Skocz do zawartości


Marihuana


  • Please log in to reply
995 replies to this topic

#466

hannibal.
  • Postów: 57
  • Tematów: 4
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Państwo by zarabiało na tym, na czym obecnie zarabia co najwyżej mafia.

To jedno i to samo. Co do reszty posta oczywiście się zgadzam
  • 0

#467

sechmet.
  • Postów: 973
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wydaje się, że zakaz stosowania LSD w eksperymentach medycznych może zostać zniesiony. Amerykańscy naukowcy otrzymali ostatnio pozwolenie, by prowadzić takie doświadczenia. W Wielkiej Brytanii niektórzy psychiatrzy wezwali do rozpoczęcia projektów badawczych dotyczących LSD i podobnych środków. Na dorocznym, marcowym zjeździe Royal College of Psychiatrists po raz pierwszy od 30 lat dyskutowano o stosowaniu narkotyków w leczeniu.


To zapewne pokłosie konferencji z udziałem Alberta Hoffmanna w Szwajcarii mającej miejsce kilka lat temu. Była tam cała śmietanka psychiatrów, neurobiologów i psychoterapeutów ze środowisk akademickich i z ośrodków klinicznych.

Dopuszczenie do celów medycznych to niewątpliwy postęp i dobrodziejstwo dla tych, którym inaczej się pomóc nie da.
  • 0

#468

zajaczek.
  • Postów: 62
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Doczekaliśmy się naszych własnych badań :D

Ciekawe czy są jeszcze wolne miejsca :D

Artykuł

"instytut zamierza przeprowadzić szereg badań z zakresu neuropsychologii na grupie wieloletnich palaczy marihuany. Chodzi m.in. o sprawdzenie, jak narkotyk wpływa na funkcje poznawcze, sprawność intelektualną oraz relacje społeczne. Plan zakłada, że przebadanych zostanie przynajmniej tysiąc ochotników, choć organizatorzy liczą nawet na 10 tys. królików doświadczalnych."

"Eksperyment ma potrwać kilka lat. Toteż na jego rezultaty trzeba będzie sporo poczekać. Inicjatorzy projektu mają nadzieję, że zmienią one stosunek Polaków do marihuany. Ot, choćby w jej zastosowaniu farmakologicznym. -Kuracja z wykorzystaniem marihuany jest nieporównywalnie tańsza od konwencjonalnej "

Użytkownik zajaczek edytował ten post 25.04.2013 - 16:37

  • 0

#469

optymista.
  • Postów: 504
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Przede wszystkim, bardzo się cieszę, że pęka mit zdrowej marihuany i że coraz częściej mówi się o niebezpieczeństwach, które ona ze sobą niesie.

Nie zdziwiły mnie wyniki badań - raczej każdy kto zna osoby, które długo palą potwierdzi, że tacy ludzie zwyczajnie robią się głupsi. Nie da się z nimi normalnie pogadać, mają słabą pamięć, koncentrację, brak im motywacji i są ospali. Nie mówię tu o ludziach, którzy właśnie palili, bo efekt utrzymuje się tygodniami i miesiącami. W dodatku ludzie tacy (ja każdy uzależniony człowiek) potrafią się zachowywać agresywnie gdy powie im się, że są uzależnieni - trzeba uważać!

Bierzesz = przegrywasz.

Użytkownik optymista edytował ten post 25.04.2013 - 17:46

  • -3



#470

szon666.
  • Postów: 165
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Przestań fantazjować, palenie nie niesie nic prócz pustego portfela i ewentualnej schizofrenii u osób na nią podatnych. Żaden tzw przez was ćpunek nie jest agresywny. W życiu nie widziałem upalonej agresywnej osoby i choć sam nie palę od 3 miesięcy z powodów prywatnych, to nikomu nie bronię, bo nic mu się z tego powodu na 100% nie stanie. A, że chce być przymulony po szkole/pracy to tylko jego własny wybór.

I największa bzdura - ci co palą robią się głupsi - loler :D

Użytkownik szon666 edytował ten post 25.04.2013 - 18:01

  • 0

#471

Mo.nika.
  • Postów: 265
  • Tematów: 5
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Przede wszystkim, bardzo się cieszę, że pęka mit zdrowej marihuany i że coraz częściej mówi się o niebezpieczeństwach, które ona ze sobą niesie.

Nie zdziwiły mnie wyniki badań - raczej każdy kto zna osoby, które długo palą potwierdzi, że tacy ludzie zwyczajnie robią się głupsi. Nie da się z nimi normalnie pogadać, mają słabą pamięć, koncentrację, brak im motywacji i są ospali. Nie mówię tu o ludziach, którzy właśnie palili, bo efekt utrzymuje się tygodniami i miesiącami. W dodatku ludzie tacy (ja każdy uzależniony człowiek) potrafią się zachowywać agresywnie gdy powie im się, że są uzależnieni - trzeba uważać!

Bierzesz = przegrywasz.



Wiesz kto zwykle pisze takie teksty ? Ludzie ktorzy z upalonym kolesiem mieli tyle doczynienia co trwal amerykanski film :) Trawa to chyba jedyna uzywka ktora wlasnie nie wlacza agresora .
  • 1

#472

manitoris.
  • Postów: 790
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

..


Usmialbym sie z tego, ale jestem juz chyba za glupi aby rozumiec wszystkie kawaly.. no coz mam 29 lat i palilem od konca 1 klasy liceum (oczywiscie zawsze legalnie w amsterdamie :roll: ) i przyznam ze nie chcialo mi sie uczyc, robilem tylko tyle zeby miec 3-ki (czyli dowiadywalem sie ze to wlasnie dzis jest sprawdzian i przed lekcja czytalem notatki z zeszytu kolezanki - w moich bylo cale g..), choc i tak srednia mimo mojego braku staran nie spadala ponizej 3,7..
cala szkole mialem duzo zabawy i w zyciu, choc chcialbym powiedziec ze mi nic nie wyszlo abyscie sie pocieszyli, to musze powiedziec prawde ze mam szczesliwa rodzine i dobrze prosperujacy biznes.. znam b. dobrze angielski i swietnie niemiecki mimo ze tego drugiego wogole w szkole sie nie uczylem..
ogolnie w klasie bylo kilku "wycieczkowiczow".. a ci co nie palili to dzieli sie na 3 grupy:
1) karierowicze, kujony - wielu z nich teraz robi kanapki albo po budowach w anglii..
2) mami synki, trzesidupy - trzesa nadal i pracuja na etatach za psie pieniadze..
3) //moja ulubiona grupa// ciołki - co to aby sie wkupic do lubianych z klasy prosili sie aby ich zabrac na impreze zakrapiana lub "zagraniczna", po tej drugiej w 99% po I razie mowili ze to nie dla nich, bo na wycieczce zachowywali sie tak glupio, ze stawali sie jeszcze wiekszymi ciołkami i obiektem wymyslnych drwin.. po czym byli juz najwiekszymi przeciwnikami wycieczek - wg mojej wiedzy wielu z nich jest teraz niespelnionymi trolami w tematach o marihuanie, a reszta alkoholikami - bo alkohol sprawial ze czuja sie cool..

Użytkownik manitoris edytował ten post 25.04.2013 - 18:22

  • 2

#473

Nosferatoo.
  • Postów: 298
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wiesz kto zwykle pisze takie teksty ? Ludzie ktorzy z upalonym kolesiem mieli tyle doczynienia co trwal amerykanski film :) Trawa to chyba jedyna uzywka ktora wlasnie nie wlacza agresora .


Dokładnie...nigdy nie słyszałem o bandzie upalonych agresywnych wandali...
Niektórzy dalej myślą że po spaleniu ,,jointa,, widzimy różowe słonie...
A najwięcej tych na ,,nie,,...nigdy w życiu nie doświadczyło tego z czym tak gorliwie walczą...

Odnośnie tematu, kiedy bombardujesz się dobrym, pełnym aromatu, lepkim zielskiem:), każdego dnia w potężnych ilościach...oczywiście że nie będzie ci to wychodziło na plus...Musimy mieć umiar w każdym aspekcie naszego życia.
Ale jeśli ktoś twierdzi że po małym ,,lolku,, stajesz się upadłym strzępem człowieka...a twierdzi tak zazwyczaj, bo po prostu uważa palenie MJ za niemoralne...no to o hoo hoo...nie ma pojęcia o czym gada...
  • 0

#474

optymista.
  • Postów: 504
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Pisząc o agresji miałem na myśli nie tylko tę fizyczną, ale również tą werbalną. Owszem, palacze potrafią być wyjątkowo złośliwi, niegrzeczni i agresywni, wszytko po to, by bronić swojej wizji świata, w której to, co robią nie czyni nikomu krzywdy.

