Islamskie strefy w brytyjskich miastach
Islamscy ekstremiści związani ze zdelegalizowaną organizacją Islam4UK rozpoczęli kampanię plakatową w miastach brytyjskich, rozklejając jaskrawo-żółte ulotki informujące o wejściu w strefę objętą islamskim prawem szariatu. Plakaty wieszane przez islamistów na przystankach, latarniach i słupach informują: "Wchodzisz na teren objęty kontrolą szariatu - tu egzekwowane jest islamskie prawo". W ramach wytyczonej strefy zakazany jest hazard, muzyka, koncerty, narkotyki, alkohol oraz pornografia i prostytucja.
Stojący za tą kampanią, radykalny kaznodzieja Anjem Choudary twierdzi, że to początek ogólnokrajowej akcji, której celem jest położenie podstaw dla stworzenia w regionach z przewagą ludności muzułmańskiej islamskiego emiratu. Choudary ostrzega, że ma setki jeśli nie tysiące bojowników, gotowych do wyjścia na ulice, patrolowania ich i egzekwowania zakazów wynikających z szariatu. Według niego to najlepszy i jedyne sposób radzenia sobie z pijaństwem i prostytucją w brytyjskich miastach.
Choudary w swych wypowiedziach dla prasy porusza też kwestię zamachu w Oslo dokonanego przez Breavika i grozi, że to samo może stać się w Wielkiej Brytani. Przestrzega przed nurtem anty islamskim i prawicą, ale robi wszystko, by protest sprowokować. Obserwując jego poczynania, można dojść do wniosku, że czyn norweskiego masona przynosi jedynie korzyści radykalnemu islamowi, bo pozwala mu aktywizować i mobilizować wyznawców wokół zagrożenia.
http://www.konservat...ath=arty2011#nc
Mnie w domu uczyli, że jak ide do kogoś w gości to muszę się dostosować do zasad i zwyczajów gospodarzy, wiec dla mnie to jest chore aby przychodząc do cudzego państwa narzucać swoje zasady i do tego grozić zamachem. Gość chory psychicznie, powinni go zamknąć jak najszybciej.
Użytkownik Musk edytował ten post 30.07.2011 - 18:08