Pojawiły się nieprawdziwe pogłoski na temat mojego odejścia, które rzekomo wynikało z zatargu z Kurczakiem. Nie jest to prawdą. Odszedłem na znak protestu przeciw kryciu i udawaniu, że problemu z jej moderowaniem nie ma. Betonu jednak nic nie ruszy. Dopiero deszcz może go podmyć, a wtedy załamie się pod własnym ciężarem. Jest kilku dobrych moderatorów. Którzy? Wszyscy wiedzą i nie trzeba nikogo przekonywać, że to oni.
Jeżeli ktoś szukałby ze mną kontaktu to niech pyta Tsukiyomiego. On wie jak do mnie dotrzeć.
Póki co odcinam się od internetowego świata i poświęcę się zgłębianiu wiedzy nie o świecie, a o człowieku i jego duszy

Trzymajcie się ciepło i do zobaczenia w przyszłości w zakamarkach internetu.