój na świecie nie zapanuje dopóki nie odnajdziemy pokoju w nas samych.


Pozdrawiam:)
  • 2


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych