Napisano 03.05.2013 - 12:25
Napisano 03.05.2013 - 12:40
Użytkownik manitoris edytował ten post 03.05.2013 - 12:48
Napisano 03.05.2013 - 12:57
Napisano 03.05.2013 - 13:07
Użytkownik manitoris edytował ten post 03.05.2013 - 13:08
Napisano 03.05.2013 - 13:28
Użytkownik marker762 edytował ten post 03.05.2013 - 13:49
Napisano 03.05.2013 - 14:19
Napisano 03.05.2013 - 14:28
Bardzo mnie ciekawi za co te dwa minusy?Za szczerość?
No to szczerzej:
Serdecznie nienawidzę narkotyków i to pod każdą postacią, w ogóle nie mieści mi się we łbie jak można to brać i jeszcze zachwalać ten syf publicznie, rozbrajają mnie komentarze typu; …to IQ mi nie wróci? To będę palił dalej… -wzruszające. Pal i rób sobie nowe dziury we łbie tylko nie chwal się tym człowieku bo naprawdę niema czym, albo idź się pochwalić ojcu i matce ze inwestowali w ciebie paręnaście lat a na koniec okazało się że przeinwestowali bo dorobili się ćpunka. Pewnie jakby mogli spojrzeć w przyszłość , to zainwestowali by w antykoncepcje . Tak czy inaczej każdy ćpun prędzej czy później kończy na wynalazku typu „krokodyl” –smacznego, proponuje aplikować bezpośrednio w główkę.
To nie jest prawda tylko Twój punkt widzenia, który według Ciebie jest prawdą .Teraz dopiero czekam na minusy od ćpaluchów, za kilka słów prawdy!
To fascynujące, że większość przeciwników marihuany ZNA kogoś, ale sami nigdy nie palili, nie wiedzą w ogóle na czym polega działanie tego środka. Piszę "środka", bo wrzucanie marihuany do wora "narkotyków" (takich jak amfa, metaamfa, koka, hera) to delikatne nieporozumienie.Osobiście znam kilku delikwentów
Napisano 03.05.2013 - 16:22
Napisano 03.05.2013 - 16:39
Widziałeś tam cudzysłów? A co , byłeś w pełni władz umysłowych i fizycznych?...
Leza w rynsztoku? Mlodzi sa i moze im przejdzie.. zazdrosisz im? bo na to wygladaTych kolesi raczej od niczego nie odrzuca
Napisano 03.05.2013 - 16:52
Użytkownik ayalen edytował ten post 03.05.2013 - 16:53
Napisano 03.05.2013 - 17:31
Napisano 03.05.2013 - 18:01
..
2) próbowałem kilka razy ale jak już wyżej wspomniałem skutek był opłakany( jeśli zaś chodzi o inne narkotyki jestem czysty jak noworodek)
..
Użytkownik manitoris edytował ten post 03.05.2013 - 18:02
Napisano 03.05.2013 - 18:02
Ale w odniesieniu do czego. Tematu? Temat jest ogólnie o marihuanie (szczególnie o jej wpływie na ludzki mózg i sugerowane w temacie obniżanie IQ), a nie o handlu czy legalizacji.Nikt zdaje sie nie zauwazac ze nie chodzi o legalizacje tego co oferuje natura a o handel tym
Mamy legalne środki bardziej niebezpieczne od marihuany (barbituarny, alkohol, benzodiazepiny, tytoń) i chodzi w tym właśnie o to, że absurdalnym jest fakt, iż środki bardziej niebezpieczne mamy legalne, a niektóre mniej nie.Zadziwia beztroski egoizm wielbicieli marihuany ktorzy dla swojej przyjemnosci chca otworzyc drzwi specyfikom o wiele grozniejszym.
to powiedz mi skad mozesz miec marihuane skoro obrot nia, a wiec kupno i sprzedaz sa nielegalne?
Każdy łyk alkoholu zabija pewną ilość komórek mózgowych, na dłuższą metę niszczy wątrobę. Tytoń odkłada się w płucach jako substancje smoliste. Jeśli chodzi o wady to nieważne czy marihuana, czy tytoń, czy alkohol. To jeden i ten sam "syf". Chodzi mi o to, że po spożyciu alkoholu ludzie potrafią drugim robić krzywdę. Po paleniu papierosów nie ma żadnych efektów pozytywnych, a po marihuanie nikt nikomu krzywdy nie zrobił, jest pozytywny, "przymulający" stan.1) Jeśli chodzi o skutki dla zdrowia , wszystkie trzy ustawiłbym na jednym poziomie , może z małą przewagą marihuany( odkłada się w organizmie no i moim zdaniem znacznie bardziej degraduje mózg)
jeśli zaś mówimy o skutkach po spożyciu, to myślę ze zdecydowanie więcej głupot można narobić po alkoholu niż po trawie.
Zakładając, że każdy, kto raz zapalił jest narkomanem, to nie tylko Ty też nim jesteś, ale każdy, kto wypił łyk piwa, jest alkoholikiem, a to przecież błędne koło.2) próbowałem kilka razy ale jak już wyżej wspomniałem skutek był opłakany( jeśli zaś chodzi o inne narkotyki jestem czysty jak noworodek)
Niedopowiedzenie w takich przypadkach wprowadza chaos do dyskusji. Jest duża różnica pomiędzy narkotykami "twardymi" a "miękkimi", tak jak jest różnica pomiędzy "Maluchem" a Bugatti Veyron.3) Jeśli to mój punkt widzenia który wg mnie jest prawdą, to przyznasz że nie skłamałem w ani jednym słowie. Choć zgadzam się że mój wybuch w tamtym poście miał podłoże emocjonalne i był niepotrzebny , zwłaszcza że miałem na myśli narkotyki twarde a to się niejako rozmija z tematem)
Nie dyskwalifikuję Cię, bo nie palisz. Ja sam nie palę, ale się wypowiadam. Chodzi o to, że starasz się zdemonizować marihuanę dodając jej przymioty, których sama nie posiada, bądź wyolbrzymiasz jej wady do tego stopnia, że wychodzi ona na najgorszy narkotyk, gorszy co najmniej 100 razy od heroiny. Przez to Twój punkt widzenia nie jest obiektywny, a mocno subiektywny wobec marihuany.4) fakt niezażywania nie dyskwalifikuje mnie jako obserwatora skutków działania tego „środka”, poza tym mam święte prawo być przeciwnym legalizacji marihuany ( tak samo jak mógłbym być przeciwnym wykonywaniu kary śmierci – pomimo tego iż takowa nie została na mnie nigdy wykonana)
Znowu myślę, że nie masz racji. Popatrz. Właśnie tym "wybuchem" napisałeś wiele negatywnych rzeczy o "ziole". Nieświadomie bierzesz udział w krucjacie przeciwko marihuanie i chcesz "nawrócić" innych, aby nie palili, a tych, którzy nie palą zmotywować do tego, by nie palili.Tak czy inaczej, wątpię czy kiedyś zmienię swoje zdanie na temat narkotyków, ale też nie mam zamiaru nikogo nawracać.
Użytkownik Lis edytował ten post 03.05.2013 - 18:37
Napisano 03.05.2013 - 20:10
Napisano 03.05.2013 - 20:23
0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych