995 odpowiedzi w tym temacie

[żaba]

Legalizować Legalizować ! niech ta fala dobrych decyzji dojdzie do nas i niech wypłucze stąd te komunistyczno-żydowskie poglądy. A ciemnogród niech idzie na grzyby do lasu

[Niecodzienny]

@Ronaldo
Komunstyczno-żydowskie ruchy chcą zalegalizowania marihuany ponieważ otępiały naród łatwiej się kontroluje (Szwecja, Ruch Poparcia Palikota). Ich głównym wrogiem są nacjonaliści i inni narodowcy.

Użytkownik Niecodzienny edytował ten post 21.11.2011 - 21:23

[BehawioralnyBarbararzyńca]

Toć marihuana nie działa psychogennie? Jest podobnie szkodliwa jak Alkohol (alkohol nieznacznie wygrywa) nie wiem czy dziecko chciało by mieć ojca który leży na kanapie śmieje się i nie kontaktuje.

I właśnie na ten argument czekałem. Swojego czasu Tytus gościł u Kuby Wojewódzkiego [filmiki można znaleźć na yt dla ciekawskich] i powiedział coś bardzo fajnego na temat narkotyków, co postaram się jakoś oddać. Mówisz o jakiejś patologii w domu wywołanej przez psychogenną marihuanę. I oczywiście, że coś takiego będzie miało miejsce! Lecz nie jest to wina używki, lecz wina nieumiejętnego korzystania z niej. Idę twoim tokiem myślenia i dochodzę do wniosku, że wszystko [wszystko!] może przykładowo burzyć rodzinę, jeśli wysuwa się to na pierwszy plan, jest ważniejsze od rodziny i obowiązków oscylujących przy pojęciu 'rodzina'. Równie dobrze mogłeś napisać:
"Nie wiem, czy dziecko chciało by mieć ojca noł lajfa na kanapie przed playstation nie kontaktującego"
I setki innych rzeczy. Dlatego uważam, że jest to kwestia ludzi, ich odpowiedzialności lub brak.
Narkoman to cecha charakteru, tak jak prostytucja. Są ludzie, którzy ze wszystkiego uczynią narkotyk który muszą zdobyć za wszelką cenę. Przyznaj, że komputer sam w sobie to fajna sprawa, a też są znane przypadki niszczenia rodzin przez gry.

edit

Komunstyczno-żydowskie ruchy chcą zalegalizowania marihuany ponieważ otępiały naród łatwiej się kontroluje (Szwecja, Ruch Poparcia Palikota). Ich głównym wrogiem są nacjonaliści i inni narodowcy

W sumie władze ze wszystkiego mogą zrobić maszynę otępiająca . Swoją drogą, gdyby nie haszysz, to kto wie czy sekta nizarytów by przetrwała. A szkoda, bo nie gralibyśmy wtedy w Assassin's Creed . pozdrawiam

Użytkownik Takijeden edytował ten post 21.11.2011 - 21:36

[Niecodzienny]

Jest duża różnica pomiędzy uzależnieniem psychicznym od gier niż od narkotyków. Chociażby taka że po wyjściu z gier tatuś będzie znów tatusiem a po marihuanie jest dużo dużo więcej efektów ubocznych których nie da się usunąć.

[BehawioralnyBarbararzyńca]

Jest duża różnica pomiędzy uzależnieniem psychicznym od gier niż od narkotyków. Chociażby taka że po wyjściu z gier tatuś będzie znów tatusiem a po marihuanie jest dużo dużo więcej efektów ubocznych których nie da się usunąć.

Nie chcę aby ten post miał ignorancki charakter, ale spytam jakie to są efekty uboczne? Słyszałem dużo rzeczy na temat np wycofania się z życia społecznego, alienacja, rozleniwienie, problemy w koncentracji itp. Nie wiem czemu nikt nie mówi o czymś przeciwnym czyli otwarciu na świat, pokojowym nastawieniu, zaniku agresji. Albo te efekty występują w akompaniamencie rozsądnego korzystania z tej używki, albo sobie coś totalnie ubzdurałem, nie wiem, komuś na górze pomyliły się dyskietki i żyję w specjalnie dla mnie zaprojektowanej wersji matrixa, gdzie marihuana faktycznie nie jest taka zła.

[Niecodzienny]

Marihuana nie jest dla Ciebie taka zła ponieważ nie dopuszczasz myśli że może taka być. Podczas wielu dyskusji znalazłem nawet asów którzy podważali istnienie THC w marihuanie, takim to już nic nie przetłumaczysz. Dla nich jestem tylko chorym przemądrzałym debilem bez życia i najlepiej jak bym sobie zapalił.

[żaba]

to raczej Ty nie dopuszczasz myśli, że może być dobra. W nadmiarze wszystko szkodzi. także to że marihuana palona w nadmiarze szkodzi w jakimś stopniu to nie jest chyba żadna tajemnica.

Jest duża różnica pomiędzy uzależnieniem psychicznym od gier niż od narkotyków. Chociażby taka że po wyjściu z gier tatuś będzie znów tatusiem a po marihuanie jest dużo dużo więcej efektów ubocznych których nie da się usunąć.

rozwiń swoją myśl mistrzu

[Palmæro]

Legalizacja w celach leczniczych jest bez sensu... taki półśrodek do niczego nie prowadzący
Nie jestem zresztą zwolennikiem słowa "legalizacja" - brzmi trochę brzydko i kojarzy mi się z lewactwem. Oni wszystko by chcieli "legalizować" albo "zabraniać".
Marihuana nie powinna być "legalizowana" - powinna nie być zabroniona czego oczywiście jestem zwolennikiem.

[Niecodzienny]

Ronaldo wypal jeszcze więcej to zauważysz efekty uboczne

[Alembik_Vina]

Jeśli marihuana będzie w Polsce zalegalizowana to walną taką akcyzę, że się każdemu odechce tej legalizacji. Rząd już pewnie upatruje w niej możliwość przezwyciężenia kryzysu. Walną cenę z 50 zł za gram, zorganizują kilkaset hektarów masowych pól uprawnych, ogrodzą drutem kolczastym i przy użyciu najwyższej jakości herbicydów, pestycydów i nawozów sztucznych byli by w stanie wyprodukować towar niezgorszej jakości przy minimalnych kosztach. Według mnie to jeśli już ma być wprowadzona do sprzedaży to tak jak w przypadku tytoniu, również hodowla na własny użytek powinna być legalna.

[BehawioralnyBarbararzyńca]

Marihuana nie jest dla Ciebie taka zła ponieważ nie dopuszczasz myśli że może taka być. Podczas wielu dyskusji znalazłem nawet asów którzy podważali istnienie THC w marihuanie, takim to już nic nie przetłumaczysz. Dla nich jestem tylko chorym przemądrzałym debilem bez życia i najlepiej jak bym sobie zapalił.

Takich 'asów' znajdziesz w każdej kategorii dlatego uważam to za naciągany argument. Marihuana nie jest zła, bo nie dopuszczam myśli, że może taka być. A takiej myśli nie dopuszczam, bo wiem, że sama w sobie nie jest zła, a co najwyżej może zawinić człowiek w tym przypadku ja

Ty zaś nie dopuszczasz myśli, że może być dobra, bo z tego co już się zorientowałem, to za hasłem "Marihuana" widnieje u Ciebie legendarny ojciec dwójki dzieci palący jointy i nie kontaktujący oraz przedstawiony w tym poście "as" który podważa istnienie THC w marihuanie. To przypomina mi sytuację, gdzie człowiek chce wyrobić sobie zdanie o literaturze, pisarzach a swoją wiedzę opiera na Magicznych Księgach przekroju Teletydzień.

[Lenticularis]

Jeśli marihuana będzie w Polsce zalegalizowana to walną taką akcyzę, że się każdemu odechce tej legalizacji. Rząd już pewnie upatruje w niej możliwość przezwyciężenia kryzysu. Walną cenę z 50 zł za gram, zorganizują kilkaset hektarów masowych pól uprawnych, ogrodzą drutem kolczastym i przy użyciu najwyższej jakości herbicydów, pestycydów i nawozów sztucznych byli by w stanie wyprodukować towar niezgorszej jakości przy minimalnych kosztach. Według mnie to jeśli już ma być wprowadzona do sprzedaży to tak jak w przypadku tytoniu, również hodowla na własny użytek powinna być legalna.

Myślisz, że cena 50 zł za gram legalnej trawy odstraszyła by nabywców? Płacą 30 zł za pomniejszone dawki. A tu maja pewną wagę i fakt, że mają to legalnie i są bezpieczni. Z tą hodowlą to też spokojnie, bo jeśli ma dojść do legalizacji to na pewno nie w taki sposób, że nagle Hop i wszystko legalne. W Polsce możliwe jest jedynie stopniowe kroki. Po zwiększeniu dopuszczalnej ilości jaką można mieć przy sobie zapewne za parę lat znów zwiększą limit. A co będzie dalej nie wiadomo, bo części palaczy pewnie to wystarczy i protesty ucichną.

[The Truth Is Out There]

ja jaram tylko okazyjnie (ze dwa, trzy razy w roku) i jakoś nie czuję się dziwnie. po zapaleniu tylko się śmiałem, a reszta była w prządku, kontaktowałem, normalnie mówiłem, myślałem, tylko po prostu się śmiałem. Znam osoby, które palą co najmniej od roku i to bardzo często (zdarzało się nawet, że zjarani do szkoły chodzili) i jakoś nie widać po nich, żeby mieli skutki uboczne palenia, wszystko jest z nimi ok.

Użytkownik The Truth Is Out There edytował ten post 22.11.2011 - 19:10

[brewka]

Toć marihuana nie działa psychogennie? Jest podobnie szkodliwa jak Alkohol (alkohol nieznacznie wygrywa) nie wiem czy dziecko chciało by mieć ojca który leży na kanapie śmieje się i nie kontaktuje.

Lepiej żeby bylo tak niż żeby sobie wypił i był agresywny

[The Truth Is Out There]

jak dla mnie, jedyną rzeczą jaką można się uzależnić paląc marihuanę to nikotyna jak zrobisz mixa (tytoń+trawa), a tak od samej marihuany to chyba tylko psychicznie możesz się uzależnić, a nie fizycznie