Napisano 12.05.2013 - 16:19
Napisano 12.05.2013 - 16:25
Napisano 12.05.2013 - 16:36
uwazam ze legalizacja stworzylaby precedens ktory skwapliwie wykorzystaliby zwolennicy innych specyfikow, a takze spowodowalaby niekontrolowany wzrost osob ktore by siegaly po marihuane
Do grupy narkotyków lekkich (softdrugs) zaliczono m.in. marihuanę, haszysz, czy niektóre z grzybków halucynogennych. Są to narkotyki, których zażywanie wiąże się z mniejszym ryzkiem dla zdrowia i ryzykiem uzależnienia niż w przypadku środków z drugiej grupy. W drugiej grupie znalazły się tzw. narkotyki twarde (harddrugs), czyli m.in. kokaina, heroina, amfetamina, LSD czt Extasy (XTC).
Po co ten podział? W połowie lat siedemdziesiątych niderlandzkie władze uznały, że ideał społeczeństwa bez jakichkolwiek narkotyków jest nieosiągalny. Ludzie nadal – z nudów, głupoty, ciekawości lub z przygnębienia - będą sięgać po “zakazane” owoce. Przygodę z narkotykami najczęściej zaczyna się od marihuany czy haszyszu. Ponieważ jednak ówczesny rynek znajdował się w rękach zorganizowanej przestępczości, dilerom zależało, by ich klienci szybko przerzucili się na droższe, mocniejsze i bardziej uzależniające twarde narkotyki. Podział wprowadzony przez ustawę z 1976 r. miał temu zapobiec. Celem tej regulacji było wyznaczenie wyraźnej granicy pomiędzy miękkimi narkotykami o ograniczonej szkodliwości, a kokainą czy heroiną, mogącą zruzjnować życie. Użytkownika marihuany, chcącego sobie od czasu do czasu zapalić jointa, chciano uchronić przed kontaktem z dilerem, który w jednej kieszeni miał marihuanę, a w drugiej – woreczek z kokainą.
źródłoW Holandii zażywa się dużo więcej narkotyków niż w innych krajach – prawda czy fałsz?
Nieprawda. Opinia “Holandii jako narkotykowego raju” nie ma przełożenia na fakty. Mimo pragmatycznej polityki rządu, ilość osób zażywających narkotyki nie jest w Holandii wyraźnie wyższa niż w innych zachodnich krajach. W porównaniu ze Stanami Zjednoczonymi, Australią czy Francją, sytuacja w Holandii jest zdecydowanie lepsza. Spójrzmy choćby na dane z lat 2000-2005. Spośród dorosłych Holendrów 23 procent przyznało, że zdarzyło im się kiedykolwiek palić marihuanę lub haszysz. W przypadku Francuzów odsetek ten wyniósł 31 procent, a wśród mieszkańców Stanów Zjednoczonych – aż 40.
Podobnie jest w przypadku “twardych” narkotyków. Kokainę zażyło przynajmniej raz w życiu 14,3 % Amerykanów, 10,6 % Kanadyjczyków i 7 % Francuzów. Wśród Holendrów kontakt z tym narkotykiem miało 3,4 % obywateli. Również popularność tabletek Ectasy jest w Holandii mniejsza niż w wielu innych krajach Zachodu. W Australii Extasy połknęło 7,5 % mieszkańców, w Wielkiej Brytanii 6,7, a w Holandii – 4,3.
Represyjna amerykańska polityka antynarkotykowa nie przekłada się zatem na mniejszą ilość osób zażywających narkotyki. Z kolei holenderska tolerancja nie oznacza wcale większego zagrożenia masową popularnością narkotyków w całym społeczeństwie. Owoc, który nie jest zakazany, staje się mniej smaczny.
Powyższe dane pochodzą z raportu instytutu Trimbos. Instytut ten zajmuje się badaniem problematyki narkotykowej i alkoholowej w Holandii. Oczywiście wiele państw wypada w statystykach lepiej niż Holandia. Wzorem może być tu Szwecja, gdzie kontakt z lekkimi narkotykami miało jedynie 12 procent mieszkańców, z kokainą 0,7, a z Ectasy – 0,2 procent.
Użytkownik Cannabinol edytował ten post 12.05.2013 - 17:39
Napisano 12.05.2013 - 19:40
Napisano 12.05.2013 - 20:12
Napisano 12.05.2013 - 20:36
Napisano 12.05.2013 - 21:25
Użytkownik ayalen edytował ten post 12.05.2013 - 21:29
Napisano 12.05.2013 - 21:30
No cóż, skoro nie chcesz "bawić się" w argumentowanie swojego stanowiska, to nie ja nie widzę innej możliwości do prowadzenia dyskusji z Tobą. Czuję się jak bym odbijał piłeczkę o ścianę. Z pewnością przekonywujący byłby dla Ciebie tekst, mówiący o szkodliwości marihuany i o tym jaki to degeneracyjny wpływ na społeczeństwo ma ta diabelska roślina, niszcząc życie biednym, słabym ludziom. Przekonuje Cię też to że delegalizacja marihuany miała związek z dobrocią troskliwych rządów o zdrowie i życie obywateli. Niestety, myślę że taki pogląd został stworzony na potrzeby zysków wielu koncernów (w tym farmaceutycznych i chemicznych). Marihuana jak wszystko ma swoje wady i źle używana może zaszkodzić. Ale też otwiera ona umysły i skłania do nieszablonowego myślenia, a to już się rządom nie podoba. Jako przykład podam, że nie znam chyba żadnego palacza, który oglądałby ogłupiające programy lub seriale, interesował się życiem celebrytów i był jakoś podatny na propagandę szeroko pojętego popidiotyzmu. Jeśli oglądam, to z zażenowaniem zawsze zapytam "Za kogo oni mnie mają?" (Właśnie teraz przegląd prasy na tvn :"Pan od Lotto ma długi przez kochankę!" -sorry, ja wysiadam.)sadze ze w wystarczajacym stopniu przedstawilam i wyjasnilam swoje stanowisko w tej sprawie, a nie mam ochoty wdawac sie w zabawe z argumentowam [...] Przeczytalam tekst ktory przedstawiasz, dla mnie nie jest przekonywujacy, sadze ze zostal stworzony na potrzeby kampanii na rzecz legalizacji marihuany
Użytkownik Cannabinol edytował ten post 12.05.2013 - 22:20
Napisano 12.05.2013 - 22:30
Napisano 12.05.2013 - 23:17
Na to że mają nas za idiotów. Wszelkie wartości zostały zastąpione przez cycki i potrzebę konsumpcji. Przeciętnego kowalskiego nie obchodzi dziś odkrywanie siebie i swojego wszechświata, w mass mediach nie podaje się nam nic wartościowego, tylko ogłupiające programy i nagie ciała osób które są znane z tego że są znane. Wyślij smsa na swoją ulubioną gwiazdę i nie przegap następnego odcinka - to jest prawdziwe zagrożenie, narkotyk sadzający ludzi w fotelach i zabijający potencjał. Fakt, że nie każdy na to leci, zakładam że na tym forum zdecydowana mniejszość, jednak telewizja doskonale oddaje potrzeby przeciętnego człowieka. Dlaczego podaje się papkę a nie próbuje wydobyć z tych ludzi potencjału? Dlatego że oni mają być głupi, a ja chciałem zwrócić uwagę na to, że gdyby marihuana miała w tym pomóc to już dawno byłaby przez media promowana. Nie ufam politykom, koncernom i mediom bo wiem że za parę złotych najchętniej by mnie wtrącili do piekła. I ja mam uwierzyć w to, że oni chcą mnie ochronić przed zgubnym działaniem roślinki? Nie idzie to w porozumieniu z wciskaniem tandety i ogłupianiem społeczeństwa. To z kolei mówi moja intuicja. Korporacje nie są po to żeby mi służyć, tylko po to żeby na mnie zarobić. Media nie informują tylko odwracają uwagę pierdołami, a politycy kłamią i kombinują na każdym kroku szukając własnych korzyści. Od mojego zdrowia ważniejsze jest to żeby Bayer coś zarobił. Wszystko jest robione pod korporacje, ale akurat zakaz marihuany ma służyć człowiekowi.Cannabinol, a ktoz kaze Ci sluchac tego co Ci nie odpowiada? Tez nie ogladam bzdur w TV, jest to moj wybor a nie z powodu tego ze wzbogacam swoje zycie marihuana, na co niby to ma byc dowod?
Użytkownik Cannabinol edytował ten post 12.05.2013 - 23:29
Napisano 12.05.2013 - 23:33
Napisano 12.05.2013 - 23:58
To że ja nie jestem idiotą nie zmienia faktu, że ludziom masowo nakłada się umysłowe kajdany. Nie ma z kim pogadać o Nikola Tesli, wszechświecie, czy sensie życia, nigdzie nie porusza się takich tematów, za to gangam style każdy zna doskonale. Dlaczego mnie ktoś chce chronić przed marihuaną a tych ludzi nikt nie ratuje?jezeli wiesz ze nie jestes idiota, to przeciez nie Ty zglupiejesz od tego ze ktos ma Cie za idiote, a ten ktory uwaza Cie za niego myli sie, prawda?
Użytkownik Cannabinol edytował ten post 12.05.2013 - 23:59
Napisano 13.05.2013 - 00:20
Napisano 13.05.2013 - 00:55
Gdybym miał chociaż bogatego ojca, albo cycki to bym je pokazał na jakimś stadionie, albo papieżowi na placu św. Piotra. Od razu byłbym sławny i mógłbym coś powiedzieć. Niestety, nie mam co pokazać w gazecie więc nikt mnie nie posłucha.a dlaczego Ty tego nie zrobisz? Poza tym, wiesz- pomoc mozna tylko tym ktorzy juz wiedza ze potrzebuja pomocy, w innym wypadku odtraca wyciagnieta dlon. Ale zawsze mozna zaproponowac alternatywe.
No jasne, to forum jest idealnym tego przykładem. Każdy człowiek ma w sobie wielki potencjał, z tym że jest on skutecznie zabijany przez popkulturę i na poziomie społeczeństwa praktycznie nie istnieje. Robotnik ma zapierdzielać i nie mieć czasu na pytania i myślenie. Kończę tą dyskusję, bo OT się robi a jest jeszcze nowy temat, idealny na to do czego zmierzam.Sadze ze z wieloma ludzmi mozna pogadac na wiele interesujacych tematow, moze wychodza z tego co Ty zalozenia i zwyczajnie milcza.
Użytkownik Cannabinol edytował ten post 13.05.2013 - 00:56
0 użytkowników, 4 gości oraz 0 użytkowników anonimowych