@manitoris, nie jestem zwolennikiem takiego szufladkowania. Jeśli miałbym tak podzielić swoich znajomych, to ludzie, którzy się *wzbogacili i są uznawani za inteligentnych, to osoby, które zazwyczaj nie brały narkotyków. Sam również nie palę, nie biorę i nie piję, a na biedę nie narzekam. W śród ludzi sukcesu marihuana jest raczej niespotykana, za to pojawia się np. amfetamina i kokaina. Marihuana to narkotyk nizin społecznych.

* BTW niekoniecznie ktoś, kto jest bogaty jest szczęśliwy.

Użytkownik optymista edytował ten post 25.04.2013 - 19:20

  • -1



#475

Mo.nika.
  • Postów: 265
  • Tematów: 5
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

W śród ludzi sukcesu marihuana jest raczej niespotykana, za to pojawia się np. amfetamina i kokaina. Marihuana to narkotyk nizin społecznych.




Buahahaha :)
To moze ja sprobuje Cí to tak lopatologicznie ... :)
Ludzie tacy jak Ty , czyli osoby ktore w pupie ( :P ) byly i ..wiadomo co ( :P ) widzialy a lubia sie pomadrzyc i mowic innym jak zyc, zwykle nie maja pojecia o czym mowia.
Ludzie sukcesu ( co za tekst ! ) jesli biora cokolwiek to biora to po cos. I od tego zalezy po co siegaja. Koke , zwykle po to zeby byc na obrotach i wiecej zdzialac. Trawke , kiedy chca sie wyluzowac , pozbyc stresu , wylaczyc.
Jesli juz to amfa bedzie uzywka nizin spolecznych (jeszcze lepszy tekst) bo jest zwyczajnie tania. Ludzie sukcesu (hehehe) takiego badziewia nie biora.
  • 1

#476

optymista.
  • Postów: 504
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Moniko, wcale się nie znamy, więc skąd wiesz, gdzie byłem i co widziałem? Co do amfetaminy i kokainy, to po prostu napisałem, jak jest.
  • -1



#477

Mo.nika.
  • Postów: 265
  • Tematów: 5
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Moniko, wcale się nie znamy, więc skąd wiesz, gdzie byłem i co widziałem? Co do amfetaminy i kokainy, to po prostu napisałem, jak jest.



No wiesz.. to co piszemy na forum tez o nas swiadczy i poniekad mowi kim czy jacy jestesmy. A Twoje posty w tym konkretnym temacie, ewidentnie mowia iz z tematem w ZADEN sposob nie masz nic wspolnego.
  • 3

#478

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

ten optymista, to jakiś prowokator. a idąc tym tokiem rozumowania, to ja powiem, że smoki ziały wodą, a nie ogniem.
  • 0

#479

Dexter.
  • Postów: 306
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Optymista, zastanów się czasami co piszesz. Marihuana nie jest żadną używką dla nizin społecznych, czasami wydaję mi się, ze piszesz swoje posty tylko po to aby wzniecić dym na forum.

Mam taką ciekawostkę nawet, że ponad 40% pracowników z doliny krzemowej (tak, tak siedziby apple, google) czyli inżynierzy, informatycy kupują medyczną marihuanę :) niektórzy nawet nie zdają sobie sprawy ilu iżynierów, odkrywców, wykształconych ludzi popala ale się tym nie chwali, bo i po co?

Z resztą wojna tych za i przeciw była chyba od zawsze, dlatego ja już dawno sobie odpuściłem takie tematy, bo to prowadzi do nikąd tak jak prawica z lewicą. Chciałem tylko podac tą ciekawostkę :)
  • 0



#480

daxx.
  • Postów: 558
  • Tematów: 116
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Znam dwa przypadki negatywnego wpływu marichuany.

Jeden - bliska mi osoba - regularne palenie doprowadziło do nietypowych zachowań. Odstawienie do agresji, apatii, huśtawki nastrojów.

Drugi - inteligentny, dobrze zapowiadający sie informatyk - kilka lat w Amsterdamie i z kolesiem jest ciężko sie dogadać w sprawie bardzo prostych spraw. Po prostu chłopak obecnie nie ogarnia podstawowych rzeczy. Mój 12 letni syn szybciej by zrozumiał niż on - chłopak pod 30 stkę.

Myślę że wszystko jest dla ludzi ale w rozsądnych ilościach. Niestety trudno jest wyczuć granicę między degustacją a uzależnieniem.
  • 1




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych