Witam jestem tu nowy na tym forum i postanowiłem się zarejestrować, bo mam wam coś do opowiedzenia.
Czytałem tu trochę o tych waszych uprowadzeniach i z tymi mignięciami na niebie itp. To przypomniało mi się moje zdazenie.
To było lato. Jakieś 2 lata temu siedziałem sobie z kolegami na ogródku godzina gdzieś 00:00 i tak se gadaliśmy i patrzyliśmy se w niebo. Po jakieś chwili zobaczyłem na niebie takie białe błyśnięcie jak leci do góry wiec spytałem się kolegów, czy też to widzieli a oni twierdzili, że nie wiec po chwili znów to zobaczyłem...i tu sie to zaczyna. Po tym 2 błyśnięciu poczułem taki lęk i strach nie umiem tego tak opisać. Po chwili znów to zobaczyłem i strasznie sie tego przestraszyłem koledzy sie ze mnie śmiali, że wyglądam jak bym zobaczył ducha. Po paru minutach weszli do namiotu ( spaliśmy, wtedy pod namiotami). Wiec ja zostałem sam na ławce i nie patrząc w niebo widziałem jak znów to błysło wiec sie tak przestraszyłem ze weszłem do namiotu. Leżałem po srodku i nad moją głowa była taka śiatka ( wiecie chyba o którą chodzi) i patrzac w nią widziałem to błyśnięcie tak jak, by za drzew, bo było takie wielkie drzewo zaraz obok. Potem czułem jak ktoś jest koło namiotu byłem strasznie wystraszony, ale w końcu zasnołem. Lecz po tym co sie stało przez dobry tydzien bałem sie w niebo spojrzec po nocach.
Dodam jeszcze, że mój dziadek (już nie zyje) miał opsesje na temat UFO ( mieszkanie miał całe obklejone jakimiś rysunkami z UFO) i twierdził ze go porwało kiedyś...nie wierzyłem mu w to, dopóki po jego śmierci nie znaleźliśmy u niego w mieszkaniu stos ksiązek i filmow o UFO, a co najciekawsze to miał swój taki pamietnik, w którym miał dokładnie wszystko opisane jak to się zaczeło z tym jego uprowadzeniem. Nie bede tego teraz pisał może innym razem napisze na forum. Dodam jeszcze ze moja mama miała i ma do teraz dziwne zdarzenia po nocach, a co najciekawsze to w godzinach 3:00 rano
ze czuję jak ktoś ja łapie za ręce albo widzi jak ktoś stoi nad nią.
Nie wiem, co mam o tym myśleć, czy to jakieś UFO czy duchy naprawdę nie wiem może wy coś zdołacie mi "pomóc".
Zapomniałem dodać jeszcze na temat dziadka. Mama mi mówiła ze zawsze ją ciekawiło ze jak on tak dobrze umie narysować przestrzeń kosmiczną ( tak jak, by tam był) i statki UFO jak on nie był dobry w rysowaniu.